Podwyżka mandatów

piotrpo
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 3297
1

@.andy: Bardzo dobra rozmowa. Co prawda od początku pandemii jeżdżę dużo mniej, ale od stycznia ruch jest dużo spokojniejszy. W tym roku raz mi się zdarzyło spotkać miejskiego ściganta (ruszyłem dynamiczniej na światłach i chyba najechałem mu na wacka). Wcześniej na typowej ~25km drodze do pracy była to codzienność. Jeździ się teraz dużo wolniej, ale też dużo przyjemniej i chyba w rezultacie w krótszym czasie dociera się do celu. Mam jedynie nadzieję, że to się utrzyma. Na razie widać więcej policji, nawet nie to, że łapią, ale zwyczajnie stoją przy drodze i dają poczucie, że kara jest realna. Mam nadzieję, że w drugiej połowie roku nie będą odbierać nadgodzin z tej "akcji".

@renderme: W przypadku uderzenia w pieszego szanse przeżycia zmieniają się błyskawicznie. Przy uderzeniu z prędkością 30km/h szanse śmierci liczone są w promilach. Przy uderzeniu z prędkością 50km/h to szanse przeżycia są liczone w promilach.

Azarien
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0
somekind napisał(a):

Trafia na jakiś państwowy parking, żeby zardzewieć? Kto tym parkingiem zarządza, gdzie ten parking jest, i kto płaci za składowanie samochodów tam?

Zapewne trafi na parking policyjny, po czym zostanie zlicytowany wśród znajomych królika (bo Kowalski z ulicy o licytacji nie będzie wiedział, chyba że szczególnie interesuje się tematem).

Osobiście jestem przeciwny zabieraniu samochodów.

jurek1980
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 3581
2
somekind napisał(a):

Mnie bardziej ciekawi co się stanie z takim przepadniętym samochodem. Przecież prezesowi niepotrzebny, bo i tak nie umie prowadzić.

To jest w pełni zasadne i bardzo ciekawe pytanie. Jest mnóstwo aspektów problematycznych w tej kwestii. Po pierwsze primo znam jeden przypadek gdzie możesz być nie winny a być ukaranym w majestacie prawa. W przypadku przekroczenia o 50 km/h w zabudowanym zabierają prawo jazdy. Jednakże sprzęt pomiarowy ma dość dużą tolerancję, w przypadku któregoś z radarów było to zdaje się do +/- 3% co przy zmierzonych 100km/h daje możliwość, że jechałeś 97. Niby nic, ale de facto nie powinno tak być, że jesteś ukarany w sposób nie adekwatny do przewinienia. Tolerancja w dół nie powinna mieć miejsca. I tutaj też mogą być podobne sytuacje. Prawnicy wykażą, że alkomat ma +/- 5% tolerancji i taki co ma 0,5 promila, realnie mógł tyle nie mieć.
Nagle okaże się też, że np. ludzie wygrywają w sądach, bo alkomant nie miał jakiejś legalizacji, a auto już sprzedane. Albo, musi stać tyle na parkingu ile trwa sprawa. W PL to będzie i z 8 lat przy obecnych reformach sądownictwa. No i odbierasz sobie auto za 8 lat, rudego nie ma tylko na dachu, a podstawowe elementy już rozkradzione. Kto za takie sytacje poniesie kary? Nawet jeśli będą jakieś licytacje to czy np. osoba której zabrano pojazd miałaby prawo pierwokupu? Jeśli nawet auto zostanie sprzedane w licytacji to gdzie trafi kasa? Co z autami które, uległy wypadkowi, trafią od razu na złom? Jak liczona będzie wtedy wartość takiego pojazdu i kto miałby dokonać takiej wyceny? Firma ubezpieczeniowa? Przecież to byłby dla nich dodatkowy obowiązek. A może powstanie specjalny urząd do tego?
Oczywiście mamy piękną usatwę ale nikt o niczym takim nie pomyślał. My z IT mamy zawsze w glowie ustalić warunki brzegowe. Tam myślą tylko jak słupki zareagują na przegłosowanie ustawy.

FR
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1209
1

Tolerancja w dół nie powinna mieć miejsca.

Dlaczego nie?
Dlaczego chcesz karać ludzi "na chłopski rozum"? Może po prostu wprowadźmy proste prawo "mniej więcej na chłopski rozum policjanta"?

