Koniec

Wątek przeniesiony 2023-10-16 01:51 z Off-Topic przez somekind.

Golang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1424
0

Pieniędzy nie ma i nie będzie

Tymi słowami ministra Rostowskiego można chyba skwitować sytuację w polskiej służbie zdrowia. Jest dramat. NFZ nie zapłacił szpitalom w całej Polsce za nadwykonania w świadczeniach limitowanych od początku roku. Świadczenia limitowane to w szpitalnictwie m.in. ortopedia, kardiochirurgia, a także programy lekowe i transplantologia. Wiele szpitali ogranicza już przyjmowanie pacjentów, a operacje przekłada na kolejny rok.

Szpitale albo zawieszą działalność, jak szpital w Żywcu, albo będą musiały się zadłużyć. NFZ zalega szpitalowi w Żywcu z wypłatą 39 milionów złotych za świadczenia ponadlimit, ma również zaległości za świadczenia w ramach limitu. Od marca br szpital ma bardzo duże problemy finansowe, lekarze, pielęgniarki oraz inny personel otrzymuje wynagrodzenia z opóźnieniem. Z tego powodu z pracy zrezygnowało już 21 lekarzy, a pielęgniarki i personel nie pracują w pełnym wymiarze. Teraz ze względu na brak środków oraz personelu szpital chce zamknąć dwa oddziały chirurgii, oddział chorób wewnętrznych oraz dwie poradnie.

W szpitalu w Proszowicach (małopolskie) część personelu otrzymuje wynagrodzenia z opóźnieniem. Na opóźnioną zapłatę czekają także kontrahenci placówki.

Szpitale, które wykorzystały kontrakt powinny przestać przyjmować pacjentów, ale z prawnego punktu widzenia, realizując umowę z NFZ, nie mogą tego zrobić, dlatego biorą kredyty, z których finansują udzielane świadczenia. Wg szacunków w NFZ zabraknie do końca roku ponad 7 mld złotych na wypłaty środków dla szpitali w całej Polsce.

źródełko: https://www.bankier.pl/wiadomosc/NFZ-nie-zaplacil-szpitalom-za-swiadczenia-ponad-limit-Ogranicza-przyjecia-8810411.html

lion137
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 5025
0

To prawda, za to na zbrojenia jest kasa.

SM
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 280
0
Golang napisał(a):

Pieniędzy nie ma i nie będzie

Tymi słowami ministra Rostowskiego można chyba skwitować sytuację w polskiej służbie zdrowia. Jest dramat. NFZ nie zapłacił szpitalom w całej Polsce za nadwykonania w świadczeniach limitowanych od początku roku. Świadczenia limitowane to w szpitalnictwie m.in. ortopedia, kardiochirurgia, a także programy lekowe i transplantologia. Wiele szpitali ogranicza już przyjmowanie pacjentów, a operacje przekłada na kolejny rok.

Szpitale albo zawieszą działalność, jak szpital w Żywcu, albo będą musiały się zadłużyć. NFZ zalega szpitalowi w Żywcu z wypłatą 39 milionów złotych za świadczenia ponadlimit, ma również zaległości za świadczenia w ramach limitu. Od marca br szpital ma bardzo duże problemy finansowe, lekarze, pielęgniarki oraz inny personel otrzymuje wynagrodzenia z opóźnieniem. Z tego powodu z pracy zrezygnowało już 21 lekarzy, a pielęgniarki i personel nie pracują w pełnym wymiarze. Teraz ze względu na brak środków oraz personelu szpital chce zamknąć dwa oddziały chirurgii, oddział chorób wewnętrznych oraz dwie poradnie.

W szpitalu w Proszowicach (małopolskie) część personelu otrzymuje wynagrodzenia z opóźnieniem. Na opóźnioną zapłatę czekają także kontrahenci placówki.

Szpitale, które wykorzystały kontrakt powinny przestać przyjmować pacjentów, ale z prawnego punktu widzenia, realizując umowę z NFZ, nie mogą tego zrobić, dlatego biorą kredyty, z których finansują udzielane świadczenia. Wg szacunków w NFZ zabraknie do końca roku ponad 7 mld złotych na wypłaty środków dla szpitali w całej Polsce.

