Szkoła TVP - to jest jakiś dramat ;((((

Szkoła TVP - to jest jakiś dramat ;((((
WeiXiao
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 5226
0

Po co się prowadzi takie lekcje na żywo?

ME
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 638
0

Te nauczycielki już raczej całkiem straciły autorytet. Nawet mi ich trochę szkoda, trzeba będzie wrócić do klasy kiedyś i do uczniów.

CZ
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 2541
0

Krąży całkiem sensowna teoria spiskowa, która mówi o tym, że te programy były po to, żeby ośmieszyć nauczycieli oraz system edukacji za te strajki, które miały miejsce jakiś czas temu pokazując społeczeństwu, że nie zasługują na żadne podwyżki. Jeśli chodzi o PiS i ich komunistyczne podejście to wcale bym się nie zdziwił na taki zabieg.

ME
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 638
0

Ktoś tu napisał, że uczyła go jedna z tych nauczycielek. Więc zakładam, że to prawdziwe nauczycielki, gdyby ta teoria spiskowa była prawdziwa, to by wystawili figurantów. Chociaż, można spodziewać się wszystkiego, tylko czy prawdziwy nauczyciel by chciał się tak błaźnić?

LukeJL
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 8487
0

Może nie jest najgorzej. Zawsze jak się zaczyna, to jest trudno. A dla polskiego systemu edukacji sytuacja prowadzenia zajęć przez media elektroniczne to trochę jak loty w kosmos. To zresztą nie dotyczy tylko telewizji, zajęcia zdalne w szkołach czy na uczelniach też są różnie prowadzone i niekoniecznie dobrze.

Nikt nie oczekuje przecież cudów za pierwszym razem. Elonowi Muskowi też ileś razy wybuchały rakiety. Więc tym bardziej ciężko oczekiwać od polskiego nauczyciela, że będzie nie wiadomo jakie cuda uskuteczniał. Bardziej uwierzę w to, że w 2024 będzie misja na Marsa niż w to, że do tego czasu polska edukacja znacząco się poprawi w ciągu kilku lat. To raczej jest niemożliwe. Może za 25 lat prędzej (wtedy stare nauczycielki pójdą na emeryturę, a te nowe już będą ogarniać lepiej internet, social media itp.).

Więc - niby jest słabo, ale czego oczekiwaliśmy?

somekind
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
3
szydlak napisał(a):

To nie było tak, że TV nagle weszło z kamerą na jej lekcje i stwierdzili proszę prowadzić a my to damy do TV. Wiedziały wcześniej, i był czas na przygotowanie się. \

Tak, dzień wcześniej.

Chodź tak naprawdę taki nauczyciel prowadzi na co dzień lekcje więc wiedzy nie musi odświeżać, co najwyżej przećwiczyć sobie prowadzenie w domu. W szkole też zdarzają się stresujące sytuacje, (obserwacje lekcji przez dyrektora, kogoś z kuratorium itp).

Problem nie polega na braku wiedzy.

Taka jest prawda, że nie każdy nadaje się do pracy w szkole.

Owszem. Ale praca w szkole nie jest tematem tej dyskusji.

Wiem bo 7 lat pracowałem w szkole i robiłem takie podyplomówki.

Ile razy podczas tych 7 lat pracy w szkole prowadziłeś przed kamerą lekcje dla ogólnopolskiej telewizji?

Tylko te cwaniaczki na co dzień nie prowadzą, żadnych wykładów, lekcji.

I chwała Bogu, to dzięki temu społeczeństwo nie uważa programistów za debili.

Ja bym powiedział, że wina leży bardziej po stronie nauczycielek . Jeśli TVP zaprasza "specjalistę" żeby wypowiedział się na jakiś temat to raczej nie zaprasza drugiego, żeby go zweryfikować. Pewnie założyli, że skoro uczą w szkole to merytorycznie będzie ok.

A Ty kod od razu wrzucasz na produkcję i zawsze działa?

Spine
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 6965
2
somekind napisał(a):

A Ty kod od razu wrzucasz na produkcję i zawsze działa?

Kod to analogia do nauczycieli, tak :D ?
No trafili się zabugowani...

Prosty kod - na poziomie przedszkola - mogę od razu wrzucić na produkcję i zawsze działa.

