Koniec eldorado w IT

Czy coś drgnęło w rynku do przodu? Czasami śledzę sobie JustJoina, i pamiętam jak ostatni raz patrzyłem to było +/- 950 ofert na Jave, wchodzę dzisiaj z ciekawości i ofert prawie 1300. Trend się zmienia czy jakaś anomalia tego portalu. (sztuczna manipulacja ofertami czy cos). W sumie Linkedin tez ostatnio mocniej obsypuje ofertami.

kawa xanax napisał(a):

Czy coś drgnęło w rynku do przodu? Czasami śledzę sobie JustJoina, i pamiętam jak ostatni raz patrzyłem to było +/- 950 ofert na Jave, wchodzę dzisiaj z ciekawości i ofert prawie 1300. Trend się zmienia czy jakaś anomalia tego portalu. (sztuczna manipulacja ofertami czy cos). W sumie Linkedin tez ostatnio mocniej obsypuje ofertami.

Ja tam nie widze zeby cos drgnelo , jest slabo tak jak bylo rok temu.

Ogłoszenia ogłoszeniami, ale jak u was w firmach?

U mnie czkawki zaczynają dostawać bo za dużo ludzi się pozbyli, a jak ktoś odchodził to nie zatrudniali na stanowisko tej osoby i po kilku kwartałach pięknie się zakorkowało, bo oczekiwania klientów wcale się nie zmniejszyły :)

Brak rozmowy rocznej/podwyżki, dużo mniej obfite paczki świąteczne, brak wspominku o wyjazdach integracyjnych (to na plus dla mnie bo d**y nie zawracają przynajmniej).
No jednym słowem firmy próbują pezyoszczedzic ile się da, bo teraz jest to możliwe.

Cos czuje że niejednej firmie się to odbije tak że po prostu stracą klientów/inni ich wyprzedzą.

ProjectAvalon napisał(a):

kawa xanax napisał(a):

Czy coś drgnęło w rynku do przodu? Czasami śledzę sobie JustJoina, i pamiętam jak ostatni raz patrzyłem to było +/- 950 ofert na Jave, wchodzę dzisiaj z ciekawości i ofert prawie 1300. Trend się zmienia czy jakaś anomalia tego portalu. (sztuczna manipulacja ofertami czy cos). W sumie Linkedin tez ostatnio mocniej obsypuje ofertami.

Ja tam nie widze zeby cos drgnelo , jest slabo tak jak bylo rok temu.

Ale jak słabo? Teraz jest już tak jak będzie zawsze. Przypominam, że w PL i tak jest lekka hossa, bo tu się przenoszą oddziały zagraniczne xD.

kawa xanax napisał(a):

Czy coś drgnęło w rynku do przodu? Czasami śledzę sobie JustJoina, i pamiętam jak ostatni raz patrzyłem to było +/- 950 ofert na Jave, wchodzę dzisiaj z ciekawości i ofert prawie 1300. Trend się zmienia czy jakaś anomalia tego portalu. (sztuczna manipulacja ofertami czy cos). W sumie Linkedin tez ostatnio mocniej obsypuje ofertami.

ProjectAvalon napisał(a):

kawa xanax napisał(a):

Czy coś drgnęło w rynku do przodu? Czasami śledzę sobie JustJoina, i pamiętam jak ostatni raz patrzyłem to było +/- 950 ofert na Jave, wchodzę dzisiaj z ciekawości i ofert prawie 1300. Trend się zmienia czy jakaś anomalia tego portalu. (sztuczna manipulacja ofertami czy cos). W sumie Linkedin tez ostatnio mocniej obsypuje ofertami.

Ja tam nie widze zeby cos drgnelo , jest slabo tak jak bylo rok temu.

<człowiek truizm mode ON>

Rynek od jakiegoś roku - półtora wygląda raczej stabilnie z marginalnymi odchyleniami w górę i w dół i tak już pozostanie do następnej rewolucji / kataklizmu / tfu tfu oby nic takiego nie miało miejsca.

Już to pisałem, ale powtórzę się, bo widzę, że wielu nadal tego nie rozumie. Nie traktujcie obecnego stanu jako jakiegoś "kryzysu" i stanu okołocovidowego jako coś "normalnego".

Normalnie to jest teraz.

"paru ludzi" poleciało na łeb po tym, gdy nastąpiła korekta po tym masowym zatrudnianiu z rynku wszystkich dostępnych zasobów ludzkich.