źródełko: https://www.bankier.pl/wiadomosc/NFZ-nie-zaplacil-szpitalom-za-swiadczenia-ponad-limit-Ogranicza-przyjecia-8810411.html

No i co? Czy to pierwsza rzecz która w tym Państwie nie działa?
NFZ leży, Sądy leżą, Armia leży...

Właściwie wszystkie podstawowe funkcje państwa leżą za to super działa 800+, 13, 14, dotacje to mieszkań, dopłaty to kredytów i można by tak długo wymieniać...
No gdzieś trzeba zabrać żeby gdzie indziej było nic w tym dziwnego.

Golang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1424
0

Mówią nam, że nie możemy jeździć autami spalinowymi, nie powinniśmy latać samolotem, ani jeść mięsa. Musieliśmy wymienić tanie i łatwe w recyclingu żarówki, na drogie "energooszczędne", które są pełne miniaturowej elektroniki. Płacimy co raz więcej za prąd, a będziemy płacić co raz więcej za transport i ogrzewanie. Wszystko dlatego, że emitujemy co raz więcej CO2 i "planeta się pali", jak mówi nasz przyszły prezydent. Pokazują wykresy grozy o tym jak wzrosła emisja CO2 generowana przez naszą cywilizację.

Tymczasem nie pokazują tego jednego wykresu, który znalazłem w dokumencie przygotowanych przez eurokratów. Emisja USA spada od 1998, emisja EU27 spada od 1978 :D :D :D, emisja Rosyjska spadła w 1990 i utrzymuje się na stabilnym poziomie, emisja Japońska praktycznie stoi w miejscu.

Rozwiązujemy problemy, ale nie tam gdzie trzeba. Ograniczenie emisji w UE nie jest żadnym rozwiązaniem dla naszej planety. Dodatkowo sprawia, że całą produkcję wypychamy poza nasze granice i co raz bardziej uzależniamy się od importu z państwa środka. Oj jaki będzie płacz, jak wprowadzą cła na badziew z AliExpress, ale to trzeba zrobić i powinno się zrobić w pierwszej kolejności, jeżeli ktoś rzeczywiście chce ograniczać emisję CO2 i ratować planetę.

Obecne działania temu w ogóle nie służą, to jedno wielkie oszustwo i przekręt, żeby fundusze mogły zarabiać na kontraktach na emisję CO2. Na ETS zarabia państwo 75%, UE 25% oraz oczywiście fundusze, które handlują kontraktami i windują co raz wyższe ceny za każdą wyemitowaną tonę.

Wykres emisji największych emitentów:
screenshot-20241009104300.png

Cena za emisję CO2 w Europie, to teraz 60 euro za tonę, a prognozują, że do 2030 to będzie 200 euro. Okradają nas!

screenshot-20241009112129.png

SS
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 613
1
smieszekheheszek napisał(a):

działa 800+

500+ mialo zwiekszyc liczbe urodzin w PL, a nie zwiekszylo, wiec nie dziala

dotacje to mieszkań

Dotacje do mieszkan mialy nie podwyzszyc cen nieruchomosci (tak jeden minister w telewizji objecal), a powyzszyly, wiec de facto nabywcy zaplacili wiecej, a dotacje pomogly developerom i bankom

Korges
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 601
0
still.still napisał(a):

500+ mialo zwiekszyc liczbe urodzin w PL, a nie zwiekszylo, wiec nie dziala

A co jeśli postawię tezę że 500 czy tam 800+ przyczyniło się w dłuższym terminie do zmniejszenia dzietności przez:

  1. regularną inflację (pieniądze są drukowane i zapożyczane non stop na ten program)
  2. wzrost cen żłobków i wszystkich usług 'na dzieci' (bo przecież pieniądze na to są) itp? (przykład z babciowego)

Ludzi jeszcze bardziej nie stać na dzieci niż wcześniej.

