Wojna na Ukrainie

Wie ktoś kiedy mają być te ćwiczenia w PL?

"Wysłannik Trumpa przekroczył granicę Rosji."
Gdy to przeczytałem pomyślałem że go zaraz zjedzą. Jakoś tak mi się ten kraj kojarzy

Moskiewskie spotkanie Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenki 13 marca 2025 roku, choć przepełnione oficjalnymi formułkami i dyplomatycznymi gestami, odsłoniło kilka fascynujących szczegółów na temat relacji między przywódcami Rosji i Białorusi.

Spotkanie rozpoczęło się od kurtuazyjnych powitań, ale szybko nabrało charakterystycznego dla obu polityków stylu. Łukaszenka, znany ze swojej bezpośredniości, nie szczędził komplementów rosyjskiemu przywódcy, otwarcie deklarując: "Jestem bardzo wdzięczny, prezydencie Putin, ponieważ zrobiłeś wszystko, co obiecałeś. Zawsze byłeś dla nas przykładem, przykładem udanej integracji". Ten przesadny ton wdzięczności kontrastował z napięciem widocznym w mowie ciała obu przywódców.

Interesującym elementem spotkania była atmosfera, którą białoruska agencja BELTA opisała jako "przyjaźń, wzajemne zrozumienie i zaufanie", co w dyplomatycznym języku często oznacza zupełnie coś innego. Historia ich wcześniejszych spotkań pokazuje, że za fasadą oficjalnych uśmiechów kryją się złożone relacje. Warto przypomnieć, że podczas jednego z poprzednich spotkań Łukaszenka żartował publicznie, który z nich jest "wredniejszy", czym wyraźnie nie rozbawił Putina.

Kluczowym momentem było podpisanie protokołu o wymianie listów ratyfikacyjnych dotyczących Traktatu o gwarancjach bezpieczeństwa w ramach Państwa Związkowego. Ten moment oznaczał oficjalne wejście w życie dokumentu, który w grudniu 2024 roku określono jako osiągnięcie "niespotykany dotychczas poziom sojuszu strategicznego".

Szczególnie intrygującym aspektem było to, że dokument zawiera wzajemne zobowiązania do "podjęcia działań odwetowych nie tylko na popełnione akty agresji, ale także na groźby ich popełnienia". To sformułowanie daje obu krajom niezwykle szerokie pole do interpretacji tego, co stanowi zagrożenie.

Najważniejszym kontekstem spotkania była ogłoszona propozycja 30-dniowego zawieszenia broni w Ukrainie. Putin z charakterystyczną dla siebie ostrożnością stwierdził: "Zgadzamy się z propozycjami zawieszenia broni, ale nasza postawa zakłada zawieszenie broni prowadzące do długotrwałego pokoju". Zaraz potem zaczął wyliczać "pewne niuanse", efektywnie podważając samą ideę.

W tle oficjalnych rozmów pojawiła się intrygująca informacja o obecności amerykańskiego wysłannika Steve'a Witkoffa w Moskwie. Jego misja, aby przekonać Putina do zaakceptowania zawieszenia broni, dodawała dramatyzmu całemu spotkaniu. Kluczowy był fakt, że Putin poruszył temat zawieszenia broni nie podczas rozmów z Amerykaninem, ale właśnie podczas konferencji z Łukaszenką.

Podczas wspólnej konferencji prasowej Alaksandr Łukaszenka, znany ze swojej bezpośredniości, stwierdził z charakterystyczną dla siebie pewnością: "Jeśli Rosja dogada się ze Stanami Zjednoczonymi, Ukraina i Europa będą skończone". Po chwili, jakby chcąc podkreślić wagę swoich słów, dodał: "Negocjacje między USA a Rosją trzymają los Europy w swoich rękach". Dla obserwatorów, słowa te brzmiały jak otwarcie złowieszcza deklaracja – Łukaszenka wydawał się przewidywać koniec europejskiej podmiotowości.

Zanim jednak międzynarodowe media zdążyły rozgrzać się do czerwoności, Władimir Putin, siedząc z charakterystycznym dla siebie spokojem, postanowił interweniować. Z delikatnym uśmiechem, który rzadko gości na jego twarzy podczas oficjalnych spotkań, stwierdził, że wypowiedź Łukaszenki to tylko "gra słów", która tak naprawdę oznacza, że "Europa będzie miała tani rosyjski gaz".

