Możesz się zgadzać lub nie, ale są pewne konstrukcje, których nie należy stosować - to one są uznawane za nieeleganckie. Przykład: GoTo. Jego złe użycie pozwala wyskoczyć, lub co gorsza wskoczyć do pętli. W językach wysokiego poziomu wskok do pętli na ogół kończy się brakiem inicjalizacji licznika pętli. Niby mały problem dla doświadczonego programisty, bo zadba o to. Ale jak jesteś doświadczony, to widzisz masę lepszych rozwiązań i konstrukcji, i GoTo nie używasz wcale.
Oczywiście elegancja to temat subiektywny. Pewne grona osób mogą za niestosowne uznać coś, co dla innych jest prawidłowym - tak jak ten Break. W końcu pozwala na przerwanie pętli, mimo nie spełnienia jej warunku. To może być postrzegane jako działanie niestosowne, bo wymusza inny model programowania, eliminując programowanie asertywne (tym samym defensywne).
Nie mówimy oczywiście o estetyce w sensie wyglądu zapisu. To tak na prawdę nie ma wpływu na technikę programowania i metodologię, a jedynie jej estetykę w sensie wizualnym.
Za niebezpieczne lub nieestetyczne uważane są techniki, które właśnie wymuszają metodologię. Przykładem takiego programowania jest nie używanie funkcji (w rozumieniu: procedury zwracające wartość - jak w językach Pascalowatych), a w zamian używanie samych procedur ze zwracaniem wyników przez parametry referencyjne i wskaźnikowe. Nie pozwala to na pełne programowanie o metodologii funkcyjnej (czyli takiej, gdzie ciąg działań można zagnieździć w takiej postaci: jedna funkcja zwraca wartość, która to wartość staje się parametrem innej funkcji). Jeśli język pozwala na przykład na programowanie funkcyjne, to nieestetycznym jest napisanie bibliotecznej procedury (o ile nie jest to konieczne! - to konieczne zastrzeżenie), która zwraca wartości inaczej niż funkcja. To wymusza na programiście metodologię, a przez to on musi dostosować się do języka, a nie na odwrót.