no i jeszcze dla x i y < 2 x * y < x + y więc nie ma sensu mnożyć dwóch liczb mniejszych od 2 ale już np. 4 * 1,5 > 4 + 1,5
z tym, że cały czas twierdzę, że najwyższy wynik to będzie właśnie 10,89 z mojego (poprawionego) pierwszego równania
(0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3) * (0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3) = 10,89
suma samych 0,3 to 23 * 0,3 = 6,6
iloczyn dwóch równych sum to
(0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3) * (0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3) = 10,89
jeśli teraz chciałbyś to rozbić na iloczyn trzech, biorąc pod uwagę pierwsze twierdzenie, rozbijamy je na takie, żeby były > 2 co nam nie daje za dużo możliwości, bo pierwsza większa od 2 to 2,1 i składa się z sumy 7 0,3, czyli zostaje nam
(0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3) * (0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3) * (0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3) = 10,584
2 razy suma 7 i raz suma 8
dzieląc to inaczej
(0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3) * (0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3) * (0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3 + 0,3) = 10,206
czyli suma 6, 7 i 9
widzisz, że masz coraz mniejsze wyniki
Generalnie musisz dążyć do takiego momentu, kiedy iloczyn dwóch sum będzie większy od ich sumy i dodatkowo suma pozostałych liczb będzie conajmniej większa od 1
chyba nie pogubiłem nigdzie znaków :)