Powrót p_agona

przeciw @pagonowi

Powiem tak, miałem się nie wypowiadać, bo pagona poznałem i moja wypowiedź będzie nacechowana brakiem należytej obiektywności lub źle zrozumiana.
Tak, to co zrobił jest karygodne. Tak, powinien przemyśleć co robi przed. Tak, w dobrym tonie byłoby chociaż przeprosić.
Osobiście szanuję, lubię i rozumiem poczucie humoru Somekinda. Na jego miejscu również bym się co najmniej wkurzył, żeby innych słów nie używać.
Jednakże na forum widziałem gorsze wpisy i ludzie nie dostawali bana a jak już nie permanentnego. Nieraz i niektórym moderatorom zdarza się użyć jakiś zwrotów które w mojej opinii mogą kogoś urazić.
Widzę też, że niektórzy teraz bawią się w jakieś szkalowanie nieobecnego. Szukanie subkont na siłę, ba nawet chyba zakładanie fejkowych "udających multikonta".
Proponuję temat zamknąć i nie drążyć bezsensownej dyskusji.
Jeśli któraś ze stron zdecyduje się na jakieś ugięcie podejścia i dogadanie to dobrze, ale myślę że lepiej to zrobić poza forum ogólnym.

Przeczytajcie ostatnie posty @somekind. Sam napisał że pewnie skróciłby tego bana gdyby nie prawdopodobnie kolejne wcielania p_agona ponownie nazywające go ch***.

Ja również jestem raczej zwolennikiem czasowych banów tak jak wspomniał @wasiu i zawsze staram się dawać kolejną szansę.

Ale tak formalnie to tamte konta nie są powiązane z pagonem. Podejrzewamy, że tak jest, ale nie ma żadnych dowodów. Równie dobrze ktoś mógł to zrobić w ramach trollowania, żeby pagona ośmieszyć i utrudnić jego powrót. Wiele razy już tutaj były akcje, że ktoś się pod kogoś innego podszywał i robił zamieszanie. Jak pisał @somekind - nie jest to sąd, ale chyba jakieś domniemanie niewinności jest dobrą rzeczą. Póki co - wiemy jedynie, że pagon pochujował prosiaczka, co na pewno fajne nie było. Dostał bana - słusznie, chociaż moim zdaniem za pierwszym razem nie powinien za coś takiego wylecieć na dobre. A potem jakiś donStanislao zaczął coś pisać - ale nie ma żadnych dowodów, że to pagon wrócił. Równie dobrze ktoś, kto go nie lubi i chciał mu zaszkodzić/utrudnić odbanowanie mógł tak się zachować.

Kto nigdy nie nazwal moderatora cchujem niech pierwszy rzuci kamieniem

Ludzie trochę powymieniali się opiniami, trochę pożartowali- ale chyba najwyższy czas zamknąć wątek. Jeśli jakiekolwiek dalsze akcje mają zostać podjęte to niech moderacja podejmie decyzję we własnym gronie.

@somekind jako osoba zamieszana w sprawę obrażania moderatora powinien zostać odsunięty od sprawy i inny moderator powinien się zająć tą sprawą. Lub też powinni wkroczyć federalni i oni powinni przejąć sprawę. Osoba obrażana jest emocjonalnie zaangażowana w sprawę i jej osąd jest zaburzony. Nie powinno się być sędzią we własnej sprawie.

Jeju wiecie ze moderator na wiele przymyka oko ale na pewne kwestie jest uczulony.

Jestem pod wrazeniem ze nie napisal Pytanie na teraz chcecie tu zostac czy nie.

Tyle lat tlumacze trzeba uzywac slow chyba, wydaje mi sie, byc moze, jest podobny itp itd

To dobra lekcja dla p_agona tylko dajcie mu krotszy ten wyrok bo wiadome se dal na stale bo znowu z telefonu kliknal.

Popatrzcie na mnie jak skonczylem to byla dobra lekcja

Wiele razy już tutaj były akcje, że ktoś się pod kogoś innego podszywał i robił zamieszanie.