WeiXiao
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 5226
0

@Spine

prosty kod i produkcja to oksymoron, bo po co komu taki? a wszystko jakkolwiek bardziej skomplikowane wymaga poświęcenia tych 80% czasu na error handling, logi, ui/ux (nawet przy consolce) i dziwne casy, a to wszystko raczej nigdy nie uda się "szybko i za 1" razem zrobić :P

codex
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 69
2

Ja bym chciał widzieć każdego, kto tu bekę teraz wali jak by na live miał w tv walnąć wykład, a ja bym sobie z tego wykładu wszystkie babole powycinał, poskładał w jedną całość i puścił w neta jako recenzje programu.
Swoją drogą, ktoś to powinien ostatecznie obejrzeć przed emisją ale wierzę, że nie było czasu.

somekind
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
1
Spine napisał(a):

Kod to analogia do nauczycieli, tak :D ?

Nie, do braku weryfikacji.

Spine
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 6965
0
somekind napisał(a):
Spine napisał(a):

Kod to analogia do nauczycieli, tak :D ?

Nie, do braku weryfikacji.

Weryfikacja nauczyciela się odbyła już dawno...
Kończył studia, kursy, praktyki i może prowadzić zajęcia.
Jak robisz prawo jazdy, to po weryfikacji jesteś na drodze zdany na siebie i sam odpowiadasz za swoje poczynania...

Aktywny nauczyciel jest dopuszczony do pracy z dziećmi, więc powinien być wystarczająco sprawny, by podołać trochę innej formie zajęć.

Ich kompromitacja tylko pokazała, że kondycję/sprawność nauczycieli należałoby sprawdzać co kilka lat, bo wykształcenie zdobyte 5, 10, 15 lat wcześniej może okazać się nieaktualne/zaniedbane/zapomniane. To samo jest z każdą dziedziną. Kierowca może nabyć uciążliwą chorobę wzroku, albo najzwyczajniej w Świecie ześwirować. Lekarza może zacząć zawodzić pamięć (a tam dużo rzeczy na raz trzeba wiedzieć, aby diagnozę postawić)... Prędkość wykrycia wadliwego pracownika zależy od specyfiki branży, a nauczyciel może się dobrze maskować latami... Dzieci w podstawówce nie podkablują nauczyciela infy, który zamiast prowadzić normalne zajęcia, daje im grać. Nie powiedzą też złego słowa na pamią z polskiego, która na zajęcia lubi sobie przyjść 20 minut po dzwonku.

somedev
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 666
3
somekind napisał(a):
szydlak napisał(a):

To nie było tak, że TV nagle weszło z kamerą na jej lekcje i stwierdzili proszę prowadzić a my to damy do TV. Wiedziały wcześniej, i był czas na przygotowanie się. \

Tak, dzień wcześniej.

Mam w rodzinie nauczycieli. Powiedzieli, że 24h to strasznie dużo, żeby przygotować się do takich zajęć. Nauczyciele są przyzwyczajeni czasem do przygotowywania się i po nocach jak jest sporo pomocy do wykonania (szczególnie przedszkolne nauczanie oraz wczesnoszkolne). Jednocześnie znana mi nauczycielka powiedziała, że ona tak sama by pewnie drętwo wyglądała przed kamerą i może by zrobiła jakiś podobny błąd, bo w szkole oglądają Cię dzieci a tutaj dorośli, jak często robisz z siebie debila. Niemniej przyznała, że po prostu by się nie zgodziła na takie coś bo się nie czuje dobrze w takiej roli. Co do merytoryki - też nie uważam, że jednak dobrze się przygotowali... mówią o parach i za przykład dają same liczny dwucyfrowe... to liczby jednocyfrowe czy trój cyfrowe już nie mogą być parzyste bo nie mają pary? Angielskie obrazki przygotowane w domu z błędami ortograficznymi? Wstęga, której złączenie tak kałabudźka panią, że myli średnice z obwodem jest dobrze przygotowaną pomocą? Ludzie ... to dorośli ludzie co podjęli ryzyko. Może owszem - sporo się na nich wylało, a oni dostali jedynie 250zł dniówki, ale to wyżej wykształceni ludzie - nie potrafią przywidywać przyszłości, czy ocenić, czy to co nagrali jest ok? Mleko się wylało, beznadziejne lekcje zostały nagrane ... trudno. TVP powinien przeprosić za babole, zafundować babkom terapie i jakąś kuracje w Ciechocinku, te "lekcje" zdjąć bo szerzą nieprawdę i dokręcić coś wysokiej jakości, z wcześniejszymi konsultacjami w sprawie scenariusza, materiałów i późniejsze review. W Polsce są dobrzy dydaktycy, którzy uczą online, nie rozumiem co ta hała robi na antenie.

