Wojna z Białorusią

7

Jeśli te grupki uchodźców was przerażają, to przygotujcie się na apokalipsę, która przyjdzie w ciągu kilkunastu lat, gdy ruszą dziesiątki milionów uchodźców klimatycznych. W samym tylko Lagos obecnie mieszka ok. 24 mln. ludzi, a do tego czasu miasto to opustoszeje na skutek powodzi (https://edition.cnn.com/2021/08/01/africa/lagos-sinking-floods-climate-change-intl-cmd/index.html). A my będziemy na pierwszej linii. Zatrzymanie tych wszystkich ludzi nie będzie możliwe, więc lepiej niech Polska wykorzysta obecną sytuację do przygotowania się na prawdziwy kryzys uchodźczy - powoła odpowiednie instytucje i wdroży współpracę z Unią, jeśli nie chce sobie sama radzić z tym problemem.

Swoją drogą mamy w Polsce wydanych warunków zabudowy na mieszkanie dla 120 mln osób, wiec chyba jesteśmy gotowi na przyjęcie, nie? ;)

0
GutekSan napisał(a):

Jeśli te grupki uchodźców was przerażają, to przygotujcie się na apokalipsę, która przyjdzie w ciągu kilkunastu lat, gdy ruszą dziesiątki milionów uchodźców klimatycznych. W samym tylko Lagos obecnie mieszka ok. 24 mln. ludzi, a do tego czasu miasto to opustoszeje na skutek powodzi (https://edition.cnn.com/2021/08/01/africa/lagos-sinking-floods-climate-change-intl-cmd/index.html). A my będziemy na pierwszej linii. Zatrzymanie tych wszystkich ludzi nie będzie możliwe, więc lepiej niech Polska wykorzysta obecną sytuację do przygotowania się na prawdziwy kryzys uchodźczy - powoła odpowiednie instytucje i wdroży współpracę z Unią, jeśli nie chce sobie sama radzić z tym problemem.

Bankowo. Taki Mutombo czy inny Siyabonga, który z dziada pradziada żyje na pustyni jak tylko przeczyta najnowszy raport w wyborczej o tym, że średnia temperatura wzrosła o jeden stopień to się przerazi i stwierdzi, że faktycznie pięć lat temu było w lipcu 37 a teraz jest 38, więc już się nie da żyć i ruszy na Europę. Na stopro!

Swoją drogą mamy w Polsce wydanych warunków zabudowy na mieszkanie dla 120 mln osób, wiec chyba jesteśmy gotowi na przyjęcie, nie? ;)

Jesteśmy. Trochę żelastwa po WW2 jeszcze na wsiach zostało. Na V kolumnę też wystarczy.

10
tajny_agent napisał(a):

Bankowo. Taki Mutombo czy inny Siyabonga, który z dziada pradziada żyje na pustyni jak tylko przeczyta najnowszy raport w wyborczej o tym, że średnia temperatura wzrosła o jeden stopień to się przerazi i stwierdzi, że faktycznie pięć lat temu było w lipcu 37 a teraz jest 38, więc już się nie da żyć i ruszy na Europę. Na stopro!

Widzę, że wiedzę o Afryce czerpiesz wyłącznie z bajek z Bolkiem i Lolkiem, bo już nawet samo przeczytanie "W pustyni i w puszczy" dałoby ci więcej rzetelnych informacji. Zatem:

  • na pustyni żyją Beduini, którzy nie mają w tradycji imion typu Mutombo
  • to że ktoś żyje na pustyni, nie oznacza że żywi się piaskiem. Polecam zapoznać się z tym czym są oazy.
  • Afryka to nie tylko pustynia, zwłaszcza jeśli chodzi o liczbę ludzi tam mieszkających
  • O ponad 1 stopień średnia temperatura to już się podniosła. Jak podniesie się jeszcze o 1 to już będą 2 stopnie, gdyby ta arytmetyka cię przerastała.
  • Masz zerowe rozeznanie jeśli chodzi o konsekwencje podniesienia średniej temperatury nawet o niewielką liczbę - jak to wpływa na prądy morskie, na uprawy żywności, na lokalne zasoby wody, na ryzyko powodzi obszarów nadmorskich i ogólnie na ekstremalne zjawiska pogodowe i temperaturowe.

Jesteśmy. Trochę żelastwa po WW2 jeszcze na wsiach zostało. Na V kolumnę też wystarczy.

Powodzenia. Życzę abyś trafił na pierwszą linię konfrontacji z tysiącem uchodźców, skoro tak się garniesz. Na pewno pradziadkowa pepesza zrobi z ciebie polskiego bohatera.

5

Jesteśmy. Trochę żelastwa po WW2 jeszcze na wsiach zostało. Na V kolumnę też wystarczy.

@tajny_agent: Stopień oderwania od rzeczywistości znaczny. Nie myślałeś o polityce?

5

Swoją drogą to pis nieźle wyeskalował ten konflikt. Gdyby pakowali tych imigrantów do samolotów i ich deportowali do Afganistanu, a później wystawiali rachunek Białorusi i Unii za ochronę granic to by ich było teraz mniej na tej granicy. A tak to i tak tracimy te pieniądze w wielu miejscach. Mobilizowanie służb, bezpieczeństwo szkół, za chwilę może się to odbić na gospodarce.