Idźmy dalej. Dopłaty do kredytów sprawiły że ludzi jeszcze bardziej nie stać na mieszkania.
Podsumowując wywoływana inflacja i wzrost cen sprawia że ludzi nie stać na założenie rodziny.
W większych miastach (nie oszukujmy się, większość ludzi chce i będzie tam mieszkać), wynajem za 2500/3000zł jakiegoś sensownego mieszkania pożera większość zarobków początkujących na rynku pracy. Do tego rosnące ceny usług, dojeżdzanie przedsiębiorców. Jak w takich warunkach zakładać rodzinę? :>

ToTomki
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1365
1
still.still napisał(a):
smieszekheheszek napisał(a):

działa 800+

500+ mialo zwiekszyc liczbe urodzin w PL, a nie zwiekszylo, wiec nie dziala

A skąd wiesz? Moze bez tego by było gorzej? Nie twierdzę tak, ale z chęcią zapoznam się z argumentacją. Sam w momencie wprowadzania 500+ dorabiałem sobie na budowach i słyszałem tam historie osób z ich otoczenia, które się na dziecko zdecydowały po wprowadzeniu 500+ tym argumentując. Oczywiście to tylko przykłady anegdotyczne, natomiast są dla mnie bardziej wartościowe niż teza bez pokrycia, którą słyszę cały czas.

lion137
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 5025
1

Spekulujesz + anegdoty.

99xmarcin
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 2420
0

Ekonomiści mówią że 500+ jedynie przesunęło tą decyzję, Ci co chcieli mają wcześniej a teraz widać efekty tego przesunięcia: zrobił się dołek bo zostali Ci co i tak by nie chcieli.
Dalej - mamy niż demograficzny a wiek pierwszej ciąży przesuwa się w okolice 30. To wszystko wpływa na dość niską dzietność.

Przyczyny niskiej dzietności:

  • Sporo osób w wieku rozrodczym nadal siedzi za granicą np. w UK ~700k, to jakieś 400k dzieci mniej w polsce (zazwyczaj model 2+1 i 2+2) w perspektywie dekady.
  • Drogie mieszkania: nikt normalny nie będzie decydował się na dziecko jak nie ma mieszkania/domu na własność lub z kredytem. Nie ma bata - u nas wynajem to patola, tylko własne lokum zapewnia bezpieczeństwo.
  • Ostatnie wydarzenia: pandemia, teraz wojna na Ukrainie, ogólna niestabilność i wzrost nastrojów skrajnych, inflacja - to wpływa na odłożenie decyzji w czasie.
  • Na koniec niedopasowanie profilu facetów i lasek: faceci na wsi, laski w miastach, luka edukacyjna - choć uważam że jest to jedynie mały procent przypadków w stosunku do poprzednich 3 punktów.

Sam nie mam dzieci, gdybym się na nie decydował to #1 byłoby najpierw załatwienie sobie większego mieszkania lub domu. Niestetry obecna sytuacja w IT jest jaka jest, to nie zachęca ludzi do brania hipoteki na 1M żeby mieć mieszkanie dla rodziny 2+2...

Golang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1424
0

Statystyki pokazują dramatyczny spadek narodzin po wprowadzeniu 500+, ale jest on spowodowany po protu tym, że kobiety z wyżu lat 80-tych po prostu przekroczyły lub dobijają do 40-tki. Mało która kobieta decyduje się na dzieci w takim wieku, a jest również w tym wieku statystycznie mniej płodna. Z tego powodu spadek urodzin i tak by nastąpił ze względu na demografię, ponieważ jest mniej kobiet w wieku rozrodczym niż w latach wcześniejszych oraz co tu ukrywać zmieniły się czasy i nastąpiła feminizacja edukacji wyższej co powoduje, że kobiety odkładają i/lub rezygnują z macierzyństwa na rzecz nauki i kariery zawodowej.

To jak 500+ wpłynęło na dzietność to wyłącznie spekulacje, nie da się do końca tego zbadać.