SZ
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1591
2
somekind napisał(a):
Spine napisał(a):

Kod to analogia do nauczycieli, tak :D ?

Nie, do braku weryfikacji.

Ale jak coś napiszesz to można Od razu nie widzieć buga, dopóki ktoś inny nie spojrzy. Pisanie kodu bardziej porównałbym do rozwiązywania np zadania matemtycznego. Masz różne możliwości i gdzieś możesz się walnąć. Ale jak masz zacytować, wytłumaczyć tylko definicje ...
Nawet jeśli przed kamerą to nie było to live i mogła zawsze poprosić o poprawkę tego. Prawda jest taka, że wielu nauczycieli próbuje uczyć przedmiotów, których sami nie rozumieją na odpowiednim poziomie.

somekind
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
4
Spine napisał(a):

Weryfikacja nauczyciela się odbyła już dawno...

Tak samo jak programisty. A jednak normalną praktyką jest robienie review i testowanie softu.

somedev napisał(a):

Mam w rodzinie nauczycieli. Powiedzieli, że 24h to strasznie dużo, żeby przygotować się do takich zajęć.

Ile razy prowadzili zajęcia przed kamerami ogólnopolskiej TV?

szydlak napisał(a):

Nawet jeśli przed kamerą to nie było to live i mogła zawsze poprosić o poprawkę tego.

No przecież niektórzy prosili, to jest nawet na nagraniach. TVP puściła materiał, w którym nauczycielka poprawiła się zamiast wyciąć pomyłkę.

Ja mam wrażenie, że dyskusję z ludźmi pozbawionymi umiejętności czytania ze zrozumieniem, a także wyobraźni. Problemem nie jest merytoryczne przygotowanie tylko trema i stres związany z nową sytuacją.
To wprost niesamowite jaki poziom bezkrytycyzmu i radości pokazujecie z tego, jak bardzo rucha Was PiS w dupę. Nawet jeśli ci nauczyciele nie mają pojęcia o swojej pracy, to i tak te 2 mld dotacji powinny wystarczyć chociaż na wycięcie bzdur. Tu nie ma efektów specjalnych ani CGI. Ani usprawiedliwienia dla TVP, która tego nie zrobiła i puściła materiał z błędami.

SZ
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1591
2
somekind napisał(a):

No przecież niektórzy prosili, to jest nawet na nagraniach. TVP puściła materiał, w którym nauczycielka poprawiła się zamiast wyciąć pomyłkę.

Pokaż to nagranie i przyznaje Ci racje.

JA
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 32
3

Każdy ma prawo do pomyłki.
Jednak brak weryfikacji materiału i emitowanie byle czego świadczy tylko o tym, w jakim poważaniu mają obywateli.

title

HA
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1018
2

O jakości nauczycieli w Polsce mam bardzo marne zdanie, bo mam ich między innymi w rodzinie i wśród znajomych. Niestety jest to grupa ludzi w większości bardzo leniwa, źle wykształcona i zdemotywowowana. Ciągle użalająca się nad sobą. Brakuje jej jakiejkolwiek chęci do samorozwoju itd. Ogólnie nauczyciele powinni być w encyklopedii pod hasłem marazm. Mocno sprzyja temu system, bo przecież to nie są to "gorsi" ludzie.

ALE... sorry jakby Was ktoś postawił przed kamerą i powiedział, że kręcicie materiał dla ogólnopolskiej telewizji to już widzę jak tam brylujecie... Ogarnijcie się trochę. Ludzie uczą się latami aby dobrze wypadać przed kamerą + po prostu mało kto ma "to coś" co pozwala mu dobrze wypaść. Połowa programistów na daily nie potrafi składnie 3 zdań sklecić.

Zróbcie sobie prosty eksperyment i nakręćcie 20 minutowy screencast o tym co robicie w pracy, a potem tego odsłuchajcie. Dodajcie do tego stres wynikający z tego, że nie robicie tego dla siebie tylko ma to iść w ogólnopolskiej telewizji...

Jeżeli ktoś wyciąga wnioski o pracy tych konkretnych nauczycielek na podstawie tego co zobaczył na ekranie to sam się ośmiesza. Ja nie wiem jakimi belframi są te konkretne nauczycielki. Rachunek prawdopodobieństwa mówi, że raczej kiepskimi, ale wcale bym się nie zdziwił, gdyby okazało się, że są to babki, które w nauczaniu odnoszą sukcesy i są elitą w swoim zawodzie. Zresztą wcześniej w wątku ktoś pisał, że miał zajęcia z jedną z tych babek i była całkiem dobrym nauczycielem.