Nieironicznie - proszę o jakieś przykłady, bo ja nie kojarzę.

somekind napisał(a):

Być może. Ja do Flame praktycznie nie zaglądam już od kilku miesięcy

To proponuję się bliżej przyjrzeć współlokatorom. A jak nie oni to ewidentnie siły nadprzyrodzone :D

somekind napisał(a):

Właściwie można byłoby uznać, że to, co się tu dzieje, to jakieś przedszkole

Cały net to przedszkole ;D jeśli nie całe życie poza najbliższym gronem. Dajcie już temu pagonowi spokój ;) odbanujcie go za zasługi w spamowaniu forum ;) serio, szkoda mi gościa. Było wielu dużo gorszych jak czytałem to forum i nic z nimi nie robiliście.

Trochę niefajnie, że @PerlMonk nie chciał odpowiedzieć na moje pytania. Założył ten wątek i przestał się odzywać. Wygląda to trochę jak wrzucenie granatu do szamba. Bez sensu.

Cieszy mnie niezmiernie, że serial "Sędzia Anna Maria Wesołowska" odcisnął takie piętno na niektórych użytkownikach forum, dzięki czemu doskonale wiedzą, jak powinien wyglądać proces sądowy. Niewątpliwie to przydatna wiedza, aczkolwiek całkowicie zbędna na forum. Tu nie ma miejsca na pisanie aktów oskarżenia, przeprowadzanie procesów, czy powoływanie biegłych. Rolą moderatora jest reakcja na czyjąś akcję, nic więcej.

Padające tu argumenty o tym, że "widziałem na forum gorsze wpisy i nic z tym nie robiliście" nie są zbyt przekonujące.
Po pierwsze - to, ze jakiś użytkownik coś widział, to nie znaczy, że jakiś moderator też widział. Jeśli to nie zostało raportowane, to nic dziwnego, że nic nie zostało zrobione.
Po drugie - kto konkretnie nie zrobił? Ja reaguję zawsze, gdy widzę, że ktoś wulgarnymi słowami (na "ch", "s", "k" czy "p") określa innego użytkownika. Zawsze reaguję w ten sam sposób - banując permanentnie. Niemniej jednak jeszcze nigdy nie zdarzyło się, aby tak zachował się wieloletni użytkownik forum.

Widzę po liczbie głosów oddanych na posty domagające się skrócenia bana, że chcielibyście, aby @p_agon wrócił, dlatego zdecydowałem się udzielić mu kredytu zaufania i skrócić bana.
Uznajmy, że jesteście tego kredytu żyrantami.

@somekind: moim zamiarem tego wątku była odpowiedź na pytanie czy brak terminu bana był celowy. Po odpowiedzi @cerrato zrozumiałem, że nie ma szans, żeby był podany termin i ban jest wieczny. To była dla mnie satysfakcjonująca odpowiedź. Miałem nadzieję, że wypowie się autor bana, bo tylko on może napisać co miał na myśli. Reszta zdań na ten temat to właściwie tylko opinia.
Nie odpisywałem na posty, bo nie wiedziałem co. Obawiałem się, że jakakolwiek moja reakcja będzie jak dolanie oliwy do ognia i wszczęcie dyskusji odbiegającej od tematu. Komuś może się wydawać, że czasem pisze coś tylko po to, żeby prowokować innych. Najczęściej to nieprawda. Tak jest w tym przypadku. Chciałem tylko, żeby był podany termin. W międzyczasie @p_agon wysłał maila a ja - inną drogą - poznałem jego stanowisko w tej sprawie. Uznałem, że nie ma sensu drążyć.

