Biegacie trochę?

M4
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 58
0

Chyba za leniwy jestem.

Ja za to na odwrót. Gdybym mógł to bym biegał, ale jestem strasznym ektomorfikiem. Mam bardzo szybki metabolizm co skutkuje niedowagą. Ciężko mi przybyć na wadzę a bieganie tylko pogorszy sytuację. Tak więc siedzę cały dzień w domu czekając, aż rodzice sypną pieniądzę na siłownie, co by przybrać masy ale mięśniowej:D ("rozpieszczony dzieciak, który nic nie robi tylko czeka na pieniądze od rodziców" - pomyslicie:D)
Uczę się Javy, może dojdę do poziomu, gdzie będę mógł wykonywać projekty za 100 złotych, enough:D

AD
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 488
0

Wolę rower, a najbardziej jeżdżenie po górach. Biegać też w sumie polubiłem, ale biegam tylko późną jesienią/zimą jak robię sobie przerwę od roweru i pogoda też nie jest zbyt ciekawa ;)

Kohana91
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 10
0

Biegam.
Ale suabo :v
Czy km i czuję się jak starowinka znad Buga.
Ale nie poddaję się i biegam w miarę regularnie (:

baltrox01
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 63
0

Jako, że to mój post, chciałbym się przywitać: Cześć wszystkim!

Zacząłem biegać miesiąc temu, na początku szło słabo - po 10 minutach musiałem robić przerwę. Teraz biegam po 40minut 80% wydajności. Jednak od dwóch treningów dokucza mi ból piszczeli (od połowy w dół stopy, w obu nogach). Buty mam jakieś budżetowe "z Lidla", ale do tej pory byłem zadowolony. Biegam 50% asfalt, 50% szuter. Poradzicie coś na tą dolegliwość?

Pozdrawiam biegaczy :)

Dawid90dd
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 196
2
Rev napisał(a):

@Dawid90dd, wszystko co piszesz brzmi jak ohydna wymówka. Nie dokonasz zmiany, jeżeli ciągle będziesz mówił "może jutro". Zrób to dzisiaj. A jeżeli na tym twoim zadupiu masz lasy i pola to jeszcze lepiej, bo to mniej wymagające podłoże dla stawów.

@Rev
Fuck it.
Miałeś racje. Tak naprawdę to była wymówka, tylko sobie nie zdawalem z tego sprawy.

Kupiłem słuchawki i mp3... i to właściwie rozwiązało moje problemy....

M8
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1
0

taka amatorska porada bo nigdy nie biegalam profesjonalnie, ale ktos mi kiedys polecil wlasnie tak i mi sie sprawdzilo - biegaj powoli, jak ciele, tylko codziennie, na poczatek 1-2km, mozna bardzo szybko zaczac zwiekszac dystans (tak co 2-3 dni +0.5km). jak juz osiagniesz docelowy jednorazowy dystans to mozna zaczac przyspieszac :) [CIACH!]
jesli chodzi o mnie to czasem biegam dzien w dzien, czasem mam dluzsza przerwe, ale te 30-50km tygodniowo udaje mi sie utrzymac, pol godziny, max godzine za jednym razem.
[CIACH!]
edit: co do motywacji to dla mnie glowna jest zeby nie byc flakiem no ale jest jeszcze pare innych, np. mozna sobie w trakcie na spokojnie cos przemyslec, lepiej sie potem spi i jak sie tego 'dokona' to jest sie z siebie zadowolonym :)

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.