Jestem na 100% przekonany, że osoba bez żadnego doświadczenia w nauczaniu, ale z obyciem z kamerą wypadłaby od nich lepiej, ale czy to znaczy, że byłaby lepszym nauczycielem? Nie to tylko świadczy o tym, że źle dobrano osoby do zadania i skazano je na porażkę.

Po tych filmikach mogę jedynie powiedzieć, że TVP to jest dno, ale to już wiedzieliśmy chyba wszyscy wcześniej.

Spine
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 6965
1
hadwao napisał(a):

ALE... sorry jakby Was ktoś postawił przed kamerą i powiedział, że kręcicie materiał dla ogólnopolskiej telewizji to już widzę jak tam brylujecie... Ogarnijcie się trochę. Ludzie uczą się latami aby dobrze wypadać przed kamerą + po prostu mało kto ma "to coś" co pozwala mu dobrze wypaść. Połowa programistów na daily nie potrafi składnie 3 zdań sklecić.

Zróbcie sobie prosty eksperyment i nakręćcie 20 minutowy screencast o tym co robicie w pracy, a potem tego odsłuchajcie. Dodajcie do tego stres wynikający z tego, że nie robicie tego dla siebie tylko ma to iść w ogólnopolskiej telewizji...

Jestem programistą. Pracuję z komputerem, nie z ludźmi. Moją pracą nie jest uczenie innych w real time, jak coś zrobić.
Nauczyciele zaś mają dobrze wypadać przed publicznością. Codziennie to ćwiczą.

ME
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 638
2

Moim zdaniem, tam w ogole nie powinni wystąpić prawdziwi nauczyciele. Prawdziwi nauczyciele tylko powinni przygotować program i scenariusz lekcji, a scenki powinni odegrać aktorzy, którzy dobrze wypadają przed kamerą. To nie jest lekcja interaktywna ani na żywo, gdzie uczniowie mogą zadawać pytania.

Dobrze by było, żeby każdy robił to, do czego ma predyspozycje. Powiem więcej, to MEN powinien przygotować scenariusz tych programów, a aktorzy nagrać scenki lekcji, pod kierunkiem ekspertów, którzy by wychwycili wszelkie błędy merytoryczne. Wtedy byłoby dobrze i naturalnie. A tak, to kilka nauczycielek zrobiło z siebie durnia przed kamerą - na szybko, po łebkach wszystko przygotowane, bez większej korzyści dla uczniów.

Każdy aktor amator obeznany z kamerą spokojnie mógłby taką lekcję odegrać według scenariusza, poziom podstawówki to nie jest coś, co przerasta nawet średnio inteligentnego człowieka, zwłaszcza że wszystko byłoby opracowane przez ekspertów.

somekind
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
2
jakubs napisał(a):

Jednak brak weryfikacji materiału i emitowanie byle czego świadczy tylko o tym, w jakim poważaniu mają obywateli.

No przecież ciemny lud wszystko kupi.

hadwao napisał(a):

O jakości nauczycieli w Polsce mam bardzo marne zdanie, bo mam ich między innymi w rodzinie i wśród znajomych. Niestety jest to grupa ludzi w większości bardzo leniwa, źle wykształcona i zdemotywowowana. Ciągle użalająca się nad sobą. Brakuje jej jakiejkolwiek chęci do samorozwoju itd.

W sumie aż dziwne, że programistami nie zostali.

No bo przecież programiści to ludzie, którzy powinni mieć rozwinięte myślenie abstrakcyjne. A tutaj się okazuje, że programowaniem zajmują się osoby, które nie potrafią pojąć, że ludzie mogą się różnie zachowywać w różnych sytuacjach, i nie musi to mieć nic wspólnego z ich faktyczną wiedzą.

Jestem ciekaw, czy gdyby TVP puściła porno, to czy by twierdzili, że winni są aktorzy. No bo przecież nie święty telewizja, która materiał puściła. :D

Spine
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 6965
0
somekind napisał(a):

Jestem ciekaw, czy gdyby TVP puściła porno, to czy by twierdzili, że winni są aktorzy. No bo przecież nie święty telewizja, która materiał puściła. :D

Jeśli porno by było złe, to przecież winni temu są aktorzy...

BraVolt
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Postów: 2918
2

Porno OK pod warunkiem, że TV propagowałaby w ten sposób bezpieczny seks.
Przynajmniej w maseczkach.
Najlepiej z zachowaniem dystansu 2m (kontroluje policja).

