Witam. Wiem że podobnych tematów było już sporo ale może ktoś powie coś co pomoże mi zdecydować. Mianowicie dostałem się i na Informatykę Stosowana (Wydział Fizyki i Informatyki Stosowanej) na agh oraz na informatykę (Wydział Matematyki i Informatyki) na uj. Zdaję sobie sprawe że aby zostać programistą to trzeba samemu się uczyć ale odpowiednia uczelnia może w tym pomóc. Może ktoś z was skończył te kierunki / studiuje / zna ludzi którzy tam są i mógłby o nich opowiedzieć, wymienić jakieś plusy i minusy itp. Większość ludzi mówi że jak masz inżyniera to lepiej patrzą ale z drugiej strony to program tej "normalnej" informatyki na uj zdaje się być konkretniejszy z mniejszą liczbą przedmiotów jak fizyka które dużo nie wniosą ale zaliczyć będzie trzeba. No i kwestia akademików i dojazdu to na agh wszystko jest blisko w zasięgu 5 min na piechote, a jak to wygląda na uj orientuje się ktoś?
Jestem na 3 roku WFIIS, i gdybym miał wybierać jeszcze raz, to na pewno nie poszedłbym na stosowaną. Ogólnie poziom jest dość wysoki, ale tracisz mase czasu na przedmioty które są bez sensu (np. metody numeryczne).
Dzięki za odpowiedź, i czy jest różnica pomiędzy tymi kierunkami jeśli chodzi o znalezienie pracy? W sensie czy lepiej patrzą na ludzi z AGH bo ma inżyniera czy bez róznicy (oczywiście zakładając że ktoś się tym interesował i uczył na własną rękę a nie poszedł na studia tylko po to żeby nie siedzieć w domu). Bo słyszałem dużo opinii że po tej informatyce stosowanej o ile ktoś nie leżał do góry brzuchem 3 lata to można już sobie znaleźć jakiś staż w sensownej firmie, a jak jest na UJ to właśnie nie wiem bo mniej informacji jest o informatyce tam, a wiekszość ludzi zachwala po prostu swoją uczelnie.
Przy rekrutacji ludzie mają w dupie czy to są inżynierskie czy jakieś inne. Po kilku latach pracy spotykasz tyle osób z różnych kierunków że na kierunki też patrzysz z przymrużeniem oka (chociaż uważa się na ludzi z kierunków które uznawało się za gówniane w czasie swoich studiów - na przykład wszelkiego rodzaju zaoczne na prywatnych uczelniach).
Pa kilku latach nie spotkasz wszystkich w pracy. Są wydziały po których programuje większość, są takie po których udało się to nielicznym absolwentom.
Jak robisz magisterkę nikt nie z kolegów pyta jaki liceum skończyłeś. Z pewnych szkół na dobrą informatykę dostało się dużo ludzi, z innych nikt.
MalikMontana napisał(a):
Dzięki za odpowiedź, i czy jest różnica pomiędzy tymi kierunkami jeśli chodzi o znalezienie pracy? W sensie czy lepiej patrzą na ludzi z AGH bo ma inżyniera czy bez róznicy (oczywiście zakładając że ktoś się tym interesował i uczył na własną rękę a nie poszedł na studia tylko po to żeby nie siedzieć w domu). Bo słyszałem dużo opinii że po tej informatyce stosowanej o ile ktoś nie leżał do góry brzuchem 3 lata to można już sobie znaleźć jakiś staż w sensownej firmie, a jak jest na UJ to właśnie nie wiem bo mniej informacji jest o informatyce tam, a wiekszość ludzi zachwala po prostu swoją uczelnie.
Nikt nie będzie zwracał uwagi czy masz inżyniera, czy nie. Ze znalezieniem stażu też nie będziesz miał problemu.
A jak z fizyka na AGH, nigdy z nią większych problemów nie miałem ale w liceum się jej nie uczyłem bo po prostu nie zdawałem na maturze i wolałem się skupić na matmie. Ciężko będzie ją zdać na WFiIS? W sensie czy wystarczy się uczyć na bieżąco czy lepiej byłoby powtórzyć sobie materiał z liceum żeby w ogóle móc zrozumieć wykłady?
Nic nie musisz powtarzać. Przez pierwszy semestr masz przedmiot "repetytorium fizyka", który jest właśnie powtórzeniem z liceum. W kolejnych semestrach wystarczy, że będziesz się na bieżąco uczył.
MalikMontana napisał(a):
A jak z fizyka na AGH
banał, zaczynasz od zera, więc bierzesz Podstawy fizyki Resnicka i masz 5.0, chyba, że trafisz na jakiegoś chorego prowadzącego który ma problemy z głową to wtedy bywa ciężko i nieprzyjemnie. Ja tak miałem z pewną panią doktor, dyktowała zadanie, prosiła jedną osobę do tablicy a reszta miała robić sama. Jak tylko ktoś z sali podniósł głowę znad zeszytu to od razu: "Proszę, widzę, że pan skończył, proszę do tablicy" i jak nie zrobiłeś od razu zadania to 2.0. Zawsze po zajęciach bolała mnie szyja :D