Hej, pracuje lub pracował ktoś może w firmie Roche w Warszawie? Jak się pracuje tam developerowi?
Na plus: fajna atmosfera, sympatyczni ludzie, jest cisnienie na to, żeby robić innowacyjne rzeczy, są na to pieniądze i czas. Osoby, które chcą rozwijać się po prostu w technologii/projekcie także znajdą miejsce dla siebie. Jest także spora działka utrzymaniowa/supportowa, ale ta jednak jest wyrzucana do firm kontraktorskich z otoczenia.
Stawki zdecydowanie powyżej przeciętnej. Roche zatrudnia dużo bardzo łebskich gosci, także pracuje się z mocnymi ludźmi.
Na minus: duża korporacyjnosć, musisz mieć cele do zrealizowania (tzw. performance plan), a także plan rozwoju (tzw. development plan), dla osoby, która przychodzi nie z korporacji to może szokować. Warto wynegocjować stawkę dużą na początku, po potem z podwyżkami krucho.
Praca w mlodym dynamicznym zespole? :D
Podbijam. Czy pracował ktoś w Roche przez kontraktornię jakąś np?
Ja nie, ale mam znajomego który pracował i narzekał na biurokracje (tzn że jako developer jakies papiery musiał ogarniać niepotrzebne)
Ja pracuję i bardzo sobie chwalę, formalności ograniczone do minimum, same nowe projekty i świetni ludzie. Roche ma pieniądze na projekty i nie boi się nowych technologii.
Najbardziej korpo-korpo jakie widziałem. Do poziomu, że nie wiadomo: śmiać się czy płakać.
Na kilku zebraniach myślałem, że zaraz ktoś wyskoczy i powie, że to PRANK: i zebranie i cały oddział firmy.
Ale to nie był prank :-(
Pewnie trochę zależy od projektu. Ludzie mili i zabawni, ale tak zniszczonych korpokulturą nigdzie indziej w IT nie widziałem.
Dzięki tej firmie dowiedziałem się co to jest Mordor
. Ale to było dawno dawno temu, więc może się wiele zmieniło.
Opiszcie Raz a dobrze tą korpokulture a nie płaczecie że wam każą mieć plan do wykonania w robocie...
A może ktoś powiedzieć jakie to firmy kontraktorskie współpracują z Roche? Zależy mi na pracy zdalnej, a bezpośrednio w Roche się ponoć nie da...
Jak tam teraz sytuacja dla .NET Developerów? Słyszałem, że firma zaczęła pozwalać na pracę zdalną z zagranicy, tzn. wprowadziła to jako benefit. Co to oznacza? Jak ktoś jest na b2b przez kontraktornie to chyba wcześniej też mógł?
Z własnego doświadczenia wiem że płacą słabo pewnie dlatego kombinują z pracą zdalną.
Warto dopytać o stawki.
Edit:
W ogłoszeniu 22 tys maks hahahahahaha :D
Już wszystko wiadomo...
Pracowałem przez kontraktornię i powiem tak - projekt zmotywował mnie niesamowicie aby rozwijać się po godzinach w celu znalezienia przyzwoitego miejsca pracy :)
Nie polecam, syf straszny nigdy gorszej jakości kodu nie widziałe, 15 ifów zagnieżdżonych to już przesada..
Bardzo dużo starych projektów na urzymaniu. Jak się trafi kiepsko to jest niezły fun. Płacą coraz gorzej.
Powiem tak - im mniej jesteś tam tech, tym większe prawdopodobieństwo, że zostaniesz tech leadem ;)
A dlaczego opłaca się im mało płacić? A wiesz ilu mają kontraktorów z krajów tańszych niż Polska? Ludzi na świecie nie brak.
Trzyliterowa kontraktornia ma osobny business unit dla tejże organizacji. Siedem en też zdaje się prowadzi rekrutację do tejże firmy w trybie ciągłym. Każdy projekt w tejże organizacji ma swoje fanaberie rekrutacyjne. Jedni bawią się w skruplantów więc prowadzą średztwo w zakresie każdej linijki w civi. Drudzy polecają wykonać jakieś zadanie w posaci aplikacji. Kasa raczej przeciętna mieszcząca się w dolnych przedziałach dla tego typu stanowisk.