Cześć czy warto opublikować kod źródłowy języka programowania Avocado na github publicznie który rozwijam już jakieś 6 miesięcy, teraz mam kod na githubie ale prywatny?
Czy lepiej mieć zamknięty kod?
Avocado robię w Lazarus (Free Pascal)
Oficjalna strona https://avocado.dimitalart.pl/
Dokumentacja https://avocado.doc.dimitalart.pl/
Zależy na co liczysz, Jeżeli chcesz aby ktoś dołączył do projektu to będzie ciężko ponieważ projekt mocno związany z językiem polskim i Lazarus/FPC. Jeżeli chcesz żeby służył celom edukacyjnym to zależy czy komentarze i zmienne są w języku angielskim czy polskim - jak w polskim to też raczej nie będziesz miał odbiorców.
Ale ogólnie udostępnienie nic nie "kosztuje", i jest szansa, że Twój kod komuś pomoże / kogoś zainspiruje - mimo wszystko jest jeszcze spora garstka osób pisząca w pascal-u.
Tylko jak juz się zdecydujesz udostępnić to pamiętaj, aby ustawić dla projektu licencję.
I jak juz się zdecydujesz to zalecam się zareklamować na forum lazarusa, będziesz miał zdecydowanie większe grono odbiorców.
Jaki jest cel tego projektu? Trochę awangarda.
Z drugiej strony język programowania z komendami po polsku może mieć sens do celów edukacyjnych. Np. Logo Komeniusz, które było kiedyś (czy jeszcze jest?) używane w szkołach.
Jednak i tak uważam, że kod źródłowy powinien być pisany po angielsku. Język, który ma teraz komendy polskie, można przepisać tak, żeby obsługiwał komendy np. hiszpańskie. I cyk, masz projekt, który potencjalnie może zdobyć popularność na całym świecie jako edukacyjny język. Ale potem ktoś z innego kraju przychodzi i widzi polskie komentarze w kodzie źródłowym.
Czy lepiej mieć zamknięty kod?
Zamknięty kod jak człowiek chce monetyzować albo się wstydzi kodu.
Otwarty kod jak człowiek chce zdobyć popularność albo się pochwalić kodem.
Chociaż nawet jakbyś chciał to monetyzować, to samego kompilatora/interpretera raczej nie zmonetyzujesz (może całe IDE prędzej albo jakieś większe narzędzie, którego język będzie tylko częścią), a tylko zniechęcisz ludzi, którzy może by się zaciekawili, jakby to było open source.
mam kod na githubie ale prywatny?
Zwróć uwagę, że samo ustawienie publicznego poziomu widoczności na Github to nie to samo, co open source, jeśli nie będzie odpowiedniej licencji.
A czy masz jakiś konkretny powód, aby te źródła publikować?
Zwykle źródła udostępnia się po to, aby rozpocząć wspólną pracę nad nimi i/lub dać możliwość rozwijania ich niezależnych kopii (forków). W końcu systemy kontroli wersji zostały opracowane po to, aby ułatwić kolaborację. Dziś źródła publikuje się też po to, aby po prostu zebrać feedback, a nawet traktuje się repozytoria jako cyfrowe portfolio.
Jeśli nie masz sensownego powodu do ich opublikowania, to i nie ma powodu, aby to robić.
Programista Art napisał(a):
Cześć czy warto opublikować kod źródłowy języka programowania Avocado na github publicznie który rozwijam już jakieś 6 miesięcy
6 miesięcy to jest jakby... nic? Tyle lub znacznie więcej powinno ci zająć samo projektowanie nowego języka co daje obraz jak bardzo jest przemyślany.
Prace nad Avocado oraz zintegrowanym środowiskiem programistycznym (IDE) rozpoczęły się 19 lutego 2025 roku.
A, no tak - w międzyczasie jeszcze zaprogramowałeś w pojedynkę całe IDE, teraz mnie zaintrygowałeś żeby odpalić sandboksa.
Moim zdaniem - jak najbardziej warto otworzyć źródła - chętnych do przeczytania raczej nie będzie wielu ale może znajdziesz jakiegoś pasjonata amatora który będzie chciał dołączyć do projektu lub ogólnie się przysłużysz światu i ktoś się z tego czegoś nauczy lub wykorzysta fragment w swojej pracy.
flowCRANE napisał(a):
Jeśli nie masz sensownego powodu do ich opublikowania, to i nie ma powodu, aby to robić.
Powiedziałbym raczej że nie ma powodu żeby nie publikować źródeł.
Jedyne powody żeby nie publikować to strach przed konkurencją (w większości nieuzasadniony bo jeśli program jest tego wart to i tak można go zdekompilować a pomysł można ukraść i bez kodu, najbardziej wartościowe jest know-how a tego się nie da prosto ukraść i bez tego nie da się rozwijać konkurencyjnego produktu), lub wstyd przed własnym kodem i strach przed krytyką.