Już aktualny sposób karania jest przez wideo rejestratory jest wątpliwy z punktu widzenia działania tego urządzenia. Z jednej strony one zazwyczaj zaniżają faktyczną prędkość (chociaż ciężko się odnieść, bo faktyczna prędkość na liczniku zawsze jest też niższa niż faktyczna z GPS) na korzyść "przestępcy", z drugiej pomiar prędkości to prędkość radiowozu a nie Twoja, a na samym wideo tej odległości nawet nie ma (więc poza analizą wideo, znaków, liczeniem odległości klatka po klatce inaczej nie udowodnisz, że policjant w 2-3 sekundy pomiaru nagle nie przyśpieszył i zmniejszył odległość z 100m do 80m co znacząco zawyży pomiar).

Dalej:

bo alkomant nie miał jakiejś legalizacji

No dokładnie, jak można w ogóle domniemywać, że szukają jelenia zamiast faktycznego przestępcy. Jak wyżej zróbmy test na chłopski rozum - przejście wzdłuż prostej linii, jak nie przejdziesz to więzienie, jak przejdziesz to możesz śmiało jechać dalej. Po co komu jakieś urządzenia :P

Tolerancje w dół to chyba jedyne domniemanie niewinności w aktualnym systemie mandatów dla kierowców. W większości jak dostaniesz mandat, to albo jest na tyle mały, że szkoda zachodu z sądami, bo nie warte świeczki, albo bujasz się po sądach powołując biegłych, żeby udowodnili policji, że szukali jelenia i nie dopełnili swoich obowiązków szukając na nich haków (legalizacja, opony, sposób pomiaru)

Tam myślą tylko jak słupki zareagują na przegłosowanie ustawy.

Tu pełna zgoda, w innym temacie już się wypowiadałem, że obecna władza potrafi tylko wydawać rozkazy. Do zorganizowania czegokolwiek się nie nadaje i przerasta ich pierwszy przypadek brzegowy (patrz PŁ)

jurek1980
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 3581
2

@froziu: po pierwsze, wierz mi, tak jak ja jestem za karaniem pijanych kierowców, to pewnie mało kto. Jednak winę trzeba udowodnić i to jest prawo konstytucyjne każdego. Widziałeś jak w programie TV pan Policjant dmuchnął w alkomat a ten wykazał spożycie? To bylo na żywo, na wizji! Nie chciałbyś, żeby Ciebie spotkała nie zasłużona kara w takiej postaci bo sprzet zawiódł.
Nie do tego się odnosiłem, czy kara jest adekwatna ale głównie do problemów po zlicytowaniu auta, jego magazynowaniu, odpowiedzialności za niego podczas trwania potencjalnych rozpraw, bo te przy takiej stracie majątkowej będą na pewno.

.andy
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1524
0

Kolejny filmik z Jedź bezpiecznie.
https://krakow.tvp.pl/1279100/jedz-bezpiecznie

Tak trochę podsumowują te braki w wykształceniu kierowców i pokazują skalę.

Marooned
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Poznań
1

Ten przepadek auta to generalnie farsa. Facet sobie golnie z kumplami, złapią go i cała rodzina traci auto. Matka już dzieci nie zawiezie do przedszkola. Ktoś tu chyba nie kuma, że auto jest najczęściej na całą rodzinę, a nie tylko dla kierowcy bez mózgu. Za prowadzenie po % jak najbardziej uber surowe kary, praca w kamieniołomach i takie tam.. ale okradanie niewinnych ludzi z ich dorobku zakrawa o grubą aferę i mam nadzieję, że nikt o zdrowych zmysłach takiego prawa nie wprowadzi.

.andy
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1524
2

@Marooned:

Ten przepadek auta to generalnie farsa. Facet sobie golnie z kumplami, złapią go i cała rodzina traci auto.

No to niech nie wsiada po pijaku, to nikt nie zabierze.

Za prowadzenie po % jak najbardziej uber surowe kary, praca w kamieniołomach i takie tam.. ale okradanie niewinnych ludzi z ich dorobku zakrawa o grubą aferę

Jak niewinnych? Skoro jechał po pijaku, to jest winny.
Zresztą o czym my mówimy? Przecież żeby jechać po %%, to trzeba to zrobić świadomie.

że nikt o zdrowych zmysłach takiego prawa nie wprowadzi.

Takie przepisy są w innych krajach. Jeżeli wejdą i do nas, to może w końcu coś się zmieni w tej kwestii jak kilku straci auta i będzie o tym głośno.

