Marooned napisał(a)
A jednak nadal go używam... dlaczego taki desperat jestem? Pomijam już względy gustu i przyzwyczajenia (ze wszystkich komunikatorów ten jest najmilszy w obsłudze dla mnie) - głównie chodzi o to, że 99.99% moich znajomych też używa gg.
Pewnie i bym siebie przekonał do zmiany, może kilku kumpli... ale zostałoby 90% znajomych z gg - więc to nonsens.
U mnie też tak było. Ale jak zaczałem używać Jabbera, to okazało się, że wielu ze z najomych też go używa, albo używa tlena (najlepiej było jak ja z jabbera, a znajomy z tlena przez gg się łączyliśmy, bo nie wiedzieliśmy kto co używa). Część zaczęło używać go pod moim wpływem (niektórzy, bo usłyszeli zalety, a inni, bo mi się z nimi na gg nie chciało rozmawiać ;) ). Część dalej używa GG i nie licząc 1 (słowem jednej) osoby bezproblemowo łączę się z innymi (nie mówię, że wszystkie wiadomości dochodżą, bo jak wspomniałeś to jest problem protokołu, ale częstsze jest to, że dochodzą po kilka razy niż to że nie dochodzą w ogóle).
A co do tej jednej osoby to przez oryginalnego klienta też tylko co drugą rozmowę uda mi się zacząć...
Ogólnie jestem za tym, by zaczynać małymi kroczkami. Skoro mogę zmienić nie tracąc przy tym nic i zyskując chociążby pewien potencjał na przyszłość. To dlaczego nie spróbować? (rozumiem, że na rynku Jabbera do niedawna brakowało komunikatorów dla laików, ale teraz jest pełen wybór, a akurat ludzie z 4p raczej do laików nie należą).
To takie moje 5 gr było.