Chyba mam przerwaną ścieżkę w klawiaturze, ale nie jestem pewien na 100%. Jak to sprawdzić?

0

W moim laptopie nie działają klawisze 9 (na alfanumerycznej), o, l i ..
Co to znaczy nie działają? Tzn jak kliknę (np o) to albo mi się wpisze o, albo mi usunie znak, albo przejdzie do nowej linii, albo na początek linii lub przejdzie o jeden znak w prawo lub lewo. ~ 25-50% szans na to że wpisze poprawną literę/znak a reszta to randomowe znaki.

Nie wiem czy wyciągać klawiaturę i patrzeć samodzielnie co się stało, oddać ją do serwisu, kupić nową czy wgl cały komputer oddać do serwisu (wolałbym uniknąć ostatniej opcji).

0

Takie może głupie pytanie, ale to desktop czy laptop?
Bo jeśli laptop to wymieniasz klawiaturę w serwisie (koszt: serwis + ew. klawiatura).
Jeśli desktop to kupujesz sam klawiaturę i starą zachowujesz na emeryturę, gdy będziesz miał czas rozkręcać klawiatury, budziki i radia...

0

@vpiotr: Pierwsze danie mojego postu: W moim LAPTOPIE nie działają klawisze [...].

Umiem sobie wyciągnąć i włożyć klawiaturę, już raz na tym laptopie to robiłem, a w technikum mnie uczyli na jakichś starych notebookach (myślę że dałbym radę), ale nie wiem czy

  • Znajdę drugą taką samą
  • Może okaże się że naprawa jest banalna, a ja nie potrzebnie wydam pieniądze
  • Może okaże się że naprawa jest banalna, a ja coś zepsuję, zamiast dać do serwisu

I po prostu nie wiem co zrobić :c

0

z doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że jak gdzieś się ścieżka uwaliła to masz małe szanse ją naprawić. Lutowanie nie wchodzi w grę, jedynie coś piszącego co przewodzi prąd - możesz spróbować ołówkiem. Największy problem to będzie znalezienie przerwy.

0

bardziej prawdopodobne jest zwarcie (spowodowane zalaniem klawiatury) niż przerwanie ścieżki (od czego?)

1

Najbardziej prawdopodobne masz zalanie (czasem wystarczy kropelka). Pierwsze co robisz, to sprawdzasz w necie jak się wymienia w tym modelu klawiaturę - do części lapków znajdziesz zresztą dokładne ilustrowane instrukcje. Jeśli masz szczęście, to może wystarczy odkręcić od spodu jedną czy dwie śrubki (tak na szybko sobie zobacz, czy masz tam otwory na śruby oznaczone literą k - bo to jest wtedy to). Jeśli nie, to czeka cię troszkę bardziej skomplikowana robota i jeśli nie bawiłeś się w rozbieranie laptopów nie rób tego.
Jeśli się uda wyjąć klawiaturę to wiadomo; czyścisz suszysz sprawdzasz-> działa, to dobrze; nie działa: net i zakup...

0

Ludzie tutaj na prawdę nie czytają postów?

TomRiddle napisał(a)

Umiem sobie wyciągnąć i włożyć klawiaturę, już raz na tym laptopie to robiłem...

Raczej nie zalałem jej niczym, nigdy nie jem ani nie piję nad laptopem. Nigdy nie mam szklanki obok niego, zwykle staram się odejść od biurka, napić się i usiąść.

Raz wylałem całą szklankę herbaty na klawiaturę (w tym samym laptopie). Płyta i oczywiście klawiatura do wymiany, więc teraz uważam.

0

Tak z ciekawości, jak dawno wymieniałeś tę klawiaturę?

0

ja jak zalałem klawiaturę ,ale od desktopa to miałem podobne objawy tzn jak wciskałem np "z" to wyskakiwała inna literka albo w ogóle nic się nie wpisywało a wylało się sumie nie wiele góra jakieś 50 mililitrów.

1

Zalałem klawiaturę zylion razy.

Jeśli chcemy, by po zalaniu jeszcze się nadawała do użytku, trzeba ją natychmiast odłączyć, po czym (już niekoniecznie tak natychmiast) rozebrać, wyczyścić i osuszyć.
W laptopie to może być trudne, albo nawet niemożliwe bez zniszczenia klawiatury...

Problem polega na tym, że cienkie, napylane ścieżki na powierzchni folii gdy są mokre i pod napięciem bardzo szybko się utleniają. Po kilku minutach pracy zalanej klawiatury może już nie być czego ratować.

0

Weźmy pod uwagę fakt że pierwszy razem, jak wylałem całą herbatę na lapka to prawie od razu się wyłączył. Pierwsza moja myśl to wyciągnięcie zasilacza oraz baterii. Nie myślałem o tym żeby to wszystko rozbierać i suszyć.

Po drugie - tym razem, nie wiadomo czy to zalanie (raczej wątpię).

1

Nie myślałem o tym żeby to wszystko rozbierać i suszyć.

Hm, trochę dywaguję, ale to się może teraz mścić. Jakaś jedna kropelka gdzieś uchowana poleżała dostatecznie długo... Dywaguję w tę stronę, bo objawy, które opisujesz, są bardzo typowe dla zalania.
A może ktoś ci zalał? W zasadzie źródło problemu nie jest istotne. Rozebrać, oczyścić, osuszyć. Jak nie pomaga, to wymienić.

0

dokładnie - ja też nie raz zalałem klawiaturę, wyczyściłem i działała
a ostatnio kapnąłem dosłownie paroma kropelkami, po kilkunastu minutach przestała działać część klawiszy - rozebrałem i okazało się że ścieżka cała jakby skorodowała i przestała przewodzić
z miernikiem bardzo szybko można było znaleźć miejsce gdzie ścieżka nie przewodzi, ale niestety o lutowaniu nie ma mowy, ołówek nie działa a w elektronicznym pierwszy raz słyszeli o czymś takim jak "lakier przewodzący", dlatego klawiatura teraz leży w kącie i czeka aż mi się zachce do niej wrócić

jeśli klawiatura daje "randomowe znaki" to na 150% między foliami jest choćby malutka kropelka jakiegoś płynu - mogło się nawet coś skroplić po przejściu przez zaparowane pomieszczenie

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1