Nie odpisywałem na posty, bo nie wiedziałem co

Mysle, że fajnie by było, jakbyś odpowiedział na pytanie o treści wyjaśnij może nam wszystkim, jakiej reakcji moderacji oczekiwałbyś, gdyby ktoś Ciebie lub dowolnego innego użytkownika nazwał c****. Czy oczekiwałbyś bana dla tego kogoś? Jeśli tak, to na jak długo? zadane przez prosiaczka :p

@somekind: próbuję Ci wytłumaczyć najprościej jak się da, że sam się stawiasz w takiej niekomfortowej sytuacji będąc jednocześnie ofiarą, sędzią, katem i teraz jeszcze ułaskawicielem. A Ty co robisz? Usuwasz post w którym Ci to wyjaśniam i wcześniej wrzucasz jakieś przytyki o Annie Marii Wesołowskiej i o byciu żyrantem. Niczyim żyrantem nikt nie zamierza być. Wziąłeś sprawę zbyt personalnie to teraz unieś krytykę. Nigdzie nie pisałem o tym jak powinien wyglądać proces sądowy, a Ty spłycasz problem.

Zasada mówiąca o tym, że nie powinno się być sędzią we własnej sprawie nie odnosi się tylko do procesów sądowych. To jest również zasada filozoficzna odnosząca się do całego naszego życia. Jeżeli zatrudniam w jakiejś firmie swojego szwagra to jest to konflikt interesów. Ten konflikt powinien być zidentyfikowany przez osoby postronne, żeby móc oszacować jego efekt i nie narażać firmy na straty ze względu na czyjeś prywatne interesy.

Jeżeli masz jakiś konflikt z @p_agon to jest to Twój konflikt. A nie konflikt 4p. Bądź tak silny i odpowiedz mi czy kara była adekwatna do czynu i czy to, że byłeś ofiarą wpłynęło na wielkość wymierzonej kary?

@twoj_stary_pijany to chyba ty nie bardzo rozumiesz ze nie ma znaczenia kogo kolega wyzywał, dostałby bana tak czy siak. To że ofiarą był taki czy inny moderator nie ma specjalnie znaczenia.

cerrato napisał(a):

Nie odpisywałem na posty, bo nie wiedziałem co

Mysle, że fajnie by było, jakbyś odpowiedział na pytanie o treści wyjaśnij może nam wszystkim, jakiej reakcji moderacji oczekiwałbyś, gdyby ktoś Ciebie lub dowolnego innego użytkownika nazwał c****. Czy oczekiwałbyś bana dla tego kogoś? Jeśli tak, to na jak długo? zadane przez prosiaczka :p

Za numer jaki wywinął @p_agon spodziewałem się od dnia do kilku dni. Dlatego byłem zdziwiony, że ban jest bezterminowy. Gdyby ktoś napisał kilka zdań z inwektywami albo zrobił kilka takich numerów, to spodziewałbym się dłuższej kary. Niektórzy użytkownicy mieli na swoim koncie więcej raportowanych postów i różnych wybryków a nie dostali bana nawet na miesiąc. Dlatego pomyślałem, że ban na wieczność to przypadek - modek mógł nie wpisać daty i tyle.

Jedna osoba ma niewyparzona gebe, a druga przezywa ze jakis random z internetu nazwal go siusiakiem. A to wszystko na forum programistycznym gdzie przebywaja dorosli ludzie :D.
Ostracyzm spoleczny i sprawa o znieslawienie to chyba jedyne sluszne rozwiazanie sprawy.

Był gość, robił chlew, dostał bana. Historia powinna się skończyć. Nie rozumiem tego tematu, nie macie normalnego życia, że interesują was zbanowani pajace? Dziwię się 4p, że cofnęli bana i nie pochwalam. Dura lex sed lex. Decyzja zapadła, a nagle demokratycznym głosem ułaskawiamy niczym Barabasza. Jeszcze jakby konsylium innych modów podjęła taką decyzje niczym izba dyscyplinarna ale mod co sam zmienia zdanie? Zrobił głupi precedens i jak teraz mieć respekt dla jego decyzji? Z drugiej strony na miejscu zbanowanego, bym nie przyjął unbana, chcąc zachować chociaż resztki twarzy i honoru, a nie powracać na wyżebranym ułaskawieniu.

twoj_stary_pijany napisał(a):

@somekind: próbuję Ci wytłumaczyć najprościej jak się da, że sam się stawiasz w takiej niekomfortowej sytuacji będąc jednocześnie ofiarą, sędzią, katem i teraz jeszcze ułaskawicielem. A Ty co robisz?