Ale oczywiście wyborcy pisu i tak są zadowoleni. Bo pis zarządza kryzysem. Który sam wywołał.

0

Nie krzyczcie na pana @twoj_stary_pijany w komentarzach. Przecież ma rację: trzeba by było tylko podstawiać samoloty, pakować tam tych imigrantów, a te samoloty by ich woziły z powrotem do ich macierzystych krajów. Potem w krajach docelowych zamawiać im taksówki i odwozić domu.

A do Łukaszenki albo jeszcze lepiej na Kreml trzeba wysyłać polecenia zapłaty kosztów. Jak dostaną faktury to się nie pozbierają i cała Rosja i Białoruś zbankrutują. Problem solved. Nigdy już się nie wypłacą.

A co robi PiS? Wysłał wojsko na granicę i po chamsku zabrania im wejść do nas. Wszystko to po to, bo konflikt jest PiSowi potrzebny bo PiS walczy o słupki podparcia. Broniąc im wejścia PiS eskaluje konflikt. Gdyby wpuszczał ich wszystkich to by eskalacji konfliktu nie było.

3

@twoj_stary_pijany:

Gdyby pakowali tych imigrantów do samolotów i ich deportowali do Afganistanu, a później wystawiali rachunek Białorusi i Unii za ochronę granic to by ich było teraz mniej na tej granicy.

A Łukaszenka czy UE na pewno taki rachunek opłaci :D NA PEWNO.

A tak to i tak tracimy te pieniądze w wielu miejscach. Mobilizowanie służb, bezpieczeństwo szkół, za chwilę może się to odbić na gospodarce.

A tak pokazujemy całemu światu, że Polska nie pozwoli sobie wciskać nieleganie imigrantów. Niestety ale ochrona granic kosztuje. Moim zdaniem powinni reagować jeszcze ostrzej, aby jeszcze bardziej ich zniechęcić do tych prób.

Ale oczywiście wyborcy pisu i tak są zadowoleni. Bo pis zarządza kryzysem. Który sam wywołał.

Tylko to nie pis uruchomił szereg zdarzeń które teraz się dzieją. W pierwszej kolejności to łukaszenka to uruchomił a pewne środowiska w Polsce dały się zmanipulować i dodatkowo temat zaogniają.

1

@Ghost_: spróbujmy sobie zwizualizować dwa proste scenariusze.

Wariant 1:
Ustawiamy armię na granicy i czekamy, aż Białoruś zrobi coś z imigrantami. Słupki pisu idą w górę. Nie chcemy pomocy z Unii bo jesteśmy na nią obrażeni. Za wojsko płacimy my. Po zakończonym konflikcie idziemy do Unii i mówimy: "No to teraz my nie chcemy LGBT, aborcji i macie nam rzucić jakieś dotacje", a Unia mówi: "Bardzo dobrze poradziliście sobie z tym problemem. Jesteście dobrym sojusznikiem, w przyszłości coś wam rzucimy." I w przyszłości zapominają.

Wariant 2:
Na bieżąco eskalujemy sprawę do Unii. Bierzemy od nich hajs. Refakturujemy im rachunki za samoloty. Unia nakłada na Białoruś sankcje i oddaje nam za samoloty.

Dlaczego to zawsze polski podatnik ma płacić za durną władzę, która macha sobie szabelką na lewo i prawo? Znowu zostaniemy z niczym jak po Bitwie o Anglię i innych umowach typu wojna w Afganistanie gdzie szliśmy na wojnę bo honor nas do tego zmuszał. Jeżeli teraz nie wynegocjujemy warunków z Unią na jakich rozwiązujemy ten konflikt to zapewniam was, że już tych pieniędzy nie zobaczymy. Dlaczego niemiecki podatnik nie może tym razem zapłacić za ochronę granic? Trump kilka lat temu już zrobił aferę o to, że nie wszyscy się równo dokładają do NATO. Niemcy uważają, że skoro im bezpośrednio nic nie grozi to nie muszą nic płacić na wojsko.

=========
Żeby jeszcze bardziej zobrazować te 2 scenariusze posłużę się analogią do IT. W pierwszym scenariuszu manager przychodzi do programisty i mówi, że mają deadline za miesiąc i muszą zaimplementować gruby feature. Programista pracuje na 2x etat, nikomu o tym nie mówi i dowozi projekt. Po wszystkim manager mówi: "dobra robota, udało nam się zrobić to w budżecie, zaczynamy następny projekt w podobnym budżecie".

W drugim wariancie, programista mówi do managera, że projekt jest źle wyestymowany i może to dowieźć, ale chce mieć płacone za nadgodziny 2x lub dostać kogoś do pomocy. Manager obniża swoją marżę albo idzie do klienta i negocjuje u niego wyższe stawki, zatrudnia kogoś do pomocy i daje programiście nadgodziny płatne 2x. Wszyscy są zadowoleni.

Wy jesteście tymi programistami, którzy klepią kod za frajer po godzinach. Niestety, siedzimy w tym razem, ale wy po prostu lubicie robić na złodzieja w Januszeksie.

2

@.andy: nie warto dyskutować bo ta dyskusja jest bezprzedmiotowa. Pewni ludzie wykazują się brakiem jakiegokolwiek instynktu samozachowawczego. Na szczęście, w tym momencie nie decydują o niczym więc mogą sobie pokrzyczeć, tak jak ta pani na Twitterze.

