Koniec eldorado w IT

Koniec eldorado w IT
obscurity
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0
WhiteLightning napisał(a):

@Nalhin nie wierze w to co pokazuje ta mapa, o ile dobrze rozrozniam kolory dawalo by to okolo 100$ za zwyklego software engineera, a to masz prawie 60k brutto na miesiac

Nie znam software engineera (nie liczac ludzi z doliny Krzemowej) ktorzy maja tyle za godzine, to musialaby by byc osoba przynajmniej 2-3 levele wyzej.

prawie na pewno chodzi o $100k/rocznie, w anglii średnie zarobki w IT na pewno nie wynoszą $100/hr ~ $250k/rok

//
i miałem rację - u mnie tak wygląda legenda https://www.levels.fyi/heatmap/europe/
screenshot-20250905211108.png

coś @Nalhin skopał z ustawieniami. Warto dodać też że zaznaczył 75 percentyl czyli coś na co większość na tym forum nie może liczyć

DD
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 42
0

Widać, że koniec eldorado, bo trzeba dorabiać na boku (od dłuższego czasu, więc wyczuli wcześniej :D). Ciekawe co to za firma - Kam****?

https://dziennikzachodni.pl/menedzer-znanego-na-slasku-giganta-z-branzy-it-zamieszany-w-wielomilionowy-przekret-podatkowy-4000-fikcyjnych-faktur-13-osob-oskarzonych/ar/c1p2-27938901

Nalhin
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: London
  • Postów: 121
0

screenshot-20250906213855.png

OGLASZAM KONIEC ELDORADO.

tBane
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Poznań
  • Postów: 529
0

Chyba jednak nie jest aż tak źle...

Screenshot_2025-09-06-22-39-32-113.jpg

Uśpiony wiosenny but
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 529
0

To dopiero koniec Eldorado jeśli firm juz nie stać na zatrudnianie dobrych ludzi i musza dziwnymi zapisami w umowach zmuszać ludzi którzy odeszli do pracy za darmo

Screenshot_20250906_232329_Facebook.jpg

CO
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 884
0

polecam dla świadomości

zanim ktoś skrytykuje - niech ktoś pokaże kwity na osiągnięcia podobne do Ojca Chrzestnego AI

W 1990 nagrodzony wyborem na Członka rzeczywistego AAAI (Fellow AAAI)[34].
W 1998 został wybrany członkiem Royal Society FRS[35].
Był pierwszym laureatem nagrody Rumelharta w 2001[36].
W 2001 otrzymał tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu w Edynburgu[37].
W 2005 r. otrzymał nagrodę IJCAI Award for Research Excellence za całokształt twórczości[38]. Został również odznaczony Złotym Medalem Herzberg Canada w 2011 r. w dziedzinie nauki i inżynierii[39].
W 2013 otrzymał tytuł doktora honoris causa Université de Sherbrooke[40].
W 2016 został wybrany członkiem zagranicznym National Academy of Engineering „za wkład w teorię i praktykę sztucznych sieci neuronowych oraz ich zastosowanie do rozpoznawania mowy i widzenia komputerowego”[41]. Otrzymał również nagrodę IEEE/RSE Wolfson James Clerk Maxwell Award w 2016 r.[42]
Hinton otrzymał w 2018 r. Nagrodę Turinga, często nazywaną „nagrodą Nobla w dziedzinie informatyki”, „za koncepcyjne i inżynieryjne przełomy, które sprawiły, że głębokie sieci neuronowe stały się krytycznym elementem informatyki”[43]. Hinton otrzymał nagrodę wraz z Yannem LeCunem i Yoshuą Bengio, za swoją pracę nad głębokim uczeniem się[44]. Są oni czasami określani jako „ojcowie chrzestni sztucznej inteligencji” i „ojcowie chrzestni głębokiego uczenia się”[45][46] i publicznie, wspólnie, wygłaszają wykłady[47][48]. Hinton i nagrodzeni uczeni zdobyli nagrodę Turinga za koncepcyjne i inżynieryjne przełomy, które sprawiły, że głębokie sieci neuronowe stały się kluczowym elementem informatyki[49][50][51].
W 2018 został odznaczony Orderem Kanady w stopniu najwyższym (fr. Compagnon)[52].
W 2021 otrzymał nagrodę Dickson Prize in Science od Carnegie Mellon University[53].
W 2022 wspólnie z Yannem LeCun, Yoshuą Bengio i Demisem Hassabisem otrzymał nagrodę księżnej Asturii w kategorii badań naukowych[54].
W 2024 otrzymał (wspólnie z Johnem Hopfieldem) Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki za „fundamentalne odkrycia i wynalazki umożliwiające uczenie maszynowe z wykorzystaniem sztucznych sieci neuronowych”.
W 2024, w Hanoi, za "przywództwo i fundamentalną pracę nad architekturami sieci neuronowych", został uhonorowany przez VinFuture Foundation nagrodą Grand Prize[55][56].

