Wybór magisterki Polska czy za granica

0

Cześć, stoję przed ciężkim wyborem i potrzebuję usłyszeć opinie ludzi ze środowiska.
Otóż w nastepnym roku planuję iść na magistra informatyki. Moje wybory wyglądają tak, że albo
a) zostaję w polsce na UWr, robię magisterkę przepisując przedmioty magisterskie z licencjata (do zrobienia zostanie mi 1 obowiązek, 2 seminarki i dopchanie jakimis gownami w granicach 1-2 przedmiotow). Plusy są takie ze moge pracowac pelny etat, koszt praktycznie zerowy i za duzo czasu nie zajmie, a w wolnym czasie bede sie uczyl samodzielnie rzeczy z opcji b z materialow z tamtych uczelni. Minusy takie ze ide tylko wylacznie po papier bo absolutnie nic sie nie naucze z uczelni.
b) jade za granice na ETH, KTH lub University of Amsterdam i rozwijam sie w Distributed Systems & Big data managment systems & Parellel computing - moje glowne obszary zainteresowan, ktorych nie oferuje zadna uczelnia w polsce z tego co szukalem. Plusy takie ze cos wyniose ze studiow, poznam potencjalnie calkowicie nowych ludzi oraz odblokuje kolejny rynek pracy ze wzgledu na lokalna uczelnie oraz chyba? wiekszy prestiz. Minusy sa takie ze przede wszystkim cena i musialbym zrobic rok przerwy aby zarobic pieniadze przynajmniej na pierwszy rok studiow, bo zakladam ze na drugim juz da rade pracowac.

To co mnie zastanawia to czy b jest warte tych plusow czy jednak samodzielna nauka i nie marnowanie czasu beda lepsze.

3

Jak masz warunki i środki, by studiować na uczelni pokroju ETH w Zurychu, to nawet bym się nie zastanawiał nad jakąkolwiek polską.

Robotę w CH pewno znajdziesz i będzie lepiej płatna, niż w Polsce. Perspektywy na rozwój lepsze, niż w Polsce. Wpis do CV dużo lepszy, niż "skończyłem jakoś, jakieś studia w Polsce aby tylko pociągnąć pewien etat". Specjalizacje ciekawe i na czasie, może otworzą Ci kiedyś drzwi które dla zwykłego klepacza z polskim magistrem pozostaną zamknięte.

A przy obecnej sytuacji na rynku, to nawet status working student niewiele da z perspektywy zdobywania doświadczenia, bo coraz więcej firm odrzuca doświadczenie z pracy wykonywanej w trakcie studiów, niezależnie od tego czy w zawodzie i czy na pełen etat.

0

c) wcale ignorować magistra

iść na magistra informatyki.

sprawdź trikrótne czy naprawde to jest poważne / konieczne dla ciebie
(np. jeśli chcesz zostać naukowcem)

0

Jeśli masz warunki i chęci to idź na uczelnię, jeśli masz możliwości to oczywiście poza polską.

unlimiteddd napisał(a):

Minusy sa takie ze przede wszystkim cena i musialbym zrobic rok przerwy aby zarobic pieniadze przynajmniej na pierwszy rok studiow, bo zakladam ze na drugim juz da rade pracowac.

Nie rób tego, nie marnuj czasu, weź pożyczkę studencką.
Internety mówią że jeśli twoi rodzice zarabiają mniej niż 50k euro rocznie to w ogóle nie musisz takiej pożyczki spłacać jeśli skończysz studia w ciągu 10 lat. A nawet jakbyś musiał ją spłacić to odsetki są dużo mniej warte niż rok życia.

0

Jak masz realną opcję ETH może warto spróbować i zobaczyć jakie drogi w życiu to otworzy

0

Jak masz kase to rób magistra za granica, najlepiej w USA/UK. Po ukończeniu tego będziesz miał wizę, zeby znaleźć tam robotę.