I odwrotnie niż na tym forum, są w mniejszości ogólnie więc nie są w stanie szkodzić. Pozostaje poczytać ten wątek, pośmiać się i tyle. Zresztą, to ciągle ten sam jeden moderator i ciągle kilku tych samych użytkowników.

0

nie rozumiem, dlaczego w polskich mediach nie mówi się o tym, że Łukaszenko zaczął przepuszczać uchodźców, po tym, jak nałożono (i nie zdjęto) sankcji z UE.

0

@Ghost_:
unia już kilka razy podkreślała że nie będzie płacić za mur. Myślisz że za samoloty dla "nieokreslonych" ludzi do "niewaidomogdzie" by zapłacili?

DW 3.11 (gazeta niemiecka więc na pewno nie tuba PISu):
https://www.dw.com/pl/sueddeutsche-zeitung-hipokryzja-ue-wobec-polski/a-59703301

i trochę naszej tuby (22.10):
https://www.tysol.pl/a73506-Von-der-Leyen-UE-nie-bedzie-finansowala-drutu-kolczastego-i-murow-Natychmiast-reaguje-Sputnik

było dość głośno jakiś czas temu że sami mamy sobie z tym poradzić

0

To wszystko wina PiS. PiS walczy o słupki poparcia. Mordują ciężarne w szpitalach bo każą im rodzić zaśniady, kobiety boją się mieć dzieci.
Teraz PiS ma na rękach krew dzieci uchodźców - tak mówił jeden generał.

A zresztą Polska nie jest państwem prawa. Wywalić PiS. Tzw trybunał Julii Przyłębskiej zabił ostatnio kobietę z Pszczyny, może powiesz że to też dobrze?

PiS jest nieudolny. Za rządów PO nie było nielegalnych przekroczeń wschodniej granicy a teraz tysiące imigrantów już się przedostało.

1
twoj_stary_pijany napisał(a):

Swoją drogą to pis nieźle wyeskalował ten konflikt.

Ale oczywiście wyborcy pisu i tak są zadowoleni. Bo pis zarządza kryzysem. Który sam wywołał.

W sensie to pis zamówił te samoloty z afryki do mińska? xDD Ej serio pisowi można dużo zarzucić więc nie wiem po co zmyślać takie kocopoły.

twoj_stary_pijany napisał(a):

Gdyby pakowali tych imigrantów do samolotów i ich deportowali do Afganistanu, a później wystawiali rachunek Białorusi i Unii za ochronę granic to by ich było teraz mniej na tej granicy. A tak to i tak tracimy te pieniądze w wielu miejscach. Mobilizowanie służb, bezpieczeństwo szkół, za chwilę może się to odbić na gospodarce.

Tak jak już ktoś wspomniał nikt by za to nie zapłacił to raz, dwa ty myślisz że oni by po dobroci wsiedli do darmowego samolotu z powrotem do swojego kurwidołka skoro zapłacili grube hajsiwo łukaszence by się dostać do europy?
Mobilizacja służb? W sensie bo krawężniki w opancerzeniu zamiast pod stadionem stoją pod granicą to mają jakoś lepiej płacone czy jak? Tak samo wojsko czy straż graniczna mają jakieś dodatki do premii z tego tytułu co się dzieje? Jedyny koszt jaki ponosimy to koszty operacyjne pokroju paliwo do helikoptera czy dowiezienie jedzenia dla nich w terenie co pewnie wychodzi i tak taniej niż organizacja i zabezpieczenie przewozu, a potem czarterowanie ogromnych samolotów pasażerskich by tych ludzi wysłać z powrotem skąd przybyli (tylko po to by wrócili kolejnym samolotem do mińska). Poza tym wojsko czy SG i tak mają regularne ćwiczenia tutaj mają ćwiczenia na żywo i zamiast siedzieć w koszarach i robić pompki podnoszą swoje kwalifikacje w dosyć trudnej prawdziwej sytuacji.

1
pre55 napisał(a):

W sensie to pis zamówił te samoloty z afryki do mińska? xDD Ej serio pisowi można dużo zarzucić więc nie wiem po co zmyślać takie kocopoły.

Oczywiście, to nie PiS wywołał ten konflikt (co w sumie patrząc na ich dotychczasowy proceder mile zaskakuje). Tylko zadaniem rządu jest rozwiązywanie problemów, a nie tłumaczenie się, że to nie oni go wywołali, a z tym sobie zwyczajnie nie radzą (co zaskakuje już mniej).

Tak jak już ktoś wspomniał nikt by za to nie zapłacił to raz, dwa ty myślisz że oni by po dobroci wsiedli do darmowego samolotu z powrotem do swojego kurwidołka skoro zapłacili grube hajsiwo łukaszence by się dostać do europy?

To można ich do tego samolotu wsadzić w kajdankach.

Mobilizacja służb? W sensie bo krawężniki w opancerzeniu zamiast pod stadionem stoją pod granicą to mają jakoś lepiej płacone czy jak? Tak samo wojsko czy straż graniczna mają jakieś dodatki do premii z tego tytułu co się dzieje? Jedyny koszt jaki ponosimy to koszty operacyjne pokroju paliwo do helikoptera czy dowiezienie jedzenia dla nich w terenie co pewnie wychodzi i tak taniej niż organizacja i zabezpieczenie przewozu, a potem czarterowanie ogromnych samolotów pasażerskich by tych ludzi wysłać z powrotem skąd przybyli (tylko po to by wrócili kolejnym samolotem do mińska). Poza tym wojsko czy SG i tak mają regularne ćwiczenia tutaj mają ćwiczenia na żywo i zamiast siedzieć w koszarach i robić pompki podnoszą swoje kwalifikacje w dosyć trudnej prawdziwej sytuacji.

