Przeczytałem pierwszy post i nie wytrzymałem z czytaniem całej pierwszej strony, bo już mnie aż nosiło żeby napisać post: TO O MNIE, no, może dużo mniej expa mam.
Bez zaglądania w stary kod na stówę nie zdołałbym w kilka dni postawić jakichś sensownych fundamentów pod apkę. Mam ogromne tyły jeśli chodzi o podstawy. Nie przeszkadza mi to jednak rozwijać aplikację zbudowaną z dwóch języków (mówię o back-endzie związanym z danymi, chociaż znam i zdarza się zrobić jakieś zmiany dookoła związane np. z konfiguracją klastrów, narzędziem do schedulowania wywołań kodu i bla bla milion innych rzeczy). No ale nie postawię CRUDa. Kiedyś stawiałem sobie CRUDy (nic nie pamiętam z tego prawie), ale to w Javie, a w Javie nie pracuję. Sam dla siebie dla nauki, szukając pierwszej pracy. A pracy programisty i tak nie dostałem. Zanim przeskoczyłem na deva to trzy lata pracy w danych minęły.
Ja lepszy przypadek znam, Seniorów Sparka (piszących w Scali) co nie potrafią postawić CRUDa w Scali :D Ale są świetnymi specjalistami od Sparka
Jeszcze więcej o mnie <3, chociaż ja nie jestem seniorkiem </3, ale wcale nie zdziwiłbym się jakbym w niektórych (np. w mojej poprzedniej) firmie seniorem został. Bo stanowisko seniorskie często wiąże się z zarobkami, poniżej których nie zejdę (mam fajną pracę, więc nie będę skakał dla paru dukatów wincyj).
Pozdrawiam cieplutko wszystkich, którzy mają mnie za idiotę i ignoranta (może tym pierwszym jestem, a do tego drugiego się nawet przyznaję. Nie chce mi się uczyć po raz któryś czegoś, czego i tak zapomnę za jakiś czas - na podkładkę dla tego myslenia że zapomnę mam to, że przecież CRUDy robiłem no i nie pamiętam już Springa).
Edit. Dodam jeszcze taką ciekawostkę, że faktycznie brak znajomości podstaw bardzo ciąży mi na serduszku w związku z potencjalnym myśleniem o zmianie pracy. No ale jestem ignorantem, więc...
Edit. 2. Czy ja wiem czy wbicie w taki gotowy projekt jest łatwiejsze? Przecież to miesiące rozkminiania "co autor miał na myśli". Zwłaszcza gdy nie ma go już z nami. W sensie w firmie.