Pytanie do ludzi, którzy już zawarli związek małżeński i wyprawiali wesele, nie wcześniej niż w 2015 roku. Ile wyszło wam wesele licząc wszystko wszystko (czyli np garniak ślubny, suknia panny młodej, kościół, nocleg najbliższych, oczywiście całe wesele)? I na ile osób było?
- Rejestracja:około 12 lat
- Ostatnio:około 5 godzin
- Postów:1431
2
2019 ślub. Nigdy nie liczyłem wszystkiego w sumie, bo i za nie wszystko sami płaciliśmy, strzelam, że z 80k w sumie. Tylko, że porównywanie nie ma sensu, bo to zależy od wielkości wesela. Z takich kosztów jakie pamiętam - samochód na slub chyba 600 zł, zespół 3500, ksiądz 1600, fotografia i film chyba 6500, suknia chyba 3500, garnitur ok 2000.
edytowany 2x, ostatnio: Saalin
Zobacz pozostałe 4 komentarze
To nie jest normalne, zapraszać wszystkich znajomych z Facebooka :D
@Spine: u mnie podstawowej rodziny jest 150 sztuk to jestem w stanie uwierzyć że jak rodzice zaproszą swoich znajomy i młodzi tez to 250 jest możliwe
Nie było znajomych praktycznie, tylko rodzina. Nie ja płaciłem za to, więc powiedziałem, że jak chcą zapraszać to niech zapraszają.
Naszych znajomych było może że 20 osób, góra 30.
ja pierdykam
- Rejestracja:prawie 22 lata
- Ostatnio:2 minuty
- Postów:6632
9
Kolega robił wesele dla najbliższej rodziny, najbliższych znajomych.
Urząd stanu cywilnego. Kilkanaście osób. Poczęstunek w małej restauracji. Wyszło mu 3-4k zł.
Tak jest najlepiej, bez jakichś przerośniętych obrzędów weselnych.
edytowany 2x, ostatnio: Spine
Zobacz pozostałe 9 komentarzy
Ja wydałem więcej na garniak O.o
Może wziął ten z matury lub wcześniej nabyty na inne uroczystości ;)
@hauleth: chwalisz się czy żalisz ?
@S4t: stwierdzam fakt. Jestem zadowolony, więc nie ma czego się żalić.
Jeśli ktoś nie lubi dużych imprez lub nie ma 50k na zbyciu a nie chce pożyczać to jest najlepsza opcja.
- Rejestracja:ponad 9 lat
- Ostatnio:prawie 3 lata
- Lokalizacja:96-230
- Postów:953
1
80osob 40 000zl.
- Rejestracja:około 6 lat
- Ostatnio:3 minuty
0
80 osób 40 000 zł w tym hotel dla części z nich (już nie pamiętam, stawka dla gości wesela była coś 70-90 zł / osobę). Z tym że wiele rzeczy było robionych może nie tyle po kosztach co ekonomicznie i bez przepychu. Przykładowo suknia kosztowała coś koło 2400, a znajomi zwykle się "chwalą" że wydają na to średnio 4 - 5 tys. Nie wynajmowaliśmy wielkiego napisu "LOVE" za 1000 zł i takich pierdół. Mieliśmy tylko jednego fotografa bo stwierdziliśmy że i tak wszyscy wszystko nagrywają smartfonami, filmu z wesela nikt nie ogląda a wszyscy się gorzej bawią gdy jest na nich skierowana kamera i uznaliśmy że kamerzysta na weselu to przeżytek.
Mieliśmy też DJa zamiast zespołu co też było przypadkową oszczędnością (< 2000 zł zamiast >5000 zł) bo przed weselem byliśmy na paru innych i trochę się zraziliśmy do zespołów - grają znane piosenki tylko że gorzej i zazwyczaj w kółko; na jednym z wesel był DJ, potrafił świetnie rozkręcić imprezę i było to zdecydowanie wesele na którym się najlepiej bawiliśmy, więc był dla nas sprawdzony i go wzięliśmy. Jak cię stać na prawdziwy zespół za xx tysięcy to bierz, ale te weselne zespoły z przypadku to jak dla mnie jakaś porażka.