99xmarcin
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 2420
0

Warto dać słynny obrazek: image

Szansa zajścia w ciąże w przeciąguj miesiąca dla 40 latki to 5%. Szansa chorób i powikłań płodu jest duża zwłaszcza jeżeli jest to piersza ciąża. W jakimś sensie polskie społeczeństwo "traci" kobiety które nie zdecydują się na pierwsze dziecko przed 35 rokiem życia...

loza_prowizoryczna
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1628
0
99xmarcin napisał(a):

Szansa zajścia w ciąże w przeciąguj miesiąca dla 40 latki to 5%. Szansa chorób i powikłań płodu jest duża zwłaszcza jeżeli jest to piersza ciąża. W jakimś sensie polskie społeczeństwo "traci" kobiety które nie zdecydują się na pierwsze dziecko przed 35 rokiem życia...

Kobiety są inteligentniejsze od facetów również pod tym kątem że o ile facet rucha wszystko co ma otwór i na drzewo nie ucieka to kobieta po prostu mówi pass. Trzeba dużej mądrości żeby wiedzieć w którym momencie powiedzieć pass.

lion137
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 5025
SS
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 613
0
lion137 napisał(a):

https://iledni.pl/

"Na prowadzeniu jest KO (35,3 proc.), na drugim miejscu PiS (33,5 proc.), a na trzecim Konfederacja (12,5 proc.) - wynika z sondażu pracowni Opinia24 dla "Gazety Wyborczej".
Dalej są jeszcze Trzecia Droga (7,1 proc.) oraz Nowa Lewica (5,9 proc.). 3,7 proc. ankietowanych nie wskazało żadnego ugrupowania."

"I dlatego ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego w Sejmie miałoby 188 posłów (spadek o 6 w stosunku do wyborów w 2023 r.), a Donalda Tuska tylko 185 (wzrost o 28).
Znacznie gorsze wyniki mieliby za to koalicjanci KO: Trzecia Droga - 23 mandaty (42 mniej niż rok temu) i Lewica - 10 mandatów (16 mniej). Swój wynik poprawiłaby za to opozycyjna Konfederacja - 54 mandaty (o 36 więcej niż rok temu).
Obecna koalicja rządząca miałaby więc tylko 218 mandatów i nie mogłaby samodzielnie rządzić. Ewentualna koalicja PiS i Konfederacji miałaby 242 mandaty."

https://wiadomosci.wp.pl/nowy-sondaz-sejm-wygladalby-zupelnie-inaczej-7080424715561536a

Jak sie cos wyjatkowego nie stanie np. nie zdelegaliczuja pis, to nawet za 3 lata, znow bedzie pis u wladzy, bo niestety, ale pis ma dobre rozglosnie/radio itd. z wlasna propaganda. Sa starsze osoby, ktore im wierza. A te afery pis tlumacza, ze przeciez dobrze chcieli, ze nikogo nie okradli, bo ludziom rozdawali. Do tego jest retoryka pis o atakach politycznych i zemscie politycznej. Naprawde myslalem, ze sie to szybko zmieni, ale oni dalej im wierza. pis dostal pare mln zl ze skladek ludzi.

somekind
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
1
still.still napisał(a):

Jak sie cos wyjatkowego nie stanie np. nie zdelegaliczuja pis

Ich nie trzeba delegalizować, wystarczy wsadzić tych, którzy popełnili przestępstwa. Zostanie im do wystawienia w wyborach może ze 3 frajerów, którzy dołączyli do pis dla idei, a nie kasy. :D

99xmarcin
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 2420
0

Ministerstwo Finansów nie prowadzi obecnie prac nad podniesieniem podatków - zapewnił szef resortu Andrzej Domański. Zastrzegł jednak, że w poczuciu odpowiedzialności za finanse publiczne nie może obiecać, że podatki nigdy nie zostaną podniesione.

https://www.pap.pl/aktualnosci/domanski-nie-prowadzimy-prac-na-podniesieniem-podatkow

Szykujcie się...

lion137
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 5025
1

Nie mam problemów z płaceniem podatków, tylko chciałbym żeby Polska wyglądałą jak Dania, lub Szwecja, inaczej, ważne na co sie wydaje podatki, na samoloty bez uzbrojenia czy na ludzi.

