Hej, mam sobie sieć bezprzewodową MAC routera to np: 00:00:AA:BB:CC:DD, SSID sieci "ABC". Szukam kartą sieciową - rzeczywiście znajduje, wszystko się zgadza... ale obok niej znajduje też bliźniaczą sieć (zawsze ten sam kanał, SSID pusty) o MAC-u 02:00:AA:BB:CC:DE, czyli ostatni bajt +1, a bajt pierwszy ustawiony ma 2 najmniej znaczący bit - "locally administered address". Siła sygnału jest praktycznie identyczna więc teoria, że ktoś próbuje spoofować Access Point też nie trzyma się kupy ;)
Skąd więc ta druga sieć? Nigdzie nie ustawiałem dodatkowego MAC-a, w panelu od routera też niczego takiego nie widzę.
Podsumowując, WTF?