Nie ma co się ekscytować za bardzo tym, że dzisiaj jest 900 ofert na technologię X, w przyszłym miesiącu jest 1100, a za 2 miesiące 800. Nie ma to znaczenia. Zrobił się trochę większy ścisk na rynku i to wszystko, a lekkie liczby odchylenia liczby ofert w dół, czy w górę są standardem jak w każdej branży.

Może być to szokujące dla ludzi, którzy weszli do branży w okolicach covidu, ale trzeba to zaakceptować.

Teraz jest nor-mal-nie.

<człowiek truizm mode OFF>

Czitels napisał(a):

ProjectAvalon napisał(a):

kawa xanax napisał(a):

Czy coś drgnęło w rynku do przodu? Czasami śledzę sobie JustJoina, i pamiętam jak ostatni raz patrzyłem to było +/- 950 ofert na Jave, wchodzę dzisiaj z ciekawości i ofert prawie 1300. Trend się zmienia czy jakaś anomalia tego portalu. (sztuczna manipulacja ofertami czy cos). W sumie Linkedin tez ostatnio mocniej obsypuje ofertami.

Ja tam nie widze zeby cos drgnelo , jest slabo tak jak bylo rok temu.

Ale jak słabo? Teraz jest już tak jak będzie zawsze. Przypominam, że w PL i tak jest lekka hossa, bo tu się przenoszą oddziały zagraniczne xD.

Słuszna uwaga. Moim zdaniem ostatnie kilkanaście (może i trochę więcej) lat to były pionierskie czasy dla IT w Polsce- informatyzowały się firmy, budżetówka, wiele usług i dziedzin życia przeniosło się do świata wirtualnego. Świat też szedł w tym kierunku na czym korzystaliśmy jako tańsza siła robocza, potem pandemia też nieco zaburzyła postrzeganie rzeczywistości. Teraz oczywiście praca będzie, ale wszystko już powoli okrzepło, nie będzie mitycznego zapotrzebowania na setki czy miliony programistów rocznie, to będzie zawód jak każdy inny (inżynier budownictwa, chemik, elektryk itd. itp.). I to jest całkiem normalne, był czas boomu na te czy inne zawody, produkty, a potem rynek się nasycał i tyle. Oczywiście jakieś wahania na rynku będą, przyjdzie recesja- będzie źle, będzie lepiej- ofert też pojawi się więcej, ale nie liczyłbym na powrót czasów, kiedy brano ludzi do pracy z ulicy.

Tylko jest subtelna różnica - w innych zawodach niewazne czy jesteś np: bardzo dobrym, dobrym czy przeciętnym kierowcą - jako jakiś kurier zawsze znajdziesz robotę. Gdy jesteś fatalnym kierowcą to wiadomo - pracy nie znajdziesz, ale tak jest w każdej pracy. Kiepski pracownik albo roboty nie zdobędzie albo szybko wyleci. Ale przeciętny długo się utrzyma.

Chodzi mi tylko o to, że w 99% zawodów wystarczy być przeciętnym.

Natomiast w programowaniu jest inaczej. W programowaniu nie tylko nie można być słabym ale nie można też być przeciętnym. Praca będzie tylko dla dobrych i najlepszych programistów. Obecnie bezrobotni po te pół roku programiści to nie są słabi programiści. Słabych programistów nie trzyma się po 3, 6, 9 lat w jednej firmie. A wielu jest takich programistów. Słabi programiści tracą robotę po pół roku.

I to jest główny problem, bo mamy tysiące przeciętnych programistów i niewielu dobrych. Jak ktoś jest przeciętny i nie ma szczęścia to wyleci z branży raz na zawsze

CoderOne napisał(a):

Natomiast w programowaniu jest inaczej. W programowaniu nie tylko nie można być słabym ale nie można też być przeciętnym. Praca będzie tylko dla dobrych i najlepszych programistów. Obecnie bezrobotni po te pół roku programiści to nie są słabi programiści. Słabych programistów nie trzyma się po 3, 6, 9 lat w jednej firmie. A wielu jest takich programistów. Słabi programiści tracą robotę po pół roku.

