Związki a programowanie, jak to pogodzić?

Związki a programowanie, jak to pogodzić?
PP
  • Rejestracja:prawie 4 lata
  • Ostatnio:11 miesięcy
  • Postów:97
1

Korzystając z tego że piszę jako anonim nieskromnie przyznam się że kobietami nie mam o tyle problemu że nie chcą ze mną rozmawiać, wręcz przeciwnie, bardzo wiele właśnie chce, odpisują mi, a zdarza się że sugerują mi ślub(często na bardzo wczesnym etapie znajomości lol), niestety być może przez pułapkę kulturową czuję się trochę wykluczony z relacji damsko męskich, ponieważ uwielbiam spędzać czas w samotności, programować, mieć swoje zajęcia, ale jednocześnie czuje się samotny. Po pracy fizycznej przychodzę do domu i do wieczora pracuje nad swoimi projektami, jak mam 2 zmianę to wstaję wcześniej rano i zajmuje się projektem przed pracą. Bardzo często wchodzę w relacje internetowe, jak już pisałem wiele kobiet mi po prostu odpisuje i chętnie rozmawia, niestety staje się to dla mnie męczące po krótkim czasie, bo już na etapie znajomości internetowej wychodzi na to jakby moja rozmówczyni oczekiwała dużo atencji, kiedy ja potrzebuje po pracy zając się swoimi projektami czy po prostu czasami pograć. Nie mogę od kogoś wymagać żeby się do mnie dostosował, gdzie ja potrzebuje mieć świadomość że gdzieś tam jest kobieta z którą mogę się spotkać, spędzić trochę czasu a potem każdy rozchodzi się do swoich zajęć. Przez spędzenie trochę czasu nie mam tu na myśli seksu ale zwykłe obejrzenie filmu i takie przyziemne sprawy, i nie martwienie się potem że randkuje z kimś innym bo ja nie poświęcam 100% mojego czasu na nią. Niestety jak obserwuje świat a mam już 28 lat (tak wiem, dopiero a nie już), ludzie łączą się w pary i spędzają mnóstwo czasu razem. Dla mnie nie do zaakceptowania jest mieszkanie z kimś, ona powinna mieszkać osobno, ja osobno, mieć swoje zainteresowania i swoich znajomych, od czasu do czasu mogę spędzić czas z jej znajomymi, czasami sam na sam, ale potrzebuje kobiety która ma swoje życie. Wydaje mi się jednak że kulturowo taki układ jest niezbyt popularny, chciałbym poznać wasze zdanie, może starszych kolegów. Jedna z rad które słyszę przez całe życie, znajdź sobie "laskę" programistkę, ona to zrozumie.

Miang
nie, nie zrozumie ;)
ToTomki
dokładnie, nie zrozumie. Będzie jeszcze gorzej, bo będzie miała siano na więcej form spędzania wolnego czasu
KK
W czym programujesz ?
obscurity
pracujesz na 2 zmianę jako programista?
PP
programuję hobbistycznie, nigdy nie podjąłem pracy w tym zawodzie mimo że programuje już wiele lat. Programowałem w pascalu ale już nic nie pamiętam, potem wiele lat w c++, ostatnio trochę w języku opartym na Pythonie a obecnie głównie w C# w Unity.
wasiu
  • Rejestracja:prawie 21 lat
  • Ostatnio:6 miesięcy
  • Lokalizacja:Poznań
  • Postów:1552
7

Zostań marynarzem i programuj na statku przez pół roku. Potem kilka tygodni w domu i znowu w rejs.
Skoro inne zawody sobie z tym radzą to i Ty sobie poradzisz, ot kwestia z kim się spotykasz, a nie zawodu.


Full Stack Developer .NET & Angular, Blazor
bakunet
Programować bez netu? Byłoby nie za lekko.
wasiu
Ahh wy młodzi programiści, życia nie znacie :P Kiedyś to na kartkach się i programy pisało, a msdn to był na płytach CD :)
bakunet
Przez pół roku to zdąży się z nudów nauczyć jak się dziurkuje kartki żeby komputer wykonał program, albo będzie cyrklem skrobał rowki w płycie CD ;) Przez pół roku Angular podniesie wersję 5x i będzie musiał się uczyć wszystkiego od nowa ;)
ledi12
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:25 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
8

Taki związek jaki opisujesz nie ma prawa bytu w szerszej perspektywie. Albo z kimś jesteś, albo nie. Nie mówię, żeby spędzać 24/7 bo to toksyczne, ale wspólne zainteresowania, wspólne wyjścia ze znajomymi to raczej normalna sprawa. No i w pewnym momencie jeśli planujesz coś poważnego to zamieszkanie ze sobą to normalna kolej rzeczy.


Robię http response status cody w martwych ciągach
KamilAdam
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Lokalizacja:Silesia/Marki
  • Postów:5505
8

Rozumiem że programowanie to twoje hobby a nie praca zawodowa. Rozwiązanie jest proste, musisz sobie znaleźć dziewczynę która też ma hobby i to bardziej rozbudowane niż oglądanie filmów na Netflixie. Czyli pierwsze pytanie jak poznajesz nową dziewczynę to czy ma hobby, jak nie ma to pewnie skreślisz bo żyć ci nie da.

