Przepraszam za taki temat ale na prawdę nie wiem jak to inaczej określić i już nie mam pojęcia co mam zrobić. Wczoraj miałem zamiar zacząć pisać pewną aplikację, odpalam Vs 2010 i zaczynam budowę interfejsu i już widzę, że coś jest nie tak. Po wrzuceniu kontrolek "kwadraciki" które się pojawiają po kliknięciu na kontrolkę żeby móc zmienić rozmiary znikają, po jakimś czasie również zaznaczenie znika. Po dodaniu kilko kontrolek kursor po najechaniu na niektóre z nich szaleje a dokładniej nie umie przybrać jednej postaci, zmienia się w najróżniejsze strzałki do zmiany rozmiaru. Sama zmiana rozmiaru jak i zmiana połażenia jest możliwa tylko poprzez properties i zaczynam co jakiś czas dostawać informacje z zasobnika systemowego że vs jest zajęty i informacja, że może to być błąd z prośbą o przesłanie informacji do microsoftu. Co więcej średnio co trzecia kompilacja kończyła się zwieszeniem vs i jedyne co mogłem zrobić to ubić proces. Zacząłem podejrzewać, że to coś z zewnętrznych programów więc zresetowałem komputer wyłączyłem wszystko z traya uruchomiłem vs bez zmian... Mówię sobie no dobra sprawdzę na lapku, może system odwala ale i na lapku te same hece. Zdenerwowany już całą sytuacją pobrałem vs 2013 for desktop i zainstalowałem na pc, dodatkowo z msdnaa pobrałem wersje pro i zainstalowałem na lapku. Efekt ten sam na każdej z zainstalowanych wersji designer szaleje zawieszając działanie samemu vs. Jako dodatek powiem, że na jednym kompie mam win7 pro a na drugim win7 home. Pomóżcie bo ja już nie wiem co mam robić a czas ucieka... Jedyne co jeszcze mogę sprawdzić to na virtualce mam win10 ale taka praca to nie praca.
Aha na wpf niby problemów nie ma ale jakoś nie umiem się do tego przekonać i opornie idzie mi na tym praca.
edit: w trybie awaryjnym problemów nie ma
edit2: wrzuciłem film na yt żebyście widzieli o co mi biega