Tak, za pracę się płaci. Dotyczy to również funkcjonariuszy służb mundurowych. Wojsko jest wyjątkowe, bo im akurat przysługuje jedynie odebranie wolnego w innym terminie. Policja, SG też nie są z gumy i jeżeli są tam, to nie ma ich w innym miejscu, chyba, ze założymy, że złodzieje w patriotycznym zrywie zrobią sobie urlop na czas sytuacji nadzwyczajnej. Straż graniczna nie jest od siedzenia w koszarach i ćwiczenia. Oni mają akurat całkiem sensowne zadania do zrealizowania. Podobnie policja.

Mówi się o kilku tysiącach ludzi po drugiej stronie granicy, policzmy - 10k potencjalnych klientów, bilet lotniczy ~1000zł, koszty zakwaterowania dodatkowe 1000zł i dorzućmy jeszcze kolejnego tysiaka - łącznie 30 milionów złotych, czyli z 5 km autostrady, albo 6 rządowych BMW - w skali państwa drobne.

1

No i wszystko jasne:
https://twitter.com/GiertychRoman/status/1457941379573850117
https://twitter.com/GiertychRoman/status/1457939952658944000

Znany ekspert Roman Giertych wyjaśnił nam genezę konfliktu na granicy. Temat do zamknięcia.

1
piotrpo napisał(a):

Tak, za pracę się płaci. Dotyczy to również funkcjonariuszy służb mundurowych.

I mieli by zapłacone czy siedzieli by w kanciapie czy by stali na granicy dlatego koszta są tylko operacyjne.

piotrpo napisał(a):

Policja, SG też nie są z gumy i jeżeli są tam, to nie ma ich w innym miejscu, chyba, ze założymy, że złodzieje w patriotycznym zrywie zrobią sobie urlop na czas sytuacji nadzwyczajnej. Straż graniczna nie jest od siedzenia w koszarach i ćwiczenia. Oni mają akurat całkiem sensowne zadania do zrealizowania. Podobnie policja.

Przecież na granicy stoją oddziały prewencyjne policji i ich głównym zadaniem jest właśnie kontrola takich masowych burd. Oni nie ganiaja kogoś bo ukradł rower czy nie siedzą w krzakach i nie mierzą prędkości samochodom od tego są inne jednostki policji. Tutaj masz więcej o zadaniach oddziału prewencji: https://pl.wikipedia.org/wiki/Oddzia%C5%82y_Prewencji_Policji#Zadania
SG nie jest z gumy dlatego wspiera je wojsko i policja by nie było potrzeby przerzucania pograniczników z np. Ukraińskich przejść na białoruskie.

piotrpo napisał(a):

Mówi się o kilku tysiącach ludzi po drugiej stronie granicy, policzmy - 10k potencjalnych klientów, bilet lotniczy ~1000zł, koszty zakwaterowania dodatkowe 1000zł i dorzućmy jeszcze kolejnego tysiaka - łącznie 30 milionów złotych, czyli z 5 km autostrady, albo 6 rządowych BMW - w skali państwa drobne.

I oni przylecą kolejnym samolotem z powrotem, a Ty tylko zasiliłeś reżim łukaszenki pieniędzmi.

MSW Niemiec (pewnie po zobaczeniu tego filmiku*) zadeklarowali że są w stanie polsce bardzo szybko wysłać oddziały policji do pomocy:
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-11-09/niemcy-apeluja-do-ue-o-pomoc-dla-polski-mozemy-wyslac-sily-policyjne/

*Oczywiście jest to żart chociaż kto ich tam wie ;)

0
pre55 napisał(a):

I mieli by zapłacone czy siedzieli by w kanciapie czy by stali na granicy dlatego koszta są tylko operacyjne.

Czyli "normalnie" SG, Policja, armia są niepotrzebnymi służbami? Tak czy inaczej - poza wojskiem nadgodziny są płatne.

piotrpo napisał(a):

Przecież na granicy stoją oddziały prewencyjne policji i ich głównym zadaniem jest właśnie kontrola takich masowych burd. Oni nie ganiaja kogoś bo ukradł rower czy nie siedzą w krzakach i nie mierzą prędkości samochodom od tego są inne jednostki policji. Tutaj masz więcej o zadaniach oddziału prewencji: https://pl.wikipedia.org/wiki/Oddzia%C5%82y_Prewencji_Policji#Zadania
SG nie jest z gumy dlatego wspiera je wojsko i policja by nie było potrzeby przerzucania pograniczników z np. Ukraińskich przejść na białoruskie.

Czyli "normalnie" granica z Ukrainą pilnuje się sama? OPP to również zwykła służba patrolowa, co zresztą jest napisane w artykule, który przytoczyłeś. Chyba, że sugerujesz, że trzymamy ~6000 funkcjonariuszy, żeby ochraniali miesięcznice.

piotrpo napisał(a):

Mówi się o kilku tysiącach ludzi po drugiej stronie granicy, policzmy - 10k potencjalnych klientów, bilet lotniczy ~1000zł, koszty zakwaterowania dodatkowe 1000zł i dorzućmy jeszcze kolejnego tysiaka - łącznie 30 milionów złotych, czyli z 5 km autostrady, albo 6 rządowych BMW - w skali państwa drobne.

