Mam problem, ostatnio napisałem prostego trojana w delphi, którego zadaniem jest otwieranie i zamykanie szufladki CDromu na komie ofiary. W sieci lokalnej LAN wszystko chodzi bez problemu, natomiast kiedy serwer podżuce dla jakiegoś znajomego z gg nie mogę się z nim połączyć. Dodam że używam do tego celu komponentów ClientSocket i SererSocket ??? HELP !!! :-/ [sciana]
Moze twoj kolega jest za firrewalem ?
Passiv ?
Zzablokowany port twojego programu do zdalnego sterowania (na kompie ofiary) ;] -> lepiej uzywac takiej nazwy ;] ?
Jak widzisz mozliwosci jest wiele...
Oki, pokombinuje dalej, wie ktoś może jeszcze czy są jakieś wolne porty których nieskanują firewolle ? lub coś w tym stylu ???
Ja obstawiam, że nie koniecznie jest za firewall'em, ale prawie na pewno jest za routerem - czytaj: nie ma globalnego IP, a więc nie będziesz w stanie się z nim połączyć bez forwardowania portów na routerze po jego stronie. Bez jego ingerencji raczej nic nie zrobisz, chyba, że będziesz miał szczęście i trojana będzie miał ktoś, kto ma globalnego IP na komputerze, na którym pracuje (i w dodatku jest na nim Windows) - np.: ma neostradę.
[DOPISANE]
A tak w ogóle to pisanie trojanów to działanie karygodne i haniebne, więc przemyśl, czy warto to robić.
Warto, jeśli nie usuwasz i nie demolujesz niczego. Ale przy tworzeniu i używaniu jest przednia frajda.
Polecam stronkę www.haker.com.pl