Odrzucenie kandydata za ubiór na rozmowie

Odrzucenie kandydata za ubiór na rozmowie
ZP
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 71
0

Powód dobry jak każdy inny
Nie spasowałeś komuś to trudno

I czy to będzie wiedza, ubiór, sposób wysławiania się, aparycja to efekt jest taki sam
Nie ma oferty

Kiedyś jeden kolega był polecony ale wewnątrz firmy były różne gierki i akurat uwalili go za to że był polecony przez tego akurat kogoś. Powód oficjalny był inny, ale jako że świat jest mały to po jakimś czasie prawdziwa przyczyna też wyszła.

Co zrobisz, trochę szczęścia zawsze się przydaje

obscurity
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
12

Przypomniała mi się historyjka z oddziału pewnej małej firmy - poszukiwali pracowników na dwie pozycje: informatyka i... kierownika oddziału. Na informatyka zgłosiło się mnóstwo osób natomiast okazało się że nikt nie chce być kierownikiem oddziału - w ciągu kilku tygodni zgłosił się zaledwie jeden kandydat który miał jednak zbyt wysokie oczekiwania finsansowe. Ludzie się chyba nie zgłaszali bo uważali że nie mają wystarczających kompetencji, a praca była banalna i polegała w większości tylko na tym żeby mieć pracowników na oku. Oddział sobie zresztą świetnie radził bez żadnego kierownika przez kilka tygodni.
Przechodząc do sedna - zjawili się kandydaci na informatyka - wszyscy w koszulkach, ew. koszulach, jeden przyszedł w garniturze. Rekruterki były tak zdesperowane że stwierdziły że w sumie wygląda trochę jak kierownik i postanowiły go zaprosić na rozmowę.
Sam biedny nawet nie wiedział że jest rekrutowany na inne stanowisko bo rekruterki tylko chciały zrobić przeszpiegi i same się mu nie przyznały. Cały czas próbował odpowiadać na pytania odnośnie zarządzania pod kątem informatycznym - trochę komedia. O dziwo okazało się że się nie nadawał na tę pozycję, ale było już za późno żeby go zwrócić do właściwego działu, więc po prostu mu podziękowali.

Tak więc tak - okazuje się że można stracić szansę na zatrudnienie przez zbyt dobry ubiór.

PaulGilbert
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1027
1
Miang napisał(a):

"" jak założycie garnitur was odrzucą".

To jeszcze zależy od tego, co na nogach do tego garnituru (i czy w ogóle cokolwiek - czy też "na Cejrowskiego")
:-)

Miang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1788
4

byłam dziś posłuchać o gamedevie na Festiwalu Komiksu i Gier. Tym razem kilka osób się wypowiadało razem, moim zdaniem lepsza formuła.
Prelegentka znowu uwagę o tym żeby faceci nie zakładali garenituru, nie wiem czy ona tak zawsze. W każdym razie druga kobieta spośród prelegentów wspomniała potem że jak poszła na swoją pierwszą rozmowę "założyłam marynarkę" ciekawe czy to przypadek czy też chciała pokazać że się nie zgadza z koleżanką ;)
Pytania były na końcu, wieć spytałam jakie są jeszcze inne przejawy dyskryminacji, czy zakaz garnituru dotyczy tylko facetów , czy mój strój też byłby nierwłaściwy (i tu się obróciłam do sali pokazać zebranym że mam na sobie zielony komplecik spodnie z marynarką i dość luzacką ale pasującą bluzkę z materiału w kwiatki) i spytałam też o chłopaka który się pytał na Festiwalu Fantastyki o niepełnosprawność fizyczną, czy takie osoby są dyskryminowane. Laska odpowiedziała wymijająco że mój garniturek mógłby ujść jakbym bluzkę w kwiatki zamieniła na koszulkę, a odnośnie tego chłopka zaczęła się plątać ze musi do niego zadzwonić bo jeżeli ma grupę inwalidzką to niektórym pracodawcom będzie to pasować ze względu na coś..... no kręciła mocno

LukeJL
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 8487
3

Ale to branża gamedev, ona słynie z patologii.

CR
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 116
1

Dziwne że odrzucali za ubiór jak ja od 2.5 roku rekrutuje się tylko zdalnie i nieraz miałem sytuację jak było lato, sezon upałów to na górze miałem koszule sama, a siedziałem w boskerkach. Ważne by pamiętać o tym by nie wstawać z fotela w trakcie rozmowy i będzie okej :D akurat w tej branży skill jest ważniejszy hehe. Nie szata zdobi człowieka

TS
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 865
3

Jeżeli ktoś przychodzi w garniturze na rozmowę w IT to jest to coś dziwnego. Można założyć, że to pierwsza rozmowa kandydata, ale jeżeli kandydat jest dobry to wystarczy mu powiedzieć jaki jest dress code i łatwo to naprawić.