I oni przylecą kolejnym samolotem z powrotem, a Ty tylko zasiliłeś reżim łukaszenki pieniędzmi.

Za co? Chyba, ze zakładasz, że ludzie mający duże jak na nasze standardy oszczędności, mają taki kaprys, żeby polecieć na Białoruś i porzucać kamieniami. Coś jak nasza klasa średnia jadąca na święta na Wyspy Kanaryjskie. Moim zdaniem, odsyłamy do kraju pochodzenia, są o parę tysięcy dolarów na głowę biedniejsi, sami opowiedzą, że nie warto. Tanio i dwie pieczenie na jednym ogniu.

MSW Niemiec (pewnie po zobaczeniu tego filmiku*) zadeklarowali że są w stanie polsce bardzo szybko wysłać oddziały policji do pomocy:
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-11-09/niemcy-apeluja-do-ue-o-pomoc-dla-polski-mozemy-wyslac-sily-policyjne/

Miło z ich strony, że zauważają problem, po tym jak Polska zachowywała się w trakcie kryzysu migracyjnego na południu Europy.

0
piotrpo napisał(a):

Czyli "normalnie" SG, Policja, armia są niepotrzebnymi służbami? Tak czy inaczej - poza wojskiem nadgodziny są płatne.

Weź się naucz czytać gdzie napisałem że są niepotrzebni? Pisałem tylko że mieli by inne zadania i na pewno mają "jakiś" zapas całych jednostek prewencji nie wysłali. Tak samo jest ze strażą pożarną pomimo lata byliśmy w stanie wysłać kilkadziesiąt wozów do Grecji na pomoc bo mamy rezerwę w ludziach i sprzęcie i można jej używać na takie sytuacje.

piotrpo napisał(a):

Za co? Chyba, ze zakładasz, że ludzie mający duże jak na nasze standardy oszczędności, mają taki kaprys, żeby polecieć na Białoruś i porzucać kamieniami. Coś jak nasza klasa średnia jadąca na święta na Wyspy Kanaryjskie. Moim zdaniem, odsyłamy do kraju pochodzenia, są o parę tysięcy dolarów na głowę biedniejsi, sami opowiedzą, że nie warto. Tanio i dwie pieczenie na jednym ogniu.

Za co? A za co przylecieli teraz? Łukaszenka bierze chyba 1k usd od łepka jak nie lepiej potem jeszcze więcej za przemyt z polskiej granicy do niemiec zebrali raz zbiorą i drugi tylko może teraz nie polecą do mińska a wsiądą na łódkę dlatego UE mówi by ich nie wpuszczać bo wpuszczenie ich i odesłanie to przerzucenie problemu z granicy polsko-białoruskiej na granicę morską co problemu nie rozwiązuje (no nam to problem rozwiązuje, ale unia jest w takiej samej dupie).

3
pre55 napisał(a):

Weź się naucz czytać gdzie napisałem że są niepotrzebni? Pisałem tylko że mieli by inne zadania i na pewno mają "jakiś" zapas całych jednostek prewencji nie wysłali. Tak samo jest ze strażą pożarną pomimo lata byliśmy w stanie wysłać kilkadziesiąt wozów do Grecji na pomoc bo mamy rezerwę w ludziach i sprzęcie i można jej używać na takie sytuacje.

Nauczyłem się czytac ze zrozumieniem. Natomiast proszę wytłumacz mi gdzie popełniam błąd w rozumowaniu - skoro Policja, SG jest w jednym miejscu zamiast być w innym i w tym innym miejscu nie ma to negatywnych skutków (wg. ciebie), to po co w "normalnej" sytuacji tam są?
System ratownictwa nie ma tu wiele do rzeczy. Masz różnego typu wyspecjalizowane jednostki, jeżeli w jednym kraju nie ma akurat powodzi, to wysyła się je tam gdzie akurat jest potrzeba. Tak jak Polska udziela pomocy innym państwom, tak samo tę pomoc otrzymujemy.

Za co? A za co przylecieli teraz?

Za pieniądze, których już nie mają. Wydaje mi się, że podstawy arytmetyki nie są dyskusyjne, a jednak.

Łukaszenka bierze chyba 1k usd od łepka

Już te pieniądze wziął i raczej nie odda.

jak nie lepiej potem jeszcze więcej za przemyt z polskiej granicy do niemiec

Czyli ekstra tracimy na dofinansowaniu działających u nas grup przestępczych.

zebrali raz zbiorą i drugi tylko może teraz nie polecą do mińska a wsiądą na łódkę

Ale chwila im zejdzie. Dla jasności porównajmy PKB na głowę (PPP, więc trochę spłaszczone): https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_pa%C5%84stw_%C5%9Bwiata_wed%C5%82ug_PKB_(parytet_si%C5%82y_nabywczej)_per_capita

Polska: $32000
Irak: $17700
Afganistan $2000
Syria: $6000 (było przed wojną, teraz jest mniej)

Czyli przeliczając te kilka tysięcy dolarów na głowę to dla nich 2-16 razy więcej niż dla nas. Chyba, że sugerujesz, że pod tymi płotami zgromadzili się wyłącznie szejkowie, w ramach jakiejś imprezy objazdowej dla ekscentrycznych arabskich milionerów. Osobiście nie sądzę, że ta wędrówka ludów jest wynikiem nadmiernego bogactwa, ale masz prawo do własnego zdania.

dlatego UE mówi by ich nie wpuszczać bo wpuszczenie ich i odesłanie to przerzucenie problemu z granicy polsko-białoruskiej na granicę morską co problemu nie rozwiązuje (no nam to problem rozwiązuje, ale unia jest w takiej samej dupie).