0

Pchanie się w syf na polskich uczelniach nie jest warte zachodu. Ja właśnie robię magisterkę na PW i jedyne co z tego wynoszę to podniesione ciśnienie. Jeśli masz zdrowie, siły i możliwości, to zdecydowanie zagranica. Osobiście celowałbym w ETH.

0

możliwość migracji, szczególnie do USA.

to nie wymaga stopnia naukowego (magistera lub phd), idź pracuj a nie gubi czasu ani peniędzy :) będziesz w Americe szybczej

twoim celem jest znalezienie pracy w międzynarodowej firme która pomaga w relokacji. Może nie pierwsza ale druga praca. Np DataArt (liepej), EPAM. Nie jest bardzo trudne, ale musisz rozwinąć dobre doswiadczenie. 2-4 lata i już jestesz tam. Chyba będziesz szczęsliwy / zadowolony - to inna rzecz :)))

0
RodionGork napisał(a):

możliwość migracji, szczególnie do USA.

to nie wymaga stopnia naukowego (magistera lub phd), idź pracuj a nie gubi czasu ani peniędzy :) będziesz w Americe szybczej

twoim celem jest znalezienie pracy w międzynarodowej firme która pomaga w relokacji. Może nie pierwsza ale druga praca. Np DataArt (liepej), EPAM. Nie jest bardzo trudne, ale musisz rozwinąć dobre doswiadczenie. 2-4 lata i już jestesz tam. Chyba będziesz szczęsliwy / zadowolony - to inna rzecz :)))

Chyba masz przestarzałe info, bo tak faktycznie było kiedyś, ale dwa lata temu sie to zmieniło. Teraz dostać relokacje do USA bez referrala jest raczej praktycznie niemożliwe (wiza naukowa dla programistów (H..)została zniesiona przez Trumpa + firmy wolą otwierać oddziały w tańszych miejscach + jest sporo bezrobotnych na miejscu + konkurencji z Indii jest tyle, że nie zdążysz). Jedyną opcją są właśnie studia, loteria greencard, albo żona z Ameryki.

0
Czitels napisał(a):

wiza naukowa dla programistów (H..)została zniesiona przez Trumpa

nie chodzi o wizę H, tylko wizę L dla przenosin wewnątrz oddziałów tej samej firmy. Wystarczy przepracować rok w firmie mającej oddziały w obu krajach i ta ścieżka jest dalej możliwa

0
obscurity napisał(a):
Czitels napisał(a):

wiza naukowa dla programistów (H..)została zniesiona przez Trumpa

nie chodzi o wizę H, tylko wizę L dla przenosin wewnątrz oddziałów tej samej firmy. Wystarczy przepracować rok w firmie mającej oddziały w obu krajach i ta ścieżka jest dalej możliwa

Wiza H też kiedyś była dlatego ją wspomniałem, bo nie wiem jak stare info ma rodion. Co do L to tak teoretycznie istnieje taka opcja, ale:
-> Muszą chcieć a dlaczego niby mieliby chcieć Ci płacić więcej u siebie w USA/Szwajcarii?
-> Muszą udowodnić, że to Ty jesteś na tyle wyjątkowy, że nie są w stanie znaleźć nikogo innego u siebie w USA i to przy layoffach ostatnimi czasy. Nawet nie wiem czy jakiś principial by się tu obronił. Raczej ktoś z wiedzą domenową.

Wszyscy których kojarze stąd i z realnego życia to mieli relokacje sprzed 2022. Od tamtego czasu wygląda jakby pociąg odjechał. Jeżeli jest teraz lepiej to ucieszę się jeżeli ktoś mnie wyprowadzi z błędu, bo pare tygodni wakacji w USA nie starczy na zwiedzenie ich :D, ale chyba niestety nie jest to łatwe.

Dlatego studia są najlepsze, bo po skończeniu ich masz legalnie możliwość na pracę (w trakcie nie możesz). Bodajże Zaremba i Czajka(tu nie jestem pewien) tak zrobili.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.