Czy na jesień będzie praca?

1

Hej,

Jak myślicie, czy na jesień będą jakieś nowe otwarcia w firmach?

Szukam pracy od pół roku i dupa. Wiadomo teraz wakacje ale kurde no sytuacja ciekawa nie jest.
3 razy przeszedłem rekrutacje i 3 razy dostalem odmowę na sam koniec bo klient wstrzymał rekrutacje. kur**** idzie dostać z tym!

Ten wątek będzie taki bardziej luźny.

1

Ten wątek będzie taki bardziej luźny.

No to jak tak, to nie będzie pracy na jesień. Na rynek wrócą pracownicy po robotach sezonowych typu zbiory choć najgorzej będzie po wykopkach.

0

Nie.

0

McDonalds...

1

Robota cały czas jest screenshot-20240728192840.png

0
samuraii napisał(a):

Jak myślicie, czy na jesień będą jakieś nowe otwarcia w firmach?

Oczywiście, myślę że stolarzy, kafelkarzy, hydraulików, elektryków i gości od szeroko pojętej wykończeniówki będą szukać.

5

Ja proponuje pomyslec o zmianie branzy bo nie zapowiada sie ze bedzie lepiej w przewidywalnej przyszlosci.

8

Nowe otwarcia zwykle są na początku nowego roku fiskalnego, a jak jest ciężka sytuacja to budżety są zamrożone do końca roku fiskalnego. Nowy rok fiskalny najczęściej zaczyna się i pokrywa z 2 kwartałem roku kalendarzowego, czyli najwięcej nowych pozycji jest na wiosnę.

0

mozna zostac traderem. na dziwgni wystarczy 1% ruch i mozna pomnozyc konto razy dwa. wykonasz to kilka razy i mozna dorobic sie fajnej sumki 🤩

12

To tylko takie gadanie, że teraz nie ma roboty bo są wakacje, albo święta, albo nowy rok, albo teraz korpoludzie opierdalają się po nowym roku/wakacjach. Później przyjdzie styczeń 2025, to powiecie, że nie ma roboty bo rok fiskalny w korpo zaczyna się później. Tak można w nieskończoność.
Jest to podręcznikowy przykład jednego z etapów żałoby - zaprzeczenie. W tym przypadku jest to żałoba po rynku pracy IT który upadł i sobie głupi łeb rozwalił.

1

Czy będzie praca na jesień? Nigdy już nie będzie pracy
Im szybciej zmienicie branżę tym szybciej powróci normalność dla pozostałych. Przestańcie się opierać.

4

@samuraii wszystko sprowadza sie do wysokich stóp procentowych (kosztu pieniędzy)
i niepewnej przyszłości co do tego co wydarzy się w ostatnim kwartale tego roku i pierwszym 2025 tj. wybory prezydenckie w USA i niezależnie od tego kto wygra, to po chwilowej euforii giełdy może zalać czerwień.

Jeśli tak się stanie, to tym bardziej nie widzę szansy na zwiększenie się budżetów i skłonności do ryzyka (tj. nowe projekty).

0
samuraii napisał(a):

Szukam pracy od pół roku i dupa.

A ile CV wysłałeś?

4
samuraii napisał(a):

Hej,

Jak myślicie, czy na jesień będą jakieś nowe otwarcia w firmach?

Szukam pracy od pół roku i dupa.

To sobie jeszcze poszukasz HE HE HE

SOMEBODY ONCE TOLD ME THE WORLD IS GONNA ROLL ME...

screenshot-20240729083638.png

0

Jaki stack i ile masz doświadczenia?

2

@pradoslaw: otóż to. FED zetnie stopy trochę i rynek wróci do żywych

8

Na luźie to powiem wam tak, ja właściwie żadnego krachu nie widze. Ludzie po prostu przyzwyczaili się że w tydzień są w stanie znaleźć 5 robót. A tak przecież nigdy nie było, przypomnijcie sobie 2k18, 2k19 trzeba było wysłać cv, troche poczekać, pójść na rekrutacje, jedną, drugą, poczekać na decyzje, czasem się nie udała i spróbować jeszcze raz gdzie indziej. I to zajmowało miesiąc/dwa.

I teraz po prostu wróciliśmy do normalności.
A to że niektórzy nie mogą teraz znaleźć pracy np pół roku jest wynikiem tego że mieliśmy przez chwile przerost zatrudnienia i branża się musi trochę odchudzić żeby się wyrównało, potrwa to pewnie z rok/dwa.

6
samuraii napisał(a):

Hej,

Jak myślicie, czy na jesień będą jakieś nowe otwarcia w firmach?

Szukam pracy od pół roku i dupa. Wiadomo teraz wakacje ale kurde no sytuacja ciekawa nie jest.
3 razy przeszedłem rekrutacje i 3 razy dostalem odmowę na sam koniec bo klient wstrzymał rekrutacje. kur**** idzie dostać z tym!