Marooned
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Poznań
1
.andy napisał(a):

No to niech nie wsiada po pijaku, to nikt nie zabierze.>

Przecież ta przykładowa matka nie wsiadła do swojego auta po pijaku, dlaczego ma stracić to auto?

Jak niewinnych? Skoro jechał po pijaku, to jest winny.
Zresztą o czym my mówimy? Przecież żeby jechać po %%, to trzeba to zrobić świadomie.

Gość jest winny, właścicielka auta nie. O niej mówimy.

Takie przepisy są w innych krajach. Jeżeli wejdą i do nas, to może w końcu coś się zmieni w tej kwestii jak kilku straci auta i będzie o tym głośno.

W innych krajach są również kary chłosty albo np. tysiąc dolarów za wwiezienie gumy do żucia (Singapur).

FR
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1209
0

Chodzi o to, że mamy :
kary za fotoradary - jeśli nie wskażesz winnego, Ty płacisz.
kary za blokady na koła - jeśli nie wskażesz winnego, Ty płacisz.

Ale płacisz mandat, a nie oddajesz samochód.
Długi czas był problem z fotoradarami, bo można było mówić "nie wiem kto to" i punktów nie było, z mandatem już nie pamiętam.
Podobna sytuacja jest ze strażą miejską - jak powiesz, że nie wiesz kto zostawił samochód, to albo odpuszczali, albo musieli wszczynać sądowe postępowanie. Możesz śmiało powiedzieć - jeśli to nawet byłeś Ty - że nie pamiętasz, nie wiesz (masz takie prawo).

Zakładam, że podobnie będzie z samochodem.
Faktycznie po 1. to nie Twoja wina. No okej, można powiedzieć "nie pożyczaj".
No to po 2. na początku znając życie wejdą przepisy niezgodne z Konstytucją, więc sądy będą uwalały bezprawne zabieranie samochodów
No a jak już się uda - to po 3. co jeśli ktoś Ci ukradł samochód? Czy znajomy który kradnie jest tak samo karany jak nieznajomy? Może bardziej opłaci się zgłosić kradzież i odsiedzieć 3 miesiące (a może tylko w zawieszeniu)? Czy ktoś, kto bez Twojej zgody zabierze Ci kluczyki na imprezie a) kradnie b) faktycznie robi to bez Twojej zgody?

A co z usługami typu "odwieziemy Twój samochód i Ciebie"? Jak to traktować?

SZ
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1591
3

Z tego co czytałem to jeśli nie jesteś właścicielem auta (leasing, pożyczenie itp) to:
Będzie trzeba zapłacić kare równowartości pojazdu którym się jechało. Jak ktoś ma auto za pół bańki to sorry. trudno,
Więc nie ma żadnej obawy, że zabiorą komuś niewinnemu.
Dla mnie pomysł ogólnie z zabieraniem jest bardzo ok. Szczerze to nie widzę tu specjalnie minusów. Trochę też nie rozumiem czego tak niektórzy bronią pijusów za kierownicą.
Niech nie jeżdża po pijaku to nikomu nie zabiorą :]

.andy
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1524
2

Przecież ta przykładowa matka nie wsiadła do swojego auta po pijaku, dlaczego ma stracić to auto?

Jeżeli w dowodzie właścicielem nie będzie on, to jak pisali wcześniej zapłaci równowartość.
Zresztą. Często jest tak, że te najbliższe osoby doskonale wiedzą o tym...

Gość jest winny, właścicielka auta nie. O niej mówimy.

Jeżeli właścicielem pojazdu jest matka, to niech nie udostępnia go mężowi pijusowi i problem zniknie.

W innych krajach są również kary chłosty albo np. tysiąc dolarów za wwiezienie gumy do żucia (Singapur).

Ta kara jest o ile się nie mylę albo w Norwegii, albo w UK albo w obu.

Serio nie ogarniam tego bronienia. Sporo ludzi ginie przez pijaków za kierownicą. Niestety ale aby się pewne rzeczy zmieniły, to trzeba restrykcyjnie podejść do tematu. Ile to przypadków było, że koleś albo kolesiówa była złapana, dostawała karę w $$$, zakaz i potem dalej to samo robiła tym samym samochodem? A tak przynajmniej nie będzie do czego miała wsiąść. A jak kupi nowy i powtórzy, to znowu zabiorą.

IK
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
4
.andy napisał(a):

Serio nie ogarniam tego bronienia.