To nie jest rada z powietrza. Ja mam czas na programowanie w hobbystyczne programowanie w Haskellu, tylko dlatego że moja żona ma samodzielne hobby. Przed pandemią prowadziła bloga, a w pandemii zajeła się hodowlą roślin owadożernych

ledi12 napisał(a):

ale wspólne zainteresowania, wspólne wyjścia ze znajomymi to raczej normalna sprawa.

No, ale przecież nie co wieczór. Powiedziałbym że jeden na trzy spędamy robiac coś razem, a pozostałe dwa osobno będąc w odległości dwóch metrów :D


Mama called me disappointment, Papa called me fat
Każdego eksperta można zastąpić backendowcem który ma się douczyć po godzinach. Tak zostałem ekspertem AI, Neo4j i Nest.js . Przez mianowanie
edytowany 1x, ostatnio: KamilAdam
LukeJL
Powiedziałbym że jeden na trzy spędamy robiac coś razem, a pozostałe dwa osobno będąc w odległości dwóch metrów prawidłowo! Dystans społeczny musi być zachowany nawet w małżeństwie.
KamilAdam
Zwłaszcza w małżeństwie introwertyków XD
S4
  • Rejestracja:około 3 lata
  • Ostatnio:ponad rok
  • Postów:1268
3

Takie rzeczy można od zarania dziejów kupować i nazywa się kobieta do towarzystwa. Kobiety raczej wola wchodzić w bliższe relacje i takie spotykanie się, żeby pooglądać seriale, są na dłuższą metę dla nich stratą czasu, bo nie prowadzą do kolejnych kroków zakończonych małżeństwem itp.

sehanine
  • Rejestracja:około 14 lat
  • Ostatnio:ponad rok
  • Lokalizacja:Poznań
  • Postów:525
8

To, że takie coś średnio działa wynika też trochę z czystej kalkulacji. Załóżmy, że poznajesz dziewczynę, lat 28, wszystko układa się przez dłuższy czas tak, jak opisałeś - każde z Was ma swoje życie, ale nie jest Wam samotnie, bo spotykacie się, jakieś kino, jedzenie, inne przyjemności. Jednak czas ucieka i za chwilę oboje macie 33 albo 35. Dla faceta żaden problem, w sile wieku i nadal atrakcyjny, dla kobiety już niestety nie wygląda to tak fajnie, szczególnie jeżeli jednak chciałaby jakieś potomstwo, śluby i kredyty. Ty w tym układzie nie chcesz zacieśniania relacji, więc teoretycznie pozostawanie w takim związku to brak konwersji, a dostępne wolne opcje 'na rynku' po 30 bardzo się kurczą, po 35 właściwie ich nie ma. Obawiam się więc, że bez oddania odrobiny własnej wolności się nie obejdzie, jeżeli masz chęć na dłuższą znajomość, bo czas, który druga osoba oddaje Tobie też trzeba uszanować.


Bywa tu, bywa tam. Bywa też gdzie indziej. ..@.. <<(°<°)>> (ślimak z kurczakiem)
edytowany 1x, ostatnio: sehanine
Zobacz pozostałe 3 komentarze
ToTomki
Myślę że jest sporo kobiet mających więcej opcji niż wiele kobiet 3 lata młodszych :P. Oczywiście przeciętna >35 lat ma mniej opcji niż przeciętna <35 lat (to samo mozna powiedzieć o mężczyznach), ale to nie jest tak, że zadbana i atrakcyjna (niekoniecznie 10/10) >35 opcji nie ma. Ja sam bardzo miło wspominam pewną bardzo atrakcyjną 38 (już 39), wspaniała osoba (mam 28).
sehanine
No nie wiem, siedzę na tej mojej wiosce i już od kilku lat nie widzę właściwie żadnych. Nawet te takie przypadki, które z trudem z gimbazy powychodziły, uwiły sobie gniazdka. Może w miastach wygląda to inaczej, ludzi więcej, to i opcji też.
ToTomki
W moim rodzinnym miasteczku jak wyjdzie się na miasto do np. knajpy to jedyne kobiety to te, które przyjdą ze swoim facetami. Problem jest raczej w drugą stronę ;)
Spine
@ToTomki: e, to jest prosta sprawa, jak widzisz babkę z facetem, to tylko musisz coś z nim zrobić i już wiesz, że jest wolna :]
ToTomki
W małych miastach faceci cały czas sobie coś nawzajem robią ;)
borubar
  • Rejestracja:około 3 lata
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:37
0

@sehanine

Ty w tym układzie nie chcesz zacieśniania relacji

Nie wiem, czy to nie jest nadinterpretacja. OP nie powiedział, że nie chce spędzić z kimś całego życia, tylko że preferuje inny model spędzania czasu, emocjonalnie może być bardzo związany ze swoją przyszłą partnerką tylko może być skrajnym introwertykiem czy coś w tym rodzaju.

@ProgramistaPralki:

Z postu zrozumiałem, że interesuje Cię związek normalny monogamiczny, więc idąc dalej z tym założeniem:

Spotykałem już takie dziewczyny, które również pisały że chcą mieć czas dla siebie w związku, na swoje hobby które nie nadaje się do towarzystwa(np. pisanie doktoratów z filozofii), i/lub takie po prostu są i potrzebują naładować baterie.

Jeżeli nie chcesz mieć dzieci, to rozwiązaniem jest znalezienie właśnie takiej dziewczyny, ewentualnie takiej która ma takie zainteresowania co Ty(programowanie i gierki), no chyba że i tak musisz grać/programować single player i nikt Ci nie może przeszkadzać.