Dużo trudniej jest kogoś nauczyć odpowiednich skilli. Więc dla mnie dress code jest bez znaczenia o ile ktoś nie jest roznegliżowany. I nie śmierdzi. Kiedyś jeden dev mi narzekał, że inny gość śmierdzi. To ja już wolę gościa w garniturze albo smokingu.

PO
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 132
2

Jak się nadaje zatrudniłbym, choćby nawet chodził w meksykańskim kapeluszu, ponczo i butach z ostrogami. Było by od czasu do czasu z kogoś bekę pokręcić. No chyba, że to jakiś pistolero :)

KU
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 7
1

jak byłaby to rozmowa w biurze, przyszedłeś w garniturze ale do tego wziąłeś plecak, to - jeśli któryś z rekruterów był humanistą/nie studiował na uczelni technicznej, odbierze to jako zniewagę i cię uwali.

Matteo Mongke
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 79
1

Sam pełnego garnituru nie ubierałem chyba nawet w rekrutacji do sądu (chyba że gdzieś na początku kariery, kiedy miałem w szafie znikomy wybór), ale marynarka z koszulą i schludną całą resztą to taki minimalny standard cywilizacyjny. Mojemu koledze kiedyś (jakoś około 2018 lub 2019 roku) wytknięto na rozmowie o staż, że czemu przyszedł w krawacie, skoro na zdjęciu w CV miał muszkę, czy jakoś tak (nie było to w formie żartobliwej, tylko jako zarzut xD), ostatecznie tego nie stażu nie dostał, ale nie powiedzieli mu nawet, co było decydujące. Ja takich sytuacji chyba nie miałem. Natomiast jeśli miałbym być odrzucony za ubiór adekwatny do sytuacji, to nawet dobrze, żeby to nastąpiło od razu. Rozmowa rekrutacyjna jest rozmową oficjalną, podobnie jak rozmowa z klientem, w związku z czym wnioskuję, że jak komuś przeszkadza garnitur na rekrutacji, to w równie wieśniacki sposób podchodzi do biznesu. Czasy, w których IT robiło pozory branży przyjaznej, otwartej, inkluzywnej, etc. już chyba powoli mijają, mamy do czynienia z branżą urządzaną według metodyk zarządzania przemysłem produkcyjnym, więc takie głupoty jak chodzenie na rozmowy rekrutacyjne jak w odwiedziny do kolegi też można by już sobie chyba darować. Podobnie jak inne urojenia HR'ów dotyczące "budowania atmosfery w zespole", których jedynym skutkiem jest zwiększenie toksyczności tej atmosfery lub poczucia zażenowania.

LukeJL
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 8487
0

W dobie rekrutacji online wystarczy górę mieć schludną.

RA
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 373
1

Różne patole widziałem, raz krzywo patrzyli na maila w złej domenie. Nie mój.

wiciu
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1219
1

Na początku "kariery" (hehe) ubierałem się na rozmowy raczej elegancko. Chyba nie ubierałem nigdy garnituru na taką rozmowę, ale zazwyczaj koszula i czasem marynarka. Natomiast w ostatnim czasie praktycznie wszystkie rozmowy mam online, to siedzę normalnie w t-shircie. Większość t-shirtów mam jednokolorowych, czarnych, białych i parę w stonowanych kolorach, ewentualnie z jakimś małym emblematem. Jak jest zimno to czasami mam też ubraną bluzę z kapturem albo bez xD. Raz mi przeszło przez myśl, aby na 2 etap rozmowy online do banku ubrać białą koszulę, ale dobrze, że tego nie zrobiłem, bo nie miałoby to absolutnie żadnego znaczenia, ponieważ liczyło się zakodowanie na żywo jakiegoś tam zadania związanego ze współbieżnością, a nie to jak byłem ubrany. Jeżeli szedłbym gdzieś na żywo na rozmowę, to pewnie ubrałbym przynajmniej koszulę.

RU
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 137
3
Miang napisał(a):

Pytanie do rekrutowanych czy mieliście taką sytuację że byliście za dobrze ubrani dla danego Januszosoftu?

Tutaj masz taki przypadek. Kandydat z Brazylii, wdzwania się na rozmowę z firmą z Dubaju

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.