SF
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 163
2

@CoderOne - uruchom narzędzie do screenshotów

Topowy kontrybutor kompilatora języka Rust błaga o pracę.
Jak przy obecnym rynku pracy będą w topce trzeba nisko upaść aby tak się ogłaszać

screenshot-20250907144328.png

Skoro creme de la creme świata programowania szuka roboty to co dopiero zwykli śmiertelnicy lub if-meni mogą począć.

UPDATE
screenshot-20250907212649.png

Już znalazł prace - ogłaszam początek eldorado

WeiXiao
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 5226
3

@sfan

Topowy kontrybutor kompilatora języka Rust błaga o pracę.
Jak przy obecnym rynku pracy będą w topce trzeba nisko upaść aby tak się ogłaszać

Skoro creme de la creme świata programowania szuka roboty to co dopiero zwykli śmiertelnicy lub if-meni mogą począć.

Wait a second :D

A czemu uważasz że ten blogpost to jest akt desperacji, a nie po prostu forma marketingu?

Przeczytaj w ogóle ten blog post to zauważysz że: to nie jest gość który chce znaleźć jakąkolwiek sensownie płatną pracę, bo on chcę pracę która:

  1. jest w Ruście (w którym jest znacznie mniej ofert pracy niż w innych językach)
  2. pracuje nad Rustem (wysoka poprzeczka, bo takich miejsc pracy jest mało)
  3. jest full remote (a przecież w modzie jest return-to-office :D)
  4. zatrudni gościa z Australii (może to być utrudnienie dla firmy)
  5. nie dotyka algo tradingu, generative AI, block chainu/crypto, a cytując Reddita "Frankly, job-wise, I think this is a big problem in the rust community- I also will turn every one of these down, but it's most of the the jobs I see in my area (or remote), and also they only seem to want experts in rust- which I doubt most of us, even the very sr's in general, would claim."

Krzyżowanie się tych wszystkich wymagań sprawia że pula potencjalnych miejsc pracy nie jest duża.

Moim zdaniem gość jest po prostu jako-tako znany w community, regularnie publikuje artykuły, może czytają go ludzie z tej działki, więc postanowił napisać taki post, aby zwiększyć sobie szanse na załapanie się poprzez polecenie.

Jakiś zespół będzie miał otwarty wakat, ktoś zobaczy że ogarnięty gość szuka pracy i się odezwą do niego

Albo ktoś będzie chciał zgarnąć kasę z polecenia i poleci ogarniętego gościa, bo jest duża szansa że się dostanie :P


A czemu go zwolnili?

Myślę że powód jest przyziemny - ciężko się robi kasę na językach programowania, kompilatorach itd :P
A gdy przychodzą czasy że budżet jest coraz mniejszy, no to są cięcia.

Unfortunately, this job is going away soon; the team is being shrunk due to budget cuts. I don’t have insight into the detailed reasoning, but I suspect it mostly comes down to two things: (a) international politics and economics are in upheaval, and (b) AI is sucking up a lot of money and attention in the tech world, leaving less for everything else.

Nalhin
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: London
  • Postów: 121
2

screenshot-20250908023708.png

Fajny wykresik w internecie znalazlem. Na naszych oczach następuje właśnie całkowite załamanie rynku juniorów.

MI
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 182
marian pazdzioch
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 789
2

Jak tam eldoradusy?

Bo wiece w innych branżach nie ma indian i ejajów a stawki są dobre bądź lepsze.

Nie wiem jakie są wymagania na kosztorysanta ale to mi nie wygląda że ich wiedza co 3 lata idzie do kosza.
Screenshot_20250911-163039.png

B1
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 488
1
marian pazdzioch napisał(a):

Nie wiem jakie są wymagania na kosztorysanta ale to mi nie wygląda że ich wiedza co 3 lata idzie do kosza.

