EgonOlsen napisał(a)
Piwo: Lech, Radegast, Budweiser, ewentualnie jakies niemieckie male browary.
Wodka: Smirnoff, sliwowica (nie Lacka, Lacka to sa toksyczne szczyny nie sliwowica)
Wino: portugalskie Porto albo bulgarska Sofia, (uwaga na wina hiszpanskie, niektore receptury zalecaja dodanie moczu byka dla poprawy smaku)
jaki burzuj :P
bardziej wybuchowa kombinacja to zuber, starogardzka i komandos [browar]
Egon ty to masz fantazje ;). Od siebie moge powiedziec jakie sa najlepsze wina na swiecie. Wina z Chile
T-800 unlogged napisał(a)
Egon ty to masz fantazje ;). Od siebie moge powiedziec jakie sa najlepsze wina na swiecie. Wina z Chile
Kumpel byl na delegacji w Ameryce Poludniowej, chyba w Wenezueli. Bardzo smakowalo mu miejscowe piwo, pod koniec wizyty dowiedzial sie ze jednym ze skladnikow jest konski mocz dodawany dla poprawy smaku. Doprawdy nie polecam do picia/jedzenia niczego co pochodzi z kultury innej niz europejska.
btw. Ktos z was moze juz probowal finskiej wodki produkowanej z wegla drzewnego? Smakuje jak asfalt rozpuszczony w denaturacie :D
EgonOlsen napisał(a)
Smakuje jak asfalt rozpuszczony w denaturacie :D
Ty to chyba wszystkich rozwalasz doświadczeniem ;) Jest coś, czego nie piłeś? ;>
somekind napisał(a)
EgonOlsen napisał(a)
Smakuje jak asfalt rozpuszczony w denaturacie :D
Ty to chyba wszystkich rozwalasz doświadczeniem ;) Jest coś, czego nie piłeś? ;>
Spirytus salicylowy, czestowano mnie ale odmowilem gdyz stwierdzilem ze to juz jest extrema.
Adam Boduch napisał(a)
Szczoch.
Piwo > 6% to juz nie piwo :P
Spróbuj Amsterdam Maximator 11,6% - Faszczu zna namiar ;) jeszcze 2 po nim w mojej lodówce się chłodzą ;]
CyberKid napisał(a)
Jak pić piwo to dla smaku, rozluźnienia albo lekkiej bańki.
To tylko dla tego drugiego jako, że smaku to to nie ma dobrego ;]
EgonOlsen napisał(a)
(uwaga na wina hiszpanskie, niektore receptury zalecaja dodanie moczu byka dla poprawy smaku)
To by tłumaczyło smak ostatniego hiszpańskiego jakie piłem...
co sadzicie o nowym na naszym rynku wyrobie piwowarskim znanym szerzej jako Wojak, piwo elitarne 9%, jakie macie o nim opinie i do czego mozna by je przyrownac :>?
Nowy produkt? Wydaje mi się że ze 3 czy 4 sylwestry temu piłem już ów trunek i o ile to ten sam to niezbyt mi smakował. Ostatnio też miałem styczność z tym piwem i nie przypadło mi do gustu, chociaż może spróbuje jeszcze raz...
Raczej nie przepadam za tymi które mają strong w nazwie tym bardziej jeżeli czuć w nich spirit lub inne dziwne smaki. :P Z tych "strong" w nazwie to lubię Warkę, ma dość ciekawy smak. A normalnie to Żubr. Z inny to niegdyś był Grunengold którym się namiętnie zapijałem (w zeszłym roku można było znaleźć przez pewien czas w Polo Markecie, a jak już się go znalazło to brałem ile można...), z obecnych na rynku od święta hurtowo Pilsener, nie taki zły smak, jak na swoją cenę. No i lokalnego, bydgoskiego Kujawiaka. Ale staram się nie popadać w rutynę i jeżeli fundusze pozwolą to staram się kupować różne marki.