Nikt tu nie broni pijanych kierowców tylko punktuje głupie przepisy. Jak tak bardzo chcą pomóc społeczeństwu to niech z automatu za jazdę z >0.5 promila we krwi będzie 3 miesiące więzienia (w gratisie do utraty prawka na 3 lata), drugi taki występek w ciągu X lat to Y lat puchy itd. Można to sprawnie załatwić, a nie jakieś pomysły z zabieraniem auta, które aż proszą się o nadużycia. Poza tym prawo powinno być równe. Posiadanie droższego auta to nie powód by kogoś surowiej karać.

.andy napisał(a):

Takie przepisy są w innych krajach.

Ale jak wcześniej w tym wątku pojawiał się temat braku ograniczenia prędkości na niemieckich autostradach to nie chciałeś patrzeć na inne państwa, bo inne państwa nie są Polską.

piotrpo
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 3297
3

W PL ogólnie mamy problem z wprowadzaniem zmian i za każdym razem się "nie da", bo:

  • jest niezgodne z innym przepisem i nie wiedzieć czemu tego innego przepisu nie da się zmienić...

  • bo 1/1000 może obejść ten przepis

  • bo co jak matka z bombelkiem

  • bo ktoś myślał, że nie będzie musiał prowadzić, więc wypił, a później jednak musiał

  • bo ktoś inny musi prowadzić, ale musi też pić

  • bo wszyscy łamią jakiś przepis, to nie można zwiększyć kary, bo przecież przepis jest bez sensu

  • bo co jak bezrobotny z podlaskiej wsi prowadzi mercedesa, którego pożyczył od szwagra milionera

    Sorki, ale jak ktoś jest za głupi, żeby nie wsiadać do samochodu po pijaku (i to chyba dla recydywy jest), to jest też za głupi, żeby nie prowadzić z zakazem. W dodatku mowa o bodaj 1.5 promila, czyli większość ludzi w tym stanie ma już problem, żeby do tego samochodu trafić. Ostatecznie trzeba wypić pomiędzy połówką, a krówką, żeby wykręcić taki wynik.

somekind
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
3

To, że bronicie pijaków nieświadomie, nie oznacza, że ich nie bronicie.

iksde napisał(a):

Nikt tu nie broni pijanych kierowców tylko punktuje głupie przepisy. Jak tak bardzo chcą pomóc społeczeństwu to niech z automatu za jazdę z >0.5 promila we krwi będzie 3 miesiące więzienia (w gratisie do utraty prawka na 3 lata), drugi taki występek w ciągu X lat to Y lat puchy itd.

A jeśli to jedyny żywiciel rodziny? Z czego potem rodzina będzie żyła? Co za różnica, czy matka nie zawiezie dzieci do przedszkola przez brak samochodu, czy przez brak pieniędzy na paliwo?

Niestety, ale kara wymierzona w idiotę, który ma rodzinę, zawsze się na tej rodzinie odbije. Jedyne rozwiązanie, to nie karać. ;]

IK
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
2

@piotrpo i @somekind: chodzi też o to, żeby nie komplikować przepisów, bo im bardziej są skomplikowane, tym więcej pola do popisu przy ich interpretacji. Mamy już sprawny i sprawdzony system karania ludzi i należy z niego skorzystać. Zabranie auta ma wszystkie „wady”, które @somekind wymienił, a dodatkowo może zaszkodzić osobom, które nic niezgodnego z prawem nie zrobiły. No i przede wszystkim prawo musi być równe wobec wszystkich.

SZ
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1591
1
iksde napisał(a):

Mamy już sprawny i sprawdzony system karania ludzi i należy z niego skorzystać.

xD. Jakieś urojenia masz.
to tylko jeden z wielu przykładów https://wgospodarce.pl/informacje/73365-polskie-sady-smieszne-wyroki-za-smiertelne-pobicia

.andy
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1524
0

@iksde:

Nikt tu nie broni pijanych kierowców tylko punktuje głupie przepisy.

Przepisy nie są głupie. Po prostu niektórzy nie mają ochoty ich przestrzegać i robią kurtyzane z logiki.

Można to sprawnie załatwić, a nie jakieś pomysły z zabieraniem auta, które aż proszą się o nadużycia.

Nadużycia? A co? Wleją mu do gardła wódkę? :D xD

Ale jak wcześniej w tym wątku pojawiał się temat braku ograniczenia prędkości na niemieckich autostradach to nie chciałeś patrzeć na inne państwa, bo inne państwa nie są Polską.