Przecież na głównego kosztorysanta do fotowoltaiki i stacji ładowania samochodów elektrycznych nie wezmą kosztorysanta seniora przez zasiedzenie który ostatnie 10 lat klepał wyceny prostych instalacji dla domków czy szeregówek.

renderme
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1518
7

Byla kiedys taka recepta, zeby patrzec na zachod i to samo bedzie u nas za 10 lat.
Tam juz 10 lat temu zaczela sie hossa na "fachowcow".
Po przejsciu na budowlanke (jako deweloper) stwierdzam, ze IT jest w zasadzie w agonii w porównaniu z innymi branżami.
Na szczescie, pracują w IT dosc inteligentni ludzie i jakos tam bronią stawek.
Z fachowcem budolanym jest taka rozmowa:

  • Dzień dobry, bylaby praca taka i taka. Kiedy bylby termin i czy moglbym prosic o wycene.
  • Terminów nie ma, moze znajde wolne w maju 2026, wyceny nie zrobie. Radze rezerwowac termin dopóki jest.

Każdy fachowiec, który ma odrobine rozumu i godnosci czlowieka zarabia swietnie i ma pelno roboty.
Trzeba szukac tych z problemami psychicznymi, np. alkoholizmem lub jakas nieporadnoscia spoleczna, ktorzy nie potrafia znaleźć sobie zlecen, a sa dosc dobrzy w fachu. Czaszmi z jakas charakteropatia, ze zwykle osoba sie z nimi nie jest w stanie dogadac.
Jak sobie mysle, ze programisci za darmo robili parodniowe zadania domowe, to czuje taki żal i zażenowanie, że aż coś wewnątrz mnie boli;
trochę jakbym widział barana, który idzie na rzeź i łąsi się do swojego kata, albo babcie przelewajaca kredyt wyludzony na wnuczka oszustowi. Tak gdzies w srodku peka mi serce na mysl o tej skali żenady.

PS. Mój biznes do tej pory składa się świetnie. Koszt wytworzenia przeze mnie m2 mieszkania wraz z gruntem pod klucz wyniesie poniżej 5k przy 600 metrach. Powinno pójść za 11-13k, w zaleznosci od rynku. Najgorzej bylo przepchnac przez urzedy. Co ciekawe, przed rozpoczeciem budowy, a po uzyskaniu warunków mialem oferte odsprzedac grunt z 700k zysku. Po co to mówie? Bo mam wrazenie, ze IT uczy takiej dyscypliny, dokladnosci i zorganizowania, ze inne branze staja sie super latwe. Wystarczy umiec elementarnie liczyc i wyznaczac sobie taski, a jakos widze, ze ludzie tego nie umieja.

SF
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 163
0
renderme napisał(a):

Jak sobie mysle, ze programisci za darmo robili parodniowe zadania domowe, to czuje taki żal i zażenowanie, że aż coś wewnątrz mnie boli;
trochę jakbym widział barana, który idzie na rzeź i łąsi się do swojego kata, albo babcie przelewajaca kredyt wyludzony na wnuczka oszustowi. Tak gdzies w srodku peka mi serce na mysl o tej skali żenady.

Cóż - są tacy desperaci którzy nie widzą siebie poza IT w związku z czym zrobią wszystko co możliwe żeby dostać iluzję zatrudnienia. Reszta grupy to Ci co zazwyczaj zarabiali dużo ale i mieli dużą inflację stylu życia w związku z czym stali się zakładnikami własnych zobowiązań i zamiast ogarnąć się życiowo i śmiać się takim ludziom prosto w twarz niestety muszą robić za pachołków i jak ich pani Anetka z HR-u przepytuje robiąc tkz screening kandydata zapyta czy wie co to są unit testy i java to musi udawać że Pani Anetka wie o co pyta :)

SS
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 603
2
renderme napisał(a):
  • Terminów nie ma, moze znajde wolne w maju 2026, wyceny nie zrobie. Radze rezerwowac termin dopóki jest.
    Trzeba szukac tych z problemami psychicznymi, np. alkoholizmem lub jakas nieporadnoscia spoleczna

W IT powinno tez byc:

moze znajde wolne w maju 2026, wyceny projektu nie zrobie. Radze rezerwowac termin na prace programisty dopóki jest.
Nie jestem alkoholikiem, wiec nie pracuje w sprintach.

