Jakiej dystrybucji linuksa używacie i dlaczego ? Z jakiego środowiska graficznego korzystasz ?
Twoja ulubiona dystrybucja linuxa
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Polska, Warszawa
Debian Squeeze z Gnome2. Korzystałem z Ubuntu, do momentu, aż wrowadzili Unity.
Darmowy, stabilny system z masą narzędzi deweloperskich. Łatwość instalacji dodatkowego oprogramowania o-ile-jest-w-repozytorium ;)
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 2412
Moja ulubiona to slackware z KDE, siedzialem mnostwo czasu na fluxboxie, ale jednak wygoda to wygoda.
Jako druga bym nominowal archa, a trzecie miejsce ubuntu 9.04 / mint.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 6967
Linux Mint, MATE (dawniej GNOME2). Korzystałem z Ubuntu aż wprowadzili Unity, korzystałem też z Arch'a aż któryś raz z kolei mi się wykrzaczył po update. W Archu dużo uwagi trzeba poświęcać instalacji/aktualizacji oprogramowania. Na Ubuntupodobne systemy mamy launchpad i inne formy wsparcia. Do Gnome się przyzwyczaiłem i podobają mi się jego funkcje/narzędzia - np. Nautilus jest genialny, emulator terminala też git ;)
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
Mint.
Bo to stare, dobre Ubuntu zanim Ubuntu się zepsuło.
I chyba nie jestem jedyny, co w ten sposób sądzi...
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 300
Ubuntu z xfce
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 189
Kiedyś (tak ~7 lat temu) potestowałem chwilę Ubuntu (nie mam pojęcia, jaka wersja) - wyglądało i zachowywało się jak niedorobiony Windows, więc wróciłem do W2k (co ciekawe, przesiadłem się z niego po wieeelu latach prosto na W7, nie miałem nawet XP czy Visty), od paru miesięcy przesiadłem się na Slackware + xfce (głównie dlatego, że aż głupio nie znać tego środowiska, z W2k i W7 byłem zadowolony, właściwie ostatni bluescreen jaki widziałem, to te w W98 i to głównie nie SE) to jest to, czego właśnie szukałem, prosta konfiguracja, nic nie dzieje się automagicznie, świetny system na początek do nauki.
Edit: oczywiście ten zarzut "niedorobioności" to mocno subiektywne odczucie, a to, że Ubuntu mi "nie podeszło" to raczej moja wina, a nie systemu, po prostu miał to być taki "lepszy Windows" no ale nie był, teraz miałem już normalne podejście. I policzyłem lata, to było 11 lat temu, jak ten czas zapierdziela, heh.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
Arch + XFCE
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
Kubuntu - szczególnie podobają mi się funkcje związane z managerem okien. Takie jak zminiaturyzowanie wirtualnych pulpitów, wyświetlenie wszystkich okien bądź wyświetlenie wszystkich okien z danego pulpitu. Wcześniej używałem Ubuntu, ale od kiedy wprowadzono wkurzający interface przesiadłem się na Kubuntu i tak zostało :)
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
Aktualnie uzywam Kubuntu, od kiedy wprowadzili Unity w Ubuntu - nie znosze tego, ani to ladne, ani konfigurowalne... KDE 4 troche tluste, ale mozna duzo wylaczyc i konfigurowac do woli. I lubie te 'folder view' na desktopie. Podoba mi sie Mint z MATE lub cynamonem (bo to stare dobre gnomy), korzystalem chwile z xubuntu (xfce) i tez spoko, mam rowniez archbanga (arch z openbox), zaskakujaco bezproblemowo chodzi na kazdym kompie na ktorym testowalem - wyglada jakby wsparcie sternownikow bylo lepsze niz ubuntu / minty.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
Swoja droga niesamowite - nie spotkalem jeszcze osoby ktora by lubila Unity - ok, jest pare fajnym opcji ale to nie wystarczy. Wiekszosc znajomych jednak sie przesiada na Minta, ciekawe kiedy Canonical przejrzy na oczy. distrowatch (tak, wiem, srednio wiarygodne zrodlo...) mowi ze minty sa najpopulatniejsze - ciakawe w jakim stopniu unity mialo i ma wplyw na znaczny spadek popularnosci ubuntu.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
ciakawe w jakim stopniu unity mialo i ma wplyw na znaczny spadek popularnosci