Z nieogladaniem filmu z wesela to też tak myślałem dopóki nie dostałem swojego, bo miałem cały czas przed oczami filmy rodziców sprzed 20 lat. Teraz montaż naprawdę robi robotę, swój film oglądałem parę razy.
Szczególnie, że można zamówić krotki film, jakieś 20-30 min, kompilacja najlepszych momentów ze slubu i wesela. To nie czasy, że wrzuca się kilka godzin surowego materiału na kasetę i nara.
Tak, ale faktem nadal zostaje że kamera na weselu krępuje a kręcą dłużej niż 20 minut. No i trzeba zrobić rozeznanie, nadal jest pełno miejsc starej daty gdzie robią tak jak piszesz - praktycznie surowy materiał z przejściami rodem z powerpointa. Widziałem też taki filmik jak piszesz, nie miał nawet 10 minut i był świetnie sklejony + ujęcia z drona itp. No przyznam że przed własnym weselem nie wiedziałem że takie coś teraz robią i fajnie to wygląda, ale nie żałuję jakoś szczególnie. Ślub mi się kojarzy głównie ze stresem, nie wiem czy chcę go wspominać
Ja bardzo doceniam filmowców, których miałem, uchwycili tylko te momenty, które warto wspominać. I faktycznie to jest coś takiego jak piszesz, ujęcia z drona, świetny montaż, pełen profesjonalizm na miejscu. Nie odczuwałem ich obecności na weselu, miałem inne rzeczy na głowie.
Tobie pewnie nie, patrzyłem przez pryzmat tego że na innych weselach kamerzyści mi zawsze przeszkadzali i starałem się im znikać z kadru. Głównie przez moje umiejętności taneczne ;)
- Rejestracja:prawie 22 lata
- Ostatnio:2 minuty
- Postów:6632
1
brus97 napisał(a):
Podkarpacie wyszło nam na 2024r., sala ~220 od osoby, 4500 dj, 3500 fotograf. Noclegi 160zł od osoby. Całkowity szacowany koszt ze wszystkim czyt. suknie itd. to 45 tyś na 100 osób w tym 12 pokoi noclegowych po 2 os.
A co na to putinflacja? Cena jest ostateczna? Czy będzie przeliczona?
edytowany 1x, ostatnio: Spine
- Rejestracja:około 9 lat
- Ostatnio:minuta
- Postów:384
1
Robimy w te wakacje, zapraszamy około 200 osób, liczymy że przyjdzie koło 150 - koszt za to 80-90k. Sala weselna w woj. mazowieckim.
I z tego moglibyśmy zbić max. 10k idąc na pewne kompromisy(np. brak barmana, dj zamiast zespołu, tańsze foto/video, własne kompozycje kwiatowe/wazony) i w drugą stronę tyle dodając trochę ekstrawagancji(np. fotobudka, sushi, pieczony dzik/prosie, słodkie fontanny i inne ekstra przekąski, ciężki dym, love, wynajęcie aut, cudaczne zaproszenia)
- Rejestracja:ponad 7 lat
- Ostatnio:2 dni
- Postów:65
0
Spine napisał(a):
brus97 napisał(a):
Podkarpacie wyszło nam na 2024r., sala ~220 od osoby, 4500 dj, 3500 fotograf. Noclegi 160zł od osoby. Całkowity szacowany koszt ze wszystkim czyt. suknie itd. to 45 tyś na 100 osób w tym 12 pokoi noclegowych po 2 os.
A co na to putinflacja? Cena jest ostateczna? Czy będzie przeliczona?