Ta nieoczekiwana interpretacja wywołała falę śmiechu wśród zgromadzonych na sali dziennikarzy i urzędników. Łukaszenka, widocznie rozbawiony, szybko podchwycił: "Właśnie o to mi chodziło", na co Putin odpowiedział z niespotykaną lekkością: "Tak myślałem".

Choć na tym konkretnym spotkaniu zabrakło partii hokeja, którą obaj przywódcy lubią rozgrywać podczas ważnych negocjacji, to dyplomatyczna gra toczyła się na najwyższym poziomie. W przeszłości Putin i Łukaszenka potrafili rozładować napięcie wspólnym meczem, podczas którego rosyjski prezydent zawsze występował z kapitańską opaską.

Golang napisał(a):

Moskiewskie spotkanie Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenki 13 marca 2025 roku, choć przepełnione oficjalnymi formułkami i dyplomatycznymi gestami, odsłoniło kilka fascynujących szczegółów na temat relacji między przywódcami Rosji i Białorusi.

Zabrakło najważniejszego: strzelali do dzików?

Przewodniczący duńskiej komisji parlamentarnej ds. obrony wyraził dezaprobatę z żartów sekretarza generalnego NATO Marka Rutte na temat roszczeń terytorialnych USA w stosunku do Grenlandii. Stwierdził, że to oznaczałoby wojnę między dwoma krajami NATO.

https://x.com/RasmusJarlov/status/1900261442781405455

Sekretarz prasowy prezydenta Rosji Pieskow potwierdził, że Władimir Putin przyjął wczoraj późnym wieczorem amerykańskiego wysłannika specjalnego Steve'a Witkoffa. Za jego pośrednictwem prezydent Putin przekazywał Donaldowi Trumpowi informacje i „dodatkowe sygnały”. Według rzecznika Kremla, Rosja i Stany Zjednoczone rozumieją, że konieczna jest rozmowa prezydentów obu krajów.

Szokująca teoria byłego zastępcy szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Generał Leon Komornicki w rozmowie z Interią ostrzegł, że Moskwa przygotowuje się do nowej wojny.

Trzeba zauważyć, że za naszą wschodnią granicą walczy tylko rosyjski kontyngent. Główne siły sposobią się do nowej wojny. Jeśli nie dojdzie do zawarcia pokoju, a rozłam w NATO będzie postępował, Rosja zaatakuje kraje bałtyckie. Do ataku może dojść pod koniec tego roku, albo na początku przyszłego.

Amerykanie, w obecnej sytuacji, nie są zainteresowani wojnami, które ich tylko osłabiają. Amerykanie wiedzą, co dzieje się w Rosji, jakie są jej dalsze plany. Stany Zjednoczone mają świadomość, że nie są gotowe na podjęcie wojny z Moskwą. Tymczasem Europa przekazała swój sprzęt Ukrainie, braków nie uzupełniono. Nie jesteśmy zdolni chociażby do odparcia zmasowanego ataku powietrznorakietowego Rosji, jaki znamy z Ukrainy.

Rosja nie przegrywa, wciąż ma strategiczną przewagę w przestrzeni powietrznej. Kreml chce świadomie eksterminować ukraińskiego żołnierza, a nie zdobywać teren. Trzeba kończyć wojnę.

No ja sie skonczy wojna to chyba rosja bedzie miala jeszcze latwiej sie przygotowac na ta wieksza wojne skoro nie zuzywa zasobow na ukranie

Ale czym ma atakować?

BłędnyRycerz napisał(a):

Ale czym ma atakować?

Gdzieś to już widziałem, a tak:

Tego że rosja już bankrutuje, już upada, już się czołgi kończą, już żołnierze się kończą to czytam od 2022 i niestety dalej te braki pojawiają się na froncie.

Trzeba zauważyć, że za naszą wschodnią granicą walczy tylko rosyjski kontyngent. Główne siły sposobią się do nowej wojny. Jeśli nie dojdzie do zawarcia pokoju, a rozłam w NATO będzie postępował...

