gdyby były takie drzwi to bym nie tworzył takiego tematu [...]
[...] a że dużo osób odwiedza te dwie starsze kobiety na dole, więc nie ma mowy o zamykaniu drzwi wejściowych, bo za każdym razem musiałyby wychodzić poza mieszkanie i otwierać tą zasuwkę swoim gościom, dlatego potrzebuję jakiś czujnik
Ekhem... bull shit.
Po prostu dogadajcie się. Złóżcie się na taki wydatek. Kupcie drzwi, załóżcie domofon, zlikwidujcie zasuwkę i będzie jak należy.
To jest drobny remont. Takie rzeczy trzeba czasem robić, a nie postawić chałupę i niech stoi 100 lat bez żadnych zmian...
Mój wujek (wujek, nie wujek, brat dziadka), prawdopodobnie dużo starszy niż Twoje staruszki, mieszkał na krakowskim osiedlu, które nie dość, że było ogrodzone, to jeszcze do poszczególnych klatek były domofony z kodem (innym niż do wstępu na osiedle). Jakoś sobie dawał radę w codziennym funkcjonowaniu. Jak ktoś miał do niego przyjść, to mu podawał te kody. Przy wzywaniu karetki trzeba tam podawać te wszystkie dane dostępowe.. Jak gdzieś kod wycieknie, zawsze możecie zmienić na inny.
Namów je i zlikwidujcie problem jak należy. Jak się nie uda namówić, to zawsze możesz załatwić potrzeby fizjologiczne raz, czy drugi pod ich drzwiami, żeby poczuły, że jednak drzwi zamykać trzeba ;P Bo teraz jak macie nie zamykane, to i tak każdy menel sobie może tam wejść i tak zrobić.
Załatwcie sprawę jak dorośli. Załóżcie odpowiedni sprzęt.
Weź się ogarnij kupować drzwi za cholera wie ile, płacić za ich wstawienie i domofon jeszcze do domu komunalnego i dzielić się kosztami ze staruszkami, które praktycznie się nie poruszają i siedzą całe dnie w domu i mają pewnie z 800 zł emerytury, na jakim ty świecie człowieku żyjesz? Myślisz, że nawet jakby był ten domofon to takiej starszej osobie, która ledwo się porusza będzie się chciało podchodzić do domofonu i otwierać kilkanaście razy drzwi, bo to córka/ciotka/wnuczka/prawnuczka przyjdzie odwiedzić albo z zakupami zakładając, że jest w stanie wstać i dojść do tego domofonu? Napisałem, żebyście wymienili jakiś czujnik ruchu, który polecacie, a ty wyjeżdżasz z jakimś idiotycznym pomysłem po co? Jeśli Tobie nie pasuje pytanie i nie masz pojęcia o czujnikach ruchu to po prostu następnym razem omiń temat i się nie wypowiadaj o czymś o czym pojęcia nie masz.
Poza tym pomyśl czy zamontowanie drzwi z domofonem załatwi sprawę tego, że będę wiedział kiedy ktoś będzie stał pod moimi drzwiami w nocy? Powiedzmy, że ktoś z rodzin tych starszych kobiet sobie tam przyjdzie na strych coś powiesić, albo ktoś wejdzie sobie, bo ktoś nie domknie drzwi albo będzie znał kod, czy to zapewni mi, że będę wiedział kiedy ktoś będzie stał u góry na korytarzu i stał obok moich drzwi -> NIE. Więc tylko czujnik ruchu zapewni to, że będę wiedział w takich sytuacjach, że ktoś tam jest ...