Definicje terminów związanych z informatyką

Definicje terminów związanych z informatyką
Miang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1792
2

Czy gdzieś jest na forum jakiś wątek gdzie jest podane jak rozumieć pewne terminy okołoinformatyczne?
Najlepiej by było z wyszczególnieniem co naprawdę znaczy i co HRówki i szefostwo w rodzaju dyrektorka rozumie przez ten termin.
Napisałam na fejsie że chętnie bym popracował przy jakimś legacy, odzywają się różne osoby które w ogóle nie czają tego terminu, najczęściej rozumieją przez legacy "jakiś już istniejący system", nawet jeśli istniej dopiero od miesiąca. Inna interpretacja "system albo projekt bez dokumentacji". A dziś rozmawiałam z gościem który przez legacy rozumiał chyba "każda trudna rzecz"
Podobnie bywa z terminami już bardziej określonymi informatycznie: WebServices. agile, REST
Moja matka uważa że "wirtualny" to coś w jakikolwiek sposób związanego z komputerem no ale ona jest laikiem
Anetki to też laicy ale próbują udawać ze nie, mówisz coś do takiej i dopiero po półgodzinie widzisz że w ogóle nie zrozumiała PYTANIA KTÓRE SAMA ZADAŁA, bo skopiowała je z jakiegoś poradnika

obscurity
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
2
Miang napisał(a):

najczęściej rozumieją przez legacy "jakiś już istniejący system", nawet jeśli istniej dopiero od miesiąca. Inna interpretacja "system albo projekt bez dokumentacji".

i co właściwie jest złego w tych interpretacjach? Nie ma chyba jednej złotej definicji a każdy z grubsza rozumie o co chodzi. W javascript projekt napisany pół roku temu może być moim zdaniem legacy. Był już chyba o tym wątek, a tych terminów, skrótów itp jest tyle że raczej ciężko je zebrać w jednym miejscu, byłoby ich dziesiątki tysięcy. Nawet skrótowce odnoszą się czasem do różnych rzeczy zależnie od stacku. Ja czasem pytam po prostu gpt np "czym jest XYZ w kontekście "blah blah blah XYZ" i za prawie każdym razem ogarnia co autor miał na mysli.
Tak więc tak - myślę że chatgpt jest perfekcyjny do tego

Mokona
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 248
0

Wątpie żeby był i wątpie żeby powstał.

Programiści to nie jest jakiś monolit, podobnie jak szefowie i HRy.

Miang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1792
0

co jest złego? ano to że zrobisz to co masz zlecone na piśmie a dyrektorek wyciągnie se z własnej głowy inna definicje i będzie się kłócił że zrobiłeś źle więc firma nie zapłaci

LukeJL
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 8488
1
Miang napisał(a):

Napisałam na fejsie że chętnie bym popracował przy jakimś legacy, odzywają się różne osoby które w ogóle nie czają tego terminu, najczęściej rozumieją przez legacy "jakiś już istniejący system", nawet jeśli istniej dopiero od miesiąca.

Widziałem projekty, które były robione przez kilka tygodni, a już były nasyfione (złe praktyki, przeinżynierowanie itp.)

Zresztą powiedzmy, że mamy projekt, który został robiony przez 2 programistów przez miesiąc. Nawet jak realnie programiści będą programować 4h dziennie, a nie 8h, to i tak - mamy 170h roboczogodzin na to, żeby zasyfić projekt. Przecież to mnóstwo czasu. Pewnie, to zwykle będzie łatwiej ogarnąć albo przepisać niż projekt robiony przez dekadę. Ale to się stopniuje.

Powiedzmy, że masz prostą zmianę zrobić.

  • W greenfieldzie zrobiłbyś ją w kilka godzin.
  • W zasyfionym świeżym projekcie też zrobisz szybko, ale jednak bardziej jak kilka dni, a nie kilka godzin
  • W projekcie, który ma rok, może spędzisz kilka tygodni na to, żeby dostosować kod zastany do tej zmiany
  • W projekcie rozwijanym przez 5 czy więcej lat, to żeby cokolwiek przepchnąć, może być potrzebny z rok na bikeshedding i na decyzję, czy w ogóle można zrobić to w obecnej architekturze i w jaki sposób

Czyli jest małe legacy i duże legacy, ale to nie znaczy, że małe legacy nie wywołuje żadnych negatywnych efektów (no i nie zawsze legacy jest złe. Czasem to po prostu wybory, trade off, który kiedyś został podjęty w słusznej sprawie, jednak teraz ogranicza).

Inna interpretacja "system albo projekt bez dokumentacji"

Czytałem też definicję, że legacy to system bez testów.

Wibowit
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: XML Hills
2

zaryzykuję własną definicję, wyssaną przed chwilą z palca: legacy to kod i/lub sprzęt, z którym aktualni programiści nie chcą mieć do czynienia, bo twierdzą, że są (lub mogą być) lepsze alternatywy :)

Miang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1792
0
LukeJL napisał(a):
Miang napisał(a):

Napisałam na fejsie że chętnie bym popracował przy jakimś legacy, odzywają się różne osoby które w ogóle nie czają tego terminu, najczęściej rozumieją przez legacy "jakiś już istniejący system", nawet jeśli istniej dopiero od miesiąca.

