Jak mam drobne w pracy to napoje z cukrem, jak już za dużo wydam na napoje z automatu to jadę do Lidla i kupuje cala zgrzewkę wody mineralnej. Jak mi się nie chce jechać do Lidla to kranówka. Czasami kawa, pomaga na godzinne dwie a później zjazd.. dzień następny.
- 1
- 2

- Rejestracja:ponad 9 lat
- Ostatnio:prawie 3 lata
- Lokalizacja:96-230
- Postów:953

- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:2 dni
- Lokalizacja:Wrocław
jarekr000000 napisał(a):
(i tu mały trik - picie kawy/herbaty rano to generalnie dobry sposób żeby być sennym, otępiałym
No właśnie - idealny pracownik do pracy nad tym, co architekci z wymodzili.
zaskakująco dużo osób odkrywa, że zaprzestanie ze zwyczajem porannej kawy znacznie poprawia samopoczucie - więcej jest energii, nie ma dołka koło 10-11tej)
Coś tu się nie parsuje, 10 to pora pobudki, a bezpośrednio po wstaniu zawsze jest dołek, czy z kawą, czy nie.
piwa bezalkoholowe
Sam ten zwrot brzmi jak stracone marzenia.
Zasadniczo, to ja trochę nie widzę sensu w rozróżnianiu na napoje podczas pracy i podczas nie pracy. Ogólnie piję kawę i wodę filtrowankę samodzielnie gazowaną, do posiłków herbatę, czasem też colę. Proporcje zmienne w zależności od pory roku i temperatury.

- Rejestracja:ponad 8 lat
- Ostatnio:około 8 godzin
- Lokalizacja:U krasnoludów - pod górą
- Postów:4706

- Rejestracja:około 21 lat
- Ostatnio:dzień
Herbatę (różne gatunki, bez cukru).
Yerbę (aktualnie Kurupí Sabor Naranja).
Kawę.
Różne inne ziółka i herbatki.
Sok jabłkowy z sokowirówki albo sok 100% z kartonu z kranikiem.
"Te wody słodkie kolorowe" (© moja babcia) - napoje gazowane, ostatnio częściej w wersji bez cukru niestety.

- Rejestracja:ponad 11 lat
- Ostatnio:9 miesięcy
- Lokalizacja:Gdańsk
- Postów:271
Jako junior woda niegazowana.
Jako mid z rana kawa a później zielona herbata przez resztę dnia.
Jako senior tylko wódka, bo i tak masz już expa i wszystko umiesz.
- Rejestracja:prawie 7 lat
- Ostatnio:ponad rok
- Postów:4
Czy w firmie czy na "zdalnym" to już niemal rytuał:
7:30 herbata czerwona
pomiędzy 10 a 11 kawa w "filiżance 0.7" (6 łyżeczek kasy i reszta to woda)
potem soki
W firmie można też i "alko" jest cała galeryjka od piw i win po wódkę i nalewki. Mamy to "na kartę" odbijamy i bierzemy, ale zasada prosta, "nie przesadzać"
Osobiście do pracy wolę "coś z colą i lodem" nie wybrzydzam.
- Rejestracja:ponad 5 lat
- Ostatnio:prawie 4 lata
- Postów:8
Piję sok z grapefruta, bo to spowalnia starzenie

- Rejestracja:około 7 lat
- Ostatnio:ponad 3 lata
- Postów:125
Kawusia............ proporcje 1:1:1:1 (k:w:m:c)
Tylko dobra jakościowo kawa....... lury nie pijam........





- Rejestracja:około 7 lat
- Ostatnio:prawie 4 lata
- Postów:227
Prawdziwi mężczyźni piją kakałko.



- Rejestracja:ponad 5 lat
- Ostatnio:około 2 godziny
- Postów:308
W zimę ładowałem Whisky z herbatą (alkohol stał w kuchni, w biurze normalnie). Aktualnie piję samą herbatę/wodę.

- Rejestracja:ponad 6 lat
- Ostatnio:11 dni
- Lokalizacja:Silesia/Marki
- Postów:5505
Milk Oolong, herbata turkusowa, konkretnie mleczna turkusowa. Kupiłem z 200g. Robię co dziennie dwa imbryki. Żona jeszcze nie powiedziała że ma dość. Za to powiedziała że jak się zmiesza z wiśniową pu erh to ma smak ciasteczkowy






- Rejestracja:prawie 3 lata
- Ostatnio:dzień
- Postów:275
- Rejestracja:około 3 lata
- Ostatnio:około rok
- Postów:2000
Tylko yerba mate. Żadne herbatki pierdatki - to dobre dla dzieci, kawy nie znoszę. Yerba mate bez żadnych dodatków, perfum, aromatów. Zwykle cały dzień, w sumie 2.5 litra wody z termosu.
Chociaż, matcha też wygląda ciekawie. Ale ogólnie to dalej herbata, nie bardzo lubię.


- Rejestracja:ponad 10 lat
- Ostatnio:25 dni
- Postów:648
Martini brut, ewentualnie Prelada cava.




- Rejestracja:ponad 2 lata
- Ostatnio:prawie 2 lata
- Postów:103
Ktoś mi pod koniec roku smaka na tą yerbe zrobił i postanowiłem drugi raz dać szansę i tym razem się wkręciłem.
Podczas picia jak oczy w każdą stronę wykrzywia, tak od razu jest lepsza koncentracja, piję z łyżeczką miodu.
Całą noc człowiek nie śpi, a rano o 6 yerba i kolejne 5-10h można w koncentracji wytrzymać.

- Rejestracja:ponad 6 lat
- Ostatnio:11 dni
- Lokalizacja:Silesia/Marki
- Postów:5505
Update:
- Kawa robiona na zimno w badziewnym słoiku do robienia kawy na zimno, a potem przeciskana przez Aeropress. Dwa razy dziennie, po śniadaniu i po lunchu
- Zielona herbata robiona w zielonym czajniczku lub ulong (zielona < ulong). Milk oolong to moje nowe odkrycie. Ciekawe kiedy mi się znudzi
- Czarna herbata na zmianę z czerwoną herbatą z drugoego czajniczka. (czarna < czerwona) . Czasem do czerwonej lub czarnej dorzucam imbir, ale strasznie obierać mi się go nie chce. Oprócz tego wsypuję dużo gwoździków i trochę kardamonu i anyżu

jakiego ulonga polecasz?
Na razie piję milk z herbaty świata. Moje bycie "koneserem" ma pewne granice jednak i nie będę wyszukiwać perfekcyjnego milk ulonga z perfekcyjnego regionu chin :P


- Rejestracja:ponad 6 lat
- Ostatnio:około 3 godziny
- Postów:708
- 1
- 2
pragmaticdev