Znowu - to trochę trwa i jeszcze więcej kosztuje. Bierzesz pod uwagę, że ci ludzie nie mają wyjścia, bo nie mają już kasy na bilet powrotny? Nie piszę, żeby wzbudzić współczucie, tylko czysto pragmatyczną refleksję, jeżeli ktoś nie ma wyjścia, to na ogół jego determinacja rośnie. Zakładając, że mam rację co do ich sytuacji, a Łukaszenko nie zakończy promocji na wycieczki, to problem będzie się nasilać, wszystkich się nie zatrzyma na granicy, ani nie wyłapie.

0
piotrpo napisał(a):

Natomiast proszę wytłumacz mi gdzie popełniam błąd w rozumowaniu - skoro Policja, SG jest w jednym miejscu zamiast być w innym i w tym innym miejscu nie ma to negatywnych skutków (wg. ciebie), to po co w "normalnej" sytuacji tam są?

Jak już wspomniałem są służby nadliczbowe by w razie potrzeby nie było problemów z ilością ludzi. To tak jak byś pytał po co nam redundancja na serwerze przecież jeden działa i wystarcza to po co 2? No po to by w razie problemów z 1 nie mieć większych problemów że coś nie działa

piotrpo napisał(a):

Czyli ekstra tracimy na dofinansowaniu działających u nas grup przestępczych.

Nie no lepiej byśmy dofinansowali włoską mafię bo wtedy może nakręcą kolejną część ojca chrzestnego, w sumie masz troche racji.

piotrpo napisał(a):

Czyli przeliczając te kilka tysięcy dolarów na głowę to dla nich 2-16 razy więcej niż dla nas. Chyba, że sugerujesz, że pod tymi płotami zgromadzili się wyłącznie szejkowie, w ramach jakiejś imprezy objazdowej dla ekscentrycznych arabskich milionerów. Osobiście nie sądzę, że ta wędrówka ludów jest wynikiem nadmiernego bogactwa, ale masz prawo do własnego zdania.

Sugeruję że przeciętna rodzina w afganistanie / afryce liczy z 5-10 osób i jest spora szansa że komuś już się udało i ten ktoś może wysłać troche euro z socjalu by pomóc ściągnąć resztę

piotrpo napisał(a):

Znowu - to trochę trwa i jeszcze więcej kosztuje. Bierzesz pod uwagę, że ci ludzie nie mają wyjścia, bo nie mają już kasy na bilet powrotny? Nie piszę, żeby wzbudzić współczucie, tylko czysto pragmatyczną refleksję, jeżeli ktoś nie ma wyjścia, to na ogół jego determinacja rośnie. Zakładając, że mam rację co do ich sytuacji, a Łukaszenko nie zakończy promocji na wycieczki, to problem będzie się nasilać, wszystkich się nie zatrzyma na granicy, ani nie wyłapie.

Oni nie mają wyjścia nie dlatego że nie mają pieniędzy (bo mają kilka tysięcy w kieszeni dla przemytników którzy ich mają zawieźć z granicy) tylko dlatego że za plecami stoją uzbrojone służby białoruskie które im zakazują powrotu.

2

Wojna hybrydowa Rosja vs UE. Polska jak zwykle w strefie buforowej. Slabe jak nie zadne dowodztwo, brak wyposazenia wojskowego. Nie mamy zadnych szans w starciu wojskowym. NATO? Juz widze jak Niemcy/USA wysylaja wojsko na pomoc Polsce. Wielki szacunek dla strazy granicznej i polskich wojskowych za doskonala prace przy praktycznie zadnym wsparciu.

1

Bo za bardzo sie z nimi patyczkuja, gdyby ja tam byl to odkad by sie zbierali przy granicy bym kazal zaminowac sztucznymi minami pole tak zeby. widzieli ze zaminowane jest 100 km terenu, potem kazalbym wyznaczyc strefe i do tej strefy stali by zolnierze tak zeby psychologicznie ich podejsc. i czekac az to dziadostwo wejdzie :)

1
masterc napisał(a):

Bo za bardzo sie z nimi patyczkuja, gdyby ja tam byl to odkad by sie zbierali przy granicy bym kazal zaminowac sztucznymi minami pole tak zeby. widzieli ze zaminowane jest 100 km terenu, potem kazalbym wyznaczyc strefe i do tej strefy stali by zolnierze tak zeby psychologicznie ich podejsc. i czekac az to dziadostwo wejdzie :)

Mógłbyś kazać, ale z uwagi na to, że miny przeciwpiechotne nie istnieją w cywilizowanym świecie, to nikt by się na to nie nabrał. Więc po co?

