Mam 21 lat. Odkąd pamiętam zawsze miałem dobry wzrok (matka ma dużą wadę, ojciec też miał, ale ze względu na zawód miał operowane oczy). Zawsze też moje oczy były bardzo wrażliwe na światło. Ciągle chodzę z przymrużonymi oczyma, nawet gdy słońce nie świeci. Około rok temu poszedłem do okulistki, bo przez jakiś czas bardzo mnie bolały oczy (potrafiłem też spędzać po 15 godzin przed monitorem IPS LED nie wyglądając ani razu za okno). Po zbadaniu oczy okazało się, że mam 0,0 w obu i przepisała mi tylko kropelki.
Dzisiaj po roku zauważam, że na lewe okok widzę gorzej, niż na prawe. Widocznie wzrok zaczyna mi się psuć.
Piszę tutaj, ponieważ pewnie jako programiści macie jakieś doświadczenie z wyżej opisanym tematem. Czy są w takim razie jakieś sposoby na zabezpieczenie oka przed utratą ostrości, czy może to jednak z góry zakodowane w genach jest? Są jakieś okulary, uśmierzające ból, czy jednak należy zadbać o odpowiedni umiar z wgapianiem się w monitor, przerywanie sesji co jakiś czas, popatrzenie w dal, stosowanie jakiś kropelek?
Opiszcie tu proszę swoje doświadczenia. Szczególnie liczę na rady związane z wrażliwością oczu, ponieważ u mnie odbiega to bardzo od normy. Non stop chodzę jakbym był obrażony na świat, a wina to tego, że mnie wszystko razi w oczy...