KS
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 708
1

Za PiSu to było dobrze co? Ale mi się śmiać chce z lamusów którzy głosowali na tych lujów z PO i są koncertowo dymani co rusz.

‐---

A Tusek to prawdziwa menda. Powiedział spoko ludzie wszystko pod kontrolą, a dwa dni później zalane. Krew na rękach mają. Jeszcze wychodza kwiatki że już w czerwcu alarmowano, że będzie powódź, zbiorniki retenxyjne chociaż było opróżniać. Ludzi uczciwie ostrzec, o niebezpieczeństwie, a ten tłuk bredził o bobrach.

Słabo Panowie, PiS takie problemy to zjadał na śniadanie. Dosłownie za PiSu byśmy ten kryzys mieli lepiej opanowany

SS
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 613
1
ksh napisał(a):

PiS takie problemy to zjadał na śniadanie. Dosłownie za PiSu byśmy ten kryzys mieli lepiej opanowany

A skad ta wysoka inflacja za pisu i rozdawanie pieniedzy podatnikow?

screenshot-20241012224545.png

screenshot-20241012224522.png
screenshot-20241012224831.png
screenshot-20241012224849.png
https://300gospodarka.pl/news/inflacja-w-polsce-na-przestrzeni-lat-wykresy-gus-nbp
https://www.gov.pl/web/finanse/zadluzenie-sektora-finansow-publicznych

ZC
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 166
1

Tak sobie teraz czytam o obrotności państwa Marychów, tj. Kingi Gajewskiej i jej męża to aż jestem pod wrażeniem. Takiego bezczelnego skoku na kasę to chyba w historii 3 RP jeszcze nie było.

Mieszkają oni sobie 30km od Warszawy w Błoniach, czyli zaraz za Pruszkowem. O tym, że tam mieszkają wiemy m.in. z tego, że Kinga chwaliła się tym kilka lat temu podczas wywiadu telewizyjnego. Pojechali też tam dziennikarze i widać nowowybudowany dom który wyglada na zamieszkały. Niby spoko, tylko zapomniała wpisać tego domu do oświadczenia majątkowego. Później się okazuje, że ziemi też nie maja w oświadczeniu. Niby dostali tą ziemię od teścia w darowiźnie, ale urząd skarbowy nic o tym nie wie. Po drodze była jeszcze wersja że dom nie jest oddany do użytku bo wystają z niego kable (nie widać tego na materiałach wideo, do tego jest ten wywiad Kingi sprzed paru lat w którym mówi że tam mieszkają z dziećmi) oraz wersja że tam mieszkają jej rodzice/teściowie. Codziennie inna wersja wydażeń niczym w tym skoku Jandy po Szczepionkę (tam też codziennie była inna wersja wydarzeń). W oświadczeniu majątkowym państwa Marychów tego domu nie ma. Już za samo to każdemu z nas Urząd Skarbowy urwał by jaja w postaci oszacowania wartości rynkowej nieruchomości, a następnie małożeniu podateku w wysokości 75% rynkowej wartości tej nieruchomości. Ale nic. Państwo Marycha w papierach do sejmu wpisali że mieszkają Błoniach, ale w papierach dla m.st.Warszawy wpisali że mieszkają w Warszawie (rejonizacja, aby dzieci się dostały do szkoły podstawowej w Warszawie). Mamy bilokację, tj. mieszkają w dwóch miejscach równocześnie. Ponieważ (nie)mieszkają w Warszawie, co co mieś. pobierają z kasy sejmu 8k PLN dofinansowania do wynajmu mieszkania w Warszawie (przysługuje tylko posłom, którzy nie mieszkają w Warszawie). I teraz pojawiła się fajna poszlaka, mianowicie w 2023 brat pani Kingi, czyli pan Michał otrzymał darowiznę w postaci 450k PLN za którą kupił mieszkanie warte 701166,28 pln (wpisane w jego oświadczenie majątkowe jako radnego powiatu Warszawskiego-Zachodniego). Złe języki na mieście mówią, że to mieszkanie które wynajmuje pani Kinga z mężem to może wynajmować od brata, tj. dała mu darowiznę na zakup mieszkania, które teraz od niego wynajmuje. Istne perpetum mobile na wyciąganie publicznej kasy do prywatnej kieszeni.