Trzymając się tej terminologii, to niech będzie, że byłem ofiarą, ale to nie ma znaczenia. Sędzią i katem jestem z definicji, tak działają fora internetowe, a to jest forum internetowe. Jeśli ktoś tego faktu nie akceptuje i myli mu się forum z salą sądową, to albo naoglądał się seriali, albo jest pijany, albo nie wie, gdzie jest. Ewentualnie jest z pokolenia serwisów społecznościowych, które nie nie raz już dawało dowody, że nie rozumie forów.

i o byciu żyrantem. Niczyim żyrantem nikt nie zamierza być.

No to nie tak działa. Jeśli wstawiasz się za kimś, to automatycznie ryzykujesz swoją reputacją.

Wziąłeś sprawę zbyt personalnie to teraz unieś krytykę.

No raczej ciężko nie brać personalnie wyzwisk w swoim kierunku.
Ale krytyki tu nie ma za grosz, co najwyżej krytykanctwo.

Bądź tak silny i odpowiedz mi czy kara była adekwatna do czynu i czy to, że byłeś ofiarą wpłynęło na wielkość wymierzonej kary?

Tak, moim zdaniem kara była adekwatna. Ja mam dużą tolerancję na wiele rzeczy, ale na kilka nie mam żadnej.
I nie, to, że ja byłem adresatem wyzwisk nie miało wpływu.

PerlMonk napisał(a):

Za numer jaki wywinął @p_agon spodziewałem się od dnia do kilku dni. Dlatego byłem zdziwiony, że ban jest bezterminowy. Gdyby ktoś napisał kilka zdań z inwektywami albo zrobił kilka takich numerów, to spodziewałbym się dłuższej kary. Niektórzy użytkownicy mieli na swoim koncie więcej raportowanych postów i różnych wybryków a nie dostali bana nawet na miesiąc. Dlatego pomyślałem, że ban na wieczność to przypadek - modek mógł nie wpisać daty i tyle.

Dzięki za wyjaśnienie, teraz rozumiem Twój punkt widzenia, jak i cel założenia tego wątku.

Seken napisał(a):

Jedna osoba ma niewyparzona gebe, a druga przezywa ze jakis random z internetu nazwal go siusiakiem. A to wszystko na forum programistycznym gdzie przebywaja dorosli ludzie :D.
Ostracyzm spoleczny i sprawa o znieslawienie to chyba jedyne sluszne rozwiazanie sprawy.

I na tym forum programitycznym największy jest bulwers o bana dla osoby która pisze śmieszne historyjki ale za bardzo nic merytorycznego od strony programistycznej do tego forum nie wnosi. No ja rozumiem jakby bulwers był po zbanowaniu @jarekr000000, @1a2b3c4d5e czy @Aventus ale 5 stron o autorze zabawnych historyjek, poważnie?

pieczarek napisał(a):

Był gość, robił chlew, dostał bana. Historia powinna się skończyć. Nie rozumiem tego tematu, nie macie normalnego życia, że interesują was zbanowani pajace? Dziwię się 4p, że cofnęli bana i nie pochwalam. Dura lex sed lex. Decyzja zapadła, a nagle demokratycznym głosem ułaskawiamy niczym Barabasza. Jeszcze jakby konsylium innych modów podjęła taką decyzje niczym izba dyscyplinarna ale mod co sam zmienia zdanie? Zrobił głupi precedens i jak teraz mieć respekt dla jego decyzji? Z drugiej strony na miejscu zbanowanego, bym nie przyjął unbana, chcąc zachować chociaż resztki twarzy i honoru, a nie powracać na wyżebranym ułaskawieniu.

Nie działamy na zasadzie konsyliów, i nie zdejmujemy banów nałożonych przez innych modów. Nie był to też tak do końca precedens, bo nie jest to też pierwszy permaban, który został skrócony.
Generalnie staram się społeczności słuchać, bo forum to jest społeczność. Jeśli społeczność uważa, że wyzywanie od c**** jest spoko, to ok.