I to jest główny problem, bo mamy tysiące przeciętnych programistów i niewielu dobrych. Jak ktoś jest przeciętny i nie ma szczęścia to wyleci z branży raz na zawsze

Właśnie taka propaganda powoduje że czytający to słabeusze, którzy maja jakiś tam wpływ na rekrutacje lub zatrudnienie uwalają tych dobrych

Grzegorz Marchwinski napisał(a):

Mam od siebie małe wskazówki, z perspektywy czasu widzę, że strategia pozostania na fali nic a nic się nie zmieniła: uczyć się jak być wydajniejszym, jak robić coś sprawniej, szybciej, z mniejszą ilością błędów, taniej. Dla tych, którzy są otwarci na zmiany to AI nie będzie zagrożeniem, to będzie kolejne narzędzie. Zagrożeniem jest wtedy gdy AI zaskoczy nas tym, że wszyscy go używają tylko nie my :D

Co za belkot.

Takie odklejenie mozw wylacznie prezentowac jakis zupelnie odklejony HR, niekompetentny tworca tresci, lub albo rownie mocno oderwany od rzeczywistosci tzw biznes.

Jedyne co sugeruje ten "mokry sen", to nasza bierna akceptacje coraz szybciej krecacego sie kolowrotka i pogodzenie sie z mysla, ze tak juz pozostanie. Otoz nie.

Tzw eldorado w IT, to byl po prostu glitch w systemie, a to co sie dzieje teraz, to dla niektorych dosc bolesny reset i clean up ze smieci.

Niebawem wszystko dojdzie do normy bo w zawodzie pozostana tylko Ci ktorzy sie do tego nadaja, a tych dla ktorych jedynym kryterium wejscia do zawodu byly wysokie zarobki, po prostu "metalowa miotla" wymiecie.

Tyle w temacie.

to dla niektorych dosc bolesny reset i clean up ze smieci.

Żaden reset, po prostu nie ma pieniędzy na zatrudnianie bootcampowców xD.
Prawdziwy reset byłby wtedy gdyby zwolniono wszystkich programistów (np falami) i zaczęto prowadzić rekrutacje jeszcze raz za inne stawki. Wtedy byłby prawdziwy test dla programistów i clean up a tak to dzieci hossy zasiedziały się x-lat, siedzą na stanowiskach na których urwali 30-40k b2b i się nie wychylają. Imo sporo osób nadal wygrało życie.

U mnie jakieś ożywienie, nie dość że na LI piszą do mnie osoby nieindyjskie, to jeszcze przez ostatni miesiąc na 20 wysłanych CV (wliczając rekruterów z LI) mam 6 technicznych, a przez poprzednie pół roku 3 techniczne na 200 CV.

CoderOne napisał(a):

Tylko jest subtelna różnica - w innych zawodach niewazne czy jesteś np: bardzo dobrym, dobrym czy przeciętnym kierowcą - jako jakiś kurier zawsze znajdziesz robotę. Gdy jesteś fatalnym kierowcą to wiadomo - pracy nie znajdziesz, ale tak jest w każdej pracy. Kiepski pracownik albo roboty nie zdobędzie albo szybko wyleci. Ale przeciętny długo się utrzyma.

Chodzi mi tylko o to, że w 99% zawodów wystarczy być przeciętnym.

Natomiast w programowaniu jest inaczej. W programowaniu nie tylko nie można być słabym ale nie można też być przeciętnym. Praca będzie tylko dla dobrych i najlepszych programistów. Obecnie bezrobotni po te pół roku programiści to nie są słabi programiści. Słabych programistów nie trzyma się po 3, 6, 9 lat w jednej firmie. A wielu jest takich programistów. Słabi programiści tracą robotę po pół roku.

I to jest główny problem, bo mamy tysiące przeciętnych programistów i niewielu dobrych. Jak ktoś jest przeciętny i nie ma szczęścia to wyleci z branży raz na zawsze

Zgoda, tylko gdzie wady?

Jeśli macie problem z odezwem to zapewne problem waszego CV. Dajcie sobie jakieś zdjęcie tego typu odzew gwarantowany bo HRówka będzie po prostu ciekawa

Status na piątek przed świętami: Nie ma Eldorado
Wesołych Świąt

Kolejne zwolnienia grupowe
https://www.money.pl/gospodarka/gigant-it-szykuje-sie-do-zwolnien-ale-caly-rynek-ma-problem-15-tys-zl-to-przeszlosc-7147423904016896a.html

Cytuje za artykułem

O zarobkach w branży przez lata krążyły prawdziwe legendy. Mityczne 15 tysięcy złotych na rękę dla programistów to już przeszłość.
Polski programista chciałby zarabiać od 25 dolarów za godzinę wzwyż, przy czym w Indiach ten koszt zaczyna się od 20 dolarów. I to jeszcze z marżą dla osób, które pośredniczą, zarządzają