Jeżeli natomiast chcesz mieć dzieci to... nie wiem czy nie warto coś zmienić w sobie jednak. W mojej opinii nie jest to odpowiedni kandydat na ojca, dziecko potrzebuje większej socjalizacji, a nie rodziców którzy coś sobie dłubią w zamkniętym gabinecie.

sehanine
Może źle nazwałam moją myśl, pomyślałam o zacieśnianiu relacji czyli właśnie o przechodzeniu w to, od czego OP raczej stroni (przynajmniej w tej chwili).
veneficus
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:4 dni
  • Postów:383
0

znajdz dziewczyne programistke najlepiej taka ktora nie chce dzieci, ewentualnie wychowaj taka studentke np na programistke :)


We buy things we don't need with money we don't have to impress people we don't like.
edytowany 1x, ostatnio: veneficus
Miang
rzyg to wychowywanie
veneficus
@Miang: to tak w przenośni :D
T3
  • Rejestracja:ponad 4 lata
  • Ostatnio:6 miesięcy
  • Postów:687
0

@ProgramistaPralki: ale "relacje internetowe" to jeszcze nie jest bycie w zwiazku xD jak sobie znajdziesz prawdziwa dziewczyne, a nie cyfrowa, to jednak sie okaze, ze lepiej spedza sie czas z nia niz z komputerem xD

veneficus
no nie wiem czy się lepiej z nią spędza XD
Boski
lepiej, lepiej. a spróbuj powiedzieć jej że nie ;/
ledi12
Zabrzmię seksistowsko przedmiotowo i chamsko - Cyberek < real fuck :D
PerlMonk
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Warszawa 🐪
  • Postów:1719
3

OP chyba nie chce z niczego rezygnować i zrobić dużo rzeczy dobrze. Doszedł do momentu, w którym okazało się, że doba na 24h. Niestety nie da się tak zrobić, że tydzień ktoś żyje tylko pracą a w weekend próbuje nadrobić. To brzmi dokładnie jak coś, przed czym autor się wzbrania - kobieta tylko na seks. Przykład z innej strony: dzieci dorastają tylko raz. Jeśli ktoś mówi, że zamiast mieć kontakt z dziećmi będzie prcować na ich studia, to tego kontaktu nie będzie mieć nigdy. Dzieci dorosną i taki zjebany rodzic nie będzie widzieć jak dzieci dorastają. Nie będzie mieć na nie żadnego wpływu. Dzieci będą dorosłe i wyniosą się z domu a ojciec zrozumie, że sam wpędził się w rolę bankomatu
Praca, pasje i rodzina to jedne z najważniejszych rzeczy. Jeśli to wszystko nie jest zadbane należycie, to może się posypać np. w przypadku choroby albo bycia połamanym. Ludzie poważnie chorzy i połamani nie mogą pracować. Potrzebują też opieki i pieniędzy. A więc jest to moment, żeby skorzystać z pomocy rodziny i ubezpieczenia (albo lokaty czy inwestycji - po prostu pieniędzy). Jeśli sobie człowiek o to nie zadbał, to może stracić rodzinę i pracę. Partnerka może odejsć, bo ona ma też swoje problemy. To może spowodować spadek wydajności w pracy kiedy już nastąpi powrót do niej. Oszczędności stopniały jeśli jakiekolwiek były. Pojawia się stres, że szef będzie oceniał wydajność po urlopie. Będzie to jednak dystres a nie eustres. Spirala problemów będzie się nakręcać. Nowa pasja? OK, o ile nie będzie to degustacja alkoholu dla rozluźnienia.
Być może brzmi to jak scenariusz z filmu. Ale takie sytuacje się dzieją u wielu osób. Na forum dobrze się klika wątek o zarobkach a nie o depresji. Pod linkami o depresji są śmiechy. Na instagramie są tylko fajne kolorowe zdjęcia. Warto już teraz pomyśleć, że takie podejście najpewniej do niczego dobrego nie dobrowadzi. W głowie autora wątku powinna zapalić się czerwona lampka.


Nie sztuka uciec gdy w dupie sztuciec. 🐪🐪🐪
Silv
Mógłbyś zdanie o niewidzeniu dorastania zapisać ładniej…
PerlMonk
Mogę tylko wymienić słowo na inne. Nie znaczy to, że nie uważam takich ludzi, za zepsutych.
Silv
Oczywiście, chodzi tylko o zapis. Trzymajmy jakiś poziom języka.
KK
Ale tak czy siak będzie bankomatem. Tylko mającym kontakt z dziećmi.
PP
  • Rejestracja:prawie 4 lata
  • Ostatnio:11 miesięcy
  • Postów:97
0

Prostymi słowami, brak dzieci, całkowicie wykluczam te opcję.

OP nie powiedział, że nie chce spędzić z kimś całego życia, tylko że preferuje inny model spędzania czasu, emocjonalnie może być bardzo związany ze swoją przyszłą partnerką tylko może być skrajnym introwertykiem czy coś w tym rodzaju.

Otóż to, ja właśnie szukam kobiety na całe życie ale nie takiej która moje całe życie będzie wypełniała spędzaniem każdej wolnej chwili razem. Związek opierający się na zaufaniu że nie musimy się kontrolować 24/7 że ktoś skoczy sobie w bok bo czuję się zepchnięty na drugi tor, a taki związek gdzie każdy ma swoje życie, swoje (tj. np. wynajęte) mieszkanie, znajomych, a spotykamy się raz częściej raz rzadziej.

