Witam wszystkich. W tym roku piszę maturę, jednak parę rzeczy skomplikowało się w moim życiu i całkiem prawdopodobne, że będę robił gap year podczas, którego będę pracował i nie tylko. Od dłuższego czasu po głowie chodzi mi myśl sprawdzenia się w nauce programowania, to czy w ogóle nadawałbym się do takiego czegoś, bo sam temat technologi zawsze był dla mnie interesujący.
Jednak nie mam zamiaru wybrać nigdy się na studia informatyczne i jeśli już byłbym samoukiem. Szukałem trochę w internecie i zastanawiałem się jaki język miałbym wybrać, żeby miało to sens - tak aby poświęcić trochę czasu i zapoznać z jak to wygląda w rzeczywistości i na wypadek gdybym zdecydował, że chce się temu poświęcić poza zajęciem hobbistycznym (czyli w tym wypadku dochodzi aspekt znalezienia pierwszej pracy bez studiów).
Myślałem więc o paru językach, ale nie wiem, który ma największy sens. Z najpopularniejszych na pewno odpada Java. Słyszałem o dużym rynku pracy, ale jednocześnie to też prawdopodobnie język, w który celuje najwięcej studentów.
Pod uwagę brałem C#, Python, Ruby oraz JavaScript.
Który z nich byłby najprzyjemniejszy jeśli chce po prostu zacząć hobbistycznie uczyć się programowania, ale jednocześnie z takim rynkiem, który pozwoliłby mi po odpowiednio długim czasie spróbować aplikować na juniora? Mógłby ktoś wypowiedzieć się coś więcej o konkretnych językach? Wiem, że Ruby ma stosunkowy mały rynek, ale rozważałem go właśnie na fakt tego, że jeśli miałbym wystarczającą wiedzę na juniora to raczej nie zostałbym skreślony od razu ze względu na brak studiów. C3 również wydaje się bardzo ciekawy, a o Pythonie słyszałem, że to podobno dobry język by zrozumieć czym jest programowanie, jednak jego zastosowanie jakoś mnie nie przekonuje, a chodzi mi też o to by zacząć robić to hobbistycznie, bez spiny ściśle o tym, że chciałbym pracować w IT, przynajmniej na początku.
Z góry dziękuję za każdą pomoc. Wiem, że było tu sporo takich pytań. Sam przeszukałem sporo internetu, ale mam nadal wątpliwości.