Emacs
dodekam
Emacs to rozszerzalny, konfigurowalny, samodokumentujacy się edytor tekstu wyświetlający tekst w czasie rzeczywistym. Większość jego funkcji jest bardzo przydatna dla programistów, przez których jest on najczęściej wykorzystywany. Istnieją dwie główne wersje Emacsa - GNU Emacs (ten oryginalny) i XEmacs (inaczej Lucid, fork od oryginalnego). Niemniej jednak, większość rzeczy, które działają na GNU Emacsie, zadziałają także w XEmacs.
Tutorial Emacs Lispa w którym napisany jest Emacs: http://techscott.wordpress.com/jezyki-programowania/emacs-lisp/
Ma kategorię wewnątrz działu "Z pogranicza". Ciężko Emacs-a zakwalifikować. Teoretycznie to edytor, więc bardziej pasuje do "pogranicza", niż do głównej, gdzie są raczej języki programowania i technologie. Z drugiej strony, możliwości oprogramowania Emacs-a są ogromne i można by go zakwalifikować jako język. Ale wtedy, to chyba lepiej, by znalazło się w kategorii Emacs Lisp.
Nie lepiej, aby Emacs miał własną główną kategorię, aniżeli był w dziale Z pogranicza?
hehe
Ten wierszyk, jak wyjść z vi jest genialny. Muszę nauczyć go brata. Ma fajny wyraz twarzy, jak próbuje sobie przypomnieć, jak wyjść z vi, gdy przez przypadek go włączy :P
Ja wolę: Emacs to system operacyjny, a Linuks czy inne BSD to bootloader do niego.
Cóż, na temat obsługi vi znalazłem takie:
http://www.dina.kvl.dk/~abraham/religion/vi-tutorial.html
i takie:
http://www.dina.kvl.dk/~abraham/religion/editors-101.html
coś. Cult of Vi? Church of Emacs był pierwszy: http://www.dina.kvl.dk/~abraham/religion/ :)
Może jestem dziwny, ale ja non stop słyszę te dowcipy i wciąż mnie bawią.
Fajny jest na stronie The Cult of Vi:
It's difficult to get out of the vi mindset once you've^]Bdwiyou're[2] in it.
I tak każdy używa tego, co lubi. Nie widzę problemu w poprawianiu sobie humoru kosztem jednej z najstarszych świętych wojen :)
Mam znajomych używających Emacs-a. Mam też używających vi. Niesamowicie rozluźniające jest, jak pod koniec dnia pracy dla zabawy jeden drugiemu coś przypiecze na wesoło :)
Kooba: raczej przestały mnie śmieszyć żarty, które słyszałem alef-2 razy. Naprawdę, jeżeli padnie słowo emacs to pada stary tekst o świetnym systemie operacyjnym i braku edytora, jeżeli padnie słowo haking to słyszymy o emacsie i sendmailu. Ech.
dodekam: używanie vi kompletnie pozbawiło cię poczucia humoru :P
Słyszałem że da się tym hakować, emacsem przez sendmail ^^
Za to vi ma dobry generator pseudolosowy - siada przed nim użytkownik i próbuje wyjść ;-)
Dryobates, a jaki jest według Ciebie dobry edytor? Bo jeżeli vi, to muszę Cię rozczarować - w Emacsie jest vi :> Co więcej, nawet 3 vi. Sprawdź vi-mode, vip-mode, i viper-mode - przy migracji z vi do Emacsa najbardziej przydaje się viper-mode
Świetna inicjatywa! Brawo :)
A ja słyszałem, że "Emacs to świetny system operacyjny, tylko brak mu dobrego edytora" ;)