Czyli Putin mógłby po prostu wysłać główne siły i wygrać wojnę, ale woli nie wygrywać tylko się przygotowywać do hipotetycznej wojny na nowym froncie.

Rosja nie przegrywa, wciąż ma strategiczną przewagę w przestrzeni powietrznej

Ale skąd to info? Bo jak do tej pory sądziłem, że za dużo walki powietrznej to akurat nie było, trzymają się w inpasie i żadna ze stron faktycznej przewagi nie osiągnęła. I bazuje tą opinię na artykule porucznika USAFu z zeszłego roku, https://www.airandspaceforces.com/article/air-superiority-and-russias-war-on-ukraine/ cytuję Both sides possess lethal air defenses that deny opposing air forces the ability to penetrate their battlespace. The result is an attrition-based conflict that benefits Russia. Ta opinia powstała jeszcze zanim F16 weszły do służby po stronie Ukraińskiej. Także skąd pan Komornicki wziął opinię o stragicznej przewadze ruskich?

Trochę offtop, trochę w temacie. Tarcza wschód przegłosowana 419 do 204. Zgadniejcie kto był przeciw? https://www.europeaninterest.eu/polish-pis-and-pro-kremlin-meps-vote-against-strengthening-eu-defence-at-the-european-parliament/

several napisał(a):

Trochę offtop, trochę w temacie. Tarcza wschód przegłosowana 419 do 204. Zgadniejcie kto był przeciw? https://www.europeaninterest.eu/polish-pis-and-pro-kremlin-meps-vote-against-strengthening-eu-defence-at-the-european-parliament/

Trochę offtop, ale z tego co czytałem to ta tarcza wschód była jedną z wielu "punktów" w tym jednym głosowaniu gdzie inne już nie były takie fajne, no chyba że źle przeczytałem to proszę mnie poprawić. To chyba taka polityczna norma czyli do jednego głosowania wrzucamy jedną "fajną" rzecz i przepychamy 10 wujowych.

Tego że rosja już bankrutuje, już upada, już się czołgi kończą, już żołnierze się kończą to czytam od 2022 i niestety dalej te braki pojawiają się na froncie.

Tania sensacja ale prawdą jest że już od roku chomikują co lepszy sprzęt. Generalnie skróce temat bo mi się nie chce rozpisywać elaboratu:

1. Jeszcze z 3 lata przed wojną w rosji kończyły się dobre t72 do modernizacji tzn. pamiętajcie ruscy fabrycznie nowe czołgi walili do magazynu od razu. Później zaczęto sięgać po starsze egzemplarze. Pominę jak sama modernizacja wyglądała.
2. Dawno temu też skończyły się te dobre czołgi. Nie dla jaj nagle t62 się pojawiły, aczkolwiek należy pamiętać że te pchali najpierw mocno do tych sowich republik i często w ich stratach się tego nie uwzględniło.
3. Niemniej rozpędzili mocno remont starszych t72 i t80. Oni oprócz fabryk mają olbrzymie zakłady remontowe.
4. Chyba w grudzień-styczniu był taki moment że prawie nie stracili t90. Bo oni ogólnie nie mieli ich przesadnie dużo(jak na ich stan posiadania ogółu). I albo produkcja dostała czkawki albo bo budowa jakiegoś dużego zgrupowania w rosji. Obstawiam to drugie.
5. W każdym razie to co pojawia się na froncie to w większości jeszcze czyste ZSRR. Ale lada moment pewnie i to się skończy stąd te cyrki z wysyłaniem jakiś dziwnych łazików na front i oszczędzaniem sprzętu na jakieś ofensywy przyszłe. A jak te się skończą to nagle zostanie bierząca produkcja.
6. Rosja już zapowiedziała że t14 nie będzie(przynajmniej przez dłuższy czas), stawiają na t90
7. Co do żołnierzy to po prostu bieda ich przyciąga, ale należy mieć tu uwagę co ujawniło poprzednie lata. ze zdrowiem rekruta różnie a nawet źle. I to wysysa ludzi z gospodarki.

Do czego dążę ano do tego że upadek państwa zazwyczaj zajmuje dekady. Moim zdaniem ten ostatni akt ZSRR, właśnie wchodzi w akt powolnego upadku. Tyle co rosja ma szczęścia że chiny będą trupa podtrzymywały ile się to będzie opłacać.