Ten wątek będzie taki bardziej luźny.

Ja powiem tak- nikt z nas (forumowych "robaczków") tego nie wie. Możemy sobie śledzić trendy, wykresy, dumać czy ktoś podniesie/ obniży stopy procentowe, a i tak szlag wszystko może trafić, bo: wybuchnie jakaś kolejna wojna/ ktoś na kogoś wprowadzi sankcje/ załamie się wydobycie ropy/ padnie bank, potem kolejny i będzie kryzys itd. itp. I proszę się nie obrażać o te "robaczki";) Czasem ludzie ze świecznika nie wiedzą co się wydarzy, a co dopiero inni.

0
micheangelo napisał(a):

Ja powiem tak- nikt z nas (forumowych "robaczków") tego nie wie.

Ja wiem.image

1

nie zanosi sie na to

8

Widzę że ludzie w IT się uczepili jak tonący brzytwy tych stóp procentowych. A jak już nieraz wspominałem te firmy które teraz robią layoffy w tysiącach mają rekordowe zyski, więc to nie brak pieniędzy jest problemem i tani kredyt nic tutaj nie zmieni. Może powstanie trochę startupów "misiów", ale biorąc to jak zapierd*la podaż nowych pracowników, na co też się z uporem maniaka zamyka oczy, to rynek IT będzie już tylko szedł w dół.

KaBeS napisał(a):

To tylko takie gadanie, że teraz nie ma roboty bo są wakacje, albo święta, albo nowy rok, albo teraz korpoludzie opierdalają się po nowym roku/wakacjach. Później przyjdzie styczeń 2025, to powiecie, że nie ma roboty bo rok fiskalny w korpo zaczyna się później. Tak można w nieskończoność.
Jest to podręcznikowy przykład jednego z etapów żałoby - zaprzeczenie. W tym przypadku jest to żałoba po rynku pracy IT który upadł i sobie głupi łeb rozwalił.

No dokładnie, ludzie którzy jeszcze kilka lat temu żyli w przeświadczeniu że są intelektualną i finansową elitą, że posiadają umiejętności tak niezwykłe że w zasadzie są niezwalnialni, nie przyjmują do wiadomości że za parę lat będą w takiej samej pozycji jak obecni korporacyjni klepacze excela.

3

Nie będzie, to koniec eldorado gdzie ot tak mogłeś mieć doświadczenie i znaleźć sobie pracę.
Teraz gdy jest 20 seniorów na jeden wakat na jesień pracę znajdą tylko elity

4

Moim zdaniem nie będzie

0

W zeszłym roku było dla mnie ciężko ale dało jeszcze się wyrwać hybrydę albo robote stacjonarną bo to mocno ograniczało konkurencję. W tym jest już kompletne kaplica i nawet robota stacjonarna to jest over 200 chętnych bo dużo osób jest gotowych nawet na przeprowadzkę. Nie wiem co musiało by się stać żeby to szaleństwo się skończyło.

1

Praca jest cały rok, kafelkarzowi na głowę nie pada :-)

1

Praca przecież jest i teraz :) trzeba tylko coś umieć i na tym polecałbym się skoncentrować.

0
lonicram napisał(a):

Praca przecież jest i teraz :) trzeba tylko coś umieć i na tym polecałbym się skoncentrować.

Niektórzy widzę lubią rollcoastery. Adrenalina, nie? A nie masz problemu z tym, że żeby się utrzymać obecnie w IT zakuwasz, grindujesz algo, ds non stop - "sam napisałeś trzeba coś umieć" aby codziennie rano spowiadać się, tłumaczyć przed ludźmi typu SM, PO (którzy nie muszą tego robić)?

0
lonicram napisał(a):

Praca przecież jest i teraz :) trzeba tylko coś umieć i na tym polecałbym się skoncentrować.

No tak średnio bym powiedział, tak średnio. Nie wiem kiedy ostatnio próbowałeś zmienić pracę ale jak masz posadę to się ciesz bo trzeba mieć szczęście żeby dojść w ogóle do etapu w którym ktoś sprawdzi twoje umiejętności. Chyba że pracujesz w jakiejś mega niszy lub godzisz się na stawki poniżej 15k

0
lonicram napisał(a):

Praca przecież jest i teraz :) trzeba tylko coś umieć i na tym polecałbym się skoncentrować.

Tak sobie myślę. Mecenas ma nad sobą innego mecenasa, lekarz - ordynatora, a programista scrum mastera (np. po 3-miesięcznym bootcampie ;)
To może tu jest problem. Dlatego non stop mamy live codingi, zadania domowe, background checki , weryfikację wiedzy na każdym kroku czy zadania domowe na rekrutacji. To wszystko dlatego, że osoba nietechniczna chce nas sobie podporządkować, nas zdominować. (Więc najpierw upokorzy - będzie łatwiej ;)

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.