Czy ktoś z was forumowiczów bawił się tym wynalazkiem? Jakie wrażenia?
W ramach eksperymentu, drugi dzień się tym męczę – nawet teraz jak to piszę.
Człowiek się czuje, jak dziecięciem będąc, stukał powoli pierwsze słowa na maszynie do pisania…
Ale na dłuższą metę chyba jednak nie wytrzymam: i nie chodzi nawet o samą zmianę układu liter, bo to tylko kwestia przyzwyczajenia. Problem jest w różnych skrótach klawiaturowych, przewidzianych dla układu qwerty – wszystkie ctrl-C, ctrl-V, ctrl-T stają się niewygodne, wymagając czasem obu rąk.
Klawiatura Dvoraka
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
0
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Wrocław
0
Zazwyczaj piszę po polsku, więc klawiatura, która jest optymalizowana w celu pisania po angielsku nic nie daje. (Zwłaszcza, że jak pół życia pisze się na qwerty, to przestawić się ciężej niż na ruch lewostronny.)
Tak w ogóle, to jakbyś poszedł na studia, to miałbyś w styczniu większe problemy. ;)
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
0
A tam się będziesz z Dvorakiem męczył: http://pclab.pl/news33468.html
Umożliwia ona wprowadzenie danych jedną ręką, przez co ma być bardziej ergonomiczna niż tradycyjne klawiatury komputerowe.

- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
0
To już lepiej taką:

- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
0
O boż… nigdy nie byłem zwolennikiem klawiatur wyglądających jak wyjęte z piekarnika