2

PiS to masakra, dlatego obecnie PiS-Polska to kartonowe Państwo. PiS to zakłamani fanatycy religijni, bo rzekomo chcą chronić życie ludzkie, a tak naprawdę doprowadzają do tylu śmierci, do tylu nieszczęść, że trudno to wszystko zliczyć. Precz z PiS. Oni zorganizowali "Marsz Niepodległości", choć nie mamy nawet wolności. Mamy za to najwyższe zadłużenie, najwyższą inflację, najwyższą drożyzną, prawie 20.000 zakażeń dziennie, jesteśmy w pierwszej 10. na świecie o największej śmiertelności, mając jednocześnie najwyższy niż demograficzny, mamy tysiące migrantów na granicy itd. 🤦‍♂️ NIGDY nie głosujcie na PiS.

Wczoraj w rejonie Białowieży doszło do próby przekroczenia granicy przez kilkuset migrantów. Atak rozpoczął się rzucaniem w stronę żołnierzy różnych przedmiotów, a następnie próbą zniszczenia ogrodzenia. Żołnierze oddali strzały ostrzegawcze w powietrze...". 🤣 Od dawna pisałem o tym, że obowiązkiem żołnierzy jest korzystanie z prawa do użycia broni, a oni siedzieli, jak mysz pod miotłą. Gdyby korzystali z broni już wcześniej, to na pasie granicznym nie byłoby tysięcy migrantów. 🤦‍♂️ PiS to głupcy, bo doprowadzili do gigantycznej eskalacji konfliktu przygranicznego. Gdyby zrobili to, co sugerowałem już dawno, to tego, co jest dzisiaj już by nie było. Białorusini od dawna badali to, jak daleko mogą się posunąć. Oni sprawdzali nawet to, czy nasi żołnierze użyją broni, którzy dość, że tego nie planowali zrobić, to jeszcze pozwalają sobie na przepychanki, bijatykę itd., dlatego niektórzy z nich trafili potem do szpitala. Gdyby pas graniczny traktowano tak samo, jak posterunek wartowniczy, z prawem do użycia broni, to żaden migrant, nawet szczuty psami, nie przekroczyłby jej. Tam są matki z dziećmi, co wykluczyłoby potencjalne plany narażania dzieci na cokolwiek. Żadna matka nie naraziłaby dzieci nawet na płacz, a gdzie tu mowa o narażaniu ich życia. PiS myśli o Łukaszence, zamiast o emocjach i skutecznym przyblokowaniu granicy, co jest możliwe wyłącznie przy groźbie użycia broni. PiS mówi o wojnie hybrydowej, czyli o wojnie, a zachowują się tak, jakby zabezpieczali porządek na spotkaniu Koła Gospodyń Wiejskich. PiS przegrywa bitwy z Łukaszenką, non stop, a to, co jest teraz, to naturalny efekt rozjuszenia, rozbrykania się Łukaszenki, do czego PiS świadomie i celowo doprowadził.

Żołnierze pełniący służbę przy granicy powinni być zaprzysiężani tak, jak kiedyś służba wartownicza, której wartownik strzegł magazynu broni, inne magazyny itd., bo w sytuacji, gdy ktoś wtargnął na teren ochranianego obiektu, to należało krzyknąć: "stój służba wartownicza", a jeśli delikwent nie reagował, to należało krzyknąć: "stój, bo strzelam" wraz z przeładowaniem broni. Teraz jest oczywiście gorzej, bo w grę wchodzi wiele języków, dlatego powinno być urządzenie, które samo emitowałoby te sformułowania. W szkole oficerskiej, w środku nocy, wszedł na teren mojego posterunku Oficer dyżurny, który wcześniej zaprzysiężył całą wartę; wszedł jak do siebie, dlatego wykrzyknąłem pierwszą formułkę, a ponieważ dalej szedł, to wypowiedziałem drugą i przeładowałem broń. Wtedy stanął, o ile pamiętam nakazałem mu położenie się na ziemi, bo był uzbrojony i wezwałem dowódcę warty, bo tylko on mógł przyjść na teren ochranianego posterunku i to po wcześniejszej zapowiedzi (najczęściej). Oficer dyżurny nie ma prawa szwendać się po terenie ochranianym bez obecności dowódcy warty. Oficer dyżurny powinien być wtenczas odwołany ze służby, surowo ukarany, a ja nagrodzony, ale oczywiście sprawę zamieciono pod dywan. To była jedyna taka wzorowa reakcja w historii tej szkoły. Jeśli migranci usłyszą strzały, to 100 razy zastanowią się zanim przekroczą granicę. Do takich jednak działań trzeba mieć odwagę i charakter, a nie być miękkim, jak miękiszon. Przemytników migrantów należy traktować tak samo, jak kierowców przy przemycie narkotyków, papierosów, alkoholu itd. Powinna być kara więzienia niemal z automatu.

2
mastercc napisał(a):

Żołnierze oddali strzały ostrzegawcze w powietrze...". 🤣 Od dawna pisałem o tym, że obowiązkiem żołnierzy jest korzystanie z prawa do użycia broni, a oni siedzieli, jak mysz pod miotłą. Gdyby korzystali z broni już wcześniej, to na pasie granicznym nie byłoby tysięcy migrantów. 🤦‍♂️

Łukaszenka tylko na to czeka, jesteś ruskim trolem czy co?

