Problem z nowym monitorem - coś za głośno chodzi

0

hey, mam taki problem. Kupiłem sobie wczoraj nowy monitor LED-owy 23". Wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że on strasznie głośno chodzi (tzn. jak na monitor!). No i zastanawiam się czy to normalne czy może lepiej oddać go do reklamacji?
Chodzi o to, że dobiega z niego taki dziwny niski dźwięk... chociaż po dłuższym użytkowaniu chyba lekko zanika. Jak wyłacze monitor to dźwięk ustaje a jak ponownie włacze to znowu zaczyna piszczeć. Dźwięk nie jest oczywiście zbyt głośny ale na dłuższa metę oszaleć można... Ważne chyba jest również to, że jak zmniejszę moc podświetlenia (tzn. gdy go nieco przyciemnię - będzie mniejszy dopływ pradu) to dźwięk ustaje. Czyli ten dźwięk jest zwiazany z dochodzacym do niego pradem. Tylko czy to normalne?
Wcześniej miałem monitor 19" i chyba było podobnie ale znacznie mniej uciazliwe tzn. dźwięk nie był tak mocny...
Pozdrawiam i dzięki z góry za odpowiedzi.

0

Pojdz do media markt/electro worlda/... i sprawdz czy wszystkie takie monitory(ew jakies podobne tej firmy) tak sie zachowuja. Imho to nie jest normalne, czasy buczacych monitorow crt juz dawno minely ;)

0

A czy ten monitor ma wbudowane głośniki?

0

Któryś z transfomatorków ma luz - albo z czasem ucichnie, albo i nie...

0

Witam ponownie :)

somekind napisał(a)

A czy ten monitor ma wbudowane głośniki?

Nie, monitor jest bez głośników.

madmike napisał(a)

Któryś z transfomatorków ma luz - albo z czasem ucichnie, albo i nie...

Nie wiem dokładnie co to znaczy :/ - czy da się to jakoś "wyleczyć"? Czy jest sens oddawać monitor do reklamacji? Nie chcę, żeby mi w reklamacji powiedzieli, że to nie jest usterka i że jest to normalne (w granicach jakiejś normy). Boję się, że będę musiał jeszcze zapłacić za taki serwis (gdy okaże się, że oddałem monitor do reklamacji bez wyraźnej podstawy).
To coś co tak mi przeszkadza po jakimś czasie przestaje "hałasować" a do tego nie jest to jakiś przerażający hałas - przynajmniej na krótką metę... Po dłuższym czasie prawdopodobnie mogą wystąpić oznaki nerwicy :)... Ciężko w ogóle opisać ten "hałas" - takie niby piszczenie (?)... mam nadzieję, że się domyśliliście o co mi chodzi :).
Pozdrawiam i dzięki za pomoc!

0

Nie wiem dokładnie co to znaczy
„luz” należy rozumieć dosłownie, w sensie mechanicznym. słabo przymocowany transformator będzie drgał z częstotliwością swojej pracy.

czy da się to jakoś "wyleczyć"?
znaleźć (najlepiej byłoby pod napięciem ) i dokręcić lub przykleić glutownicą (pistoletem na klej termotopliwy).

0

Dzięki za pomoc

Azarien napisał(a)

Nie wiem dokładnie co to znaczy
„luz” należy rozumieć dosłownie, w sensie mechanicznym. słabo przymocowany transformator będzie drgał z częstotliwością swojej pracy.

czy da się to jakoś "wyleczyć"?
znaleźć (najlepiej byłoby pod napięciem ) i dokręcić lub przykleić glutownicą (pistoletem na klej termotopliwy).

A czy to nadaje się do reklamacji? Bo ja elektrykiem nie jestem a rozkręcać monitora nie za bardzo mi się chce/mogę bo to jest chyba równoznaczne z utratą gwarancji. No i czy jest szansa, że po jakimś czasie samo się dokręci? :)
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc

0

Moim zdaniem jest to wada fabryczna i podlega rękojmi.

0

Dzięki,
w takim razie poczekam jeszcze do końca weekend-u jak się samo nie naprawi to zwrócę towar i poproszę o naprawienie tego :).
Pozdrawiam

0

a co kupiłeś? LG czy Benq? Podziel się wrażeniami bo też planuję monitor kupić

0
unikalna_nazwa napisał(a)

a co kupiłeś? LG czy Benq? Podziel się wrażeniami bo też planuję monitor kupić

Kupiłem Samsung 23" LED SM PX2370. Monitor w sumie Super. W porównaniu do 19" robi wrażenie :). W barwach też jest znaczna różnica (na plus ofc). No i ten wyglad... :] Fakt, że trochę drogi, chociaż istniej równiez wersje tansze z tej samej serii. Ja jednak stwierdziłem, jak już kupować na długie lata to niech będzie trochę droższy :P.