Faszczu napisał(a)
Karol otwierajac kolejna puszke Wojaka trafil na banknot 10pln. Bardzo dobra promocja, pozwolila nam kupic jest 4 w bonusie. [browar]
20zl...
a co do alkoholu, to nie mam zdania w tym wątku :P
Kuba gdzie Cię nosiło?
lofix napisał(a)
Kuba gdzie Cię nosiło?
Po tym winie, czy tak w ogóle?
Po winie to do WC. A tak w ogóle to... jako Wojak robiłem ;)
Adam Boduch napisał(a)
Szczoch.
Podzielam zdanie, piłem na spróbowanie dzisiaj :/ Nie ma to co Heineken, Carlsberg, Warka ;P
A ja mam preferencje na słodko. Swojego czasu bardzo lubiłem 18° VanPura (~8%), potem przerzuciłem się na Warkę Strong (VanPura nie wszędzie się dostanie). Jak Warka zmieniła puszkę to przestała mi smakować. Zresztą Warka też najtańsza nie jest. Pijałem też swego czasu Żubra, ale z biegiem czasu bolał mnie po nim żołąd. Ostatnio to okazyjnie żółte tatry...
Pozdrawiam
Nie znoszę słodkich piw. Słodycz zabija smak piwa.
adf88 napisał(a)
Nie znoszę słodkich piw. Słodycz zabija smak piwa.
Jeśli ów smak jest gorzki, to nie ma bata - trzeba sobie radzić słodząc piwo. Tak samo z herbatą. Do herbatki sypie cukru, do piwa soku wlewam - to nadal herbata i piwo :) ale przynajmniej lepsze.
Marooned napisał(a)
... Do herbatki sypie cukru, do piwa soku wlewam - to nadal herbata i piwo :) ale przynajmniej lepsze.
A ja herbaty absolutnie nie słodzę bo traci zupełnie smak. Piwo natomiast z soczkiem czasem strzele (jeśli samo w sobie słodyczy nie zawiera). Ale na ten przykład do golonki to już wole takiego klasycznego bronka, np tyszczaczka.
wojak jest zajesbisty jednostka elitarna góra pozdro dla spozywajacych [browar] </b>
@b0bik, a Desperados też pijesz? :P Ja ostanio polubiłem Warka Strong, Dębowe Mocne tez jest niezle.
Z tych wysoko procentowych to tylko Wojak da sie go normalnie wypić nie to co inne jakieś karpackie, van pury czy strzelce u mnie jest po 2,90 jak trzeba to wypijam 5 i jest spoko :-[ wychodzi 14,50 a jak bym chcial sie nawalić wódka to za 14,50 nie kupie wódy chyba ze taka ze sie nie da jej pić ;]
adf88 napisał(a)
A w ogóle po ile ten Wojak stoi ?
W Finlandii po 4 EURO :)
Ostatnio jednak mój faworyt to Ciechan Miodowy. Nektar nie piwo.
W tym właśnie problem. Nie piwo.
Spróbujcie sobie fax, to to ma dopiero moc ;).
@piwosh, aj rozumiem, że piwo to musi być cos w rodzaju szczajnekena, szczalsberga, czy inszego ludwika w zielonej butelce.
Wczoraj miałem do czynienia z piwem Noteckim, ciemnym. Fajne w smaku lekko karmelowe (nie mylić z tzw. karmelem z Karmi, bo do karmi dają karmel z cukru, a do tego karmelizują słód) i bardzo elegancko wchodzi. Jedyna wada to mała butelka.
Wszystkie mocniejsze browary mają taką lekko słodkawą nutę która psuje wszystko. Podobnie jest z Żywcem, na południu pewnie jest lepsze ale na północy Żywca ciężko dopić przez to że jest jakiś taki słodkawy. A jak chcecie żeby piwo kopało kupcie sobie o normalnym wolltażu i zróbcie sobie u-bota z wódką, ja całkiem często uskuteczniam ten trunek xD
Z piw to Kujawiak, Żubr, Specjal i Tyskie (kolejność bez znaczenia).