BL
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 114
5

Ja tylko profilaktycznie powtórzę - dzisiaj w IT podstawowa zasada to jaka płaca, taka praca. Czyli jeśli płacą 120-150 zł za godzinę, a my wyceniamy pracę na 300 zł za godzinę, to produjemy 4h, chargujemy za 8h. Pozostałe 4h są albo na OE, albo na rozkręcanie własnego biznesu, albo na szukanie innych pomysłów na siebie. Nikt was raczej za taką pracę nie wyrzuci, jeśli jest zrobiona dobrze.

Nie robimy z siebie ofiar, tylko chytrze wykorzystujemy sytuację.

Nie przewalamy kasy na głupoty, tylko oszczędzamy, inwestujemy, spłacamy kredyty i cieszymy się życiem.

KE
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 756
0

Czyli jeśli płacą 120-150 zł za godzinę, a my wyceniamy pracę na 300 zł za godzinę, to produjemy 4h, chargujemy za 8h

Na jakiej podstawie mogę wycenić swoją pracę? Pomijając że nie ma to żadnego sensu.

CO
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 884
1

image

CO
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 884
1

Twórca jednego z bootcampów ma niecodziennie poglądy :D

Urlop po 2 latach? :D Jak tak można!

image

CO
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 884
0

Kluczowym elementem projektu nowych regulacji dotyczących sektora IT jest wprowadzenie licencji cyberbezpieczeństwa, która ma stanowić warunek dopuszczenia specjalistów i firm do pracy nad oprogramowaniem wykorzystywanym przez instytucje publiczne.

Licencja będzie pełniła funkcję certyfikatu potwierdzającego spełnianie określonych standardów bezpieczeństwa. Uzyskanie jej ma być niezbędne nie tylko do udziału w projektach administracji państwowej, lecz także do świadczenia usług informatycznych na rzecz wszystkich podmiotów zarejestrowanych w Polsce.

W praktyce oznacza to, że osoby i firmy bez odpowiedniej licencji nie będą mogły legalnie oferować swoich usług w kraju. Regulacja ma na celu podniesienie poziomu bezpieczeństwa cyfrowego, ograniczenie ryzyka cyberataków oraz wzmocnienie kontroli nad rynkiem dostawców IT.

Dodatkowo projekt zakłada wprowadzenie limitów miejsc na kierunku informatyka w uczelniach wyższych, co ma służyć podniesieniu jakości kształcenia i lepszemu przygotowaniu przyszłych specjalistów do wymogów nowego systemu licencyjnego.

Projekt przewiduje również stworzenie państwowego rejestru licencjonowanych podmiotów, a nadzór nad systemem licencji będzie sprawować wyznaczony organ administracji.

Co jest grane? Jeśli to wejdzie w życie to ogłoszam eldorado 500% - licencje i limit miejsc na informatyce to najlepsze co tą branże może spoktać! Dodałbym jeszcze zakaz pracy dla backendowców bez studiów typu dobra politechnika/uniwerek na poziomie typu UJ niezależnie od lat expa komercyjnego. Osoby bez studiów/samoucy/bootcamperzy strasznie zepsuli rynek. Za dużo jest partaczy po jakimś prywantym studium ala bootcamp

Jeśli politcy są mądrzejsi od programistów to nie mam pytań :DDD

MO
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

co do postu wyżej - to te licencje powinny mieć poziomy. Najniższy poziom dla inżyniera / licencjata, kolejny dla magistra, następny dla doktora itd. Tzn że inżynier po prostu nie przeskoczy pewnego poziomu jeśli nie zrobi kolejnego poziomu na uczelni. Oczywiście TL nie może być nikt poniżej doktora i odpowiedniej licenjcji.
Natomiast architektura systemu powinna być ogarniana przez profesorów (którzy mają już odpowiednie licencje).
Ot i skończyłąby się patologia na rynku IT

obscurity
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
1
moskitek napisał(a):

co do postu wyżej - to te licencje powinny mieć poziomy. Najniższy poziom dla inżyniera / licencjata, kolejny dla magistra, następny dla doktora itd. Tzn że inżynier po prostu nie przeskoczy pewnego poziomu jeśli nie zrobi kolejnego poziomu na uczelni. Oczywiście TL nie może być nikt poniżej doktora i odpowiedniej licenjcji.
Natomiast architektura systemu powinna być ogarniana przez profesorów (którzy mają już odpowiednie licencje).

