Mam do napisania algorytm, który sprawdzi stan akumulatora, tzn. czy jest ok czy dzieje się z nim coś złego. Napięcie akumulatora jest różne w zależności od tego, czy silnik jest włączony czy też nie. Załóżmy, że prawidłowe napięcie przy włączonym silniku to >= 13.2V, a na wyłączonym >= 12.4V. Mogą również wystąpić pewne skoki napięcia które należy uwzględnić.
Przy włączonym silniku stan napięcia pobierany jest co 5 min, a przy wyłączonym - co 1h tak więc na wejściu mam tablice mogącą zawierać N elementów. Czy myślicie że wystarczy po prostu wyliczać średnią z N ostatnich odczytów, zarówno przy włączonym jak wyłączonym silniku?
Celem takiego algorytmu jest wychwycenie tego, że np. alternator w aucie przestał działać i akumulator zaraz padnie.