To juz ceny po prognozach inflacji. Aktualnie zapłaciłbym za sale 190. 220 to gorne widełki, lekko płynne to jest. Forograf i dj ceny ostateczne.
wow w ogóle że masz to ogarnięte z takim zapasem czasu. Ja salę rezerwowałem 10 miesięcy przed. Fotograf i dj chyba z 3 miesiące przed
@obscurity: zależy gdzie i jaka sala :) w mojej okolicy jeszcze przed pandemią na fajne sale w okresie letnim trzeba było mieć dużo szczęścia, żeby mieć szybko termin albo czekać cierpliwie 2-3 lata, po pandemii nie jest lepiej, bo niektóre wesela poprzekładali ludzie
- Rejestracja:ponad 5 lat
- Ostatnio:ponad 2 lata
- Postów:56
2
Rok 2020, 100 gości - całkowity koszt (wliczając naprawdę wszystko co związane z imprezą): 67400zł. Zdecydowana większość zwróciła się z kopert (i to nie licząc prezentów od rodziców). Gdyby nie środek pandemii to gości byłoby pewnie z 50% więcej i koszty stałe rozłożyłyby się na większą ilość kopert.
Od siebie dodam, że duże, huczne wesele to najlepsza opcja. Ja bawiłem się świetnie - muzykę czy zabawy ustalasz pod siebie i swój gust także nie musi być wioskowego disco polo na klawiszach ani żenujących zabaw dla Januszy. Jest trochę stresu, bo jest się w centrum uwagi cały wieczór, ale z drugiej strony podobało mi się to. No i to jedna z nielicznych okazji w życiu do zrobienia takiej imprezy, raczej mało kto potem będzie organizował wydarzenia dla kilkuset osób.
- Rejestracja:prawie 5 lat
- Ostatnio:6 miesięcy
- Lokalizacja:Warszawa
- Postów:169
2
50 osob, restauracja pod Warszawa, slub cywilny w plenerze, fotograf - 20k
- Rejestracja:ponad 9 lat
- Ostatnio:27 minut
- Postów:383
4
Czasami jest mi przykro, że mam małą rodzinę, a sam jestem najmłodszy z niej, ale czasami się ciesze, że jeśli kiedyś dojdzie do ślubu z babą, to z mojej rodziny zaproszonych będzie 8 osób, od baby też xD I się w 20 zmieścimy
150 rodziny podstawowej, jak w Indiach xD
przyjacół nie zaprosisz?
to nadal poniżej 40, ale raczej byłyby dwa osobne spotkania :)
- Rejestracja:około 12 lat
- Ostatnio:około 5 godzin
- Postów:1431
1
TerazOdpowiemNaKomcie napisał(a):
150 rodziny podstawowej, jak w Indiach xD
Ja wiem, że dla wielu rodzina kończy się na rodzeństwu rodziców, a i to może już za dużo, ale śluby to okazja do podtrzymywania dalekich więzów rodzinnych. I mimo że z ludźmi nie mam na bieżąco do czynienia to nigdy nie wiesz kiedy może być ku temu okazja.
20 ludzi to mam przy stole w święta (I bynajmniej nie z powodu rodzin wielodzietnych, wiekszosc 2-3).
edytowany 1x, ostatnio: Saalin
- Rejestracja:ponad 9 lat
- Ostatnio:27 minut
- Postów:383
4
Saalin napisał(a):
ale śluby to okazja do podtrzymywania dalekich więzów rodzinnych.
to chyba po prostu różnica w filozofii. W moich oczach nie łączy mnie nic z tymi ludźmi, poza wujkiem wujka. Jedyny wspólny temat jaki mamy to pogrzeb ciotki babci i trochę nie widzę sensu w spotykaniu się z tak naprawdę obcymi ludźmi. Wolę znajomych :)
- Rejestracja:ponad 6 lat
- Ostatnio:7 miesięcy
- Postów:40
2
2016
Poniżej 10k
Obrączki 2k za sztukę albo obie, już nawet nie pamiętam :)
3k za obiad na 12 osób (rodzina i koledzy/koleżanki)
Zdjęcia robił kolega
3k za ciuchy maks, jakaś tam marynarka nie cały garnitur, większość ciuchów używana na codzień po ślubie
Reszta jakieś drobne wydatki w stylu opłata skarbowa, 100 za marsz weselny grany w urzędzie na żywo