Ostatecznie, żeby podsumować temat wybrałem MS Sculpt - wersję z "dziurą" (jest jeszcze wersja komfort tej klawiatury). Kupiłem zestaw klawiatura + myszka. Na klawiaturę dzieloną się nie zdecydowalem głownie z powodu braku możliwości przetestowania. Bałem się trochę ryzykować bo takie klawiatury kosztują ~10000PLN.
Wniosek podstawowy po tygodniu użytkowania zestawu Sculpt - zdecydowanie dobra zmiana.
Po kilku dniach użytkowania zniknęło napięcie w nadgarstkach, które mnie zaczynało męczyć. Przestawienie na klawiaturę było praktycznie bezbolesne jeśli chodzi o podstawowe umiejętności pisania. W moim przypadku uczyłem się pisać z programem i mimo, że było to wiele lat temu to chyba od tamtego czasu nie wyrobiłem sobie jakichś złych nawyków. Po 5 minutach nie widziałem praktycznie żadnych problemów i piszę bez patrzenia na klawiaturę etc. Faktycznie jednak wiele osób miało problemy z przestawieniem się, więc coś jest na rzeczy. U mnie w zasadzie tylko mam problem z klawiszem 8 - jest dla mnie tak ułożony, że niezbyt wygodnie się go wklepuje.
Klawiatura nadal jednak sprawia mi problemy przy edycji kodu, czyli w momencie gdy trzeba przejść na strzałki, używać klawiszy typy home/end i łączyć to ze skrótami do refaktoryzacji. Przez inny kształt te klawisze znajdują się w innych miejscach niż byłem przyzwyczajony i tu często zdarzają mi się pomyłki. Czyli podsumować można to tak, że jak ręce są w startowym położeniu to pisanie jest całkiem proste, natomiast jak "dziubiemy" przy jakiejś edycji/refraktorze to trzeba się trochę nauczyć klawiatury na nowo.
Klawiatura numeryczna jest odczepiana - myślałem, że to super rozwiązanie bo można ją sobie położyć gdzieś z z boku... i tak jak ją położyłem z boku tak leży nieużywana ;-)
Kolejna rzeczy, której chciałem używać z klawiaturą to podstawka do negatywnego tiltu - niestety również się nie sprawdziła - dam jej jeszcze kiedyś szansę, ale póki co ponownie - o ile pisanie nie było problemem to już używanie np. strzałek było zwyczajnie niewygodne.
Myszka z zestawu to złoto - do tej pory nie przywiązywałem uwagi do myszek i używałem jakiejś zwykłej bezprzewodowej. Myszka od Sculpta jest super - dzięki rozmiarom idealnie leży w dłoni + skośne ułożenie... złoto.
Wracając do wrażeń samej klawiatury to można powiedzieć, że jest prawie idealnie. Bardzo wygodna podkładka, klawisze przy pisaniu prawie nie generują oporu więc pisanie nie męczy/nie trzeba w nie wkładać siły. Klawiatura jest bardzo cicha. Układ klawiatury jest trochę zmodyfikowany (głównie przyciski home/end/insert itp. wiec wymaga to nauki od nowa, ale podejrzewam, że to taki układ lepiej się sprawdzi bo w tradycyjnym notorycznie zdarzały mi się pomyłki. Jedyny minus to beznadziejne klawisze funkcyjne i esc - nie wiem czemu dali takie rozwiązanie, ale zupełnie mi nie odpowiada. Klawisze mają inny skok i używa ich się dziwnie. Przełącznik fn w postaci switcha to już szczyt głupoty - na szczęście nigdy nie używałem przycisków fn. Dla niektórych może być problemem brak przycisków programowalnych - ja ponownie nigdy takich przycisków nie używałem bo wolę skróty klawiaturowe.
Wygląd zestawu - każdy musi ocenić sam, ale dla mnie to jedna z najciekawszych wizualnie propozycji na rynku.
Reasumując myszka 5/5, klawiatura byłoby 5/5, ale daje 4,5 za te klawisze funkcyjne. To co dla mnie było najważniejsze czyi ograniczenie problemów z nadgarstkami + male opory w klawiszach zostało osiągnięte, więc póki co klawiatura zostaje na dłużej.