Zaczyna wyglądać na to, że liczenie kalorii to pic na wodę...
Na podstawie jakich słów tak wywnioskowałeś?
Gość generalnie powiedział, że
- Na początku jak ktoś policzy kalorie i zacznie je ucinać to faktycznie schudnie
- W dłuższej perspektywie jak zacznie chudnąć to zacznie mu spadać zapotrzebowanie kaloryczne
- W dłuższej perspektywie bycia na ujemnym bilansie organizm jest mądry i zaczyna kompensacje metaboliczne (czyli zaczyna mniej potrzebować na bieżące potrzeby, w skrócie robimy się ultra leniwi, zaczyna nam być zimno, może i nawet głupiejemy)
Powiedział jeszcze, że oszacowanie spożywanych kalorii może być trudne - np. w restauracji może i podadzą Ci kaloryczność ale może mieć ona rozjazd 30-40%
Dodatkowo coś tam przebąkiwał chyba, że wydatkowanych kalorii też sobie nie policzysz.
W zasadzie to powiedział samą prawdę*, w dalszym ciągu jest to fizyka i w dalszym ciągu bilans kaloryczny to prawda :)
W praktyce podważał on tezę, że można sobie całe życie jeść syf i tylko liczyć kalorie a będzie się zdrowym i nie będzie się przybierało.
Nie wiem czy obalił tezę, że kcal in = kcal out*, możliwe, że po prostu nagłówki i niektóre zdania to wyolbrzymianie i chwyty marketingowe, jak się mylę to daj znać jaki fragment sobie puścić bo szkoda mi życia na słuchanie kolejnego oszołoma (o ile faktycznie to podważa :D)
*(Oglądałem tylko fragment i to niecały z liczeniem kalorii, całego mi się nie chciało)
PS.
Argumenty w postaci badań epidemiologicznych. https://www.kcl.ac.uk/people/professor-tim-spector Jego h-index to 237, co plasuje go w top 20 naukowców medycznych na świecie. Statystyczny, przeciętny profesor ma h-index 20-25.
Już mieliśmy wielu "szanowanych" pediatrów w PL :D Nie interesuje mnie czym się zajmuje ten gość, jeśli nie podaje żadnego badania potwierdzającego swoją tezę, podaje badanie na szczurach lub podaje badanie w których nie mamy pewności co do **poprawności przeprowadzenia to równie dobrze mogę wierzyć Jarkowi, że czarne nie jest czarne :)
** są badanie, gdzie "ludziom podawano XYZ" i tylko tyle, ale nikt nie monitorował ludzi w warunkach laboratoryjnych. To tak jak przeprowadzić badanie, że podawanie komuś wody z cytryną powoduje alkoholizm, jednocześnie nie monitorując czy ludzie poza spożywaniem cytryny piją :P