Golang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1424
0

@zchpit:

  • PiS też kradł
  • To niska cena za to, że nie rządzą PiSiory
  • PiSdzielcy kradli więcej
  • Najważniejsze, że jest aborcja i związki parterskie
W0
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 3759
3
zchpit napisał(a):

Tak sobie teraz czytam o obrotności państwa Marychów, tj. Kingi Gajewskiej i jej męża to aż jestem pod wrażeniem. Takiego bezczelnego skoku na kasę to chyba w historii 3 RP jeszcze nie było.

Oho, widzę, że kolega całkowicie nowy w temacie. Ewentualnie to ta słynna pamięć złotej rybki.

Można się zastanawiać, co oni mieli w głowie, ale nie jest to ani najbardziej bezczelny, ani też specjalnie kosztowny skok na przywileje państwowe.

Tak żeby przypomnieć:

  • był sobie taki jeden, co samolotem woził rodzinę i znajomych. Zdarzyło się, że nawet go na pokładzie nie było. Osobom, które to ujawniły postawiono zarzuty prokuratorskie xd
  • był taki, który twierdził, że leciał samolotem i jechał samochodem jednocześnie
  • był wreszcie taki, który mieszkał w hotelu poselskim, a swoje mieszkanie w Warszawie wynajął

A to tylko z pamięci, i tylko członkowie parlamentu/europarlamentu (nazwiska celowo pomijam). Tutaj nawet nie będę przypominał ciekawszych historii spoza tego grona bo członkowie różnych grup rządowych byli jeszcze bardziej kreatywni.

Mamy patologiczną sytuację w systemie finansowania posłów, więc się nie należy dziwić patologiom które z nich wynikają.

SS
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 613
1
wartek01 napisał(a):
zchpit napisał(a):

Tak sobie teraz czytam o obrotności państwa Marychów, tj. Kingi Gajewskiej i jej męża to aż jestem pod wrażeniem. Takiego bezczelnego skoku na kasę to chyba w historii 3 RP jeszcze nie było.

Oho, widzę, że kolega całkowicie nowy w temacie. Ewentualnie to ta słynna pamięć złotej rybki.

Można się zastanawiać, co oni mieli w głowie, ale nie jest to ani najbardziej bezczelny, ani też specjalnie kosztowny skok na przywileje państwowe.

Tak żeby przypomnieć:

  • był sobie taki jeden, co samolotem woził rodzinę i znajomych. Zdarzyło się, że nawet go na pokładzie nie było. Osobom, które to ujawniły postawiono zarzuty prokuratorskie xd
  • był taki, który twierdził, że leciał samolotem i jechał samochodem jednocześnie
  • był wreszcie taki, który mieszkał w hotelu poselskim, a swoje mieszkanie w Warszawie wynajął

A to tylko z pamięci, i tylko członkowie parlamentu/europarlamentu (nazwiska celowo pomijam). Tutaj nawet nie będę przypominał ciekawszych historii spoza tego grona bo członkowie różnych grup rządowych byli jeszcze bardziej kreatywni.

Mamy patologiczną sytuację w systemie finansowania posłów, więc się nie należy dziwić patologiom które z nich wynikają.

Powinni po prostu zlikwidowac wszelkie doplaty, bo to tylko powod do naduzyc. Jak komus sie nie oplaca, to niech nie bedzie (euro)poslem.

W0
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 3759
1

@still.still: tak. Posłowie powinni zarabiać dużo, bo udawana skromność właśnie kończy się takimi patologiami. Niestety - dowolna partia, która spróbuje uciąć przywileje i podnieść zarobki rządzącym skończy jako chłopiec do bicia dla wszelkich pieniaczy.

