Gvim służy mi do tzw. danych wrażliwych, oprócz kodu często edytuję w nim też różne rzeczy związane np. z hasłami, kontami, etc.
Od dłuższego czasu szukałem wersji 64 bitowej dla Windowsa ale ze skompilowanymi wszystkimi funkcjami oraz prostym dołożeniem Perl/Python/Ruby/Lua. Ciężko było coś takiego znaleźć, bo każda wersja była albo 32bitowa/niepełna albo niepełna 64bitowa.
Wczoraj udało się znaleźć naprawdę dobrą wersję:
https://tuxproject.de/projects/vim/
Mamy tutaj aktualnego (16 marzec 2016 rok) Vima 64 bitowego dla Windowsa (w tym i 10) - włącznie ze wszystkimi skompilowanymi językami: (Perl 5.22.1, Python 2.7.11, Python 3.5.1, Racket 6.4.0.4, Ruby 2.3.0, Lua 5.3.2, Tcl 8.6.4, libXpm). Wersja "full wypas" - bardzo ciężko znaleźć coś podobnego i aktualnego, a ręczna kompilacja jest mordęgą (trzeba użerać się ze zmiennymi środowiskowymi %PATH%, a i tak często nie działa chociaż wszystkie opcje się zgadzają).
Problem polega na tym, że jest to jakaś "dzika" strona, którą wypadałoby sprawdzić - już raz złapałem jakieś malware ukryte właśnie w vimie.
Ściągamy plik : http://tuxproject.de/projects/vim/complete-x64.7z
complete-x64.7z
...i sprawdzamy:
- Avast nic nie wykrył
-
https://www.virustotal.com - nic nie wykrył:
https://www.virustotal.com/en/file/a1225023a4608c9554e5c5a36dedd7c7164983f8f579011337364fa632996356/analysis/1457953693/ - www.metadefender.com --> nie przyjął tego archiwum, bo za dużo w środku (więcej niż 100).
A) ma ktoś pomysł jak to jeszcze sprawdzić pod względem bezpieczeństwa?
B) topic założyłem też dlatego żeby zapytać czy macie jakieś swoje sposoby na sprawdzanie czy dany plik jest bezpieczny?
C) np. czy te skanery online wystarczą do wszystkiego?