Najbardziej bałem się o pixele ale na szczęście wszystkie sa całe :).
Mam również problem z klawiatura bo nie działaja mi dwa znaki: oł (a z reseczka) i en (n z kreska). Coś czytałem, że powodem może być zasłonięcie jakiś skrótów ze sterowników lub programów czy czegoś tam jeszcze i miałem się tym zajac w krótce ale na razie nie miałem okazji...
No i ten pisk w tle... też trochę dobija :( W sumie jakby się nie wsłuchiwać to mało kto by zauważył jednak gdy spędzasz przed kompem sporo czasu to niezwracanie na to uwagi jest prawie niemożliwe... Chyba oddam to do reklamacji :) Mam nadzieję, że mi uznaja...

Pozdrawiam

0

Jak by co to problem z ą i ń już się rozwiązał :) -> to chyba był problem z dodatkowym programem do monitora umożliwiającym używanie więcej niż jednego monitora czy coś w tym stylu :). Ten program w ogóle nie był mi potrzebny więc nie żałuję jego utraty :P.

0
WojtekM napisał(a)

Kupiłem Samsung 23" LED SM PX2370.

Wiedziałem od razu. :D

0
somekind napisał(a)
WojtekM napisał(a)

Kupiłem Samsung 23" LED SM PX2370.

Wiedziałem od razu. :D

Ale że Samsunga, czy konkretny model? :)
Uważasz, że Samsungi są złe? Czy możesz coś więcej powiedzieć :) - przynajmniej będę miał nauczkę na przyszłość :P No i chętnie poznam opinię bardziej doświadczonych :)
Pozdrawiam

0

A czy to nadaje się do reklamacji?
Próbuj.

No i czy jest szansa, że po jakimś czasie samo się dokręci
Z czasem może być tylko gorzej.
Mój LG produkcja z 2001 roku (CRT) nigdy wcześniej nie piszczał, a niedawno zaczął. Nie na tyle, żeby mi to przeszkadzało.

2

Witam ponownie,
Dla tych, co mają podobny problem co ja jakiś czas temu, chciałem poinformować, że reklamacja została przyjęta i odebrałem właśnie nowy, już nie tak wadliwy :P, monitor Samsunga :). Jedyny chyba minus tej całej operacji jest taki, że czekałem równo 4 tygodnie (wysłałem monitor we wtorek i otrzymałem go we wtorek) na zwrócenie mi monitora... Liczyłem, że zostanę go pozbawiony na góra tydzień :(. Ale cóż... przynajmniej nie uznali mojej reklamacji jako błahy powód i nie obciążyli mnie kosztami przeglądu :D
Pozdrawiam

0

Fajnie Wojtku, ze podzieliles sie tym jak ta sprawa sie skonczyla ;) tez wlasnie stoje przed zakupem monitora i na pewno cos takiego jak pisk by mnie mocno denerwowal.
Swoja droga... co myslicie o tym, by moitor kupic przez sklep interentowy? Niby mam wowczas 7 dni na zwrocenie go, bez podawanie powodow... a oczywistym by bylo, ze jesli bym mial jakies martwe piksele czy pisk to bym taki monitor zwrocil. Ktos bawil sie w zwracanie towaru np z komputronikiem?

0

Hey,
Wydaje mi się, że się chwaliłem, ale jak nie to ja kupowałem przez Allegro (czyli w sklepie internetowym). Niestety boję się, że Twój plan może nie zadziałać, gdyż fakt, towar można zwrócić w ciągu 7 dni ale nieużywany!! Natomiast większość tego typu sprzętu nie otworzysz bez naruszenia czegoś. Chyba, że masz np. swoje kable i zasilacz, który by pasował - ale czasami może być również problem z wyjęciem takiego monitora.
Natomiast, gdy rozpakujesz już ten monitor i np. otworzysz torbę z kablami - nie da się jej w prosty sposób otworzyć (przynajmniej tak u mnie było) to już nie przysługuje Ci prawo do zwrotu.
Dlatego jeśli chodzi np. o pisk to zachęcam do reklamowania wadliwych produktów -> ja bym chyba oszalał gdybym nie wymienił tego monitora... Problem się natomiast komplikuje z wadliwymi pixelami, gdyż zgodnie ze standardami monitor może mieć kilka/kilkanaście wypalonych pixeli i dopóki nie przekroczy pewnej ilości (w większości przypadków zdaje się, że są to 4 pix-ele (?) chociaż to też zależy od wielkości monitora) to nie przysługuje Ci gwarancja... Dlatego bad pikseli obawiałem się najbardziej nawet nie zdając sobie sprawy, że nowy monitor może piszczeć :PP
Na szczęście już jest wszystko ok! Tak jak wspomniałem wcześniej: szkoda tylko, że kazali mi czekać 4 tygodnie na głupią wymianę sprzętu (i co im dało takie zwlekanie?!)
Pozdrawiam

