Czesc [cya]
Jestem administratorem sieci osiedlowej i mam problem z jednym gosciem ktory sie zawsze <ort>spuznia </ort>z zaplata.
Serwer stoi na win98SE .
Nie chcac wypinac polowe sieci z powodu jednego goscia powstalo pytanie.
Czy jest mozliwosc znajac adres MAC karty sieciowej tego goscia , programowo zablokowac mu dostep do internetu.
Moze ktos podpowie mi jak rozwiazac ten problem przy uzyciu DELPHI lub ktos zna jakis gotowy program o takich mozliwosciach
Delphi to tylko język programowania. Można w nim tworzyc to samo co w innych jezykach, więc nie widzę problemu... Ale... Jeśli masz napisany serwer w delfinie i masz jego źródła, to w ogóle pięknie; jeśli masz gotowe oprogramowanie... To pewnie jakiś hook. Z drugiej strony są gotowe programy, które potrafią ograniczyć dostęp dla konkretnych ip/macadresów, powinna to być również jedna z podstawowych opcji serwera (routera), tudzież firewalla.
// Jak lubie 98 (do programowania jest idealny, bo mozna w nim swobodnie tworzyć i do real mode i do protected), to sam na własnej skórze przekonałem się, że na serwer ten system nie nadaje się w ogóle (czestotliwośc restartu systemu: minimum raz na 2 dni; przy intensywnym uzytkowaniu reinstalka co 2-3 miesiące). Lepiej przesiądź się na jakiś z jądrem nt, choć linux byłby jeszcze lepszy.
serwer na Win98SE??? - chlopie co ty najlepszego robisz???
Postaw pozadny serwer na Linuxie, gdzie narzedziem iptables bedziesz mogl zrobic wszystko - i postawic porzadnego firewalla i ustawic porzadny NAT i ustawic blokowanie portow/uslug dla wszystkich komputerow w sieci lub pojedynczego urzytkownika na podstawie jego adresu.
A jezeli juz uparles sie na Windowsa to postaw to na wersji serwerowej - np. Win2k serv, lub Win2003 serv - ten ostatni polecam szczegolnie - rewelacja
unkown mode zapomniales o obsludze htb - dynamicznego dzielenia pasma, ustawiasz takiemu typowi 5kbit/s i sie zdeka denerwuje :). Uwierz mi to dziala bardziej na czlowieka niz odlaczenie od sieci :)
Zdecydowanie linux to najlepsze rozwiazanie.