Witam, jestem studentem pierwszego roku informatyki ( kończę ). Zastanawiam się nad rzuceniem ich. Ponieważ takie tematy się przewijały już niejednokrotnie, mam tylko jedno pytanie, mianowicie - czy gdy w wymaganiach jest wzmianka o wykształceniu wyższym to rzeczywiście jest ono niezbędne, czy pracodawcy przymykają na to oko, gdy ma się już jakieś doświaczenie ( myślałbym tu o przejściu z Junior na Mid level programiste)?
Może jest tu jakiś samouk chcący wesprzeć jakąś dobrą radą ^^
Ponieważ takie tematy się przewijały już niejednokrotnie...
... to ja napiszę raz jeszcze dokładnie identycznego samego posta, ponieważ nie chce mi się samemu sprawdzić? :-)
O ile nie planujesz pracować w CERNie, studia nie zrobią większej różnicy.
Nie takiego samego, bo nie pytam, czy warto etc, ale stricte o wymagania dot. wykształcenia. Poradzę sobie na początku, ale nie chce sobie za bardzo odcinać drogi w przyszłości, gdy nabędę już doświadczenia etc, a tu nagle jedyny problem to jakiś śmieszny tytuł. Także ponawiam pytanie, czy papierek jest rzeczywiście tak potrzebny, czy to tylko wskazanie które bez problemu nadrobię doświadczeniem?
No na pewno nie ma podobnego / takiego samego :D
Odpowiem jak za każdym razem
Nie mam wykształcenia wyższego, pracowałem w kilku korporacjach (NSN, Amadeus, Krohne) i nigdy z tym nie było problemów
Wymagania są pod idealnego kandydata.
Dzięki za odpowiedzi. Jakby ktoś miał jeszcze coś ciekawego do powiedzienia, to chętnie przeczytam, poszerzę horyzont :)
Pytanie jest bez sensu - ważne jest jakie wymagania będą za 10 czy np. 30 lat a nie jakie są teraz w warunkach mody na przenoszenie projektów do kraju EU z pensjami w IT na poziomie 1/3 tego co w USA. Fakt, że akurat w tej chwili w PL mało kto pyta o dyplom.