Rosja nie przegrywa, wciąż ma strategiczną przewagę w przestrzeni powietrznej

Rosyjskie siły powietrzne to była kompletna lipa przez 2 lata. Ukraińcy mieli jeszcze na tyle swoich i zachodnich systemów że ruaf atakował głównie z daleka albo na odcinkach gdzie iał taktyczną przewagę. Uwidoczniły to straty su-35, helikopterów czy dość mocny spadek liczby su34. Ale ukr. już ma dziurawą opl, nadal to nie strategiczna przewaga że ruscy latają jak chcą. Tam nawet wyszło info że starsi piloci niedopuszczalni młodszych do lotów bo chcieli premier dla siebie zgarniać.

Tu się sprawdza powiedzenie."Rosja nigdy nie jest tak słaba jak nam się wydaje i nigdy nie jest tak silna jak się jej obawiamy. Ale patrząc na 'zbrojenia' bulandy i jak nasz ośrodek polityczny wygląda to chyba jest czego się bać.

edit:
tak armia rosyjska wyciąga wnioski wbrew temu co w niektórych gazetach jest. Lekcje kosztują drogo, nie docieraja wszędzie. Szkoda że u nas nie ma wniosków z tej wojny.

Trochę offtop, ale z tego co czytałem to ta tarcza wschód była jedną z wielu "punktów" w tym jednym głosowaniu gdzie inne już nie były takie fajne, no chyba że źle przeczytałem to proszę mnie poprawić. To chyba taka polityczna norma czyli do jednego głosowania wrzucamy jedną "fajną" rzecz i przepychamy 10 wujowych.

czytałem o tym gdzieś i wrzuciłem w deepseek pdf z rezolucji i potwierdził co czytałem. Są dwa pękniecie du*** pisowców czy węgrów

1. wezwanie do przejścia z głosowania z prawem weta do większościowego.
2. Te fundusze obronne co to mają być kredytowane

W skrócie pisowscy kretyni są nadal za takimi cyrkami jak robią węgry i dalszym grzęźnięciem UE. Nom omen odpuszczenie prawa weta w wielu miejscach to pierwszy krok do federalizacji. Co nie na ręke każdej anty europejskiej partii. BTW. Czy ktoś sobie zadał zn ich pytanie czym są np USA albo jaka jest obecnie pełna nazwa rosji?

revcorey napisał(a):

W skrócie pisowscy kretyni są nadal za takimi cyrkami jak robią węgry i dalszym grzęźnięciem UE. Nom omen odpuszczenie prawa weta w wielu miejscach to pierwszy krok do federalizacji. Co nie na ręke każdej anty europejskiej partii.

Historia zna przypadki upadku organizacji przez nadużywanie prawa weta.

revcorey napisał(a):

wezwanie do przejścia z głosowania z prawem weta do większościowego.

W sensie przeszło?

revcorey napisał(a):

Te fundusze obronne co to mają być kredytowane

Jak trzeba to trzeba. Byle sprawiedliwie środki były dysponowane. A niestety wciąż nie ma zaufania w tym względzie

Putin zgodził się na natychmiastowe zawieszenie broni na cele infrastrukturalne i energetyczne na 30 dni oraz wymianę jeńców wojennych. Już jutro ma nastąpić wymiana 175 jeńców.

Oprócz tego uzgodniono, że rozpoczną się negocjacje w sprawie pełnego zawieszenia broni.

Putin zgodził się, że Iran nie może nigdy uzyskać broni masowego rażenia i możliwości zniszczenia Izraela.

Na zamkniętej części moskiewskiego forum biznesowego RSPP, prezydent Putin miał powiedzieć, że Rosja będzie się domagać obwodów:

• Krymu i Sewastopola
• Ługańskiego
• Donieckiego
• Zaporoskiego
• Chersońskiego

Jeżeli to otrzyma nie będzie zgłaszać roszczeń wobec Odessy i innych regionów, które są obecnie w rękach Ukrainy.

Chyba g**no będzie z tego zawieszenia broni, a właściwie to już jest. Wczoraj Ukraina wysadziła ruskom stację dystrybucji gazu w Sudży (wybuch był widziany z miast Kursk oddalonego o około 100km od Sudży), a 19 marca w miejscowości Kavkazskaya Ukraińcy zaatakowali dronami magazyn ropy naftowej.