w sumie może to nawet by miało sens, niestety z doświadczenia widzę że poziom edukacji nie idzie w parze z inteligencją. No i ma to może sens w rządowych projektach albo publicznych usługach, ale czy to by też oznaczało że musisz zatrudniać profesorów na teamleadów do swojego startupu robiącego kopię candy crush? To po prostu nie ma prawa działać, bo jakoś trzeba wytyczyć sztuczne granice a te zawsze można omijać złą interpretacją i mislabelingiem.
Przydałoby się jednak żeby na leada wymagali tak chociaż z 10 lat doświadczenia i jakiegoś testu czy coś. Przydałoby się też żeby wskoczenie na leada oznaczało że masz ogarniać faktycznie kluczowe części projektu a nie że nagle przestajesz programować i twoje życie to spotkania i outlook.

kimikini
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

test gallupa jako jeden z etapow rekrutacji - trzeba przygotowac sobie ok godzine na to.
przechodzil ktos to?

MI
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 182
4

@moskitek, @obscurity
Po co dyskutujecie o pomyśle wyssanym z brudnego trollowego palucha? Nie ma projektu takich regulacji. A jak są to poproszę o linka

somekind
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
0
miiiilosz napisał(a):

@moskitek, @obscurity
Po co dyskutujecie o pomyśle wyssanym z brudnego trollowego palucha? Nie ma projektu takich regulacji. A jak są to poproszę o linka

Nawet jakby był taki pomysł, to jakie to miałoby znaczenie?
Ktoś tu dla polskiej firmy pracuje? :D

KB
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 51
1

Widzę masę pomysłów powyżej jak podzielić ten tort jak najkorzystniej dla siebie. Ale może warto pomyśleć z drugiej strony. Bo jedno co jest pewne że ten tort od przynajmniej 2 -3 lat maleje. Bardzo możliwe że tort pod tytułem,,IT świata zachodu" będzie dalej malał i co wtedy? Można się bawić w jakieś blokady wejscia, ograniczenia i licencje ale to zawsze kończy się tak samo tragicznie dla wprowadzających. Po prostu na rynkach które nie wprowadzają barier konkurencja jest tak duża i wymusza innowacje że po 10 latach rynek bez ograniczeń i barier jest o dwie długości dalej niż ten który wprowadził spowalniające ograniczenia. Bardziej szedłbym w racjonalizację kosztów bo to najlepsze w przypadku zmniejszacego się rynku tj. W przypadku najemnego co zrobić jeśli teraz zarabiam np. 20k brutto to jakie działania podjąć jeśli np w przypadku spadku stawek mieć taki sam poziom życia np. Przy stawce 17k brutto. Moim zdaniem jakbym byl młodym samotnym facetem i miał 20k brutto na b2b ryczalt 12% to moja sulytuacje wygląda tak: mam około 15200 ziko, sytuacja w kraju taka że jako młody biały mężczyzna w polsce jestem chłopcem do bicia, nie mam żadnych praw. Statystyczna polka da byłe inżynierowi z lodki niż Polakowi. To wolałbym mając 100% zdalna lub znaleźć pracodawcę na miejscu w dubaju lub arabii saudyjskiej ( tam rynek it ultra rosnie), koszty najmu jeśli poszuka się na stronach lokalnych o nie chce sie mieszkac przy Marinie tylko na normalnym osiedlu to są może 10% droższe niż w wawa. Życie podobnie można sobie wejść na carrefour dubajskj zobaczyć. Są produkty droższe, są tańsze ale jakość żarcia tam a u nas to przepaść. My jemy już naprawdę słabo. Podatki praktycznie nie istnieją więc jak będziesz miał od polskiego pracodawcy fakturę na 20k dla swojej dubajskiej jdg to masz 20k w ręce. Co 2 tygodnie robisz sobie wypad w Azję do tajlandii, filipin,sri lanka albo afryka kenia, etiopia bo blisko i tam jako biały z dubaju to jesteś wręcz rozrywany przez lokalne dupeczki ( jak jakąś będzie wyjątkowo fajna i złapiesz flow to o niebo lepszy materiał na żonę niż polka) Będąc mlodym Polakiem z kwalifikacjami i angielskim siedzenie w polsce to dla mnie jakiś masochizm.