Nigdzie nie napisałem że nie miałem związków realnych, po postu w ostatnim czasie przeskoczyłem na poznawanie dziewczyn w Internecie ale nawet relacje na tym poziomie były już mega czasochłonne bo kobiety domagały się poświęcania im czasu w tygodniu na pisanie/rozmowy/kamerke itd. same nie mając nic chyba innego do roboty w życiu.

Jak dla mnie to ciekawy model związku nie doprowadzający do szybkiego wypalenia, OCZYWIŚCIE JAK NAJBARDZIEJ BEZ DZIECI, nie wyobrażam sobie krzywdzić dziecka takim sposobem życia!

Miang
a dziewczynę możesz?
PP
nie nie mogę, dlatego nie jestem w związku i zastanawiam się czy taki model związku jest gdzieś powszechny. Nikogo nie uwodzę a potem nie zaniedbuję łapiąc kobietę w pułapkę, od początku daje do zrozumienia że jestem często zajęty i można znaleźć wspólny dzień na spędzenie czasu razem, nikogo nie zmuszam przecież do kontaktów ze mną żeby stawiać tezę że krzywdzę dziewczynę 0_0
Miang
"idź do klasztoru"
PP
a można tam programować?
PerlMonk
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Warszawa 🐪
  • Postów:1719
5

@ProgramistaPralki: Jak sobie wyobrażasz budowanie zaufania w takiej relacji? Chcesz zrobić tak, że ty się spodziewasz po kobiecie jakiegoś zachowania a ona to robi albo nie?


Nie sztuka uciec gdy w dupie sztuciec. 🐪🐪🐪
Miang
nick chyba o tym właśnie mówi ;)
PerlMonk
No, w sumie :D . Aż boję się pomyśleć o czym mówiły naleśniki w moim nicku :]
LukeJL
jakie naleśniki?
ledi12
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:25 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
2

IMO nie nadajesz się do prawdziwego związku. Z Twojego opisu aż biję egoizmem, bo oczekujesz strasznie dziwnego i nienaturalnego zachowania od ew partnerki, jednocześnie nic nie dając od siebie. Związek to sztuka kompromisów - mniejszych i większych. Twój model nie różni się zbytnio od zwykłego sponsoringu - Nie masz materiału na partnerkę a jedynie zabawkę.


Robię http response status cody w martwych ciągach
PerlMonk
Kompromisy też mają swoje granice. Jeśli ludzie są bardzo różni od siebie, to nie ma co cisnąć w związek na siłę. A takie wymaganai bardzo zawężają grono potencjalnych partnerek.
sehanine
  • Rejestracja:około 14 lat
  • Ostatnio:ponad rok
  • Lokalizacja:Poznań
  • Postów:525
4

@ProgramistaPralki: ale Ty masz świadomość, że ta potrzeba ciągłego przebywania razem wynika po prostu z uczuć jakimi druga strona nas obdarza i ciężko to ze związku wyciąć? Chyba o to właśnie chodzi, żeby być dla kogoś 'całym światem' i na odwrót, potrzebne jest to bezwarunkowe oddanie - w przeciwnym wypadku robi się z tego bardziej firma/układ/biznes.


Bywa tu, bywa tam. Bywa też gdzie indziej. ..@.. <<(°<°)>> (ślimak z kurczakiem)
borubar
  • Rejestracja:około 3 lata
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:37
4

Nie czaję tych zarzutów o egoizm itp., chyba że czegoś nie doczytałem w postach OPa - z tego co widzę uczciwie stawia sprawę. Ludzie się dogadują albo nie. Nikt nie powiedział że pójście na kompromis to jest jedyne słuszne rozwiązanie. To tak jakby ktoś Wam powiedział, że trzeba troszkę iść na kompromis i pomodlić się do allaha 3 razy dziennie a nie 5, np. gdybyście się urodzili w kraju z 99% muslimów i by Wam to nie pasowało, bo tak to egoizm.

OPie nie ma łatwej rady. Możesz dalej być bezkompromisowy, ale nikogo sobie nie znaleźć, ryzyko do rozważenia. Są takie kobiety jakie podajesz, ale w mojej opinii jest ich bardzo mało.

(pamiętam że używał strony randkowej gdzie było takie pytanie "czy byłbyś w stanie być z osobą która potrzebuje wiele czasu dla siebie" - widziałem ze niektóre osoby odpowiadały tak )

edytowany 2x, ostatnio: borubar
Miang
powinien jeszcze podać widełki ;)
borubar
@Miang być może podaje, miało by to sens. gdybym spotkał taką kobietę która chce taki model to wolałbym wiedzieć z góry czy ma dla mnie 10 czy 30 godzin w tygodniu
PP
  • Rejestracja:prawie 4 lata
  • Ostatnio:11 miesięcy
  • Postów:97
2

Nigdzie nie napisałem że nie idę na kompromisy i nie jestem do nich skłonny, mam bardzo łagodne i spokojne usposobienie, nie róbcie ze mnie egoisty i jakiegoś tyrana który szuka kobiety tylko do gotowania i sprzątania :D Jest różnica pomiędzy kompromisem gdzie faktycznie mogę poświecić swoje hobby na częstsze spotkania, przecież to jest też przyjemność a nie obowiązek, sęk w tym że związki które obserwuję to spędzenie i do których jestem namawiany to małżeństwo, dzieci, oddanie się w pełni związkowi. Ja potrzebuje dużo swojej przestrzeni, czasu dla siebie i swoje pasję.