Stacja dystrybucji gazu w Sudży była ostatnią trasą przesyłu rosyjskiego gazu do Europy.

Żeby nie było, że jestem antyukraiński. Wg doniesień ukraińskich Rosja też złamała warunki zawieszenie broni.

Bank Rosji utrzymał stopy procentowe na poziomie 21% XD Co ciekawe stopy procentowa w Rosji wynosiły przed długi czas 7,5% do połowy 2023 i dopiero od tamtego czasu zaczęły tak wzrastać.

Wg oficjalnych danych inflacja w Rosji wynosi około 10%, a w ostatnim kwartale 2024 wyniosła 12% w skali roku. Czynnikiem napędzającym inflację są ceny żywności, usług i produktów przemysłowych.

Dla porównania na Ukrainie w lutym 2025 inflacja wyniosła 13,4% w skali roku, a w marcu br. podniesiono główną stopę procentową do poziomu 15,5%. Czynnikiem napędzającym inflację na Ukrainie są ceny mieszkań i mediów, żywności i transportu.

dobrze zbudowany fundusz ewakuacyjny dla czteroosobowej rodziny powinien składać się z:

Gotówki w walutach obcych (euro, dolar, frank szwajcarski) – kilka tysięcy złotych równowartości,
Konta bankowego w kraju Europy Zachodniej z aktywną kartą płatniczą,
Niewielkiej ilości złota, częściowo w formie biżuterii.

link | warszawawpigulce

O jaka Polske chcielibyscie walczyc: PoPisKonLewa2050..?

still.still napisał(a):

O jaka Polske chcielibyscie walczyc: PoPisKonLewa2050..?

Taką która będzie miała zdolności do produkcji .... amunicji - już za kilka lat a może później

tych co dziwią się że PL ma problem od lat zbudować fabrykę prochu itd.

1. Do tego trzeba kadr. Nie kolesi a kadr.
2. współpracowałem z molochami jak kghm czy pge. Tam są fachowcy, ale toną w morzu gówna serwowanego przez nominatów bądź rodziniki innych praconwików zatrudnionych po znajomości.
3. Także to nie dość że organizacyjne rozbija się o skały to też pełno tam dyletantów technicznych. A ci co kumaja baze robia co mogą czasami nawet dostaną jakiś fajny stołek ale jest jak jest.

Program zbrojeń jest idealnym podsumowaniem PL. Co się ministrowi uroji w głowie, co powiedzą przekupione piony wojska/urzedników. Wiadomo jest tam też jakiś sens ze strony niektórych ale cóż...

gen. Walerij Załużny podczas spotkania ze studentami we Lwowie

Kraje bałtyckie rozumieją, że nie ma piątego artykułu NATO i nigdy go nie było. Polska to rozumie, gdzie co jakiś czas spadają nasze rakiety i rakiety rosyjskie. Rumunia wszystko rozumie, ale milczy

Spoko, to chyba rozwiązuje problem i Ukraina już nie chce do NATO, ponieważ artykułu piątego nie ma i nie uzyskają dzięki członkostwu żadnych gwarancji.

Według zastępcy szefa Głównego Zarządu Wywiadowczego MON Ukrainy Wadyma Skibickiego "Rosja opracowała 15 scenariuszy konfliktów zbrojnych, które mogą wystąpić do 2045 roku". - Sześć z nich jest powiązanych z Europą Północną - przekazał. - Dla Polski istnieją cztery scenariusze możliwego konfliktu zbrojnego. Polska wie, że jest to bezpośrednie zagrożenie

I tak żyjemy pod dyktando propagandy ze wschodu. Jedni walą ruską onucą, inni ukraińską...

Europejczycy narobili pod siebie po informacji, że wysłanie europejskich wojsk może nie być mile widziane w Moskwie i Waszyngtonie. Teraz rozważają inne opcje niż wysłanie wojsk.

https://www.reuters.com/world/europe/europes-talks-ukraine-security-shift-sending-troops-2025-03-26/

Nie mierz wszystkich swoją miarą, to że Ty popuszczasz, nie znaczy, że Europejczycy tak robią.