Jak odcinacie się od newsów, wiadomości, artykułów?

Jak odcinacie się od newsów, wiadomości, artykułów?

A po co się odcinać?

Zeby nie tracic czasu na niepotrzebne rzeczy i zajac sie wartosciowymi rzeczami.

Przeprowadzam operacje psychologiczne tworzące negatywne sprzężenie, w procesie decyzyjnym, wpływające na podejmowania niechcianych czynności.

Próbowałeś ich nie czytać? Dość skuteczne

Ja mam JOMO (Joy Of Missing Out). Odwrotność FOMO (Fear Of Missing Out).

tefu napisał(a):

Ja mam JOMO (Joy Of Missing Out). Odwrotność FOMO (Fear Of Missing Out).

Nie boisz się, że w końcu Cię to dogoni i obudzisz się w świecie którego nie poznasz?

Polacy odcięli się jako naród od rozumy a nawet wiedzy. Biorą tylko propagandę.

Problemem jest z 90% treści jaka jest niczym innym jak właśnie syfem i kłamstwem.

A jak trafić na coś wartościowego - bardziej w książkach lub wybranych programach tematycznych raczej małych twórców.

Bo to nie wiadomości są złe jako takie - tylko wiadomości o sumie zerowej.

Jak się śmiałem z rzekomej fabryki Intel w Polsce - nagrywali o tym pisali, a ja olałem to bo wiedziałem że w kraju z dykty rządzonego przez Lewicówki takie czy inne - nie będzie nawet ich magazynu. I potem nagrywali że nie będzie - ponownie informacje o sumie zerowej.

Cimron napisał(a):

Polacy odcięli się jako naród od rozumy a nawet wiedzy. Biorą tylko propagandę.

Problemem jest z 90% treści jaka jest niczym innym jak właśnie syfem i kłamstwem.

A jak trafić na coś wartościowego - bardziej w książkach lub wybranych programach tematycznych raczej małych twórców.

Bo to nie wiadomości są złe jako takie - tylko wiadomości o sumie zerowej.

Jak się śmiałem z rzekomej fabryki Intel w Polsce - nagrywali o tym pisali, a ja olałem to bo wiedziałem że w kraju z dykty rządzonego przez Lewicówki takie czy inne - nie będzie nawet ich magazynu. I potem nagrywali że nie będzie - ponownie informacje o sumie zerowej.

Ok, czyli po prostu śledzisz informacje bez analizowania ich przyczyn. Musisz być Polakiem, bo inaczej nie odcinałbyś się od rozumu a nawet wiedzy.

phantom_wizard napisał(a):

tefu napisał(a):

Ja mam JOMO (Joy Of Missing Out). Odwrotność FOMO (Fear Of Missing Out).

Nie boisz się, że w końcu Cię to dogoni i obudzisz się w świecie którego nie poznasz?

Ale co się ma takiego wydarzyć? Bo poza pierdołami jak elektronika, błyskotki to świat się za wiele nie zmienił przez ostatnie 300 lat.
Człowiek wciąż musi pić, jeść, spać i srać. Wojny jak był tak są. Ubóstwo, bieda, głód, wyzysk tutaj się nic nie zmieniło.
Jak będzie wojna i spadnie mi bomba na łeb to przynajmniej znikną mi wszystkie zmartwienia.

Coś tam trzeba być na bieżąco żeby być świadomym obywatelem.

Ja wprowadziłem zasadę - weekendy bez elektroniki w każdej formie. Wcześniej regularnie czułem się przemęczony. Gdy w weekendy przestałem cokolwiek siedzieć przy kompie (za to książki, rower, basen itp.) jestem bardziej wydajny w pracy.

@still.still w moim przypadku:

• brak kablówki,
• na komputerze poblokowane social media, a w przypadku FB na chrome aktywny plugin: News Feed Eradicator
• na telefonie 0 aplikacji śmieciowych (SM i inne które zajmowały mi głowe w kolejce na poczcie)
• jak się uczę czy pracuje, to notatki zamiast na iPada wrzucam na Remarkable (który nie ma możliwości zainstalowania na nim jakichkolwiek rozpraszaczy)

still.still napisał(a):

Jak odcinacie się od newsów, wiadomości, artykułów?

Zawieszam powiadomienia.

@still.still: niespecjalnie jest według mnie po co się odcinać. Natomiast bardzo pomaga zrozumienie pewnego faktu: 95% informacji przedstawianych jako bardzo ważne - bardzo ważnymi nie jest - a część z nich jest bezwartościowa.

Chyba, że mówimy o socjalach - tam to z 99% treści jest bezwartościowa.

Też nie oglądam wiadomości i gazet, te depresyjne i ciężkie emocjonalnie wiadomości strasznie mi psują humor na cały dzień.
Unikam tego, ale zawsze ktoś o tym wspomni czy przypadkiem usłyszę lecący telwizor z tym, albo radio w samochodzie.

Cały moj widok na swiat to komentarze 4P :D
telewizje ogladam niewiele, rano i jest zawsze "Strażnik teksasu" , wieczorem włączam jest "Strażnik teksasu" wszystko to powtórka po wielokroć,
YT sie zrobił sciekiem strasznym to ogladam tylko jakiś kanał kanał o kebabach,
sporo stron mnie blokuje za adbloka.
A jak już coś do mnie dotrze to zawsze mam wrażenie że dobrze to już było

Nie czytam onetów i takich innych. Jedynie hejto. Polityka tam jest tylko trochę mniej toksyczna niż wykop, ale głównie śledzę nagłówki i jak jest coś ciekawego to klikam. Poza tym to jakieś podsumowania na YT.

wilkstepowy90 napisał(a):

Coś tam trzeba być na bieżąco żeby być świadomym obywatelem.

Media są tak zmanipulowane, że często bardziej świadomy jest obywatel, który nie jest na bieżąco :]