Dla przykładu pamiętam jak jakieś 5 lat temu jako jeszcze totalny młodziak poznałem taką dziewczynę studentkę, z zamiłowania polonistka, pisała odpłatnie pracę, mega inteligenta ale też mega introwertyczka, taki damski odpowiednik mnie, niestety w tamtym wieku byłem zbyt porywczy i ją trochę przytłoczyłem przez co się zraziła.

sehanine
No to może nie być łatwo, aczkolwiek nie jest to niemożliwe - pozostaje życzyć powodzenia :) W sumie jak tak patrzę po znajomych dziewczynach, to cosplayerki bywają dość pochłonięte własnym hobby, może to jest jakiś kierunek do rozważenia (jeżeli nie przeszkadzają Ci walające się wszędzie kawałki pianek i smarki z hotgluta klejące się do ciuchów).
PerlMonk
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Warszawa 🐪
  • Postów:1719
4

@ProgramistaPralki: Spoko, pewnie masz jakiś splan na to wszystko i ten plan może zadziałać. Jednak zwróć uwagę na to, że ludzie tutaj reagują różnie. Zupełnie jakbyś mówił jedno a ludzie odbierali drugie. Dlaczego? Bo każdy jest inny: ma inny temperament i inny sposób komunikacji. I właśnie ten styl komunikacji świadczy o człowieku. Jeden napisze, że lubi seks. Drugi napisze, że lubi ruchać. Pewnie ten drugi zostanie uznany za chama. Obaj mają to samo na myśli, ale dobór słownictwa ma znaczenie. Mi dziś @Silv zwrócił uwagę, bo ma swoje zdanie na ten temat. Masz coś na myśli i pozostaje dobrać słowa tak, żeby ludzie zrozumieli tak jak chcesz.
No to teraz pomyśl jak będzie w związku. Jeśli nie będziesz spędzać czasu z kobietą, to nie będziesz widzieć jej zachowania. Nie będziesz uczyć się jej zachowania. Nie będziesz w stanie powiązać słowa z zachowaniem. Nawet ludzie mieszkający razem często się zaskakują. Nie mieszkając z kimś ograniczasz możliwość "nauczenia się" tej osoby.
Z drugiej strony są pary, które nie mieszkają ze sobą i nie widzą się codziennie. Jeśli oboje wiedzą na co się piszą, to spoko. Jeśli znajdziesz osobę, która Ci odpowiada, i będzie świadoma Twoich oczekiwań, to spoko. Pozostanie się cieszyć. To będzie piekielnie trudne. Czy możliwe, to przekonasz się po latach.
Tak że powodzenia w poszukiwaniach. :)


Nie sztuka uciec gdy w dupie sztuciec. 🐪🐪🐪
borubar
  • Rejestracja:około 3 lata
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:37
2

@ProgramistaPralki:

Nigdzie nie napisałem że nie idę na kompromisy

wybacz, tak to odebrałem i napisałem o bezkompromisowości, bo jednak kompromis wygląda trochę inaczej w mojej wyobraźni(np. facet chodzi na ryby w swoim gronie ale ma czas dla żony codziennie- to jest IMO kompromis, takie 50/50) "nie do zaakceptowania to że mieszkamy razem" np. brzmi dość bezkompromisowo

Taka jeszcze rada, warto mówić o tym drugiej stronie chyba w miarę wcześnie, i precyzyjnie, żeby ktoś przypadkiem nie zrozumiał tego inaczej niż to co masz na myśli(np. ktoś mógłby pomyśleć że propoonujesz fwb). Ludzie czasem na początku trzymają znajomych osobno przy randkowaniu, ale gdzieś tam mają wizję potem że jednak się to łączy w całość.

@PerlMonk

No to teraz pomyśl jak będzie w związku. Jeśli nie będziesz spędzać czasu z kobietą, to nie będziesz widzieć jej zachowania. Nie będziesz uczyć się jej zachowania. Nie będziesz w stanie powiązać słowa z zachowaniem. Nawet ludzie mieszkający razem często się zaskakują. Nie mieszkając z kimś ograniczasz możliwość "nauczenia się" tej osoby.

Myślę, że można się nauczyć podczas tego czasu razem, w sensie nie ilość ale jakość. Problem w tym że ludzie często nie są zainteresowani uczeniem się drugiej osoby, i to w sumie niezależnie od wieku i jak dużo przebywają ze sobą.

edytowany 3x, ostatnio: borubar
PP
  • Rejestracja:prawie 4 lata
  • Ostatnio:11 miesięcy
  • Postów:97
0

@borubar: Co do twojej definicji kompromisu to dla mnie to już zbyt hardcorowe :D raczej nie jestem jakimś kosmitą który ma takie wzorce zachowań jako jedyny na planecie, dlatego bardziej chodziło mi o znalezienie kobiety która też jest introwertyczką potrzebującą swojej przestrzeni przez co nie unieszczęśliwiałbym kobiety potrzebującej ciągłego przebywania ze mną, rozumiem że mogę być w jakimś małym procencie takiej populacji.