Ograniczenie na niemieckich autostradach nie jest wszędzie... o tutaj coś na poparcie:

https://www.deutschland.de/pl/topic/zycie/niemcy-i-autostrada-ograniczenie-predkosci-a-rzeczywistosc

Czy na niemieckiej autostradzie obowiązuje zasada „No Limits”?
Raz tak, raz nie. I tu wracamy do tematu prędkości: Niemieckie autostrady są nie tylko wolne od opłat, lecz na dodatek każdy może jeździć po nich tak szybko, jak chce – tak się przynajmniej mówi. Pierwsze stwierdzenie jest prawdziwe w przypadku samochodów osobowych, ale już nie ciężarówek. Drugie również jest prawdziwe, ale tylko w ograniczonym zakresie. Na około 40 procentach niemieckich autostrad obowiązuje ograniczenie prędkości. Samochody ciężarowe mogą poruszać się wszędzie z maksymalną prędkością 80 km/h, a kierowcy są zawsze i wszędzie zobowiązani do jazdy z prędkością dostosowaną do warunków. Nawiasem mówiąc, wszędzie obowiązuje zalecana prędkość 130 km/h. W praktyce wygląda to tak, że z naprawdę nieograniczoną prędkością można jechać w ciągu dnia tylko na kilku odcinkach. Średnia prędkość samochodów osobowych na wszystkich autostradach wynosi 125 km/h.

A nawet gdyby były nieograniczone, to i tak argument inwalida.

No ale wiadomo. Czego się nie napisze aby uzasadnić jazdę bez limitów i ustalanie maksymalnej dozwolonej prędkości według własnego widzimisię.

bakunet
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Postów: 1681
3

Ze statystyk przedstawionych money.pl przez Komendę Główną Policji wynika, że w styczniu 2021 i 2022 r. doszło do niemal takiej samej liczby wypadków, rannych i ofiar śmiertelnych na drogach w Polsce. Chociaż są województwa, np. łódzkie, małopolskie i lubuskie, w których sytuacja się poprawiła.

Opolscy policjanci, jak czytamy w mailu nadesłanym do redakcji, w styczniu 2021 r. wystawili 5258 mandatów karnych za przekroczenie prędkości. KWP Opole podaje, że opiewały na łączną kwotę 579 tys. zł.
KWP informuje, że w styczniu tego roku mundurowi wystawili mandaty za zbyt szybką jazdę na kwotę w sumę 1 468 600 zł. To niemal trzy razy więcej (niż rok wcześniej). Mimo tego, że kar nałożyli mniej, bo 4865. Reasumując — ok. 8 proc. kierowców mniej zapłaci o ok. 150 proc. więcej.

Źródło: https://www.money.pl/gospodarka/mandatow-jest-mniej-ale-za-to-jakie-oto-ile-kierowcy-wplaca-do-budzetu-panstwa-6735510381865664a.html

.andy
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1524
0

@bakunet: polecam zerknąć do poprzedniego artykułu, który wrzuciłem ;)

p_agon
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: 96-230
  • Postów: 952
4

Bylem swiadkiem polepszenia bezpieczenstwa po podwyzce mandatow.
Bylem swiadkiem polepszenia bezpieczenstwa po wprowadzeniu zabierania praw jazdy. Co sie teraz dzieje przy 8zl za litr to poezja :) Nikt nie wyprzedza, wszyscy grzecznie z przepisowa predkoscia :D

somekind
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
1

Niby hulajnoga ma 2 koła, ale przejażdżka nią może kosztować 5 koła:
https://www.rmf24.pl/regiony/lodz/news-mial-ponad-2-promile-uderzyl-hulajnoga-w-samochod,nId,5916458#crp_state=1

W0
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 3755
0

@nowy_kret_2: tzn. dane pewnie są prawdziwe, natomiast wnioski wyciągnięte na ich podstawie są błędne.

Po pierwsze - wzięto bardzo wąską grupę kierowców.
Po drugie - porównywanie takich danych raczej nie ma sensu z powodu rozrzutu statystycznego i rozkładów jazdy, jak już coś to trzeba porównywać rok do roku.

Wcześniej widziałem już wiele rewelacji na temat ruchu drogowego. Wcześniej odtrąbiono sukces po zdaje się dwóch miesiącach po wprowadzeniu bezwarunkowego pierwszeństwa pieszych. Po kilku miesięcach efekty okazały się mniej spektakularne, natomiast zaczęto zauważać, że w ciągu ostatnich 5 lat liczba wypadków z udziałem pieszych spadła o połowę, a trend znacząco się nie zmienił.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.