Myślę że w głównym, bo Mint przed Unity był mało znaną i jedną z wielu przeróbek Ubuntu — po czym w stylu last man standing niemal z dnia na dzień wskoczył na pierwsze miejsce wśród dystrybucji Linuksa.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: XML Hills
Unity jest swego rodzaju odpowiednikiem Metro - tzn jeden interfejs na (docelowo) wiele rodzajów urządzeń: desktopy, laptopy, tablety, smartfony, telewizory, etc
Ja siedzę na Unity cały czas i mi to nie przeszkadza, nie zamierzam wracać do Gnome jak na razie :P
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
Ja również siedzę na Ubuntu i jakoś Unity mi nie przeszkadza, bo nie jest takie straszne jak go malują i piszą :P
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 519
Jeżeli chodzi o Mint vs Ubuntu, to nie Unity było tym co mi przeszkadzało. Przede wszystkim można było je wywalić i wstawić coś innego.. A poza tym po czasie było nawet wygodne. Najbardziej wkurzała mnie ideologia Ubuntu, która dla początkującego linuksiarza, była kłopotliwa, jeżeli chciał coś zamieszać. W Mincie, raczej obywało to się bez większego echa, a w Ubuntu bywało różnie..
Jak dla mnie Mint+KDE można podstawić pod nos ludziom którzy całe życie używali Widowsa i nie będą mieli żadnych problemów z przesiadką. Jeżeli nie chcemy kombinować, ani nie bawimy się w developerke, to możemy zapomnieć o konsoli.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
Debian squeeze(na 2.6.32.5)+fluxbox(Tak, wiem, że to nie środowisko).
Jak już się człowiek przemęczy i poustawia wszytko to wygoda jest niesamowita.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
Gentoo Linux i KDE.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
Problem z Unity to nie tylko dziwny interfejs. Pierwsze wersje Unity miały spore wymagania co do karty graficznej, przez co środowisko w ogóle nie odpalało np. na maszynach wirtualnych, słabszych kartach graficznych, czy w sytuacji braku odpowiednich sterowników. Następnie po aktualizacji GNOME 2 na GNOME 3 było jeszcze gorzej, bo GNOME Shell oczywiście też nie działało, i zostawał tylko jakiś GNOME2-podobny tryb "fallback" - niedorobiony, okastrowany, na dodatek twórcy coś pobąkiwali o jego wyrzuceniu w przyszłości.
I to wystarczyło, by powstał fork starego, dobrego i nie tak ciężkiego GNOME 2 - dla tych wszystkich, którzy nie chcą rewolucji związanej z Unity i GNOME 3.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 46
malinowa mandarynka
Dlaczego? - bo z ptaszkiem w tle ;)
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 159
Przeszliście z Windowsa na Linuxa na stałe?
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 2412
BartoszCoyote napisał(a):
Przeszliście z Windowsa na Linuxa na stałe?
Nie. Na linuxie nie ma takich narzedzi jak na win, chocby slawnego VS'a. Co nie zmienia faktu, ze do celow innych niz praca korzystam z linuxa.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 6967
BartoszCoyote napisał(a):
Przeszliście z Windowsa na Linuxa na stałe?
Ja tak. Od ponad 6 lat na żadnym z moich komputerów nie gościł Windows.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: XML Hills
Ja też siedzę na Ubuntu od paru ładnych lat, ale Windowsa cały czas trzymam, żeby sobie okazjonalnie w coś zagrać.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
Gdyby nie to, że jestem aktywnym graczem i nie ma Visual Studio na Linuxy, przesiadłbym się.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
Tak, przeszedlem na stale. Zawsze mam windowsa ja jednym z kompow w razie czego, ale nie musialem korzystac. Nie potrzebuje VS, nie gram, a do pracy nie wyborazam sobie nic innego niz Linux.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
Windę trzmam na kompie głównie dla celów sentymentalnych i sporadycznych gier. Ale teraz mam dostać nowego kompa to na tym będzie już tylko winda do rozrywki i testów, a do pracy będę miał drugiego.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 2964
Tak, nie mam Windowsa nawet na VM. Linux ma wszystko czego potrzebuję.