Co do poznawania się poprzez mieszkanie razem, nie wiem może macie rację może nie, jedynie co wiem to że jestem słuchaczem i wolę jak ktoś mówi, interesują mnie ludzie i to co mają do powiedzenia, dosyć szybko uczę się ludzi, problem w tym że trudno nauczyć się mnie bo ja nie mówię nic xD ale oczywiście idę na kompromis i zaczynam mówić jak już ktoś czuję się niekomfortowo że ktoś wgl. go/ją słucha.

Zobacz pozostały 1 komentarz
PP
Chcę mieć spokój w dni pracujące, idę do pracy zawodowej, po pracy programuje ile wlezie, w weekend mogę jej nawet dom posprzątać czy co tam chcę xD
PerlMonk
Ja pisałem o "znalezienie kobiety która też jest introwertyczką potrzebującą swojej przestrzeni" - czy chcesz, żeby kobieta znalazła własne zajęcie, żebyś czasem miał spokój?
PP
No oczywiście, niestety kobiety wymagają 100% mojego czasu
PerlMonk
A to może po prostu spotykasz takie, które się uwieszają na mężczyznach. Często jest tak, że ludzie tylko podczas zakochania dużo ze sobą gadają a potem normalnie zajmują się czymś innym - mają pracę, hobby itp. Nie trzebaspędzać całęgo czasu na siedzeniu w jednym pokoju.
borubar
weekendy razem to nie brzmi tak źle, troche bardziej w skali introwertyzmu, i nadal jest mniej takich osób nawet wśród introwertyków, ale myślę że dasz radę znaleźć kogoś takiego
p_agon
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:96-230
  • Postów:953
2

Uwielbiam spędzać czas w samotności, programować, mieć swoje zajęcia, ale jednocześnie czuje się samotny. - czyli potrzebujesz luzny zwiazek.

Nie mogę od kogoś wymagać vs potrzebuje mieć świadomość że gdzieś tam jest kobieta z którą mogę się spotkać - te projekty po pracy robisz moze w Javie? :D

Przez spędzenie trochę czasu nie mam tu na myśli seksu ale zwykłe obejrzenie filmu i takie przyziemne sprawy, i nie martwienie się potem że randkuje z kimś innym bo ja nie poświęcam 100% mojego czasu na nią. - google --> kobieta bluszcz, jak rozpoznac itp.

Dla mnie nie do zaakceptowania jest mieszkanie z kimś, ona powinna mieszkać osobno, ja osobno, mieć swoje zainteresowania i swoich znajomych, od czasu do czasu mogę spędzić czas z jej znajomymi, czasami sam na sam, ale potrzebuje kobiety która ma swoje życie. - czyli takie fwb + spacerki za reke od czasu do czasu :]

Wydaje mi się jednak że kulturowo taki układ jest niezbyt popularny, chciałbym poznać wasze zdanie, może starszych kolegów. Jedna z rad które słyszę przez całe życie, znajdź sobie "laskę" programistkę, ona to zrozumie. - nie, nie zrozumie :)

2/10 bo odpisalem.


Reasumując wszystkie aspekty kwintesencji tematu, dochodzę do fundamentalnej konkluzji: To by nic nie dało, nie dałoby nic! Przez 10 minut można, przy 2h to już jakaś zemsta pagona.
edytowany 2x, ostatnio: p_agon
PerlMonk
Bo trochę to brzmiało jak przyjaciele z korzyściami (friends with benefits) :]
p_agon
Pomylilo mi sie z FBW ew. z graniem w tenisa :D
TS
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:około 4 godziny
  • Postów:853
12

Znalazłem zdjęcie opa.
screenshot-20220420223328.png

TA
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:dzień
  • Postów:266
2

Myślę, że należałoby zacząć od zadania sobie pytania: czy do związków pcha Cię cokolwiek poza presją społeczną?
Wybór życia kawalerskiego i zaniechanie poszukiwań kandydatek do związku, spełniających bardzo wygórowane wymagania (połączenie płci żeńskiej z cechami, które wśród ludzi raczej rzadko występują u osobników tej płci), też może być dobrym wyborem drogi życiowej.

Miang
u ludzi obojga płci rzadko występują
PA
  • Rejestracja:ponad 3 lata
  • Ostatnio:2 dni
  • Postów:62
3

dla mnie jako osoby o temperamencie introwertycznym, nieco starszej, jest to zrozumiałe, że człowiek - indywidualista chce mieć dalej swoje życie; przede wszystkim każdy z nas funkcjonuje jako jednostka.

PerlMonk
@ProgramistaPralki: Właśnie, @pasjonatka ostatnio szukała kogoś do rozmów.
p_agon
@pasjonatka: to osoba ktorej ostatnio szukalas --> @ProgramistaPralki
ToTomki
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:3 dni
  • Postów:1320
1

Ale Wy mi w tym temacie rażąco przypominacie dlaczego unikam związków.

borubar
dlaczego? w sensie, co konkretnie przypomina?
ToTomki
Nie przyznam się, nie jestem anonimowy, wstydzę się
borubar
A, ok, sorry.
renderme
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:około 6 godzin
  • Postów:1461
1

Stary, ja ogarniałem rodzinę i 2 du... na boku. Wszystko to kwestia organizacji i umiejetnego kantowania pracodawców.
Przez jakiś czas ogarniałem rodzinę, 2 etaty i pannę na boku. Rzuciła mnie ostatnio, ale z innych względów.