Widziałem projekty, które były robione przez kilka tygodni, a już były nasyfione (złe praktyki, przeinżynierowanie itp.)

to było broken by (lack of) design, wina Putina znaczy szefostwa które wyznaje cargo cult agile

Zresztą powiedzmy, że mamy projekt, który został robiony przez 2 programistów przez miesiąc. Nawet jak realnie programiści będą programować 4h dziennie, a nie 8h, to i tak - mamy 170h roboczogodzin na to, żeby zasyfić projekt. Przecież to mnóstwo czasu. Pewnie, to zwykle będzie łatwiej ogarnąć albo przepisać niż projekt robiony przez dekadę. Ale to się stopniuje.

jak słabi i nikt doświadczony ich nie nadzoruje to tak
jak programmers mofo to nie

Powiedzmy, że masz prostą zmianę zrobić.

  • W greenfieldzie zrobiłbyś ją w kilka godzin.
  • W zasyfionym świeżym projekcie też zrobisz szybko, ale jednak bardziej jak kilka dni, a nie kilka godzin
  • W projekcie, który ma rok, może spędzisz kilka tygodni na to, żeby dostosować kod zastany do tej zmiany
  • W projekcie rozwijanym przez 5 czy więcej lat, to żeby cokolwiek przepchnąć, może być potrzebny z rok na bikeshedding i na decyzję, czy w ogóle można zrobić to w obecnej architekturze i w jaki sposób

ale w greenfieldzie który sam piszesz, czy taki który piszą inni, ci właśnie co inaczej rozumieją np. co to jest WebService?
a "dostosowywanie zastanego kodu do zmiany" brzmi jak właśnie plan zrobienia z kodu kompletnego syfu

Czyli jest małe legacy i duże legacy, ale to nie znaczy, że małe legacy nie wywołuje żadnych negatywnych efektów (no i nie zawsze legacy jest złe. Czasem to po prostu wybory, trade off, który kiedyś został podjęty w słusznej sprawie, jednak teraz ogranicza).

Inna interpretacja "system albo projekt bez dokumentacji"

Czytałem też definicję, że legacy to system bez testów.

zakładasz że legacy ogranicza? czym ogranicza, tym ze działa od 10 lat?

loza_prowizoryczna
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1628
0
Miang napisał(a):

Czy gdzieś jest na forum jakiś wątek gdzie jest podane jak rozumieć pewne terminy okołoinformatyczne?

Tak, tutaj.

Napisałam na fejsie że chętnie bym popracował przy jakimś legacy, odzywają się różne osoby które w ogóle nie czają tego terminu, najczęściej rozumieją przez legacy "jakiś już istniejący system", nawet jeśli istniej dopiero od miesiąca. Inna interpretacja "system albo projekt bez dokumentacji". A dziś rozmawiałam z gościem który przez legacy rozumiał chyba "każda trudna rzecz"

Nie rozumiem, możesz się bardziej dookreślić?

Anetki to też laicy ale próbują udawać ze nie, mówisz coś do takiej i dopiero po półgodzinie widzisz że w ogóle nie zrozumiała PYTANIA KTÓRE SAMA ZADAŁA, bo skopiowała je z jakiegoś poradnika

Self-referency jest trudne. Czy to w krzemie, czy też w białku. Musisz sparafrazować jej pytanie używając swojego języka.To już formalnie zauważył Tarski.

CZ
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 2553
0

zakładasz że legacy ogranicza? czym ogranicza, tym ze działa od 10 lat?

Legacy bardzo ogranicza, bo używasz technologii, która nie przyda się na rekrutacjach. Czyli realnie cofasz się w rozwoju i musisz później nadrabiać po godzinach.

LukeJL
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 8488
0
Miang napisał(a):

zakładasz że legacy ogranicza? czym ogranicza, tym ze działa od 10 lat?

Zależy jak jest napisane. Sam kod napisany wcześniej może zapewniać odpowiednią infrastrukturę, że nie trzeba pisać rzeczy od nowa.
Czyli potencjalnie oszczędza czas. Potencjalnie. Zależy jak jest napisany. Jeśli kod jest napisany czy to słabo, czy to nieadekwatnie (czyli może niekoniecznie słabo, co wg założeń, które były kiedyś dobre, a teraz już nie są), to owszem, taki kod ogranicza i powoduje, że szybciej byłoby napisać coś od nowa niż babrać się w legacy.

Myślę, że tutaj są dwa aspekty:

  • istniejący kod pomaga, bo można skorzystać już z czegoś, co jest, zamiast pisać od nowa
  • istniejący kod ogranicza, bo nie można napisać jak się chce, tylko trzeba się wpasować to, co już jest

Ogólne wrażenie będzie zależało od tego, co przeważa w danym projekcie. Czasem projekty są po prostu źle napisane i istniejąca infrastruktura tylko przeszkadza. Czasem jednak pomimo wad, dalej czuć korzyści z tego, że jest ten kod napisany wcześniej.

No i też "legacy code" ma taki dość negatywny wydźwięk. Jako kod otrzymany w spadku po kimś, cień przeszłości, a nie coś, co jest adekwatne do teraźniejszości.

Miang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1792
0

terminy których rozumienie jest niejasne mimo istnienia definicji to MVC i ORM
może dlatego że wszyscy co chcą się posłużyć nimi w celu zarobienia na czymś związanym z tymi terminami dużej kasy
a ich prostota jest zbyt prosta
nie można zarobić na komplikowaniu frameworków i pisaniu ksiązek dla opornych, na bootkampach , filmikach na jutubie i mantoringu
mam pytanie - jak rozumiecie te terminy?
czym jest model w MVC ?

somekind
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
2
Miang napisał(a):

czym jest model w MVC ?

To wszystko to, co nie jest widokiem ani kontrolerem.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.