Korges
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 601
1

"Z harmonogramu obrad Sejmu wynika, że w czwartek odbędzie się pierwsze czytanie projektu ustawy budżetowej na 2025 r. Projekt zakłada, że dochody budżetu wyniosą w przyszłym roku prawie 632,85 mld zł. Wydatki budżetu wynoszą niespełna 921,62 mld zł. Deficyt ma wynieść maksymalnie 288,77 mld zł."

XD
zakładamy że zarobimy 600mld, zróbmy deficyt 300mld.
Nie wygląda to dobrze, ale cóż... Suweren tak chciał.

somekind
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
0
Korges napisał(a):

zakładamy że zarobimy 600mld, zróbmy deficyt 300mld.

Można też nie inwestować, albo założyć, że lepiej gdy zadłuża się samorząd niż państwo, tylko chyba tak nie jest.

Nie wygląda to dobrze, ale cóż...

Konkretnie dlaczego?

Suweren tak chciał.

No fakt, pis by dalej ukrywał kwoty w funduszach celowych, i udawał, że deficyt jest niższy. Ktoś by może nawet w to uwierzył.

lion137
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 5025
1

No nie wiem, bo ja mam mieszane uczucia, nawet jak jest to deficyt po piss, to i tak oczekiwałbym jakiejś redukcji; poza tym, przebierańcy w togach dalej siedzą w pracy, bandyci ze Zjednoczonej Rosji chodzą na wolności i smieją się z prawa; nie do końca tak to miało wyglądać. A tymczasem prof. Bodnar chwali się, że Komisja Wenecka jest zadowolona z kierunku zmian(?!?)

Golang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1424
0

Dlaczego Niemcy przed covidem mając możliwość zadłużania się, zrobili zrównoważony budżet, nawet z lekką nadwyżką? Oni nie inwestowali?

Poza tym w co uśmiechnięta koalicja inwestuje?

  • 221 mld na służbę zdrowia
  • 124 mld na obronę narodową + wydatki ukryte w funduszu wsparcia sił zbrojnych razem 186mld
  • 24 mld na waloryzację emerytur i rent służb mundurowych, prokuratorów i sędziów w stanie spoczynku
  • 8,4 mld na babciowe
  • 1,6 mld na urlopy dla przedsiębiorców
  • 3,2 mld na renty wdowie
  • 62 mld na 800+
  • 31 mld na 13 i 14 emeryturę
  • 16 mld na drogi i koleje
  • 4,7 mld na rezerwy na inwestycje z KPO
  • 7 mld na świadczenia wspierające niepełnosprawnych
  • 4,8 mld na składki za kobiety na wychowawczych i macierzyńskich
  • 1,4 mld na dobry start
  • 34 mld na spłatę zadłużenia w PFR (tarcze covidowe)
  • 28 mld na spłatę zadłużenia w BGK (też covidowe)
  • 24 mld na samorządy za obcięcie im wpływów z PIT i CIT przez poprzedników

Sorry ale kwoty przeznaczone na inwestycje (KPO + drogowe) to kropla w morzu innych wydatków. Gdzie te inwestycje? Prawda jest taka, że 300 mld deficytu idzie na przeżarcie i spłatę zadłużenia, po "inwestycjach" poprzedników.

Tak, PiS robił cyrk w funduszach celowych, ale uśmiechnięta koalicja to kontynuuje i nie zlikwidowała funduszu wsparcia sił zbrojnych.

źródełko: https://www.gov.pl/web/premier/projekt-ustawy-budzetowej-na-rok-20218

PI
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 2787
0

Jak tam bitcoin zmalał? Urósł?

W0
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 3759
2

@HaskeIl kiedyś: Polska buduje jedną z największych armii na świecie

Ja obawiam się, że będzie to co zwykle. Czyli przyjdzie opcja niemiecka i rozwiążą wszystkie kontrakty 😄 Zatem nie masz się co bać, że PiS coś rozkradnie, zrobią to ewentualnie następcy 😄

@Golang dzisiaj:

Tak, PiS robił cyrk w funduszach celowych, ale uśmiechnięta koalicja to kontynuuje i nie zlikwidowała funduszu wsparcia sił zbrojnych.

Zaczynam rozumieć, dlaczego zmienił ksywę xD

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.