0
WojtekM napisał(a)

Hey,
Wydaje mi się, że się chwaliłem, ale jak nie to ja kupowałem przez Allegro (czyli w sklepie internetowym). Niestety boję się, że Twój plan może nie zadziałać, gdyż fakt, towar można zwrócić w ciągu 7 dni ale nieużywany!! Natomiast większość tego typu sprzętu nie otworzysz bez naruszenia czegoś. Chyba, że masz np. swoje kable i zasilacz, który by pasował - ale czasami może być również problem z wyjęciem takiego monitora.
Natomiast, gdy rozpakujesz już ten monitor i np. otworzysz torbę z kablami - nie da się jej w prosty sposób otworzyć (przynajmniej tak u mnie było) to już nie przysługuje Ci prawo do zwrotu.
Dlatego jeśli chodzi np. o pisk to zachęcam do reklamowania wadliwych produktów -> ja bym chyba oszalał gdybym nie wymienił tego monitora... Problem się natomiast komplikuje z wadliwymi pixelami, gdyż zgodnie ze standardami monitor może mieć kilka/kilkanaście wypalonych pixeli i dopóki nie przekroczy pewnej ilości (w większości przypadków zdaje się, że są to 4 pix-ele (?) chociaż to też zależy od wielkości monitora) to nie przysługuje Ci gwarancja... Dlatego bad pikseli obawiałem się najbardziej nawet nie zdając sobie sprawy, że nowy monitor może piszczeć :PP
Na szczęście już jest wszystko ok! Tak jak wspomniałem wcześniej: szkoda tylko, że kazali mi czekać 4 tygodnie na głupią wymianę sprzętu (i co im dało takie zwlekanie?!)
Pozdrawiam

O LOL!!!
Drogi Wojtku, a na jakiej podstawie mam zwrócić towar jeśli go nawet nie rozpakowałem, nie podłączyłem kablami oryginalnymi z zestawu, nie wypróbowałem i nie mam racjonalnego powodu zwrotu? Kupiłem sobie, aby poleżał w kartonie i na drugi dzień go oddaję? Jak kupujesz spodnie, próbujesz je, coś nie pasuje to masz 7 dni na oddanie, chyba że urwiesz metkę lub wypierzesz je to lipa.
Po to jest worek czy folia, aby ją rozerwać i g**no to obchodzi sprzedawcę czy on jest cały, czy nie. Ma towar przyjąć. Łaski nie robi. Idąc twoim tokiem myślenia, nie możnaby nawet otworzyć kartonu od monitora.
A po drugie jeśli masz gwarancję na monitor to ona jest typu Door2Door, więc towar wysyłasz nawet samemu bezpośrednio z domu do producenta na jego koszt, jeśli to jest wada fabryczna (buczenie, pierdzenie, pixele, zimne luty na elektronice). Zazwyczaj przez sklep idzie to dłużej, bo zanim łaskawie zamówi kuriera itd. to się czeka 4 tygodnie nawet. Jesli wada powstała od użytkownika, to wysyłasz jako D2D, ale wtedy za nią płacisz. Płacisz też za monitor jeśli wyślesz go w nieoryginalnym pudełko a dojdzie do wypadku przy transporcie i się uszkodzi. Jednakże możesz iść z takim monitorem do najbliższego serwisu elektronicznego w mieście i go naprawić pewnie taniej. LG honoruje 3 pixele na cm2, już nie pamiętam, bo ich mało sprzedawałem i niezależnie od wielkości matrycy tylko od producenta.
Co im daje takie zwlekanie żeby ci odesłali nowy monitorek? Uważasz, że sam jesteś na świecie?

0

Redbak
Nigdy nie zwracałem towaru zakupionego więc 100% pewności nie mam. Jednak wydaje mi się, że to nie jest tak jak Ty przedstawiasz. Prawdo do zwrotu przysługuje Ci, gdy np. się rozmyślisz lub gdy otworzysz pudełko i nie spodoba Ci się wygląd monitora. Ale jak już zniszczysz opakowanie w którym jest np. kabel (zapakowany tak, że nie da się tej foli nie zniszczyć, żeby wyjąć ten kabel) to już co innego. Co to byłoby za prawo, które pozwoliłoby niszczyć opakowanie (pudełko, folie etc.) a następnie zwracać towar (nawet nie tknięty) do sklepu... że niby co? sprzedawca ma sobie później sam to wszystko wkładać do nowych opakowań, żeby kolejna osoba nie widziała, że było przez kogoś używane? Zapewne wiesz jak wyglądają takie rzeczy zapakowane - po prostu nie da się ich nie zniszczyć, żeby podłączyć monitor.
Należy tu odróżnić zwrot towaru od jego reklamacji. Moim zdaniem jak chcesz tylko zwrócić to musi być on nietknięty tzn. tak jak pudełko może być teoretycznie ładnie otworzone (bo łatwo je zakleić), ale jak już rozwalisz torebkę, w której jest kabel to sprawa się trochę komplikuje.
Natomiast jak kupiłeś monitor a jest coś z nim nie tak to zawsze go możesz oddać do reklamacji i wówczas nie powinien mieć znaczenia stan opakować że tak powiem innych. Liczy się tylko główny towar, który jest wadliwy.
Pozdrawiam

0

Ja tam zawsze odsyłałem z rozerwaną folią i nikt żadnych wontów nie miał.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1