Musisz byc bardzo dobrym programistą i nie robić błędów.
Co jakiś czas musisz udawać jakiś fikcyjny błąd - najlepiej wcześniej zaszyć takie błędy, wpuszczając błędny kod jakiegoś mida, albo juniora.
Później możesz teoretycznie 2 dni je naprawiać, a zajmie Ci to 15 minut.
Musisz też wykorzystywać pracę innych osób i nie tracić dużo czasu na komunikację.

Co do Twoich pozostałych rozterek to, jeżeli poznasz odpowiednią kobietę, która pokochasz, to wszystkie Twoje problemy przestaną istnieć. To będzie Twoja bratnia dusza, nie będziesz jej zdradzać, ani ona Ciebie. Bedzie Cie ona wspierac i motywować we wszystkich Twoich pasjach. Tylko nie pozwól jej odejść, bo skończysz jak ja.


Granie w gry i robienie gier ma tyle wspólnego, co uprawianie seksu z pracą ginekologa.
Zobacz pozostałe 7 komentarzy
K5
Czyli co, nie można się rozstać i płacić alimenty + widywać się z dzieckiem?
renderme
@kixe52: Jezeli druga strona nie wyraza zgody, to nie można tak łatwo.
K5
No to idzcie na terapie, z niej nic nie wyjdzie i sąd nie bedzie mial wyjscia.
renderme
Będzie miał. To powszechna sprawa. Czesto kobiety nie zgadzaja sie na rozwód, bo brak rozdzielności majątkowej jest lepszy niż jakiekolwiek alimenty. https://www.adwokat-szymczyk.pl/Odmowa-zgody-na-rozwod.html#:~:text=Odmowa%20wyra%C5%BCenia%20zgody%20na%20rozw%C3%B3d,V%20KCN%20129%2F00).
K5
Ale to już pisałeś. Doszliśmy do etapu wysłania na przymusową terapię. Jeśli ona nic nie da to czemu mają was zmuszać?
LB
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:6 dni
  • Postów:74
0
ProgramistaPralki napisał(a):

(...)ja potrzebuje mieć świadomość że gdzieś tam jest kobieta z którą mogę się spotkać, spędzić trochę czasu a potem każdy rozchodzi się do swoich zajęć. (...)Dla mnie nie do zaakceptowania jest mieszkanie z kimś, ona powinna mieszkać osobno, ja osobno, mieć swoje zainteresowania i swoich znajomych(...),

Trochę nie rozumiem sensu tego posta.
To chyba jest oczywiste, że im bardziej szczegółowy zestaw wymagań, tym trudniej o znalezienie osoby go spełniającej i w efekcie mniejsza szansa na związek.
Masz oczekiwania jakie masz - spoko, Twoje prawo. Szansa na znalezienie osoby która na prawdę odnajdzie się w takim związku? Minimalna.

ps. Moim zdaniem to nie ma nic wspólnego z programowaniem jako takim, tytuł posta to powinien być raczej "model związku a szanse na jego realizację" czy coś.

LukeJL
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:3 minuty
  • Postów:8409
1

zdarza się że sugerują mi ślub(często na bardzo wczesnym etapie znajomości lol),
(...)
Bardzo często wchodzę w relacje internetowe, jak już pisałem wiele kobiet mi po prostu odpisuje i chętnie rozmawia, niestety staje się to dla mnie męczące po krótkim czasie, bo już na etapie znajomości internetowej wychodzi na to jakby moja rozmówczyni oczekiwała dużo atencji, kiedy ja potrzebuje po pracy zając się swoimi projektami czy po prostu czasami pograć.

To brzmi to trochę tak, że trafiasz ciągle na jakieś desperatki, które chcą się od razu hajtać i nie mają swojego życia. Być może problemem jest miejsce, gdzie szukasz kobiet ("relacje internetowe" - to jakiś portal randkowy, czy coś?). Albo może się interesujesz/przyciągasz niewłaściwe osoby.

Dla mnie nie do zaakceptowania jest mieszkanie z kimś, ona powinna mieszkać osobno, ja osobno, mieć swoje zainteresowania i swoich znajomych, od czasu do czasu mogę spędzić czas z jej znajomymi, czasami sam na sam, ale potrzebuje kobiety która ma swoje życie.

To może poszukaj sobie jakiejś koleżanki najpierw, zamiast szukać związku?


