Kominek i koza - czym palić i dlaczego nie chrustem z lasu

Kominek i koza - czym palić i dlaczego nie chrustem z lasu
KamilAdam
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Silesia/Marki
  • Postów: 5550
0

Jak w temacie. Zakładając że zabraknie nam gazu (a mam ogrzewanie gazowe) a potem prądu to co najlepiej kupić na czarną godzinę do kozy?

Update Ruble odpadają bo mi zamokną na zewnątrz

sehanine
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Poznań
  • Postów: 525
5

U mnie dwóch sąsiadów rozkłada palety na części i tym pali, ale chyba ta opcja też już jest na wykończeniu w zakresie dostępności zasobów.

Btw nie wiem o co ten cały raban ze zbieraniem gałęziówki, przecież z tego od dekad ludzie korzystali i nagle chrust taki medialny.

Spine
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 6968
0

@KamilAdam: bilet do ciepłych krajów :)

katakrowa
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Chorzów
  • Postów: 1670
3

Mieszkam w lesie więc opcja z chrustem nie jest zła. I tak drewno do kuchni kaflowej zwykle kupuję od leśniczego.
W piecu CO poza groszkiem mogę palić drewnem.
Od lat robię też brykiety papierowe zamiast martwić się jak niszczyć stare dokumenty. Nie ma tego wiele ale na kilka dni palenia w pierwsze chłodne dni wystarcza. Fajnie się palą bez żadnego dymu bo to praktycznie sama celuloza. Niestety suszą się kilka tygodni i to gdy jest ciepłe lato.

Spearhead
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1007
2

Musisz sortować śmieci na te do spalenia w piecu i te do wywiezienia do lasu.

G8
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 2000
0

Do tych pieców na gaz to lepiej się nie przywiązujcie też, bo łunia zaraz ich zakaże: https://bezprawnik.pl/unia-zakaze-piecow-gazowych/Kliknij

somekind
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
1
Spine napisał(a):

@KamilAdam: bilet do ciepłych krajów :)

Nawet nie muszą być ciepłe, wystarczy, że ogrzewanie nie będzie problemem.

Spearhead napisał(a):

Musisz sortować śmieci na te do spalenia w piecu i te do wywiezienia do lasu.

No to niby smutne, ale też straszne, bo skoro ktoś w ogóle pyta o palenie w kozie, skoro w ogóle zna to słowo, to chyba zmierza właśnie w tym kierunku.

Co do tematu - panele fotowoltaiczne i akumulator albo stado krówek i produkcja biogazu.

G8
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 2000
0

Z tą kozą na niegłupie. Na pewno coś w tym jest, skoro taki mądry człowiek o tym mówi: https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-marek-suski-o-chruscie-jak-zakreca-kurek-gazowy-bede-musial-,nId,6077211Kliknij

S4
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1268
0
somekind napisał(a):
Spine napisał(a):

@KamilAdam: bilet do ciepłych krajów :)

Nawet nie muszą być ciepłe, wystarczy, że ogrzewanie nie będzie problemem.

Niestety jak się patrzy to na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci problem taki dotyczył wielu krajów europejskich. A w zimie jest mało cywilizowanych krajów, w których jest naprawdę ciepło i nie występują czasowe ochłodzenia, na które w ogóle nie są gotowi.

Spearhead napisał(a):

Musisz sortować śmieci na te do spalenia w piecu i te do wywiezienia do lasu.

No to niby smutne, ale też straszne, bo skoro ktoś w ogóle pyta o palenie w kozie, skoro w ogóle zna to słowo, to chyba zmierza właśnie w tym kierunku.

Myślę, że ludzie trochę się ulegają panice. Zamiast kozy można założyć indykcyjny piec elektryczny na wszelki wypadek.

Co do tematu - panele fotowoltaiczne i akumulator albo stado krówek i produkcja biogazu.

Mnie jeszcze został akumulator i w planach dwie turbinki wiatrowe po 2 KW. A te krowy to też potrzebują zasilania z siana, ale w razie głębszego kryzysu można zjeść i ogrzać się we wnętrznościach starym kowbojskim sposobem.

@KamilAdam
Zkładając że zabraknie nam gazu (a mam ogrzewanie gazowe) a potem prądu to co najlepiej kupić na czarną godzinę do kozy?

Drewno albo już pocięte (do węgla się nie dopchasz, chyba że napiszesz lepszego bota) albo tak zwane metrówki u leśniczego to jeszcze będziesz miał siłownie na kilka popołudni. Ja kupuje co parę lat do palenia w grilu - najlepiej dęba - dużo mocy mało popiołu i ładnie pachnie jak się pali.

somekind
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
0
S4t napisał(a):

Niestety jak się patrzy to na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci problem taki dotyczył wielu krajów europejskich. A w zimie jest mało cywilizowanych krajów, w których jest naprawdę ciepło i nie występują czasowe ochłodzenia, na które w ogóle nie są gotowi.

Co mogę powiedzieć... Islandia. Tam zawsze jest jak ogrzać.

WhiteLightning
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 3257
2

olx -> oddam za darmo drewno/galezie itp.

KamilAdam
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Silesia/Marki
  • Postów: 5550
1
Spearhead napisał(a):

Musisz sortować śmieci na te do spalenia w piecu i te do wywiezienia do lasu.

No to niby smutne, ale też straszne, bo skoro ktoś w ogóle pyta o palenie w kozie, skoro w ogóle zna to słowo, to chyba zmierza właśnie w tym kierunku.

Myślę, że ludzie trochę się ulegają panice. Zamiast kozy można założyć indykcyjny piec elektryczny na wszelki wypadek.

Widze że jakies oczernianie kóz tu się odbywa :D Poprzedni właściciele domu wstawili jakiąś dziwną kominko kozę z dużymi drzwiczkami. Tak jakby chcieli kominek, ale miejsca nie starczyło już.
Żona chciała zdemontować bo jest przeciwniczką otwartego ognia, ale nie mieliśmy czasu a potem zaczeła się wojna i stwierdziliśmy że może się przyda

A co do pieca elektrycznego - to właśnie to jest słabe (bo proste). Jak zabraknie gazu to wszyscy zaczną się dogrzewać prądem i prądu też zabraknie. Po pierwsze dlatego że wszyscy postawią sobie jakieś farelki czy inne grzejniczki. Po drugie dlatego że część elektrowni w Polsce jest gazowych (z tego co słyszałem). Chociaż jak patrzę na listę to tylko ta w stalowej woli jest gazowa <zamyślony />

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.