cerrato napisał(a):

Wczoraj koło 22-23 wracałem do domu. Akurat Trójka ładnie odbierała (była to jazda po wiochach i zadupiach). Mimo, że przez ostatnie akcje staram się ich nie słuchać, ale wczoraj się złamałem. Po muzyce przyszedł czas na materiały wyborcze kandydatów. Przesłuchałem wszystkie i jedyny sensowny spot, który wzbudzał zainteresowanie i miałem wrażenie, że koleś naprawdę chce coś zrobić. a nie po prostu wskoczyć na stołek, był spot Szymona. Czy ktoś jeszcze słuchał tych materiałów i ma podobne (albo inne) odczucia? Nie chodzi mi o program, a jedynie o te spoty radiowe.

Hołownia jest obcykany z mediami, więc wiadomo, że będzie nieźle wypadał ;)
Ale ja widzę inny problem z Hołownią.
Facet publicznie deklaruje na kogo odda głos w II turze, mimo, że nie odbyła się nawet I tura. To ci, którzy wejdą do II tury powinni się ubiegać o jego poparcie, tym samym Hołownia miałby szansę na postawienie im warunków(przepchnięcie własnych postulatów w zamian za poparcie). Po amatorsku sam sobie wytrącił te argumenty.

Druga rzecz, już nawet pomijając tego samobója z poparciem kontrkandydata, to ostatnio stwierdził, że w kwestiach programowych wygrywa z nim 14:0, bo ów kontrkandydat w zasadzie to nie przedstawił żadnego programu. No... WTF?

Skoro on nie radzi sobie na krajowym podwórku, to mam pewne obawy jak by sobie poradził w polityce zagranicznej, czyli tam gdzie faktycznie prezydent ma coś do powiedzenia.