Ewentualnie jeszcze wydumane ego i przekonanie że nasz kod jest zbyt dużo wart żeby pospólstwo je za darmo oglądało.
O ile nie jest się popularną osobą lub nie wyda grubych pieniędzy na marketing to i tak ilość osób która kiedykolwiek zajrzy do tego kodu będzie można policzyć na palcach jednej ręki.
obscurity napisał(a):
Powiedziałbym raczej że nie ma powodu żeby nie publikować źródeł.
Akcje podejmuje się z jakiegoś powodu, a nie z jego braku. Nie wszystko musi być publiczne.
flowCRANE napisał(a):
Akcje podejmuje się z jakiegoś powodu, a nie z jego braku. Nie wszystko musi być publiczne.
Powody już wymieniłem i parę innych osób. Otwarcie kodu przynosi same potencjalne korzyści i potencjalnie nie ma minusów.
Skąd wziął się pomysł na opublikowanie źródeł? Potrzebujesz czegoś co zapewniają repozytoria?
Chcesz powiedzieć że nie trzymasz swojego kodu w repozytoriach? Nawet prywatnych?
Jeszcze taka myśl mi się nasunęła - jako że używasz Lazarus i FPC to może musisz udostępnić kod źródłowy. Oczywiście zależy, czy w projekcie wykorzystujesz kod samego IDE lub kompilatora - ponieważ one są na licencji GPL. Jeżeli nie wykorzystujesz kodu IDE lub kompilatora, tylko wersje binarne, lub dodatkowe moduły dostarczone z Lazarus/FPC (w większości zawierają wyjątek łączenia) to najprawdopodobniej nie masz obowiązku publikowania kodu źródłowego swojej aplikacji
obscurity napisał(a):
Chcesz powiedzieć że nie trzymasz swojego kodu w repozytoriach? Nawet prywatnych?
Nie trzymam kodu w repozytoriach, a na swoim dysku twardym i w innych niepublicznych miejscach. W GitHubie mam tylko to, co chciałem aby było publiczne (kilka większych projektów), a cała reszta (99%) pozostaje tylko do mojej dyspozycji. Prywatnych repozytorium nie używam i nie zamierzam.
Moim zdaniem warto. Ale ja nie chcę zarabiać na swoich programach. Udostępniam kod po to, by inni mogli się ode mnie czegoś nauczyć lub dać mi jakieś wskazówki.
flowCRANE napisał(a):
Nie trzymam kodu w repozytoriach, a na swoim dysku twardym i w innych niepublicznych miejscach. W GitHubie mam tylko to, co chciałem aby było publiczne (kilka większych projektów), a cała reszta (99%) pozostaje tylko do mojej dyspozycji. Prywatnych repozytorium nie używam i nie zamierzam.
No ale nie masz nawet lokalnego repozytorium na dysku? Jak wersjonujesz swoje projekty, jak pracujesz nad eksperymentalnymi funkcjami które może będziesz chciał cofnąć albo porównać w jakim stanie był projekt rok temu? Tworzysz kopie folderów i nazywasz je "projekt-2025-08-29"?
Jak chcesz popracować na innym komputerze to kopiujesz pliki na pendrive? Jak zwierz? Pytam bo sam tak robiłem 20 lat temu 
ale jestem ciekawy czy ktoś tak dalej robi
obscurity napisał(a):
No ale nie masz nawet lokalnego repozytorium na dysku?
Nie mam — nie potrzebuję do pracy nad swoimi projektami funkcji, którą repozytoria oferują.
Jak dla mnie udostępnianie kodu jest domyślne. Mi to w niczym nie przeszkadza, a komuś może pomóc. Mi zdarza się forkować czyjeś projekty czasem ktoś forkuje moje. Myślę, że to uczciwe i korzystne dla wszystkich. Co innego gdybyś chciał zarabiać na IP, ale raczej nie wróżę tego temu projektowi. Chyba zwłaszcza językom programowania służy bycie open source, bo to duże projekty w których dobrze jest mieć dobre community. Z resztą jaki liczący się współcześnie język nie jest open source? Chyba tylko Matlab (z tych, które znam). Nawet C# jest. :)
Myślę, że też bycie open source przyciąga ewentualnych odbiorców. Jak dla mnie program musi być naprawdę dobry, żebym go używał bez źródeł. Po pierwsze źródła dają jakieś poczucie zaufania (nawet jeśli jest złudne), ale też w razie czego łatwiej będzie coś naprawić jeśli coś nie będzie mi w tym programie odpowiadać. Nie mówiąc o tym, że niektóre programy są skazane na śmierć przez to, że źródeł nie ma, a projekt nie jest rozwijany i już nie chodzi na współczesnych systemach.