ME
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 638
0

W maseczkach nie będzie, ale w sutannie to kto wie.

SZ
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1591
1
somekind napisał(a):

Jestem ciekaw, czy gdyby TVP puściła porno, to czy by twierdzili, że winni są aktorzy. No bo przecież nie święty telewizja, która materiał puściła. :D

Racja, nie można winić aktorów :D
https://www.planeta.pl/Kronika-policyjna/Pornografia-na-lekcji-fizyki-w-podstawowce.-Prokuratura-szuka-winnych

M5
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 8
0

A ja nie wiem po co w ogóle ta szkoła TVP, przecież dzieci mają podręczniki do takiej matematyki wystarczy zobaczyć przykłady zrozumieć jak rozwiązać i zrobić samemu. Komunikacja jest potrzebna np. w języku angielskim, ale do zdecydowanej większości przedmiotów nie trzeba nic oglądać tylko przeczytać dobry podręcznik czy mieć dobry zbiór zadań. To jak się dzieci uczyły w szkołach w czasach kiedy nie było internetu czy nawet telewizji.

Spine
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 6965
0

Tak samo w zwykłej szkole, można by zredukować ilość prowadzonych zajęć....

Ale nauczyciele jakoś muszą zarabiać, żeby przeżyć. Dlatego też udają, że prowadzą jakieś tam zdalne lekcje, aby była jakaś podstawa do ubiegania się o wypłatę....

Niestety nie każdy może robić coś, na co jest realne zapotrzebowanie.

HA
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1018
1

Tak z ciekawości ile dzieci wychowujecie? Sami się nimi zajmujecie, czy pomaga Wam babcia/niepracująca połówka?

Spine
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 6965
1

Tak z ciekawości... Nie Twój interes!

Nie w każdym kraju dzieci są ze szkła. Nie wszędzie cackają się z opornymi nieletnimi.

Bardzo małymi dziećmi ok, trzeba się zajmować. Ale większym wystarczy dać materiały i przeprowadzać testy sprawdzające.

HA
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1018
2

Po co się tak oburzać. Prostu próbuję ustalić, czy rozmawiam z kimś kto zna problem, czy z kimś komu się dużo wydaje.

Ja mam dwójkę dzieci, razem z żoną pracujemy nawet teraz. Nie mamy wsparcia od nikogo bo dziadkowie są już w grupie ryzyka. Niestety dzieci nie są nastolatkami, więc raczej trudno mi sobie wyobrazić 7-8 letnie dziecko samodzielnie uczące się tabliczki mnożenia, angielskiego itp. Jedno z moich dzieci jeszcze nawet czytać nie potrafi...

Nie wiem jak sobie wyobrażasz organizację materiałów dla dzieci, planowanie zajęć itp., gdy teraz nawet tak prozaiczne rzeczy jak zakupy zajmują dodatkowy czas. Ja nie mam wiedzy jak dzieci uczyć i bardzo doceniam, że chociaż dostaję gotowe materiały z instrukcjami od szkoły.
Gdyby taka szkoła z TVP była dobrze zrobiona i dostępna w sieci to bym był bardzo szczęśliwy.

Oczywiście edukacja domowa to super sprawa jak się ma na to czas, ale z żoną niestety nie mamy i już dostatecznie dużym obciążeniem jest dla nas nauka w oparciu o gotowce wspomagane lekcjami online. I tak nie narzekam, bo akurat moje starsze dziecko jest bardzo samodzielne i dużo robi samo jak na swój wiek + szybko się uczy.

Może też być dla niektórych sporym zaskoczeniem, ale nie każdy rodzic jest w stanie pomóc swojemu dziecku nawet z materiałem na poziomie 4 czy 5 klasy podstawówki. Jest wiele takich rodzin.

Dlatego ogólnie jak ktoś pisze, że to wszystko jest niepotrzebne, "można sobie z książki się nauczyć" itp to mnie zastanawia czy wie o czym mówi i czy widzi coś poza czubkiem swojego nosa. Stąd moje pytanie.

somekind
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
2
hadwao napisał(a):

Dlatego ogólnie jak ktoś pisze, że to wszystko jest niepotrzebne, "można sobie z książki się nauczyć" itp to mnie zastanawia czy wie o czym mówi i czy widzi coś poza czubkiem swojego nosa. Stąd moje pytanie.

To chyba oczywiste, że nie wie o czym mówi. Jak już pisałem, sporo tu ludzi całkowicie pozbawionych zdolności myślenia abstrakcyjnego.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.