No to tak na początek:
1) dzielisz ilość osób przez ilość zespołów i ustalasz, ile osób średnio będzie w zespole
2) bierzesz pierwszą osobę z uprawnieniami i tworzysz pierwszy zesół
3) patrzysz, czy są jakieś osoby, które MUSZĄ być z tym danym pacjentem w zespole. Jeśli tak, to je przydzielasz do tego zespołu
4) bierzesz kolejną osobę z uprawniniami i powtarzasz kroki 2-4 aż uzyskasz pożądaną ilość zespołów.
5) jeśli zostały jakieś nieobsadzone osoby to przydzielasz je do zespołów, aż wszyscy będą rozdysponowani. Jeśli zespoły będą miały różną liczebność, to najpierw starasz się "wsadzić" pacjenta do zespołu z najmniejszą liczną członków, a jeśli się nie da, to próbujesz do następnego.
Tematy do przemyślenia:
1) co w sytuacji, w której będzie mniej osób z uprawnieniami, niż wynosi pożądana ilość zespołów
2) co jeśli trzeba będzie dać kilka osób z uprawnieniami do jednego zespołu, przez co może zabraknąć ich w innyhc
3) co jeśli dojdzie do konfliktów w stylu A musi być z B, B musi być z C, ale C nie może być z A
Ogólnie to temat jest do ogarnięcia, ale trzeba ustalić więcej konkretów. Pytanie - robisz to w ramach szkoły, czy po co Ci to jest?