BL
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 114
2
KazimierzBadura napisał(a):

Widzę masę pomysłów powyżej jak podzielić ten tort jak najkorzystniej dla siebie. Ale może warto pomyśleć z drugiej strony. Bo jedno co jest pewne że ten tort od przynajmniej 2 -3 lat maleje. Bardzo możliwe że tort pod tytułem,,IT świata zachodu" będzie dalej malał i co wtedy? Można się bawić w jakieś blokady wejscia, ograniczenia i licencje ale to zawsze kończy się tak samo tragicznie dla wprowadzających. Po prostu na rynkach które nie wprowadzają barier konkurencja jest tak duża i wymusza innowacje że po 10 latach rynek bez ograniczeń i barier jest o dwie długości dalej niż ten który wprowadził spowalniające ograniczenia. Bardziej szedłbym w racjonalizację kosztów bo to najlepsze w przypadku zmniejszacego się rynku tj. W przypadku najemnego co zrobić jeśli teraz zarabiam np. 20k brutto to jakie działania podjąć jeśli np w przypadku spadku stawek mieć taki sam poziom życia np. Przy stawce 17k brutto. Moim zdaniem jakbym byl młodym samotnym facetem i miał 20k brutto na b2b ryczalt 12% to moja sulytuacje wygląda tak: mam około 15200 ziko, sytuacja w kraju taka że jako młody biały mężczyzna w polsce jestem chłopcem do bicia, nie mam żadnych praw. Statystyczna polka da byłe inżynierowi z lodki niż Polakowi. To wolałbym mając 100% zdalna lub znaleźć pracodawcę na miejscu w dubaju lub arabii saudyjskiej ( tam rynek it ultra rosnie), koszty najmu jeśli poszuka się na stronach lokalnych o nie chce sie mieszkac przy Marinie tylko na normalnym osiedlu to są może 10% droższe niż w wawa. Życie podobnie można sobie wejść na carrefour dubajskj zobaczyć. Są produkty droższe, są tańsze ale jakość żarcia tam a u nas to przepaść. My jemy już naprawdę słabo. Podatki praktycznie nie istnieją więc jak będziesz miał od polskiego pracodawcy fakturę na 20k dla swojej dubajskiej jdg to masz 20k w ręce. Co 2 tygodnie robisz sobie wypad w Azję do tajlandii, filipin,sri lanka albo afryka kenia, etiopia bo blisko i tam jako biały z dubaju to jesteś wręcz rozrywany przez lokalne dupeczki ( jak jakąś będzie wyjątkowo fajna i złapiesz flow to o niebo lepszy materiał na żonę niż polka) Będąc mlodym Polakiem z kwalifikacjami i angielskim siedzenie w polsce to dla mnie jakiś masochizm.

Kompletne bzdury - klimat umiarkowany w Polsce jest super, na te zimy można zawsze uciekać, ale lato jest na prawdę ok, koszty życia w Polsce po za mieszkaniami (zakup, najem) są znośne, jest bezpiecznie, w Big5 oferta gastro jest bogata (Warszawa i Kraków to już w ogóle), a wątpię że Araby pozwolą Ci na wypad co 2 tygodnie - raczej będziesz zapieprzał na ich dobrobyt na nadgodzinach. Weekendy? Można, ale spędzisz godziny w samolocie zamiast rzeczywiście z tych regionów korzystać - już lepiej jechać tam od razu na miesiąc-dwa raz na jakiś czas, wystarczy (sam tak robię). Podatki w Polsce są relatywnie niskie jak jest się na sp z.o.o. lub zarabia się sporo na jdg/ryczałt.

I w końcu to chyba jakiś incel pisał, bo nie wiem skąd takie stereotypowe podejście do Polek - akurat kobiety mamy piękne, zaradne i na prawdę fajne. Kulturowo Centralna Europa to najlepsze miejsce do znalezienia stałego partnera. Dla Azjatki czy Afrykanki niemal zawsze będziesz interesem - ma białego, może podnieść sobie status, do tego często świetne źródełko.

Jeśli Ci się nie podoba, to czasy mamy na prawdę fajne, bo możesz wyjechać i mieszkać, gdzie Ci się podoba 😀

PS: jak jest taka możliwosć, to trzeba wspierać swoje. Na starość na pewno to nam wszystkim lepiej zaowocuje.

Nalhin
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: London
  • Postów: 121
6

Oglaszam koniec konca eldorado. Trump znerfil armie hindusow i chinczykow na H1B.

IMG_6396.jpeg

Nalhin
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: London
  • Postów: 121
1

Podrzucam jeszcze obrazek jak Indie abusowaly ten system blokując wizy H1B dla Europejczyków (jest roczny limit 85k).

screenshot-20250920200821.png

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.