Witam
Przeczytałem już wiele o bibliotekach w postach czy źródłach naukowych lecz nadal nie moge pojąć pewnej rzeczy.
Wszystko w oparciu o C.
Według wiki żeby zbudować bibliotekę trzeba :
pliku nagłówkowego z deklaracjami funkcji (plik z rozszerzeniem .h)
pliku źródłowego, zawierającego ciała funkcji (plik z rozszerzeniem .c)
Rozbicie bibliotek na dwa pliki jest po to żeby ? dlaczego od razu nie można było by wszystkiego umieścić w np. Pliku nagłówkowym ?
Przypuścimy że mam głowny program który bedzie korzystał z biblioteki X. Trzeba w głównym programie odwołać się do plików nagłówkowego biblioteki X który to znowu plik nagłówkowy odwoła sie do pliku źródłowego biblioteki X.
Dobrze zrozumiem ? Po co tak mieszać ;D
Doczytałem że plik nagłówkowy jest po to zeby nie można było umieszczać w główny kodzie programu kilka razy kodu pliku źródłowego w naszym przypadku biblioteki X.
Co stoi na przeszkodzie zeby połączyć w jeden plik Plik nagłówkowy .h i Plik źródłowy .c ?
Z góry dziękuje za pomoc.