Antyplagiat na studiach a kod

0

Cześć. Orientuje się ktoś jak działa system antyplagiatowy? Słyszałem, że kodu aplikacji nie sprawdza a sprawdza tą właściwą pracę licencjacką. Zastanawiam się bo postawiłem całą stronę i podstrony używając dokumentacji bootstrapa co sprawia, że pod względem ilości kodu jest tego raczej więcej niż mojej właściwej aplikacji. Nie wiem czy muszę to przerabiać czy przejdzie

2
  1. https://www.gov.pl/web/ncbr/jednolity-system-antyplagiatowy
  2. https://jsa-cp.opi.org.pl/o-jsa/
  3. https://jsa-cp.opi.org.pl/jak-dziala/

Z tego co widzę na filmiku na dole strony (1), formaty plików są tekstowe, ale są też PDFy.
Jeśli uczelni wystarczy PDF, to możesz pokusić się o wywalenie z niego tekstu - konwersji całego dokumentu do czystej grafiki wektorowej.
Wtedy ten system antyplagiatowy musiałby mieć OCR, żeby cokolwiek przeczytać. Nie wiem czy ma i nie wiem, czy takie przypadki przewidzieli - żeby poinformowało sprawdzającego, że nie da się nic odczytać z pliku.

A jeśli chodzi o sprawdzanie kodu, tu takie coś można wyczytać w linku (2):
screenshot-20240508211955.png
No i jeszcze dostęp do systemu jest ograniczony:

screenshot-20240508212123.png

Moim zdaniem tutaj bardziej chodzi o to, żeby utrudnić szukanie sposobu na obejście tego systemu.
Ale skoro Twój promotor będzie miał dostęp, to on chyba będzie Ci mógł to sprawdzić, zanim Twoja praca pójdzie gdzieś dalej i narobi problemów? Powiedz mu o tym, co napisałeś do nas. Albo Ci powie, że nie sprawdzają kodu, albo Ci sprawdzi i powie, co system mówi.

1

@Spine: nie może tak zrobić bo wtedy wyskoczy mu ze ma w pracy 0 słów co będzie oznaczało że coś kombinuje.

0

@bagietMajster: A gdyby oprócz wektorowego tekstu, wsadzić do pliku jakiś tekst, który nie będzie wyświetlany przez aplikacje (rozmiar fonta = 0 itp.) :] ?

1

@Spine: Może kombinować ale nie wiem po co skoro i tak potem to leci przez promotora i recenzenta a któryś z nich będzie chciał sobie coś zaznaczyć i cały plan runie.
Tutaj wydruk z mojego JSA bez strony tytułowej bo tam są głównie dane osobowe:
screenshot-20240509080740.png

4

Wrzuca się do antyplagiatu tylko to, co jest w drukowanej pracy. Dlatego nikt tam nie wrzuca całego kodu źródłowego, bo to nie ma sensu (zresztą pracą jest najczęściej opis/dokumentacja projektu, a nie projekt), a co najwyżej tylko niektóre listingi, które wskazują na pewne rozwiązania z projektu. Nawet jeśli chcesz drukować (albo dołączyć do pracy na płycie/karcie) cały kod, to jest to IMO załącznik, a nie właściwa część pracy, czyli nie powinno lecieć do antyplagiatu.

I zresztą często listingi wrzuca się jako obrazek, aby zachować kolorowanie składni bez problemu, a przy okazji, aby antyplagiat tego nie sprawdził, bo się będzie czepiał, że "public static void Main()" występuje w innych pracach... zresztą trzeba pamiętać, że on jest "głupi" i regularnie zaznacza takie rzeczy jak "praca inżynierska na kierunku informatyka".

Spine napisał(a):

Z tego co widzę na filmiku na dole strony (1), formaty plików są tekstowe, ale są też PDFy.
Jeśli uczelni wystarczy PDF, to możesz pokusić się o wywalenie z niego tekstu - konwersji całego dokumentu do czystej grafiki wektorowej.
Wtedy ten system antyplagiatowy musiałby mieć OCR, żeby cokolwiek przeczytać. Nie wiem czy ma i nie wiem, czy takie przypadki przewidzieli - żeby poinformowało sprawdzającego, że nie da się nic odczytać z pliku.

Spine napisał(a):

A gdyby oprócz wektorowego tekstu, wsadzić do pliku jakiś tekst, który nie będzie wyświetlany przez aplikacje (rozmiar fonta = 0 itp.) :] ?

Takich rzeczy się "czepia" - tekst napisany na biało, tekst o rozmiarze 0, znaki z innego alfabetu – to wszystko jest ostro podejrzane i jest w systemie specjalna opcja dla promotora "praca zawiera mechanizmy omijania antyplagiatu". Nie wiem, jak dobrze to działa, ale czasami coś zauważa, czego faktycznie na pierwszy rzut oka nie widać.

BTW, to od niedawna jest wykrywanie, czy tekst został napisany z wykorzystaniem AI – które według mnie nie działa. Ale jakieś procenty pokazuje.

Natomiast odpowiedź jest jak zawsze: zapytaj promotora. Między innymi po to jest.

3

Antyplagiat nie tyczy się programistów, bo nie mamy polskich źródeł. Ja miałem 1% plagiatu mimo, że po czasie miałem dość wymyślania koła na nowo i się wspomógłem czymś tam.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1