I nie jestem tu po to, aby ktokolwiek miał czuć przede mną respekt. A gdybym się przejmował tym, co sądzą o mnie inni, to do niczego w życiu bym nie doszedł. Polecam takie podejście, zapewnia znacznie mniej stresu i większy komfort życia.

Jeśli społeczność uważa, że wyzywanie od c**** jest spoko, to ok.

Teraz to manipulujesz, a co gorsza - masz tego pełną świadomość :P

Raczej nikt (przynajmniej z sensownych i wartościowych userów, nie mówię o trollach) nie napisał czegoś w stylu dobrze, że temu gnojkowi tak pojechał, należało się mendzie jednej, a jedynie wiele osób (ze mną włącznie) uważało, że dożywocie za taki jednorazowy wyskok to kara nieadekwatna. Tym bardziej, żę pagon raczej był lubiany, był zabawny, wartościowy (w sensie udzielania się w merytorycznych tematach) to tak średnio, ale poza tym nie robił większego gnoju, a jego głownym grzechem było czasem śmieszkowanie w nieodpowiednich miejscach i zwiazane z tym offtopowanie.

gdybym się przejmował tym, co sądzą o mnie inni, to do niczego w życiu bym nie doszedł

To tak nie działa. Ja się raczej nie przejmuję, ale mimo tego jestem nikim i przegrywem :(

Nie manipuluję, po prostu nie będę już dawał za to permabanów.
A następnym razem gdy ludzie będą twierdzili, że ze moderacja jest zbyt pobłażliwa, to będę linkował ten wątek.

scibi_92 napisał(a):

I na tym forum programitycznym największy jest bulwers o bana dla osoby która pisze śmieszne historyjki ale za bardzo nic merytorycznego od strony programistycznej do tego forum nie wnosi. No ja rozumiem jakby bulwers był po zbanowaniu @jarekr000000, @1a2b3c4d5e czy @Aventus ale 5 stron o autorze zabawnych historyjek, poważnie?

Zdziwiony jesteś jak świat działa? Jak by zastrzelili Eminema to by było w każdej gazecie/tv w głównym wydaniu, a jak by zastrzelili jakiegoś nobliste to może gdzieś by było na boku wspomniane że kogoś tam zastrzelili.

pre55 napisał(a):

scibi_92 napisał(a):

I na tym forum programitycznym największy jest bulwers o bana dla osoby która pisze śmieszne historyjki ale za bardzo nic merytorycznego od strony programistycznej do tego forum nie wnosi. No ja rozumiem jakby bulwers był po zbanowaniu @jarekr000000, @1a2b3c4d5e czy @Aventus ale 5 stron o autorze zabawnych historyjek, poważnie?

Zdziwiony jesteś jak świat działa? Jak by zastrzelili Eminema to by było w każdej gazecie/tv w głównym wydaniu, a jak by zastrzelili jakiegoś nobliste to może gdzieś by było na boku wspomniane że kogoś tam zastrzelili.

Ymm ale wymienieni panowie nie dostali bana. Po prostu. :P

Mi tam los pagona jest obojętny, z mojej perspektywy nie widzę różnicy na forum z nim, czy bez niego, ale jedną rzecz do ogniska sobie wrzucę.

A następnym razem gdy ludzie będą twierdzili, że ze moderacja jest zbyt pobłażliwa, to będę linkował ten wątek.

To ja tak z siotrami robiłem za dzieciaka - będziesz coś chciała! taka odłożona w czasie zemsta. Tylko, że potem dorosłem i naczyłem się.....że jest bardziej efektywna gdy się tego nie ogłasza na głos.

Zostawic Was na dwa tygodnie, to pojawia sie tutaj 6 stron wywodow :]

Wychodzi na to że @somekind miał rację.

Ładnie, dostał bana za nazwanie somekinda ch*jem, po czym po odbanowaniu rzucił sugestią że był to wyraz szczerości z jego strony. Jeszcze w dodatku w komentarzu do posta właściciela portalu.