0
masterc napisał(a):

Bo za bardzo sie z nimi patyczkuja, gdyby ja tam byl to odkad by sie zbierali przy granicy bym kazal zaminowac sztucznymi minami pole tak zeby. widzieli ze zaminowane jest 100 km terenu

Istnieją miny, które nie zabijają a wystrzeliwują plastikowe kule.

3

Ale to migranci są problemem, czy bialoruskie służby które ich pchają pod granicę?

Migranci są tutaj narzędziem Białorusi. Jak wykażemy agresje w ich kierunku, to ściągniemy na siebie gniew środowiska międzynarodowego, a w połączeniu z miałkością polityki zagranicznej PIS może i sankcje, które nas zabolą.

Mamy prawo do obrony granic. Służby maja prawo użyć bronić. A jednak fakt, że Ci ludzie są wykorzytywani, nie ważne, że na własne życzenie, będzie nas malować w roli oprawców ofiar. Chyba nie o to chodzi.

0

To co proponujesz? Strzelać do białoruskich żołnierzy? Białorusini biją nachodźców których sobie sami sprowadzili tuż przy płocie żeby tylko sprowokować interwencję Polaków. Prawda jest taka, że teraz granicy trzeba bronić skutecznie.
Ci ludzie nie są również bez winy. Dobrze wiedzą, że wchodzili w nielegalny układ. Niech wracają do domu albo zamarzają w lesie. To był ich wybór, sami za to przecież płacili, niemało z resztą.

3

@var ja nie zamierzam nic proponować. Nie mam kompetencji do rozwiązania tego problemu. Mi tych ludzi szkoda, bardzo. A jednocześnie myślę, że przyjęcie ich, zważywszy na sytuację, to nierozsądny pomysł. Litwa obrała podobną strategię, tylko od razu zaprosili do współpracy Frontex.

4

@var: Czytam tutaj o strzelaniu do cywilów, minach piechotnych, tylko czekam na propozycje użycia artylerii, broni chemicznej, albo jądrowej. Istnieją mniej spektakularne sposoby rozwiązywania konfliktów. To co można zrobić (tak na szybko patrząc):
Nałożenie sankcji na Białoruś, Rosję, Turcję w postaci:

  • zakazu wjazdu na teren EU ludzi w jakikolwiek sposób związanych z władzą
  • limitowania transferów pieniężnych z banków białoruskich do banków Europejskich
  • zakazu sprzedaży towarów i usług liniom lotniczym zamieszanym w transportowanie migrantów pod granicę (białoruskie, rosyjskie, tureckie)
  • sankcje wycelowane w duże firmy białoruskie i rosyjskie.
  • działanie na spadek cen surowców, bo to mocno bije w budżet Rosji, a im mniej mają kasy na robienie burd, tym dla wszystkich lepiej.

Dlaczego w ten sposób? Bo jak na razie cele jakie wyłaniają się w tej układance to:
Łukaszenko chce zostać na stołku, a d... mu się pali. Jego główne problemy, to wzrastające wewnętrzne niezadowolenie, a jedyny prawdziwy punkt oparcia, to aparat bezpieczeństwa i oligarchowie, którzy stoją za nim murem, bo żyje się im wygodniej niż reszcie, sankcje wymierzone w tę grupę ludzi, mocno zachwieją ich umiłowaniem aktualnej władzy. Szczególnie zaniepokoi ich spadek zysku na handlu z zachodem i trudności z wyprowadzeniem kapitału.
Putin nie chce dopuścić do realizacji scenariusza z Ukrainy, gdzie po upadku prorosyjskiej władzy większość ludzi patrzy bardziej na na zachód, niż na wschód.
Duże samoloty pasażerskie są produkowane przez 2 firmy na świecie, jedna jest kontrolowana przez rząd USA, druga przez rządy EU. Nie da się eksploatować samolotów, bez dostaw części zamiennych i specjalistycznych usług od producenta.
Erdogan to trochę osobna bajka, nie chce bratać się z Rosją, ale szanse na zbliżenie się do Europy są w tej chwili zerowe, ze względu na konflikt wartości (prawa człowieka, demokracja). Próbuje balansować na krawędzi zgrywając te karty, które mu wpadną w rękę. Im groźniejsza będzie Rosja, tym cenniejsza dla NATO i EU będzie Turcja, więc czasami zestrzeli rosyjski samolot, czasami kupi od nich system obrony powietrznej. Postrzegam Turcję jako takiego sojusznika z rozsądku, podobnie jak w przypadku Arabii Saudyjskiej.

Jasno widać, że zarówno Białorusi, jak i Rosji zależy na eskalacji konfliktu, dzisiaj czytałem już o rosyjskich bombowcach strategicznych nad Białorusią, w odpowiedzi na koncentrację wojsk na naszej wschodniej granicy. Prawdopodobny cel, to odwrócenie uwagi społeczeństwa od problemów wewnętrznych i zrobienie z Rosji, wielkiego gwaranta "niepodległej" i "wolnej" Białorusi, który obronił ją od napaści z tradycyjnie wrogiego kierunku. Jeżeli przeciwnikowi bardzo zależy na osiągnięciu określonego celu, to nam powinno zależeć na tym, żeby go nie osiągnął. Z tego powodu, osobiście uważam, że eskalowanie konfliktu (właściwie burdy) na granicy nie leży w naszym interesie. Czyli powinniśmy reagować spokojnie, ale skutecznie. W tej chwili robimy to, czego oczekuje przeciwnik.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.