Oho, widzę robi się nagonka na ludzi, którzy myślą inaczej niż ten idealny użytkownik 4programmers, który po przejściu na full remote zrobił się 300% bardziej produktywny ;)
Sam chodzę 2-4 razy w tygodniu z własnej, nieprzymuszonej woli. Czasem na chwilę, np. trzy-cztery godziny, czasem na pełne osiem godzin. Jest całkiem sporo zalet pracy z biura, u siebie zauważyłem, że długa praca z domu po prostu mnie rozleniwia - tzn. podczas kryzysów pracuję normalnie, ale kiedy nie ma ciśnienia to rzeczy proste zajmują mi więcej czasu niż powinny. W biurze czegoś takiego nie mam.
A to tylko przemyślenia na temat mojej osoby, a mam całkiem sporo obserwacji na temat innych. Np. jak to bardzo dobrze zauważyła @Miang - nie wszyscy mają warunki do pracy zdalnej bo rodzina siedzi na głowie. Z drugiej strony są ludzie, którzy lubią sobie pogadać przy kawce w biurze, a inni po prostu lubią siedzieć biurko w biurko z zespołem i pytać na bieżąco, zamiast pisać lub dzwonić.