Golang napisał(a):

Kolejne zwolnienia grupowe
https://www.money.pl/gospodarka/gigant-it-szykuje-sie-do-zwolnien-ale-caly-rynek-ma-problem-15-tys-zl-to-przeszlosc-7147423904016896a.html

Cytuje za artykułem

O zarobkach w branży przez lata krążyły prawdziwe legendy. Mityczne 15 tysięcy złotych na rękę dla programistów to już przeszłość.
Polski programista chciałby zarabiać od 25 dolarów za godzinę wzwyż, przy czym w Indiach ten koszt zaczyna się od 20 dolarów. I to jeszcze z marżą dla osób, które pośredniczą, zarządzają

Czy to nie jest przypadkiem po czesci wina dziennkiarzy, ktorzy najpierw robia tania sensacje naganiajac ludzi na IT, a teraz robia tania sensacje w druga strone?

Atos powinien pojsc np. w budowlanke i przeszkolic do tego swoich pracownikow (zamiast ich zwalniac). Widac, ze managerowie u nich w ogole nie mysla.

Cudze chwalicie, a swojego nie znacie

Na pewno słyszeliście o zadaniach rekrutacyjnych na 1h zajmujących seniorom ponad 8h. Oczywiście nie mam dowodów ale co jeżeli jest to wykorzystywanie "końca eldorado"? A co jeżeli te firmy korzystają z darmowej siły roboczej?

Wyobrażmy sobie jak taki scenariusz na wytworzenie oprogramowania w firmie Januszex:

1. Dobrze zebrane wymagania dotyczące nowego systemu - Januszex lub klient Januszex-a się tym zajmuję.
2. Wymagania trafiają do AI aby podzieliło na taski, dobrze je opisało, dodało kryteria oceny/odbioru, zasugerowało technologie.
3. Odpalamy procesy rekrutacji na job-boardach z darmowymi ogłoszeniami o pracę, najlepiej dla fullstack z widełkami znacznie wyższymi niż średnia na rynku
4. Każdej osobie wysyłamy zadanie techniczne na 1h... z jednym z tasków. Wynik pracy ma być opublikowany na githubie. Ten sam task jest wysyłany do kilku osób aby zwiększyć szansę na otrzymanie odpowiedzi.
5. Chętni na ofertę pracy widzą, że to nie jest 1h, włączają AI, ale i tak siedzą nad zadaniem 8h aby poprawić wszelkie bugi wprowadzone przez AI i aby pochwalić się jakością produkcyjną
6. Januszex integruje otrzymane rozwiązania, każde rozwiązanie jest sprawdzane testami jednostkowymi/integracyjnymi wcześniej przygotowanymi przez AI

Czy myślicie, że taki scenariusz jest możliwy? A może jesteście pewni, że jesteście wykorzystywani podczas wykonywania zadań testowych?

Jest możliwy, ale czy są jakieś przesłanki, że jest zgodny z rzeczywistością?

Grzegorz Marchwinski napisał(a):

Na pewno słyszeliście o zadaniach rekrutacyjnych na 1h zajmujących seniorom ponad 8h. Oczywiście nie mam dowodów ale co jeżeli jest to wykorzystywanie "końca eldorado"? A co jeżeli te firmy korzystają z darmowej siły roboczej?

tak, korzystają
niekoniecznie do kodu produkcyjnego ale np. do zadań na studia lub swojego udziału w innej rekrutacji
ale tym co napisałeś poniżej próbujesz ośmieszyć tę teorię

Wyobrażmy sobie jak taki scenariusz na wytworzenie oprogramowania w firmie Januszex:

1. Dobrze zebrane wymagania dotyczące nowego systemu - Januszex lub klient Januszex-a się tym zajmuję.

jeżeli ktoś potrafi DOBRZE zebrać wymagania to wie że robienie z kodu patchworku to zły pomysł

1. Wymagania trafiają do AI aby podzieliło na taski, dobrze je opisało, dodało kryteria oceny/odbioru, zasugerowało technologie.