Zobacz pozostałe 4 komentarze
veneficus
programowania sie poza domem nie realizuje bo programuje sie w domku :)
TO
Tak jak pisałem, te mało towarzyskie osoby rzadko chodzą na takie wydarzenia, ale fakt, lepszej opcji nie ma, więc trzeba tak próbować. Z tym problemem też racja, dość rzadko zdarzają się pary dwójki piwniczaków. Jak już taka szara myszka jest w związku, to często z jakimś dynamicznym ekstrawertykiem, bo on ją zaczepił i zagadał jak gdzieś spotkał, a szary programista w tym czasie programował.
ToTomki
No ale serio na ogół bezsensowne jest realizowanie pasji "poza domem" z innymi. Nawet jak chcesz jakąś jogę uprawiać to robienie tego w domu jest bardziej efektywne, bo oszczędzasz na dojeżdżaniu. Rozciąganie? O ile nie masz wyjątkowego szczęścia i trafisz na zajęcia grupowe, gdzie jest mocny wycisk i praca w parach (zdecydowana mniejszość, ja na coś takiego trafiłem tylko raz na wiele sprawdzonych miejsc) to dużo bardziej efektywnie jest w domu. A pchanie się do ludzi na siłę żeby tylko wyjść do ludzi jest trochę toksyczne
LukeJL
@Toksyk mało towarzyska osoba != introwertyk. Przecież introwertycy też mogą być towarzyscy (plus nikt nie jest w 100% introwertykiem). Choć to prawda, że dużo hobby można realizować w pojedynkę. Tym niemniej nie wszystkie. Nawet introwertyczne osoby mają często hobby, które sprzyjają poznawaniu ludzi.
sehanine
Jako książkowy przykład introwertyczki (75% podobno) i wwo z kilkoma różnymi pasjami, w tym z jedną wymagającą od czasu do czasu wybycia na jakiś festiwal/targi/nerdo-spęd mogę powiedzieć, że umiem się tak doskonale wtopić w ściany na takiej imprezie, że mało kto jest mnie w stanie zauważyć. My introwertycy tak chyba mamy - między ludźmi włączamy tryb ninja. Faktycznie najlepiej czuję się w Internecie, znajomych właściwie nie mam w realu, na żadne klasyczne klubo-potańcówki nie chodzę, bo wolę wieczorem o 20:30 wskoczyć do łóżka w piżamie. I lubię taki stan.
borubar
  • Rejestracja:około 3 lata
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:37
2

Nie masz materiału na partnerkę a jedynie zabawkę.
desperatki
nie mają własnego życia
Takie rzeczy można od zarania dziejów kupować i nazywa się kobieta do towarzystwa.

Myślę że fajnie by było gdyby ludzie nie dyskredytowali czegoś i osoby, które nie wpasowują się w jakiś model. Po co takie określenia, mniej lub bardziej chamskie?

Jak ktoś chce więcej czasu z kimś albo nawet wszystko robić razem, to nie znaczy że nie ma własnych zainteresowań albo znajomych. Jak ktoś chce szybszej dynamiki, to nie znaczy że jest zdesperowany. Jak ktoś potrzebuje przestrzeni, to nie znaczy że chce prostytutki/luźnego związku/koleżanki.

@ProgramistaPralki:
A wracając do tematu, jednej rzeczy nie rozumiem z Twojego opisu/podejścia. Rozumiem że niektórzy mają potrzebę naładowania baterii, pracy przy swoich pasjach. Ale koniecznie oddzielanie znajomych(nawet jeżeli częściowo - po co) ? Jeżeli mają podobne zainteresowania, to czemu nie integrować się jako para później w związku? Jakby nie patrzeć to jest dzielenie się swoimi światami z osobą na której Ci zależy. Wiadomo, czasem dobierają się ludzie gdzie te znajomości totalnie się nie przenikają np. fanatycy wędkarstwa a po drugiej stronie miłośnicy punku i je***nia systemu.

edytowany 4x, ostatnio: borubar
Zobacz pozostałe 8 komentarzy
Qbelek
> Ale koniecznie oddzielanie znajomych(nawet jeżeli częściowo - po co) ? Jeżeli mają podobne zainteresowania, to czemu nie integrować się jako para później w związku? Ja np. wpuściłem byłą partnerkę w krąg moich znajomych, okazało się że polubili ją bardziej niż mnie (była typowym social butterfly), w grupce znajomych pojawiły się 2 tzw. "dramy" z nią w roli głównej (i częściowo z jej winy), nam nie wyszło i teraz nie mam partnerki ani znajomych. Polecam xD
Qbelek
jak się tu cytuje? :/
sehanine
nam nie wyszło i teraz nie mam partnerki ani znajomych fajny plot twist :D
cerrato
@sehanine: ale piękny przypadek schadenfreude można wyczuć w Twoim komentarzu :P
sehanine
@cerrato: to niechcący, przepraszam :)
CZ
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:dzień
  • Postów:2287
4

Na szczęście pracuje na Linuxie i programuje w c++ to żadne związki mi nie straszne.

PerlMonk
Nawet związek radziecki?
CZ
Nawet związek zawodowy górników
LukeJL
Zawsze możesz zrobić sobie klasę zaprzyjaźniona w C++, s w Linuksie wywołać komendę cat
bakunet
  • Rejestracja:prawie 8 lat
  • Ostatnio:około 5 godzin
  • Lokalizacja:Polska
  • Postów:1596
1

Narzuć od samego początku ramę że nie chcesz ślubu ani niczego poważnego. Poprowadź znajomość tak jak tego Ty chcesz. Poniżej 30 jest jeszcze pełno dziewczyn które myślą podobnie. Szanując swój oraz ich czas powinieneś je zawczasu przefiltrować i tyle.

Jest też taka możliwość gdzie po prostu lubisz w sobie rozkochiwać kobiety. Jest tak? Nie oceniam, nie mówię że to jest złe albo dobre. Ale wtedy byś musiał inaczej podejść do problemu.

Podsumowując, bądź uczciwy ze sobą i kobietą którą poznajesz. Szanuj swój i jej czas. Prowadź relację od samego jej początku w kierunku który chcesz Ty. Albo dziewczyna się zgodzi na to albo nie. Jeśli nie, wtedy szukasz nowej. Choć jak piszesz, podobno nie masz z tym problemu.

edytowany 1x, ostatnio: bakunet
Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)