No właśnie. Jestem programistą, z wykształceniem wyższym na kierunku Informatyka i tak jakoś wyszło, że nie znam się na komputerach. Nie wiem jak komputer rozkręcić i skręcić żeby działał, nie wiem jakie procesory, czy pamięci są lepsze, prawie nie umiem obsługiwać Windowsów. Nie wiem też jak to g**no działa, że wyświetla litery i obrazy - szok! Jedyne co umiem, to programować (tak, wiem jak używać pamięci i procesora w programach).
Temat postanowiłem założyć po kolejnej prośbie żebym coś komuś naprawił w systemie/komputerze. Ale ja się, prostytutka, nie znam! Nie potrafię naprawić komuś systemu (nie znaczy to, że bym się z łatwością nie nauczył - jednak mi się nie chce), nie potrafię doradzić w kupnie sprzętu, wyborze systemu lub oprogramowania. "To co z ciebie za informatyk?" - krew mnie zalewa, gdy słyszę te słowa.
Też tak macie, czy jesteście obcykani w takich tematach?