1. Odpalamy procesy rekrutacji na job-boardach z darmowymi ogłoszeniami o pracę, najlepiej dla fullstack z widełkami znacznie wyższymi niż średnia na rynku
2. Każdej osobie wysyłamy zadanie techniczne na 1h... z jednym z tasków. Wynik pracy ma być opublikowany na githubie. Ten sam task jest wysyłany do kilku osób aby zwiększyć szansę na otrzymanie odpowiedzi.
3. Chętni na ofertę pracy widzą, że to nie jest 1h, włączają AI, ale i tak siedzą nad zadaniem 8h aby poprawić wszelkie bugi wprowadzone przez AI i aby pochwalić się jakością produkcyjną

za reklamę AI też Ci nie zapłacą , ludziom z tytułami naukowymi za to płacą a nie za wpisy na forach

1. Januszex integruje otrzymane rozwiązania, każde rozwiązanie jest sprawdzane testami jednostkowymi/integracyjnymi wcześniej przygotowanymi przez AI

Czy myślicie, że taki scenariusz jest możliwy? A może jesteście pewni, że jesteście wykorzystywani podczas wykonywania zadań testowych?

@Miang

niekoniecznie do kodu produkcyjnego ale np. do zadań na studia lub swojego udziału w innej rekrutacji

rekrutował cię student?

Kolejny powód dlaczego powinno się walić OE bez skrupułów. Jesteście tylko karmą dla rybek, a w zasadzie dla rekinów biznesu. Jak już was przemielą to wyplują.

Wszyscy jesteście zastępowalni

Świetny przykład już powoli wchodzącego prawa unijnego o jawności wynagrodzenia. Dobre widełki - takie nie za wąskie.
PHP + Codeigniter 4 programista, aplikacja do fakturowania

eldorad jak nic, dziś wpadała propozycja pracy, ML, python, powerbi, sql, GCP, doświadczenie minimum 3 lata, zarobki 8k b2b, ehhh na co mi to wszytko było

widze pentesterom tez sie skonczyl rynek pracownika

tak z humorem :) rekrutacja kiedys a teraz

U mnie poleciała znowu fala zwolnień.
Firma już chyba pozbyła się wszystkich słabych devów, co nie byli w stanie nic sami ogarnąć i bardziej przeszkadzali nic pomagali.
Interesująco to wygląda jak skończyło się pierdzenie o dobrych relacjach w firmach bazujących na tym że ktoś się ładnie uśmiecha i miło się z nim rozmawia, a zaczyna się ostra ścinka i jednak patrzą w metryki kto dowozi.
Lecimy na ostro, final round w towarzystwie ofert hybrydowych za 140zl/h z wiedzą ekspercka i chęcią dojazdu 3 dni w tygodniu w najgorzej skomunikowane dzielnice Warszawy.
Zobaczymy jak zakredytowani po kule dadzą się jeszcze poniżyć
Wpuszczenie do branży takiej liczby nieogarów przez grupy programistów chcących zarobić 100zl za gownotutoriale na jutube zrobiło swoje.

onomatopej napisał(a):

U mnie poleciała znowu fala zwolnień.
Firma już chyba pozbyła się wszystkich słabych devów, co nie byli w stanie nic sami ogarnąć i bardziej przeszkadzali nic pomagali.
Interesująco to wygląda jak skończyło się pierdzenie o dobrych relacjach w firmach bazujących na tym że ktoś się ładnie uśmiecha i miło się z nim rozmawia, a zaczyna się ostra ścinka i jednak patrzą w metryki kto dowozi.
Lecimy na ostro, final round w towarzystwie ofert hybrydowych za 140zl/h z wiedzą ekspercka i chęcią dojazdu 3 dni w tygodniu w najgorzej skomunikowane dzielnice Warszawy.
Zobaczymy jak zakredytowani po kule dadzą się jeszcze poniżyć
Wpuszczenie do branży takiej liczby nieogarów przez grupy programistów chcących zarobić 100zl za gownotutoriale na jutube zrobiło swoje.

Aktualnie 140 zł to taka standardowa pensja dla seniora mam wrażenie. Firmy trochę są posrane też u Trumpa i kurs USD, bo jak był koło 4 zł to ok, ale jak niżej to cóż. Ze zleceniami jest kicha, sporo korpo zwalnia. Trzeba szanować pracę, robić swoje dobrze i oszczędzać ile się da. Ja tam nie jestem jakimś optymistą co do przyszłości branży, pewnie nie ma też co być fatalistą że wszystko upadnie, raczej po prostu branża będzie mniej i mniej opłacalna, trudniejsza do wejścia. Seniorom w sumie AI to jest bardziej na rękę, bo mogą, jak w wielu innych branżach, zabetonować wejście juniorom i pozbyć się młodych wilczków na dzień dobry

Ciekawy materiał. W USA to dopiero mają odwrotne eldorado.

pasjonat programowania be like: