Ostatnio firma na C wstawia na swoim facebooku informację, że przyjęli do zespołu 300 stażystów
źródło: https://www.facebook.com/comarchpl/
Ilu specjalistów można takimi juniorami zastąpić?
Oni jeszcze nie wiedzą co ich czeka :D ;)
btw, ciekawe ile z tych 300 osób zostanie na stałe.
Tam nadal trzeba przynosić własną rolkę papieru i kawę ze sobą czy coś się zmieniło?
Dobrze, że tego żaden lewak nie widzi, bo zaraz by się dostało za:
- seksizm (bo sami faceci na obrazku),
- ejdżyzm(skoro się podkreśla, że stażyści są młodzi)
- toksyczne parcie na wyniki, skoro się podkreśla, że są "ambitni". Czyli to całe "hustle culture" - zapieprzaj ile wlezie
- prekariat, bo zamiast zatrudnić ich normalnie jako pracowników, to będą tylko stażystami, zapewne będą pracować za miskę ryżu
- no i protekcjonalne traktowanie i mansplaining, skoro "już się nie mogą doczekać, żeby przekazać im sporą dawkę wiedzy", czyli traktują ich jak nieogarów, którzy nic nie rozumieją. I jeszcze to słowo "opiekun". Przecież to są dorośli ludzie, nie muszą mieć opiekuna ;)
A tak na poważnie, to cóż, jedna z firm pochwaliła się, że zatrudniła stażystów. Gdyby to była jakaś inna firma, to nawet by się nikt nie zainteresował
Nie wiem, chodz sie domyslam
LukeJL napisał(a):
Dobrze, że tego żaden lewak nie widzi, bo zaraz by się dostało za:
a nie, bo właśnie widzę
W Comarchu? Wszystkich :D
Każdą ilość specjalistów IT można zastąpić tłumem stażystów, po których ciałach przejdą następni.
ja bym bardziej się zastanowił jaki nowy publiczny projekt jest do zrobienia...
Jesteście pewni, że Janusz nie zmienił polityki i np. teraz stażyści muszą płacić za możliwość odbycia stażu w tak doskonałej firmie? To by tłumaczyło ten masowy nabór.
Cóż, firma do bani, ale przynajmniej dobrze się reklamują